Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim to brakuje rzutu za 3 u obwodowych graczy. To jest skład jak z 2002 roku. Klocki pod koszem, first pass rozgrywający 

 

KCP odbuduje swoją pozycje. Myślę, że w przyszłym sezonie będzie ciskał trójkę powyżej 0,400, bo nie będzie musiał tak często pałować rzutów z trudnych pozycji, no i chyba wiele osób zapomniało jak dobrym jest obrońcą.

 

Moim zdaniem on świetnie pasuje do LeBrona i mocno poszybuje jego wartość po sezonie do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iglo, nie do konca

owszem, rondo i lonzo to nie sa elitarni trojkowicze

ale hart, kuzma, mikhailiuk, ingram to sa goscie ktorzy moga te okolice 40% lub lepiej ciepac.

% za 3 powinny pojsc w gore z 2 powodow:

1. lebron, jego obecnosc bardzo mocno powinna ulatwic ladowanie trojek z wolnych pozycji

2. rozwoj mlodych. mlodzi zapieprzaja od konca sezonu i bede w szoku, jesli nie zrobia jakiegos dobrego postepu.

 

klocki pod koszem? nie do konca, zubac schudl i duzo lepiej biega, wagner to samo, mcgee tez jest mobilny.

 

lonzo i rondo powinni narzucic odpowiednie tempo gry. kuzma/hart/kcp/lebron powinni dostawac duzo outlet passow. ja naprawde nie widze tego az tak zle.

 

kore, problem w tym, ze na te chwile jedynym robinem moze byc wlasnie ingram albo lonzo. nie sadze by w trakcie sezonu udalo sie pozyskac kogos fajnego za te spadajace kontrakty a jesli juz to moze nas to duzo kosztowac. bardziej nastawiam sie na offseason, chyba, ze spurs wreszcie sie zlamia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem chyba staromodny, bo Rondo w barwach LA w ogóle mi nie będzie pasował. Zawsze o Celtach się dobrze wypowiadał, a tu taki ruch. Trochę niesmak. ;/ 

 

Już nawet nie mówię o tym, że on do LBJ to pasuje jak pięść do nosa.

Rondo?

Ten playoffowy Rondo, który w playoffs faktycznie jest grającym coachem? Przypomnę Tobie, że w lidze mamy dwóch grających coachów - James i Rondo.

Jak dla mnie to genialny ruch Jamesa Magica. 

Jeżeli będę zmuszony im kibicować w playoffs, żeby pokonali Łorjorsy, to właśnie z powodu tego duo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore czy Tobie sie ktos na konto nie wjebał? Przeciez to sa tak z dupy argumenty, ze az nie wiem co napisac. Stosujac ta sama logike wszyscy przeplaceni goscie warci byli takiej kasy bo tak ich rynek wycenil...

 

To, ze taka byla w te wakacje koniunktura na wysokiego, ktory jest restricted to tym bardziej zajebista okazja byla zeby zaklepac takiego goscia jak Randle za w miare rozsadna cene co lakers koncertowo spieprzyli.

 

Stac Cie na wiecej.

 

Ja nie rozumiałem Waszego jarania się tym gościem przez cały sezon, nie rozumiem go wciąż, ale rozumiem i kompletnie mnie to nie dziwi, że nikt mu nie dał - jak przewidywaliście - ok. 15 mln/sezon.

 

I to nie jest IMO kwestia braku "koniunktury na wysokiego" tylko "braku zainteresowania dla podkoszowego ze słabą obroną i bez rzutu". Ploty były jakoby mieli o niego walczyć i Mavs i Nets i Lakers, a tymczasem poszedł za pieniądze, które płaci się za ogórków w dzisiejszej lidze. Bez negocjacji, bez walki, bez przebijania ofert, bez większego zainteresowania, które powinien wzbudzać przynajmniej wg Was.

 

Naprawdę Van, czas abyś wziął nareszcie na klatę fakty: Julius Randle jest w rzeczywistości, która istnieje poza Los Angeles przeciętnym roleplayerem, który nabijał sobie staty w słabych Lakersach. Taki rich man's Jordan Clarkson, który na pewno nie jest Lakers potrzebny w nowym rozdaniu.

