New Orleans Pelicans 2018/2019 - "Nie płakałem po Cousinsie"

[BMF]

Mniej więcej tak samo jak Twoja obrona Davisa ,ze mu NOP spieprza karierę podczas gdy taki Marc Gasol z gorszym rok w rok składem robi lepsze wyniki. Wymień Davisa z MArciem i dopiero byś mógł narzekac jakby Twoją trzecią opcja był np JaMychal a na ławce same anonimy

 

Davis to świetny gracz ale

 

1- Dużo tez niestety w nim winy bo jednak nie miał on tak słabego wsparcia jak to starasz się opisać . Choćby Anderson z Gordonem jak poszli do Hardena to robili z nim lepszy bilans i net rtg niż rok wczesniej z Davisem

2- Davis ma od lat TOP 40 DRAPM a jednocześnie nie potrafi jako lider stworzyć dobrej obrony. Raz miał przyzwoita 9, raz przeciętną rok temu a cała reszta to słaba lub żenująco słaba obrona..

 

Na pewno strata Paytona boli bo on bardzo dobrze się wkomponował w NOP no ale to wieczne bronienie Davisa ,że jego słabe wyniki to wina słabego wsparcia brzmi coraz słabiej..

Czyli uważasz, że Marc jest lepszym koszykarzem niż Davis? Zresztą, Gasol od kilku lat gra w przeciętnym teamie walczącym o pozytywny bilans, rok temu zagrał słaby sezon będąc cały rok zdrowym (ze zdrowym Marciem mieli 22-60, lol), i zdążył się pokłócić z trenerem powodując jego zwolnienie, więc jeżeli sugerujesz, że zajebisty Marc wcale się nie marnuje w przeciętnych Memphis to, well, marnuje się :] Teraz Memphis mają 17-16, a Pelicans z AD chyba 15-14.

 

ad. 1 - Pels w sezonie 14/15 akurat mieli spoko team, spokojnie wygraliby ponad 50W gdyby byli w miarę zdrowi, tylko co z tego, skoro później się kompletnie posypali? Nawet w tym sezonie 14/15 Holiday stracił pół roku, Gordon opuścił 20-kilka meczów, a Evans był kontuzjowany w playoffach. :] 

ad. 2 - Pels bronią bardzo kiepsko bez Davisa, rokrocznie mają bottom5 ligi bez AD na parkiecie, więc czego oczekujesz? W '17 mieli z AD top5 obrony, bez niego bottom3, rok temu mieli 6 obronę z AD i ostatnią bez niego, teraz mają 118 DRTG bez AD. To chyba wystarczająca dawka do stwierdzenia, że po prostu gra w słabym defensywnie zespole? 

[BMF]

Garnett mając top3 RAPM miał kiedyś 32-50. Dlatego AD marnuje czas w Pels.

[dannygd]

Garnett mając top3 RAPM miał kiedyś 32-50. Dlatego AD marnuje czas w Pels.

Abstrahując od tego że Garnett to lepszy lider niż AD, to też uważam, że Davis marnuje czas. Musi iść jak Kevin do ułożonej ekipy lub do lidera jak LJ (póki ten jeszcze gra na wysokim poziomie).

[dapunk20]

L w close gme ✓

-10 bez Jrue ✓

Davis pudłujący dwie open trojki w ostatnich 30 sek ✓

 

Typowy mecz Pelicans z tego sezonu.

[BMF]

To chyba jednak kolejny przykład, że bycie clutch jest przereklamowane (vide Westbrook, który w kolejnych po sobie sezonach był mega nieskuteczny i mega skuteczny w końcówkach), bo rok temu Pelicans mieli najwięcej wygranych wyrównanych meczów w lidze po Cavs.

 

Davis ma w tym roku 1.5pts na 42%TS (lol), a Holiday 1.2pts na 37%TS (!) - rok temu odpowiednio 2.8pts na 60%TS i 2.5pts na 57%TS, rok temu Pels wg nba.com +8.2 i 27-14 z Davisem, teraz 5-12 i - 28.9. 

 

Z tą poprawką, że to nba.com, bardziej crunch time niż clutch.

 

Mocny fluke, ale faktycznie przegrywają przez to kolejne mecze.

