Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już mowa o dowodach, to dowód tej tezy chętnie bym zobaczył :smile: Bo w sumie może bilans Cavs w tym sezonie to też jest po prostu przypadek? :smile:

Chcesz dowodu na słowo może? No to przeprowadzam dowód

 

Może tak może nie - zadowolony?

Przeciez i w jednym i drugim przypadku chodzilo o wartosc w wymiarze handlowym lol.

No to poproszę o dowód w postaci zdania że Ingram ma większa wartość od Davisa

 

Bo coś takiego napisał RappaR ,że wpada by się ponabijać z takiego zdania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy January nie jest fanem Lakers?

A od kiedy jego głos jest głosem całego fanbase'u? 

 

Kawhi nie był w tamtym momencie taki oczywisty. Nie grał prawie cały sezon, cholera wie co mu było w tym całym zamieszaniu. Teraz łatwo pisać. 

 

Cena, której oczekiwali rzekomo (bo nie dowiemy się jak było faktycznie) SAS od Lakers była obliczona z miejsca na wydojenie LAL i ja nie zmienię zdania - w tamtym momencie nie było sensu wchodzić w coś takiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to poproszę o dowód w postaci zdania że Ingram ma większa wartość od Davisa

 

Bo coś takiego napisał RappaR ,że wpada by się ponabijać z takiego zdania .

Chec wymiany Ingrama tylko za Giannisa implikuje to, ze (zdaniem autora tego tekstu) Ingram jest bardziej wartosciowy od pozostalych zawodnikow (w tym Davisa, bo ten zawiera sie w zbiorze "pozostali zawodnicy"). Czego tu mozna nie rozumiec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) "łohoho january oddałby Ingrama tylko za Giannisa"

 

- przypominam, iż dyskusja z tego co pamiętam ówcześnie toczyła się na temat wingmanów +-. Więc z marszu wykluczała przykładowego Davisa.

 

Aż miałem szukać tego fragmentu z Giannisem, ale po co skoro w pierwszym (!) poście tego tematu jest taka perła:

 

Po drugie – nieważne za kogo. Nie oddawać Ingrama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy jego głos jest głosem całego fanbase'u? 

 

Kawhi nie był w tamtym momencie taki oczywisty. Nie grał prawie cały sezon, cholera wie co mu było w tym całym zamieszaniu. Teraz łatwo pisać. 

 

Cena, której oczekiwali rzekomo (bo nie dowiemy się jak było faktycznie) SAS od Lakers była obliczona z miejsca na wydojenie LAL i ja nie zmienię zdania - w tamtym momencie nie było sensu wchodzić w coś takiego. 1

 

1 - Wiadomo, że to jest hiperbola: ale zebranie pojedynczych opinii różnych elementów fanbase'u (zamiłowanie januarego do jezioranowych "prospektów", Jendrasowe LAL 40 W team itd) i porównanie do rzeczywistości daje dość wesoły efekt.

 

2 - Kawhi to raczej zaskoczył wszystkich - wiadomka (ze mną na czele bo myślałem, że będzie zrzucał rdzę pewnie ze 2 miechy), ale ta figura "tylko Giannis za Ingrama" już wtedy była śmieszna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytaty, sam jestem ciekawy. 

 

Tylko nie takie, że ktoś nie oddałby Ingrama z Ballem i pickami za Leonarda. 

 

Matek, po prostu wycinaj takie manipulacje, albo od razu banuj, po co się kopać z koniem?

 

Przecież na takiej zasadzie ja mogę wszystko o kimś napisać, a na żądanie dowodów odpowiedzieć "nie chce mi się szukać".

 

Za każdym razem jest to samo, można ten czas wykorzystać na ciekawsze czynności, np. dłubanie w nosie.

 

Jendrasowe LAL 40 W team

 

Ale że co konkretnie z tym nie tak? Bo w sumie pod kpinami to ja nadal nic w tej kwestii od Ciebie nie dostałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, nie bądźmy tak radykalni. :] Ingram może być bardzo dobrym graczem - zaczął dobrze bronić (niekiedy łapie jeszcze głupio problemy z faulami), więc te zachwyty jego sizem nie są tak odrealnione. Tyle że w ataku poza przebłyskami wygląda jak typowy typek z dawnych Kings albo innej patologicznej organizacji w stylu Magicc - kompletnie nie rozwinął fundamentals (czwarty sezon, licząc w Duke, bez widocznego progresu rzutowego, Ben Simmons approves), no i gra typowe 35W-47L basketball. Zakładam, że z Kings zgodnie z tym co pisał Jendras zagrał inaczej, miałem pecha i nie widziałem. 

 

Zresztą obecnie nie ma żadnej opcji na handel młodzież. Jak Ingram w CY będzie dalej rzucać na tym samym poziomie, a już wiadomo, że ten sezon jest stracony, to tego typu komentarze będą (bardziej) zasadne.

