Skocz do zawartości

ECSF: Celtics (1) - Cavaliers (4)


Jmy

And the winner is...  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. And the winner is...

    • 4-0 Celtics
    • 4-0 Cavaliers
      0
    • 4-2 Cavaliers
    • 4-3 Celtics
    • 4-1 Cavaliers
    • 4-1 Celtics
    • 4-2 Celtics
    • nie interesuje sie NBA, ale smialo przyznam medal LeBronowi oraz laurke Garnettowi.
      0
    • 4-3 Cavaliers


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jest caly rok, ale nie caly rok grasz (potencjalnie) seidem meczy z jedna druzyna i nie przez caly mecz z jedna najlepszych defensywnych zespolow w playoffs. Psychika, ale skads sie musi brac to zalamanie. Jak wie, ze nie ma wsparcia a sam nie moze nic zrobic to odpowiedz sie sama nasowa.

masz racje na pewno ma na to wplyw defensywa i wybicie z rytmu, ale niemozliwe, ze ta defensywa wymusza 19% z gry. moze sie powtarzam, ale dla mnie to przesada i jednak duza role odgrywa psychika. w przypadku gracza tego kalibru takie cos nie moze sie zdarzac, ze przy wybiciu z rytmu gra taka padake.

 

Ale nawet jak zagra na tym poziomie, o ktorym piszesz wciaz potrzebuje wsparcia z druzyny od zawodnikow o ktorych pisalem. Mecz must win dla cavs, wiec zobcazymy. Wiem, ze ktos tutaj musi przyslowiowo step up, i sam Lebron nie wystarczy. Nie chodzi o przekroczenie pzoiomu na ktorym nie sa ale na nie granie na nizszym niz ich na to stac.

no wlasnie sie obawiam, ze boston zacznie glupio tracic pilke i cavs sie rozkreca w transition(a na pewno brown kaze lebronowi robic coast2coasty i grac wiecej w transition zeby nabral pewnosci siebie). a jak L-train sie rozpedzi to boston ma pograne.

 

jest tez druga opcja, czyli boston nie ma tej intensity w obronie i lebron ma latwiejsze zycie, to nastepnie otwiera pozycje partnerom i cavs po prostu graja swoje. jednak mysle, ze liczenie na takie cos jest naiwne i bardziej sklanialbym sie do pierwszej opcji(oczywiscie to sa opcje przy wygraniu cavs, ale calkiem mozliwe, ze boston wygra)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie to sa opcje przy wygraniu cavs, ale calkiem mozliwe, ze boston wygra

No dokladnie i jak ja to czesto mowie, kibicuje dzis dobrej koszykowce i mam nadzueje, ze nie tylko ja zobaczymy ale mecz rozstrzygnie sie w ostatnich sekundach meczu (bo zakladam, ze bedzie wyrownany, nie sadzisz). Juz sie nie moge doczekac.

 

Chcialbym jeszcze dodac, jeszcze, ze lebron ma okrutna skutecznosc 1-28 z rzutow oddanych poza trumna w tych dwoch pierwszych spotkaniach. Dokladniej z 0-5 feet 7-14 z 6+ feet 1-28.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż Celtics mieli fajny run przy zejściu LeBrona, nie zanosi się na zaciętą końcówkę. Cavs u siebie jakże inni. Już nie ma mowy o stłamszeniu przez przeciwnika i braku wiary w zwycięstwo i po raz kolejny w Q okazuje się, że grają wszyscy, a nie tylko LeBron + ew. Z czy Boobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musi byc naprawde pierwszy raz w historii, ze klub z aspiracjami mistrzowskimi nie potrafi wygrac meczu na wyjezdzie. Oni graja naprawde dwie rozne koszykowki u siebie i na wyjezdzie.

 

 

Joe Smith 3-3

Szczerbiak 4-5

Varejao 2-3

Lebron 2-6

 

Poczekajmy na druga polowe. Narazie sprawdza sie to o czym pisalismy, czyli partnerzy Lebrona i jak widac skutkuje.

 

edit

 

I zawodnikiem ktory stepped up jest.... Delontey West

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sweep'a już nie będzie, więc jest dobrze :D Mecz supportu dzisiaj naprawdę świetny ... pytanie tylko czy będą w stanie tak grali w pozostałych meczach ... Bo LeBron sam nie da rady zespołu pociągnąć przeciwko Celtom. Dzisiaj Celtics nie grali tak dobrze w obronie przeciwko niemy, jak to robią na własnym parkiecie, a James mimo to ustrzelił "niebotyczne" 5/16 :roll: Albo faktycznie to wybicie z rytmu i chyba trochę brak pewności siebie, albo mu się tak tam wkopali w psychikę Celtowie z tymi podwojeniami i potrojeniami, że się przełamać do tej pory nie może ...