[ely3]

Czyli uważasz, że Marc jest lepszym koszykarzem niż Davis? Zresztą, Gasol od kilku lat gra w przeciętnym teamie walczącym o pozytywny bilans, rok temu zagrał słaby sezon będąc cały rok zdrowym (ze zdrowym Marciem mieli 22-60, lol), i zdążył się pokłócić z trenerem powodując jego zwolnienie, więc jeżeli sugerujesz, że zajebisty Marc wcale się nie marnuje w przeciętnych Memphis to, well, marnuje się :] Teraz Memphis mają 17-16, a Pelicans z AD chyba 15-14.

 

ad. 1 - Pels w sezonie 14/15 akurat mieli spoko team, spokojnie wygraliby ponad 50W gdyby byli w miarę zdrowi, tylko co z tego, skoro później się kompletnie posypali? Nawet w tym sezonie 14/15 Holiday stracił pół roku, Gordon opuścił 20-kilka meczów, a Evans był kontuzjowany w playoffach. :] 

ad. 2 - Pels bronią bardzo kiepsko bez Davisa, rokrocznie mają bottom5 ligi bez AD na parkiecie, więc czego oczekujesz? W '17 mieli z AD top5 obrony, bez niego bottom3, rok temu mieli 6 obronę z AD i ostatnią bez niego, teraz mają 118 DRTG bez AD. To chyba wystarczająca dawka do stwierdzenia, że po prostu gra w słabym defensywnie zespole? 

Nie uważam Marca za lepszego., Ba uważam Davisa za TOP7 w tej lidze

 

Ale tym bardziej zastanawia że gorszy gracz z gorszym składem robi lepszy wyniki . A obrońcy Davisa i tak wszystko zrzucają na support

 

Ad 2 - fajnie że piszesz jak wygląda obrona bez Davisa . Tylko że Davis bez Holidaya w 190 minut robi drtg 129

A jak rozszerzysz badanie o zeszły rok by była większa próbka to wychodzi 117 w 700 minut i jest wtedy -7,3

 

Holiday bez Davisa ma -2 i drtg 114

[BMF]

Rok temu to było 112.4 DRTG Davis on/Holiday off i 112.6 DRTG Holiday on/Davis off, w sezonie 16/17 z Davisem bez Holidaya mieli 108.7 DRTG, a z Holidayem bez Davisa 110.2 DRTG. W sezonie 14/15 bez Holidaya z Davisem Pels mieli chyba top5 defensywę ligi, w każdym razie sporo lepszą.

 

Jakie wnioski chcesz z tego wyciągnąć? Poza faktem, że Holiday zrobił spory progres w obronie, ale nawet tego nie kwestionuję, to reszta rosteru jest w tym momencie beznadziejna.

[dannygd]

 

 

 

pomyliło ci się, bo to nie temat o Townsie i wolves ;P

Hmmm w tym roku Davis to podobny poziom w clutch co Towns

https://on.nba.com/2s5h9gk

 

A w kontekście liderowania, wprawdzie BMF i ely już przytaczali wartości, to dziś aktualizuje dla pokazania jakie znaczenie ma dla obu graczy "lider" ekipy (za wowy).

 

Davis bez Jrue robi z Pels NetRtg -22,6 (odwrotnie Jrue ma -6,5)

 

Towns bez Butlera robi z Wolves NetRtg +4,1 (Butler bez Townsa robił -8,3)

 

W ogóle mimo kontuzji Sota gra lepiej, widać też, że więcej gry T.Jonesem (wcześnie Teaguem) z KATem daje bardzo wymierne efekty, nawet jak Wiggins gra swoją padake, bo defensywa jest.

[Gość eF.]

NOLA to spory zawód. Mają potencjalnie najlepszego PF`a w historii, mają allstara (Holiday) i dwóch borderline allstarów (Randle, Mirotić), a grają na 16-21 i są na przedostatnim miejscu w konferencji. Powinni bić się o przewagę parkietu w PO. Nie ogarniam. No chyba, że Davis jest overrated. Wyobrażacie sobie taki bilans Spurs z Duncanem?

Edytowane 1 Stycznia 2019 przez eF.

[lorak]

Hmmm w tym roku Davis to podobny poziom w clutch co Towns

https://on.nba.com/2s5h9gk

przecież to nie określa poziomu ich gry.

 

BTW, Towns 33% FG, Davis 48%.