 

Tak, Ingram może być dobrym zawodnikiem, ale nie w takiej roli, w jaką ktoś próbuje go uparcie ubrać.

 

Piszę "ktoś", bo w sumie nie wiem, czy to zawodnik robi co chce, czy trener tak go ustawia, czy może zalecenia idą z samej góry. Niemniej Ingram ze wspomnianego meczu z Kings to jest zupełnie inny zawodnik (obejrzyj i sam oceń, ciekaw jestem czy będziesz miał podobne odczucia).

 

Chociaż za kompromitację z Knicks ja bym chyba bardziej obwiniał Waltona, który trzymał w końcówce na ławce najlepszego obwodowego gracza drużyny w tym spotkaniu (tak, mówię o Stephensonie :D) i patrzył, jak Ingram raz za razem wali głową w mur. Z Thunder? Ok, pierwsza defensywa ligi, Lakers bez lidera i drugiej opcji, ale Knicks? Żal.

 

Natomiast jak w CY będzie rzucał Ingram, to IMO już nie będzie problem Lakers. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że co konkretnie z tym nie tak? Bo w sumie pod kpinami to ja nadal nic w tej kwestii od Ciebie nie dostałem.

 

No i ode mnie nic nie dostaniesz (bo i czego oczekujesz w sporze gdybankowym?).

 

Od życia za to dostajesz LBJless Lakers z pace na 16 W póki co :smile:

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, czyli kpiny w sporze "gdybankowym" są ok, ale argumenty już nie.

 

Widzę wszystko po staremu. :smile:

 

Spory 'gdybankowe' mają to do siebie, że nie da się swojego stanowiska 'udowodnić' można je tylko jak najlepiej zaprezentować.

 

Moje argumenty rozbijały się o mocniejszą konkurencję w porównaniu do poprzedniego b.specyficznego sezonu (w którym LAL też by tankowali - gdyby mieli pick) - szczególnie w ramach konferencji zachodniej (jeden tanker, reszta drużyn mocniejsza od LAL minus LBJ).

 

Twoje argumanty rozbijały się o "rozwój" prospektów LAL.

 

I to ja sobie kpię? :smile:

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL

walton out

ingram out

ball out

wszyscy out

ludzie ogarnijcie sie. przeciez to bylo logiczne, ze w pewnym momencie sezonu zabraknie lebrona i to bedzie moment, w ktorym powtorzy sie to, co przerabiali w cleveland w ostatnich latach.

 

przypominam, ze niespelna 2 tygodnie temu pokonali warriors. od tamtego czasi nie zmienilo sie nic, poza tym, ze wypadlo nam z gry kilku gosci z podstawowej rotacji, stad porazki. dziwie sie , ze niektorzy sie dziwia. jasne, ze fajnie by bylo gdyby niektorzy goscie w tym czasie pokazali cos wiecej i urwali 1/2/3 mecze problem w tym, ze chyba nie ma co liczyc na to, ze to nastapi.

 

wroci bron, wroci rondo z kuzma i wciaz beda ekipa, ktora bedzie mogla powalczyc z kazda ekipa na zachodzie, choc nie czarujmy sie, tym skladem pewnie zrobia playoffs a pozniej... nie zdziwi mnie juz nic od wypadu w 1 rundzie po awansu do wcf.

 

bardziej od tego jak teraz graja interesuje mnie to, czy zdecyduja sie na deale czy nie. bo szczerze mowiac sam nie mam pojecia co bym zrobil jako gm... z 1 strony jest bron i czas ucieka, z 2 strony jak za AD pojdzie polowa rosteru to ciezko bedzie to i tak w tym sezonie opakowac....

 

a w offseason moze sie okazac, ze i taki butler bedzie jednak dostepny...

Tylko Walton out.

Dość już miał czasu żeby się wykazać.

Młodzi stoją w miejscu, drużyna gra słabo i tylko Lebron ratuje mu tyłek bo bilans byłby tragiczny.

Czas oddać chłopaków w inne ręce bo nie wierzę że nie da się z tego składu wyciągnąć więcej.

Pod Waltonem to Ingramowi życia nie starczy żeby ruszyć z miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spory 'gdybankowe' mają to do siebie, że nie da się swojego stanowiska 'udowodnić' można je tylko jak najlepiej zaprezentować.

 

Moje argumenty rozbijały się o mocniejszą konkurencję w porównaniu do poprzedniego b.specyficznego sezonu (w którym LAL też, by tankowali - gdyby mieli pick) - szczególnie w ramach konferencji zachodniej (jeden tanker, reszta drużyn mocniejsza od LAL minus LBJ).

 

Twoje argumanty robijały się o "rozwój" prospektów LAL.

 

I to ja sobie kpię? :smile:

 

Teraz to nie tyle kpisz, co przeinaczasz moje słowa i ignorujesz kontrargumenty, które przedstawiałem.