Zobaczymy co to będzie :) Równie zastanawiające jest to jak Celtics grają na wyjazdach w tych PO ... Trudno naprawdę pojąć jak to się dzieje, że w domu grają rewelacyjną koszykówkę, a na wyjazdach na poziomie polskiej ligi ... Nie tędy droga, jeśli marzą o mistrzostwie ...

 

Mam nadzieję, że g4 i g6 będą nasze, a o wszystkim zadecyduje mecz nr 7 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko przewidzielismy z Jmym

 

-glupie straty prowadzace do transition

-spadek intensity w obronie

-support steppin' up

 

w C's po raz kolejny kompromituja sie Pierce i Allen, a Garnett trzyma dobry poziom, ale ma bardzo malo pilek. chyba juz jest PEWNE kto jest liderem.

 

PS. james 2 czapy z kosmosu :shock: :shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nareszcie.

meczu oczywiscie nie widzialem. ale jak juz bylo 30-11 to sobie odpuscilem bo wiedzialem ze nie ma co ogladac;)

to jest zadziwiajace jak celtics graja na wyjazdach. maja szanse pozostac 1 druzyna w historii nba ktora rozegra wszystkie pelne serie w po i zeby bylo zabawnie jwygra wszystko u siebie na wyjazdach takze wszystko przegrywajac:) oj byloby zabawnie.

 

nie wiem co sie z nimi stalo. ale to juz nie jest ta sama ekipa co w rs. przypominam ze potrafili jako pierwsi od x czasu wygrac texas trip w calosci. i maja najlepszy bilans spotkan wyjazdowych w po....

 

ja wiem ze wygrac w cleveland jest ciezko ale w philips arena?

tak wiem nawet jeziorwcy tam nie wygrali ale to tylko przez kontuzje kobasa:)

 

pozostaje czekac na g4. jezeli i tego meczu celci nei wygraja zaczne sie zastanawiac czy aby to jest napewno ekipa godna misia '08.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs wygrali ten mecz dosyć pewnie, Celtics już od początku nie grali nic i już pierwsza kwarta mogła poważnie nadszarpnąć ich nadzieje na wygranie tego meczu.

 

Ogólnie naprawdę słabo w tej serii grają Allen i Pierce, dziś z resztą cały zespół z Bostonu zaGrał słabo, natomiast Cavaliers dziś zagrali jak zespół, Lerbon po raz kolejny zagrał bardzo słabo, ale dobrze zaprezentowali się inni gracze no i efektem łatwa wygrana.

 

Dziś Cavs wygrali i mają też na pewno szansę żeby wygrać mecz numer 4, ale jak Lebron nie zacznie grać jak na lidera przystało, to Cavs tę serię przegrają, a on będzie o te porażkę obwiniany/

To naprawdę niesamowite, że taki gracz już w trzecim kolejnym meczu gra na tak fatalnej skuteczności, teraz w 9 meczach PO jego skuteczność wynosi 39.9%. :? Musi się w końcu przełamać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. james 2 czapy z kosmosu

Na miejscu Rondo bym to dobrze przemyslal i w nastepnym meczu byl bardziej uwazny. Ale ta jedna, ktora na tablicy reka zatrymal... Udalo mi sie takie cos zrobic kilkakrotnie jak gralismy pick-up games, uczycie jak gogos tak zablokujesz, jest nie do opisania. MAsz wrazenie jakby sie wszytko zatrymalo na ten jeden moment. Uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jmy: generalnie radość z takiej czapy jest odwrotnie proporcjonalna do Twojego wzrostu. Z warunkami i motoryką Brona takie akcje to nic nadzwyczajnego. Niemniej przesłodko się to ogląda.