 

A w kontekście liderowania, wprawdzie BMF i ely już przytaczali wartości, to dziś aktualizuje dla pokazania jakie znaczenie ma dla obu graczy "lider" ekipy (za wowy).

 

Davis bez Jrue robi z Pels NetRtg -22,6 (odwrotnie Jrue ma -6,5)

 

Towns bez Butlera robi z Wolves NetRtg +4,1 (Butler bez Townsa robił -8,3)

co to ma pokazywać? że pelicans nie mają żadnego innego sensownego playmakera poza Jrue, a wolves kilku wingów, którzy przynajmniej częściowo zastępują produkcję Butlera? (a do tego należy pamiętać o tym, jak mocno KAT miał wyjebane [te wszystkie trójki od niechcenia, olewanie D], gdy Jimy tam grał, więc to zafałszowuje dane "with".)

[Gość]

NOLA to spory zawód. Mają potencjalnie najlepszego PF`a w historii, mają allstara (Holiday) i dwóch borderline allstarów (Randle, Mirotić), a grają na 16-21 i są na przedostatnim miejscu w konferencji. Powinni bić się o przewagę parkietu w PO. Nie ogarniam. No chyba, że Davis jest overrated. Wyobrażacie sobie taki bilans Spurs z Duncanem?

Randle i Mirotić nawet nei są blisko bycia all-starami, Randle to rak ohydny 

[lorak]

NOLA to spory zawód. Mają potencjalnie najlepszego PF`a w historii, mają allstara (Holiday) i dwóch borderline allstarów (Randle, Mirotić), a grają na 16-21 i są na przedostatnim miejscu w konferencji.

może dlatego, że Mirotic i Randle to jednak nie są allstarzy? pierwszy miał super początek, ale później przestało wpadać. Julius zaskakuje na plus, ale to ciągle problem w obronie, a i w ataku wcale nie jest taki dobry jak 20-9 sugeruje.

[Gość eF.]

może dlatego, że Mirotic i Randle to jednak nie są allstarzy? pierwszy miał super początek, ale później przestało wpadać. Julius zaskakuje na plus, ale to ciągle problem w obronie, a i w ataku wcale nie jest taki dobry jak 20-9 sugeruje.

Przecież nie napisałem, że to allstarzy. Może faktycznie Davis jest overrated? No nie wyobrażam sobie teamu, który ma Duncana w prime i robi 16-21. Obym się mylił, bo akurat Davisa szanuje w chooj i życzę jak najlepiej.

[Zdzich]

Przecież nie napisałem, że to allstarzy. Może faktycznie Davis jest overrated? No nie wyobrażam sobie teamu, który ma Duncana w prime i robi 16-21. Obym się mylił, bo akurat Davisa szanuje w chooj i życzę jak najlepiej.

 

Akurat Duncana uwielbiam i stawiam, że Davis go nigdy nie przeskoczy, ale też miał przewagę Timmy tym, że wtedy suma talentów w lidze była na niższym poziomie

[Gość eF.]

Akurat Duncana uwielbiam i stawiam, że Davis go nigdy nie przeskoczy, ale też miał przewagę Timmy tym, że wtedy suma talentów w lidze była na niższym poziomie

Co racja to racja, ale dajesz LeBrona do NOLA i walczą o przewagę parkietu. Dajesz Duncana w prime i grają o to samo co z LeBronem. Mają niby Top5 w lidze, a wyniki są marne. Dlatego `overrated` mi przychodzi na myśl. Get my point?

[RappaR]

Co racja to racja, ale dajesz LeBrona do NOLA i walczą o przewagę parkietu. Dajesz Duncana w prime i grają o to samo co z LeBronem. Mają niby Top5 w lidze, a wyniki są marne. Dlatego `overrated` mi przychodzi na myśl. Get my point?

No, I dont get your point, because I don't recall anybody calling Davis second Lebron or Duncan. 

[MarcusCamby]

Randle i Mirotić nawet nei są blisko bycia all-starami, Randle to rak ohydny 

 

W obronie Randle to rak, ale w ataku odkąd wskoczył do piątki robi świetną robotę. Pels mają ogromne problemy z kreowaniem pozycji i ball handlingiem, a JR po prostu bierze piłkę i wbija się jak taran w pomalowane. Jest często nie do zatrzymania, a Davis sporo korzysta na jego grze, bo nie musi się tyle przepychać pod koszem, a wiadomo że wciąż ma łatkę miękkiego i to niestety uzasadnioną.