 

Po pierwsze, ja nie pisałem, że Lakers by wygrali 40 meczów bez Jamesa, tylko że wygraliby tyle rok temu, gdyby nie taka ilość kontuzji. W kontekście tego sezonu odnosiłem się do stwierdzeń, że Lakers bez LeBrona to zespół na poziomie Suns (z których to stwierdzeń cichaczem się haterzy zaczęli już wycofywać, ale po porażce z Knicks poczuli się pewniej).

 

Po drugie, odpowiadałem Ci na tekst o mniejszej ilości tankerów, że z drugiej strony zachód jest też słabszy w czubie i sporo drużyn wygląda słabiej niż przed rokiem.

 

Mieliśmy ostatnio dwa mecze z Kings (dobry barometr, bo też młody zespół, bez gwiazd i większych zmian w stosunku do poprzedniego sezonu), którzy są nieznacznie na plusie i Lakers nie wyglądali na słabszą drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chec wymiany Ingrama tylko za Giannisa implikuje to, ze (zdaniem autora tego tekstu) Ingram jest bardziej wartosciowy od pozostalych zawodnikow (w tym Davisa, bo ten zawiera sie w zbiorze "pozostali zawodnicy"). Czego tu mozna nie rozumiec?

Dziękuje za potwierdzenie ,że wpadłeś nabijać się ze zdania które sam sobie wymyśliłeś bo jako takie nigdy nie padło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za potwierdzenie ,że wpadłeś nabijać się ze zdania które sam sobie wymyśliłeś bo jako takie nigdy nie padło

 

No tak, czyli przykładowe zdanie "od Polaków głupsi są tylko Francuzi" nie "mówi" (implikuje) tego, że np Niemcy są od Polaków mądrzejsi... kolejny raz z personalnych pobudek robisz sobie językowy przypał (tak jak wtedy, kiedy próbowałeś pouczać Kucia na temat znaczenia słów - liczę, że i tym razem ochłoniesz i ta zbędna wstawka zniknie* :) )

 

* Ofc to tylko moje domysły, jeśli za tamto zniknięcie był odpowiedzialny ktoś inny to zwracam honor

 

Teraz to nie tyle kpisz, co przeinaczasz moje słowa i ignorujesz kontrargumenty, które przedstawiałem.

 

Po pierwsze, ja nie pisałem, że Lakers by wygrali 40 meczów bez Jamesa, tylko że wygraliby tyle rok temu, gdyby nie taka ilość kontuzji. W kontekście tego sezonu odnosiłem się do stwierdzeń, że Lakers bez LeBrona to zespół na poziomie Suns (z których to stwierdzeń cichaczem się haterzy zaczęli już wycofywać, ale po porażce z Knicks poczuli się pewniej).

 

Po drugie, odpowiadałem Ci na tekst o mniejszej ilości tankerów, że z drugiej strony zachód jest też słabszy w czubie i sporo drużyn wygląda słabiej niż przed rokiem.

 

Mieliśmy ostatnio dwa mecze z Kings (dobry barometr, bo też młody zespół, bez gwiazd i większych zmian w stosunku do poprzedniego sezonu), którzy są nieznacznie na plusie i Lakers nie wyglądali na słabszą drużynę.

 

LBJless-Lakers grający na maxa mieliby wynik lepszy od tankujących Suns - ofc (ja z tego co pamiętam gdybałem takim LAL jakieś 30 W, nie zrównując ich z tankującymi Suns).

 

Tak, pewnie parę meczów z drużynami wyżej na zachodzie by urwali, ale pewnie też coś by powtapiali ze średniakami/kiepszczakami ze wschodu - suma sumarum 30 W jak malowane :). No i mniejsza ilość tankerów prawie zawsze łączy się ze 'spłaszczeniem' góry - to nie jest nic wyjątkowego.

 

A ten przykład z Giannisem akurat fajnie pokazuje wybiórczość osób go przywołujących, bo January jest w tym kontekście przywoływany przy każdej okazji, ale o tym, jak np. jeździ po innych graczach Lakers (np. Kuzma, Lonzo), już się nie wspomina, bo nie pasuje do tezy. :smile:

 

Po Kuzmie jedzie sporo osób z forumowego Laker Nation a Lonzo już teraz potrafi być świetnym rolsem (ale jest cholernie chimeryczny niestety) - więc kiepski materiał na docinki :(. Tak btw - co jest dziwnego w tym, że robiąc 'paszkwil' na fanatyków Lakers bierze się wypowiedzi najbardziej spektakularne (a to z Giannisem takie było)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja poproszę tę listę wingmanów, za których latem powinien Ingram polecieć.

Bez Kawhiego, bo opis tego jest wyżej.

Durant.

 

Wystarczy? (tak, wiem - nie byl na rynku - tak samo jak Giannis)

Ty chyba nie wiesz jaki jest pojazd po Ingramie w Laker Nation ;)

Nie no wiem - juz na pierwszych stronach kilku pukalo sie w glowe na Twoje teksty o nim - ale po co mam sabotowac swoje stanowisko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.