Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Wyrwanie w męczarniach - wygranie.

Nie wiesz tego, może Ball i Kuzma by się nie stawili, a Ingram zagrałby swoje, czyli to samo co zagrał w tym meczu.

Ja jedynie twierdzę że Lebrona nie zastąpisz i to jest chyba sprawa bezdyskusyjna.

Gorzej by na pewno nie zagrali a na 90% lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to Rondo nie ma 13operacji na tej dloni w ciagu 3lat? I ze dwie strony temu ktos chyba pisal, ze to byl palec?

Ten mecz, majac kings b2b to mial byc najlatwiejszy, a tak zakoncza rok z okraglym jak glowa gortata jajcem.

Za dallas chyba sie nie da spasc tak szybko w tym roku

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondo - widać mocno wyeksploatowany jest jego organizm. Szkoda, bo te doświadczenie teraz by się idealnie przydało.

 

Ingram grał w sumie dobrze w tym meczu, choć faktycznie w końcówce zabrakło doświadczenia i zagrał trochę bez glowy. Zresztą to częsty przypadek ekip z LBJ, że kiedy go nie ma to mają problem z odnalezieniem się na boisku (chyba że masz Rondo czy Wade'a, którzy pociągną grę).

 

Spora wina też ławki trenerskiej, że nie rozpisali lepiej końcówki, ale z drugiej strony Ci młodzi też muszą takie mecze przegrywać (zimny prysznic pomwygranej z GSW), żeby się czegoś nauczyć. I tak mają bilans lepszy niż gra... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałeś meczu co?
Kolego po co wyjeżdżasz z takim tekstem? Ja wiem, że wielu tu potrzebuje poklasku, ale byś sobie odpuścił.

Nigdy nie wypowiadam się o grze jak nie widziałem meczu - chyba, że o jakichś jednostkowych akcjach/zagraniu do czego mecz nie jest potrzebny. Co więcej staram się odnosić statystyki (w tym adv) do tego co widzę na boisku, a nie na odwrót - choć forumowa moda zaczyna iść od pewnego czasu w drugą stronę.

 

Dlatego też zapytam Cię, co (poza kilkoma akcjami w 4kw), tak źle/nieefektywnie robił Ingram wg Ciebie w tym meczu?

 

Bo wg mnie grał przede wszystkim dobrze (jeśli nie bdb) w obronie (jako jedyny obok Lonzo w S5) i b.efektywnie w ataku. Mogą Ci się nie podobać te ISO i rzuty w HCO, ale broniła go skuteczność. Swoją drogą mam wrażenie, że w okresie przygotowawczym sztab szkoleniowy straszny nacisk na ballhandling położył u Ingrama i teraz trochę na siłę każą mu grać ISO czy wcześniej post up (choć każdy widzi, że trochę do tego drugiego masy mu brakuje).

 

Natomiast tego meczu nie przegrali Lakers przez straty i pudła Ingrama, ale przez fatalna grę całego zespołu w 4kw.

 

Kuźma pudłował jeszcze bardziej, strat miał więcej od Ingrama, a do tego bronił fatalnie ale nikt nie ma pretensji do niego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę kilka osób skrytykowało "Kuźmę" za końcówkę meczu z Kings nawet tutaj.

 

Nie wiem, dlaczego zostałem na mecz Lakersów bez LeBrona, drugie W uleciało przez uraz LeBrona, bo Clippers do końcówki 3q grali słabo, różnicę zrobiła ławka i Lou, 12-osobowa rotacja vs 8-osobowa rotacja + foul trouble Ingrama w b2b to spory kontrast. Dzisiaj poza Kuzmą Lakers mieli 11-23 za 3, więc z LeBronem byłby to pewnie jeden z tych meczów, gdzie Lakers wyglądają świetnie w ataku dzięki spacingowi. Ingram jest jednak non-factorem w ataku nawet bez LeBrona we 1st unicie. Dziwnym graczem jest Kuzma, przynajmniej do momentu gdy nie wyrobi solidnej trójki, kolejne spotkania gdzie pokaźna liczba dobrych zagrań konkuruje z liczbą złych. Sędziowanie kompletnie z dupy, ciężko to się oglądało. Planowe L jednak.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Wyrzucam żółć

Jak tam te staty Ingrama off Lebron, dalej wygląda na 28 ppg scorera bez tego cancera?