 

Jak będzie w Pelikanach - ale takich walczących o PO - robił więcej niż 13/8 to się zdziwię i wrócę Ciebie i fanów talentu i rozwoju JR przepraszać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to nie jest IMO kwestia braku "koniunktury na wysokiego" tylko "braku zainteresowania dla podkoszowego ze słabą obroną...

dzięki kore, teraz wiem, ze nie ogladales za bardzo lakers w tym sezonie wiec nie dziwię sie, ze nie możemy sie dogadać.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki kore, teraz wiem, ze nie ogladales za bardzo lakers w tym sezonie wiec nie dziwię sie, ze nie możemy sie dogadać.

 

pozdro

 

Tak, wiem, nauczył się bronić na switchach, lepiej broni pomalowanego bla, bla, bla... czytałem te wszystkie ochy i achy na jego temat. Samych meczów też trochę widziałem. Nie tyle co w poprzednich latach, bo nie jestem już takim maniakiem jak kiedyś, żeby się jarać stosunkowo słabym poziomem.

 

Ale nie widziałem za to tego zajebistego progresu, podobnie zresztą jak 29 ligowych zespołów go chyba nie widziało, a ten trzydziesty wycenił go na 9 mln za rok. Dokłądnie na tyle co Freda Van Fleeta (czy jak mu tam) ;)

Edytowane przez kore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie widziałem za to tego zajebistego progresu, podobnie zresztą jak 29 ligowych zespołów go chyba nie widziało, a ten trzydziesty wycenił go na 9 mln za rok. Dokłądnie na tyle co Freda Van Fleeta (czy jak mu tam) ;)

No fakt 29 zespołów mialo potrzebe na pozycji pf/c, pieniadze w salary, a Randle byl unrestricted...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KCP odbuduje swoją pozycje. Myślę, że w przyszłym sezonie będzie ciskał trójkę powyżej 0,400, bo nie będzie musiał tak często pałować rzutów z trudnych pozycji, no i chyba wiele osób zapomniało jak dobrym jest obrońcą.

 

Moim zdaniem on świetnie pasuje do LeBrona i mocno poszybuje jego wartość po sezonie do góry.

Cieszę się, że ktoś spoza fanbase'u Lakers podziela moje zdanie.

 

To samo pisałem wczoraj, KCP stał się moim zdaniem mocno underrated, a wpływ na to ma przede wszystkim to, że... grał w Lakers. Powtórzę się, ale liczę na jego mocny 3&D sezon poza radarem. Nie można zapominać, że w ostatnim sezonie miał trochę pozaboiskowych problemów, które też miały wpływ na grę, a styczeń-luty-marzec grał grubo powyżej 40% za trzy przy ponad pięciu próbach (styczeń i luty 45%).

 

Ogólnie jest to grajek, którego dobrze mieć za rozsądnie pieniądze, jeśli chce się o coś powalczyć. Po cichu będzie robił swoją robotę, może skorzystać najwięcej na obecności LeBrona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt 29 zespołów mialo potrzebe na pozycji pf/c, pieniadze w salary, a Randle byl unrestricted...

 

Ojjj Van... to skrót myślowy, przenośnia, symbolika...

 

Innymi słowy; gdyby Randle był choć w połowie tak dobry, jak m.in. Ty nam próbowałeś to przedstawić to na pewno ligowe zainteresowanie byłoby większe niż "ochłapy" od Pelicans i deal od ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj Van... to skrót myślowy, przenośnia, symbolika...

 

Innymi słowy; gdyby Randle był choć w połowie tak dobry, jak m.in. Ty nam próbowałeś to przedstawić to na pewno ligowe zainteresowanie byłoby większe niż "ochłapy" od Pelicans i deal od ręki.

nie kore, wlasnie to tak z zastrzezonymi fa nie działa i dziwię sie, ze musze to tłumaczyć. Zawsze na pierwszy ogien ida unrestricted a dodaj do tego fakt, ze zespolow z kasa i potrzeba pod koszem nie bylo za wiele to nic dziwnego, ze wyszlo jak wyszlo. Jedyne conjest dziwne to, ze lakers po raz kolejny juz potraktowali nie fair Juliusa i widać, ze o jedem raz za duzo. Wrocimy do rozmowy za rok, zobaczysz jaki wtedy kontrakt dostanie (zakladam, ze drugi rok to jego opcja) po tym jak pogra u boku Davisa fajnie do niego pasujacego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to męczy cały dzień myśl, co z Miroticem jak Randle przychodzi. Nie za dobry na ławkę?

