Skocz do zawartości

Utah Jazz 2018/19


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

To super, ale gość do tej pory nie udowodnił, że jest w stanie podołać takiej roli, grał sobie w cieniu 3 graczy z pogranicza top25 ligi, a jego TS w PO to zabójcze .503, to ja już wolałbym postawić na Exuma o ile będzie zdrowy

Ale jakiej roli? Przeciez on w jazz teoretycznie mialby grac skrzypce nr 3-5. Czyli bardzo podobnie jak w bucks. Do tego nie biore pod uwage ewentualnego progresu gdzie jego rola/liczba rzutow moglaby sie jeszcze zwiekszyc.

 

w playoffs zagral tak malo ze nawet nie ma co sie nad tym pochylac za bardzo. 

 

Exum to inna para kaloszy. zreszta gdzie rzym a gdzie krym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Otto Porter idzie za darmo a Jazz nic. Szkoda bo chłopak by idealnie do nas pasował, mimo średniego póki co sezonu .

 

z tym ze jazz nic nie dzialali to tez nie wiadomo. w innym temacie zdziwienie ze kings nie zaatakowali po portera a informacje sa takie, ze wizards po prostu chcieli za duzo i kings zrezygnowali. wydaje mi sie, ze tutaj bylo podobnie, szczegolnie ze od lat bylismy nim zainteresowani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym ze jazz nic nie dzialali to tez nie wiadomo. w innym temacie zdziwienie ze kings nie zaatakowali po portera a informacje sa takie, ze wizards po prostu chcieli za duzo i kings zrezygnowali. wydaje mi sie, ze tutaj bylo podobnie, szczegolnie ze od lat bylismy nim zainteresowani.

 

Patrząc za co poszedł to ciężko mi sobie wyobrazic żeby Jazz nie mogli zaoferować lepszej paczki bez straty na jakości . No ale to Washington, wiec możliwe ze wybrali po prostu gorsza paczkę

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko czy warto inwestować w Portera , który w całej swojej karierze zagrał dwa dobre sezony. Ten gra słabo po obu stronach parkietu podobnie jak pierwsze 3..

 

A płacić mu trzeba jak gwieździe

 

Z drugiej strony jak ktoś tutaj chce płacić kosmiczne pieniądze Brogdonowi to ja już nie wiem co dla kogo jest dobrą umową

 

Mitchell odkąd wrócił Rubio gra strasznie przewidywalnie. Widać ,że Rubio jest odpuszczany bo po kontuzji nie atakuje kosza. Robi te swoje kółeczka ale ostatnio niewiele z tego wynika. widać było, ze Jazz szybciej grało z mitchellem na rozegraniu i Roycem na dwójce

 

Dziś wygrali z Suns bo to Suns ale 3 kwarty grali padline. Tak jak ostatnio z Blazers czy Rockets

 

Rubio nie ma lepszego zdrowia niż Conley a jednak ten drugi daje stabilny rzut na dystansie. Potrafi sobie kreować pozycje do rzutu co ułatwiłoby życie Mitchellowi

Czy jestem wielkim fanem Conleya? Nie ale widać,że koncepcja z Rubio coś nie działa ostatnio.

 

Jazz jeśli miałoby po kogoś uderzać z Wizards to tylko po Beala. Porter poszedł do Bulls bo nikt inny go nie chciał za bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ma działać jak Rubio gra średnio/kiepsko, ale to niezmienia faktu że wolę żeby Conley do nas nie wpadał, sam koleś nie jest zainteresowany a nam tylko spier. atmosferę w szatni, zresztą już teraz się posypało, styknie poczytać komenty jingelsa. Z Porterem i Barnsem dobrze się stało, niema jak dwóch średniaków zarabiających jak wymiatacze, nie mówie może Porter by się w Utah sprawdził ale po tym co gra ostatnio to ciężko winić że Jazz po niego nie uderzyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubio w ostatnich dniach dał znać, że nie wpływają dobrze na niego te plotki. Pierwszy mecz zagrał dobrze. Ale Mitchell po bardzo dobrym styczniu znowu gra dziwaczne. Na siłę i mało skutecznie. Od powrotu Rubio coś się w nim zacięło. Gobert ma misję udowodnić że jego brak na ASG to błąd i LMA wiele nie pograł. Teraz wyjazd do Golden. Ważny mecz bo Jazz ostatnio koszmarnie grało z Portland i Houston a chciałbym sprawdzić czy mogą się postawić czołówce ligi

 