 

Co do meczu - kolejny słaby mecz Jamesa. Kiedy wreszcie dojdzie do sytuacji, że dobrze gra cały zespół? Gdyby West robił swoje w każdym meczu a do tego James grał na takim poziomie na jakim wielu już go widzi - ta drużyna nie miała by problemu w finałach wschodu. Jest jak jest. Jamesowi trzeba pomocnika z prawdziwego zdarzenia. Konsekwentnego, solidnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było ciężko, ale się udało :) Naprawdę mnie zadziwiał dzisiaj AV, który w sumie okazał się x-factorem - dobrze grał w obronie, na tablicach i w ataku ... LeBron ciutkę lepiej, choć i tak wieeeeeeeeele do życzenia pozostawia jego dyspozycja (może tylko mam wrażenie takie, ale w tej serii strasznie zrywa rzuty - nie prowadzi nadgarstka do końca, tylko puszcza piłke już w połowie ruchu). Dobrze że sie partnerzy znowu dali rade ;) James troche porozgrywał i wynik pozytywny :) Noo... zobaczymy czy Cavs wyciagną jakieś wnioski z pierwszy dwóch meczy i czy będą w stanie urwać g5.

 

Więcej jutro/dziś, bo muszę jutro/dziś (:P) wstać o 7 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to 2-2 i 0-5 Celtics na wyjazdach. Jeśli ktoś spojrzy sobie do statsów i stwierdzi, że LeBron zagrał słabo to ja wysiadam. ;) Skuteczność może nie była dobra, ale to, jakie pozycje po jego podaniach mieli partnerzy, to co grał w obronie i to jak dobił rywali trudno przecenić. Niesamowicie zaskoczył najpierw wyjątkowo krótką akcją i trójką, poźniej dał pole do popisu Danielowi, a na koniec ten niesamowity dunk po zgubieniu Pierce'a, minięciu jednym kozłem pomagającego Poseya i locie nad będącym pod koszem KG. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston u siebie i Boston na wyjezdzie to dwa rozne swiaty. Problem w tym, ze ktos musi ich pokonac w Bostonie zeby ich wyeliminowac, licze na to ze stanie sie to juz w tej rundzie i to Cavsi awansuja dalej. Dobry mecz, sporo walki, fauli, lokiec Bronka w klate Pierce'a dosyc ostry, az sie mamuska James zerwala z miejsca i musial ja KG do spolki z Bronkiem uspokajac :)

Doc Rivers jest zagubiony jak dziecko i wykonuje fatalna robote, Cassell zgodnie z przewidywaniami bardziej przeszkadza niz pomaga Celtom, ale to juz ich problem jak sie chcieli tak bardzo "wzmocnic" na jedynce. Mecz nr 5 zapowiada sie arcyciekawie, nareszcie cos sie dzieje w tych PO, 3 pojedynki po 2-2 i zabawa trwa nadal, brawo dla Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem boston w koncu przegra mecz u siebie - juz raz byli tego bradzo bliscy z cavs ale wtedy mieli mnostwo szczescia bo Bronek spudłowal spod kosza. i chyba zapowiada sie ze bedzie to mecz nr 5 :) obstawiam cleveland - jesli nie 4:2 to 4:3. Wsord zachwytow na bostonem w RS nie da sie uciec od tego ze ta wielka trojka (garett, pierce, allen) to trojka wiecznych przegrywaczy - garnett np. wczesniej tylko raz przeszedl z minesota pierwsza runde. pozyjemy zobaczymy - w kazdym razie robi sie ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qrde 2-2:)

nie bylem w stanie wczoraj obejrzec bo mi sie usnelo, ale dzis zobaczylem hajlajty w tv i jestem w szoku. celci nie potrafili wygrac w atlancie. nie potrafia w cleveland. ludzie to byla ekipa ktora wygrala najwiecej spotkan na wyjazdach w lidze. nie to zebym plakal.

 

cavs zrobili swoje ale zeby tu awansowac trzeba jeszcze minimum raz wygrac na wyjezdzie. a i to nie koniec podrozy do finalow nba...

 

jezeli james naprawde zrobi z ta ekipa finaly nba, to naprawde zaczne sie bac co bedzie jak do pomocy bedzie mial kiedys naprawde fajnych grajkow. bo badzmy szczerzy. poza big z, reszta faktycznie fajna, ale w porownaniu z tym co ma wokol siebie chocby kg to masakra.

 

wielkie gratki dla kibicow cavs i samego lebrona. ta paczka w koncowce.... oj. no nic zobaczymy co bedzie dalej w g5. ale chyba trzeba bedzie juz o obejrzec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to 2-2 i 0-5 Celtics na wyjazdach. Jeśli ktoś spojrzy sobie do statsów i stwierdzi, że LeBron zagrał słabo to ja wysiadam. ;) Skuteczność może nie była dobra, ale to, jakie pozycje po jego podaniach mieli partnerzy, to co grał w obronie i to jak dobił rywali trudno przecenić. Niesamowicie zaskoczył najpierw wyjątkowo krótką akcją i trójką, poźniej dał pole do popisu Danielowi, a na koniec ten niesamowity dunk po zgubieniu Pierce'a, minięciu jednym kozłem pomagającego Poseya i locie nad będącym pod koszem KG. ;)

Kily widzę tutaj wyraźne wpływy i wręcz cytaty Doca Riversa z konferencji prasowej po meczu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mom, sit your ass down please" - dobrze to odczytalem? ;>

 

To bylo zabawne musze przyznac.