Niesamowite jaki regres zrobił ten facet, nie ma dla niego miejsca przy tej nowoczesnej koszykówce po prostu, gość nie ma żadnego skilla, a ten jego pullup J to żart.Próbowali z niego zrobić też PG, co kończy się fatalnie, 5 TOV, 2 asysty itp.Nie ma gość podjazdu do takiego Kuzmy np.

 

Jest na szczęście nadzieja, że zostało półtora miesiąca tej męki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę kilka osób skrytykowało "Kuźmę" za końcówkę meczu z Kings nawet tutaj.

 

Nie wiem, dlaczego zostałem na mecz Lakersów bez LeBrona, drugie W uleciało przez uraz LeBrona, bo Clippers do końcówki 3q grali słabo, różnicę zrobiła ławka i Lou, 12-osobowa rotacja vs 8-osobowa rotacja + foul trouble Ingrama w b2b to spory kontrast. Dzisiaj poza Kuzmą Lakers mieli 11-23 za 3, więc z LeBronem byłby to pewnie jeden z tych meczów, gdzie Lakers wyglądają świetnie w ataku dzięki spacingowi. Ingram jest jednak non-factorem w ataku nawet bez LeBrona we 1st unicie. Dziwnym graczem jest Kuzma, przynajmniej do momentu gdy nie wyrobi solidnej trójki, kolejne spotkania gdzie pokaźna liczba dobrych zagrań konkuruje z liczbą złych. Sędziowanie kompletnie z dupy, ciężko to się oglądało. Planowe L jednak.

Kuzma chyba lekkie przemęczenie. Dużo gra i musiał w końcu zaliczyć dołek. Już to było u Niego nie raz.

Zubac bez Lebrona czy Rondo niewidoczny.

Nie wiem dlaczego Walton grał tak krótkim składem.

Moim zdaniem większe szanse na zwycięstwo byłyby gdyby zagrał szerzej. Może ktoś by zaskoczył.

Grając ósemką nie było szans na sukces w tym spotkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Wyrzucam żółć

 

Jak tam te staty Ingrama off Lebron, dalej wygląda na 28 ppg scorera bez tego cancera?

 

Niesamowite jaki regres zrobił ten facet, nie ma dla niego miejsca przy tej nowoczesnej koszykówce po prostu, gość nie ma żadnego skilla, a ten jego pullup J to żart.Próbowali z niego zrobić też PG, co kończy się fatalnie, 5 TOV, 2 asysty itp.Nie ma gość podjazdu do takiego Kuzmy np.

 

Jest na szczęście nadzieja, że zostało półtora miesiąca tej męki...

Czysto statystycznie Ingram bez Le Brona w 211 minut ma +11,5 netrtg

 

Ale jak w układankę włożysz Chandlera to nagle się okazuje że

 

Ingram z Chandlerem bez Le Brona w 71 minut robi +29 net rtg... I tak naprawdę to Chandler jest tym x czynnikiem co podbija wyniki Ingram bez Le Brona

Bo Ingram bez tej dwójki już robi tylko +3

A ta dwójka bez niego robi +8,9

Le Bron bez tej dwójki robi +3,5

 

Ingram w tym roku sporo stracił na wartości i chyba już niewielu twierdzi że ma większy sufit od Murraya z Denver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Wyrzucam żółć

 

Jak tam te staty Ingrama off Lebron, dalej wygląda na 28 ppg scorera bez tego cancera?