 

Wrócił Payton i to jest jedyna nadzieja, że Pels wrócą na zwycięski szlak. Oni potrzebują klasowego PG, bo Frazier miał momenty, ale nie bez powodu balansuje na granicy utrzymania się w lidze.

Akurat Duncana uwielbiam i stawiam, że Davis go nigdy nie przeskoczy, ale też miał przewagę Timmy tym, że wtedy suma talentów w lidze była na niższym poziomie

 

Totalny mit.

[Zdzich]

Co racja to racja, ale dajesz LeBrona do NOLA i walczą o przewagę parkietu. Dajesz Duncana w prime i grają o to samo co z LeBronem. Mają niby Top5 w lidze, a wyniki są marne. Dlatego `overrated` mi przychodzi na myśl. Get my point?

 

Tylko zobacz kogo w składzie mają rywale Pelikanów i na ich głębię, a potem na to, że Davis ma jednego kozackiego pomocnika w postaci Holidaya, potem dwóch niezłych zadaniowców, jeszcze Paytona, czyli gościa, którego wszędzie odstrzelono bez żalu, a potem graczy z marginesu. I to graczy zbieranych bez ładu i sensu. LeBron chociaż zbiera sobie shooterów, a co ma Davis? Ten coś nieźle rzuca, ten nieźle pobroni, ale ostatecznie to żaden nie powinien wąchać parkietu poza kilkoma minutami w drugiej kwarcie, a oni często muszą grać na parkiecie z Davisem w końcówce. I dlatego też takie statsy Pelikanów w końcówkach meczów. Hill, Johnson, Moore czy inni to nie są bardzo fatalni gracze. Ale oni się nadają na max 10. gracza rotacji, czyli możesz mieć takiego jednego - dwóch, którzy wchodzą z ławki i jak mają swój dzień to zrobią coś extra, ale ogólnie to jak wejdzie na parkiet i da ciała to żadna strata - siada na ławce, a starterzy kończą robotę. A tutaj masz takich delikwentów co najmniej kilku i muszą oni grać +20 minut, bo nie ma kto inny. I oni mają zamykać mecze... Czy inne ekipy mają aż tak żałosne składy? Wg mnie nie. Do tego trzeba dodać, że ze zdrowiem liderów zawsze tam był problem. No i dodaj do tego, że na ławce siedzi Gentry... Mało? Jak wszyscy są zdrowi i można minuty kasztanów ograniczyć do ~10, a Davis z Holidayem mają PG i kogoś rozciągającego grę, to nagle wyglądają na czołową ekipę ligi. I to nie jest przypadek. Czy to wina Davisa, że trafił do ekipy, która marnuje mu prime jak Minnesota Garnettowi? Tam też gość kręcił czołowe statsy ligi przez lata indywidualnie po obu stronach parkietu, a drużynowo wyglądali tak samo jak Pelikany teraz. A nie da się przeskoczyć ekip, które mają głębię, dobre systemy i sprawdzonych trenerów, a Davis nie ma niczego z tego i jeszcze zdrowie szwankuje jemu i jego kolegom.

[Gość eF.]

No, I dont get your point, because I don't recall anybody calling Davis second Lebron or Duncan.

 

Hold on my friend hehe nie nikt go nie nazywa second LeBronem, ale przecież ma potencjał na bycie najlepszym pf`em ever. Na bycie MVP. Problem jest taki, że nie ma wyników. I mnie to w sumie martwi, bo mu kibicuje. Dobrze, że Giannis spełnia oczekiwania. Chociaż tyle.

[RappaR]

Hold on my friend hehe nie nikt go nie nazywa second LeBronem, ale przecież ma potencjał na bycie najlepszym pf`em ever. Na bycie MVP. Problem jest taki, że nie ma wyników. I mnie to w sumie martwi, bo mu kibicuje. Dobrze, że Giannis spełnia oczekiwania. Chociaż tyle.

No nie ma. Jest dobry, naprawdę dobry, ale nawet nie jest w top5 ligi i daleko mu do prime Duncana, Garnetta czy Dirka. 

A wyniki ma na miarę swojego potencjału i zespołu. A że zespół jest jaki jest, to ich wyniki są, jakie są.