Jeden i drugi obok AD moga tak czy inaczej grać po 30min wiec jakos sie pewnie dogadają.

 

Wracając do lakers jakies plotki nt chęci powrotu Dwighta sie pojawiły :) w sumie dosc zabawnie by było, problem z brakiem fizycznosci pod koszem bylby chociaż rozwiazany. Z drugiej strony jakby zostal Brook lepszy byłby spacing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden i drugi obok AD moga tak czy inaczej grać po 30min wiec jakos sie pewnie dogadają.

 

Wracając do lakers jakies plotki nt chęci powrotu Dwighta sie pojawiły :) w sumie dosc zabawnie by było, problem z brakiem fizycznosci pod koszem bylby chociaż rozwiazany. Z drugiej strony jakby zostal Brook lepszy byłby spacing.

gosc robiący 17/12 za minimum to skarb.

 

tylko że ten skarb jest mocno wybrakowany, bo właśnie został spuszczony za Mozgova.Nie moze byc gorzej.Nienawidzili go w szatni Hawks, Hornets.

 

Jeżeli i jego Lebron by ogarnął, to uwierzę że potrafi chodzić po wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1: czy wy myślicie, że jednego dnia przyszedł LeBron, a drugiego Lakers ot tak, samowolka, bez porozumienia z nim wywracają skład do góry nogami? A przecież inteligentni goście z Was...

 

Po 2: rynek pięknie zweryfikował "Julius Randle w oczach fanów Lakers vs Julius Randle w rzeczywistości". 9 mln/sezon. Poziom Freda Van Fleeta (czy jak mu tam).  Czy zacznie do Was docierać, że mieliśmy MIZERNĄ drużynę i jakiekolwiek zmiany są na ten moment lepsze niż rozwijanie się z taką "młodzieżą"??

 

Dla mnie najlepsze jest to, że to wszystko roczne umowy. Eksperyment, więc salary cap bezpieczne. Nie zmienia to faktu, że ani Rondo ani Lance'a nie ogarniam ni cholery. Tak samo jak tego, że Noel był do wzięcia za minimum. Ale nic to; jak mówiłem ja się z jakichkolwiek zmian i prób cieszę, bo nie wierzyłem nawet w 1% że tak chwalona, utalentowana młodzież może tu cokolwiek ugrać. Rynek już zwryfikował Clarksona, Randle'a czy Nance'a. Czas na Lonzo?

 

Ja myślę, że on leci.

Ad 1

Ja bym poszedł jeszcze dalej. Nie to, że Lakers wywrócili skład bez porozumienia z Lebronem a wręcz Lebron zrobił to za zgodą Lakers.

 

Mogło być tak, że Lakers z góry uprzedzili Lebrona że szykują zespół dopiero na przyszły rok. Wtedy ściągną KL bo teraz SAS go nie puszczą.

Lebron mówi: ok, podpiszę z Wami kontrakt 3+1 ale nie chce tracić roku więc wybiorę sobie pakę jaką tylko chce a Wy mi podpiszecie tych gości na jednoroczne umowy.

A za rok ściągamy KL i budujemy nowy zespół na kolejne lata.

Lakers powiedzieli: ok, tylko nie ruszaj Ingrama, JR możemy wywalić.

To by też tłumaczyło dlaczego Lebron nie czekał aż Lakers pozyskają Leonarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogło być tak, że Lakers z góry uprzedzili Lebrona że szykują zespół dopiero na przyszły rok. Wtedy ściągną KL bo teraz SAS go nie puszczą.

Lebron mówi: ok, podpiszę z Wami kontrakt 3+1 ale nie chce tracić roku więc wybiorę sobie pakę jaką tylko chce a Wy mi podpiszecie tych gości na jednoroczne umowy.

A za rok ściągamy KL i budujemy nowy zespół na kolejne lata.

Lakers powiedzieli: ok, tylko nie ruszaj Ingrama, JR możemy wywalić.

To by też tłumaczyło dlaczego Lebron nie czekał aż Lakers pozyskają Leonarda.

 

rutkowski.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.