 

właściwie to ciągle wygląda bardzo dobrze bez LeBrona: (per 36) 24,8 ppg (15,8 z Jamesem) przy 57,3 TS% (49,8), a do tego aż +8,9 (+1,3). poza tym przy większym obciążeniu nie traci wiele więcej piłek (0,4 różnicy). tak więc nie wiem czy aż takie zasadne jest czepianie się go. dziś wprawdzie było słabo, ale przeciw kings bardzo dobrze wyglądał do tej czwartej kwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego po co wyjeżdżasz z takim tekstem? Ja wiem, że wielu tu potrzebuje poklasku, ale byś sobie odpuścił.

Nigdy nie wypowiadam się o grze jak nie widziałem meczu - chyba, że o jakichś jednostkowych akcjach/zagraniu do czego mecz nie jest potrzebny. Co więcej staram się odnosić statystyki (w tym adv) do tego co widzę na boisku, a nie na odwrót - choć forumowa moda zaczyna iść od pewnego czasu w drugą stronę.

 

Dlatego też zapytam Cię, co (poza kilkoma akcjami w 4kw), tak źle/nieefektywnie robił Ingram wg Ciebie w tym meczu?

 

Bo wg mnie grał przede wszystkim dobrze (jeśli nie bdb) w obronie (jako jedyny obok Lonzo w S5) i b.efektywnie w ataku. Mogą Ci się nie podobać te ISO i rzuty w HCO, ale broniła go skuteczność. Swoją drogą mam wrażenie, że w okresie przygotowawczym sztab szkoleniowy straszny nacisk na ballhandling położył u Ingrama i teraz trochę na siłę każą mu grać ISO czy wcześniej post up (choć każdy widzi, że trochę do tego drugiego masy mu brakuje).

 

Natomiast tego meczu nie przegrali Lakers przez straty i pudła Ingrama, ale przez fatalna grę całego zespołu w 4kw.

 

Kuźma pudłował jeszcze bardziej, strat miał więcej od Ingrama, a do tego bronił fatalnie ale nikt nie ma pretensji do niego...

 

Skoro oglądałeś mecz to widocznie mamy inną definicję "dobrej gry". Mówisz że nie przegrali przez Ingrama, bo cały zespół zagrał 4Q słabo, to spójrzmy na sekwencję Ingrama w 4Q: TO,BA,TO, 3FG miss, 2FG miss, 1/2 FT miss, z dobrej gry w 3Q zrobił jedynie 2 bloki. Co prawda Kuzma też się nie popisał i cały wózek ciągnął Ball, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że dwa pałowane ISO pod rząd przegrały ten mecz. Było 3min przed koncem przy +3 i kolejna akcja 2,5min do końca i +1. Nietrafionego wolnego przemilczę, 64% w sezonie nie napawa optymizmem na trafienie 2/2 5 sekund przed końcem meczu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Skoro oglądałeś mecz to widocznie mamy inną definicję "dobrej gry".

Ja napisałem, że zagrał całkiem dobre spotkanie poza końcówką, Ty oglądałeś chyba tylko końcówkę więc się nie dogadamy. Albo oceniasz mecz, albo kilka min 4kw (choć i tu Ingram nie był najgorszy) - zdecyduj się.

 

 

Mówisz że nie przegrali przez Ingrama, bo cały zespół zagrał 4Q słabo, to spójrzmy na sekwencję Ingrama w 4Q: TO,BA,TO, 3FG miss, 2FG miss, 1/2 FT miss, z dobrej gry w 3Q zrobił jedynie 2 bloki. Co prawda Kuzma też się nie popisał i cały wózek ciągnął Ball, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że dwa pałowane ISO pod rząd przegrały ten mecz. Było 3min przed koncem przy +3 i kolejna akcja 2,5min do końca i +1. Nietrafionego wolnego przemilczę, 64% w sezonie nie napawa optymizmem na trafienie 2/2 5 sekund przed końcem meczu.

Bardziej stronniczej oceny zawodnika w meczu nie widziałem.

Przypomnę tylko, że jak Kuźma wchodził za Ingrama w 4kw było 104-96 dla Lakers. Jak Ball trafił za 2 było 106-96. Wtedy:

Kuźma traci piłkę.