 

Celtics wciaz bez wygranej na wyjezdzie w PO.

 

Cavaliers po dwoch swietnych spotkaniach doprowadzili do stanu 2-2.

 

LeBron wciaz nie moze odnalezc swojego rzutu z regular i chyba juz nie odnajdzie. Jak na moje jedyna rzecz, ktora mu pomoze to odpoczynek i nie zdziwilbym sie jakby znowu w offseason, tym razem na olimpiadzie wrocil mocny jak nigdy.

 

Wlasciwie kazdy z graczy Cavs pokazal, ze jest w calkiem niezlej formie w tych dwoch ostatnich meczach. Jakby to utrzymali w spotkaniach wyjazdowych to mozna by bylo liczyc na jakas niespodzianke. Chyba kazdy to czuje, ze predzej to Cavs wygraja na wyjezdzie z Celtics niz na odwrot.

 

Mimo, ze kazdy wydaje sie byc w niezlej dyspozycji, to dalej ten zespol bez LeBrona na parkiecie za grosz sobie nie radzi.

 

Bardzo ciekawi mnie game 5 tej serii, moze byc naprawde ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

celci nie potrafili wygrac w atlancie. nie potrafia w cleveland

Jeszcze raz napisze:

 

1. Brak doswiadczenia w playoffs jako druzyna

2. Gra lawki i role playerow na wyjazdach

3. Nie ma w Celtics lidera, ktory potrafilby wziac na siebie odpowiedzialnosc za zdobywanie punktow*

 

*Najblizej do takiegoza wdonika z trojki Cletics jest Piercowi. Ale to tez nie jego lata juz. Garnet, jest jedynym superstarem w historii NBA, ktory nie potrafi w playoffs przekroczyc granicy 40 punktow (to Kenny Smith duzo powtarza) Po prostu wziac na siebie odpowiedzialnosc zdobywania punktow, kiedy druzyna tego potrzebuje. Potrafil Jordan, potrafil Magic, Bird, Barkley itd nie potrafi Garnett. Jak wczoraj drugim zawodnikiem w Celtics, z najwieksza iloscia oddanych rzutow (po Piercie) byl Rondo.... Nie Garnett, nie Allen ale Rondo.

 

Ten wsad Lebrona na Garnecie, alez pociagnal... Luudzie, i jeszcze na mame nakrzyczal wczensniej, haha http://youtube.com/watch?v=GsljONjFsF0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest naprawdę niesamowite jak Celtics dają ciała na wyjazdach w tych PO, najpierw trzy razy dostali baty z Atlantą Hawks, teraz dwa mecze w Cleveland i też Celtowie jakiegoś specjalnego oporu nie postawili. Tak naprawdę żaden z tych pięciu meczów Celtów w PO nie był jakimś thrillerem, no może mecz numer 4 w Atlancie, ale teraz oba mecze z Cavs przegrali raczej łatwo.

 

Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na to jak cieniują w PO Allen i Pierce. Oglądałem kilka meczów przeciw Hawks, teraz te przeciw Cavs i to widać naprawdę na parkiecie. Z resztą wystarczy rzut oka na ich statsy i też to widać, gorzej punktują, zbierają, asystują, gorsza skuteczność. Widać, że chłopaki o nic poważnego nigdy nie walczyli.

 

Co innego Garnett, on właśnie praktycznie wszystkie statystyki poprawił w stosunku do RS i teraz widać, że jest liderem tej drużyny, bo po RS niektórzy mieli do tego wątpliwości.

 

Jeszcze słówko o Lebronie, na pewno dziś zagrał; trochę lepiej, ładnie kreował partnerów a oni trafiali i stąd jego 13 asyst, ale to nie zmienia faktu, że wciąż nic nie trafia. w czterech meczach przeciw Celtics jego skuteczność wynosi 25,6%(20-78 FG). Nie chce prorokować, ale mam wrażenie, że jeśli on tego wreszcie nie poprawi, to Cavs w Bostonie nie wygrają, a wiemy, ze to jest niezbędne do wygrania serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.