Chandler ofensa robi.

Chandler trafia 2 wolne

Fox trafia za 2 (słaba obrona Kuzmy)

Kuźma pudłuje za 3

WCS trafia za 2 przy biernej postawie Chandlera w obronie

Ball pudłuje za 2

Ingram znów wchodzi jak jest 108-105... ale jakoś to przemilczasz, bo przecież to że potem Ingram ma 2 pudła to klucz do porażki! To, że w obronie te pudła odrobił i po kontrze Ball zdobywał łatwe punkty już nic nie znaczy.

Za to nic nie wspominasz o pudłach Kuzmy, o jego idiotycznym faulu na Jacksonie (3 wolne) i słabej grze Popa, który zmienił Balla.

 

Grunt to pojechać hejtem po Ingramie (który do stanu zanim zmienił go Kuźma miał +11,6 Net Rtg a w całym meczu +3,2) i obarczyć winą za porażkę, a przemilczeć Kuzme czy Harta którzy mieli -15,9 i -17,8, a nastepnie, zrobić wrzutkę że ktoś nie oglądał meczu...

 

Gratuluję fachowego i obiektywnego spojrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napisałem, że zagrał całkiem dobre spotkanie poza końcówką, Ty oglądałeś chyba tylko końcówkę więc się nie dogadamy. Albo oceniasz mecz, albo kilka min 4kw (choć i tu Ingram nie był najgorszy) - zdecyduj się.

 

 

Mecz, ze szczególnym wskazaniem na ostatnią kwartę. Wybacz że nie przeleciałem całego play-by-play żeby wynotować. Drugi raz meczu też nie chciało mi się oglądać.

 

Bardziej stronniczej oceny zawodnika w meczu nie widziałem.

Przypomnę tylko, że jak Kuźma wchodził za Ingrama w 4kw było 104-96 dla Lakers. Jak Ball trafił za 2 było 106-96. Wtedy:

Kuźma traci piłkę.

Chandler ofensa robi.

Chandler trafia 2 wolne

Fox trafia za 2 (słaba obrona Kuzmy)

Kuźma pudłuje za 3

WCS trafia za 2 przy biernej postawie Chandlera w obronie

Ball pudłuje za 2

Ingram znów wchodzi jak jest 108-105... ale jakoś to przemilczasz, bo przecież to że potem Ingram ma 2 pudła to klucz do porażki! To, że w obronie te pudła odrobił i po kontrze Ball zdobywał łatwe punkty już nic nie znaczy.

Za to nic nie wspominasz o pudłach Kuzmy, o jego idiotycznym faulu na Jacksonie (3 wolne) i słabej grze Popa, który zmienił Balla.

 

Grunt to pojechać hejtem po Ingramie (który do stanu zanim zmienił go Kuźma miał +11,6 Net Rtg a w całym meczu +3,2) i obarczyć winą za porażkę, a przemilczeć Kuzme czy Harta którzy mieli -15,9 i -17,8, a nastepnie, zrobić wrzutkę że ktoś nie oglądał meczu...

 

Gratuluję fachowego i obiektywnego spojrzenia.

 

 

WTF, dlaczego mam się odnosić do gry innych zawodników skoro dyskusja dotyczy występu - w Twojej ocenie dobrego - Ingrama?

 

Lubię cyferki i gdy chcę sobie z nimi poobcować to wybieram sudoku albo kakuro, obejrzałem mecz i nie zaglądałem w cyferki, i nie zamierzam. Napisałem że Ingram w momencie kiedy Ball ciągnął grę i rozdawał karty u Lakersów na dwa posiadania po sobie zabrał piłkę na iso, z których w stronę kosza poleciały farfocle, to raczej nie pomogło gdy mecz już był na styku? 1/2FT przegrało dosłownie i w przenośni mecz, gdyby trafił Boganovic rzucałby na OT, a tak rzucił na wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.