Taka ciekawostka. Jazz z Top 10 zachodu ma bilans 12-11 i +100. Najlepsze plusominusy z czołówką Zachodu. Bo jak trafiają z czystych pozycji to robią +20. Ale Jazz jest mega niestabilne w tym sezonie. Mnóstwo meczów +20w jedną lub drugą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwacznie to jakiś nowy synonim słowa marnie :P Ricki gra dopiero po td, fajnie z Gobem wyglądała ich współpraca w tym meczu, jeszcze trochę pnr z Favem... Jae mnie wk chyba bardziej niż Spida :) koleś z takimi warunkami potrafiący grać w miarę wszechstronnie kiedy trzeba, stoi w rogu i ciepie te 3, jeszcze żeby potrafił to robić... i Snyder który w związku z tym trzyma go po 30 min na spotkanie, ciężko to jakoś załapać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwacznie to jakiś nowy synonim słowa marnie :tongue: Ricki gra dopiero po td, fajnie z Gobem wyglądała ich współpraca w tym meczu, jeszcze trochę pnr z Favem... Jae mnie wk chyba bardziej niż Spida :smile: koleś z takimi warunkami potrafiący grać w miarę wszechstronnie kiedy trzeba, stoi w rogu i ciepie te 3, jeszcze żeby potrafił to robić... i Snyder który w związku z tym trzyma go po 30 min na spotkanie, ciężko to jakoś załapać

Fakt, gość ma warunki jak Nene czy Faried, a robi za Sapa i Marvina W. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, gość ma fryzure jak Nene czy Faried, a robi za Sapa i Marvina W. ;-)

Max, mala poprawka. 

 

Biorac pod uwage ile zawsze ma miejsca na obwodzie nic dziwnego ze rzuca tak duzo za trzy. Jednak gdyby trafial wiecej to nie nazywalby sie Jae Crowder. Taki Marvin Williams z CHO bylby na tej pozycji obecnie upgrade'm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max, mala poprawka. 

 

Biorac pod uwage ile zawsze ma miejsca na obwodzie nic dziwnego ze rzuca tak duzo za trzy. Jednak gdyby trafial wiecej to nie nazywalby sie Jae Crowder. Taki Marvin Williams z CHO bylby na tej pozycji obecnie upgrade'm.

patrząc na to jak trafia to nie dziwne że mu tyle miejsca robią :P Crowderowi to się we łbie namieszało, w latach świetności to ta trójka to był jaki dodatek do jego gry a teraz to jest jego podstawowe zagranie w ofensywie. Jeszcze on jak on ale szkoda że tam jakiegoś trenera niema co by mu wytłumaczył że to bez większego sensu taki lepiej niech z Mitchelem odczekają te 24 i chociaz oddadzą gałe za darmo i pozwolą sie reszcie w obronie ustawić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No więc jeśli chodzi o Thunder to jest to chyba jak na razie mecz sezonu dla obu ekip. Długo na wysokim poziomie ale...

 

Po 1 - Rubio od kontuzji jest fatalny. Ilość pomyłek, słabego rozegrania i złej obrony trochę przeraża.

Po 2 - Snyder powinien w dogrywce grać albo Neto albo Korverem za Rubio

Po 3 - Mitchell zaczał mecz fantastycznie. 3 kwarta jeszcze była niezła ale obie dogrywki to już wyglądał na zmęczonego. Grał na siłę izolację. Inna sprawa że zwłaszcza w pierwszej dogrywce nikt się nie kwapił ani do rzutu ai do gry

 

Ogólnie Jazz mając +7 w koncówce 4 kwarty zaczęło grać głupio

Rubio podaje niby do Donovana ale na tyle wysoko ,że tacy atleci jak Westbrook i Mitchell nawet nie byli w stanie jej dotknać

Potem Favors podaje do tyłu na własną połowę

Potem Mitchell zderza się przy zbiórce z Gobertem co daje dodatkową szansę dla Thunder

Trochę przypadkowy faul Goberta co dało 2+1 Grantowi i jakoś tak ten mecz się wymnkął

 

Jazz o dziwo było caly czas w grze pomimo rewelacyjnego meczu Westbrooka i Georga. . Snyder przy +1 i 30 sekudnach w 2 dogrywce powinien brać czas.

Trochę za dużo było hero gry Mitchella w dogrywkach ( choć akurat to że atakował kosz dawało dużo swobody przy zbiórkach ofensywnych Gobertowi) i fatalna gra Rubio w dogrywkach

 

Taki mecz powinni wygrywać ale znowu nie do końca potrafią dobijać rywali. W tym roku brakuje im tego co mieli rok temu gdzie w zaciętych końcówkach grali dobra obronę a Mitchell przejmował mecze. Dziś jak na razie są poziiom niżej

 

A Mavs no cóż pomimo zmęczenia to jednak nie ta półka co Jazz. Zwłaszcza bez Luki

Jazz w drugiej połowie miało momenty takiej obrony ,że MAvs było bezradne. Drugą połowę zaczęli od 1/12 a jak na początku 4 kwarty doszło Dallas na chyba 3 pkt to znowu zacieśnili obronę i odskoczyli łatwo na +16

 

Po ASG widać,że Jazz gra lepiej niż przed ale to wciąż nie jest poziom na drugą runde PO

Ingles musi być aktywniejszy bo kiedy trafia te swoje open trójki to ofensywa Jazz klika. Mitchell musi poprawić grę w 4 kwartach bo tu mu strasznie siada efektywność .

A Rubio musi przypomnieć sobie grę z zeszłego roku bo te cholerne straty dobijają mnie już

Łatwy kalendarz powinien sprawić ,że Jazz zakręci się około 4-5 miejsca ale jak na razie to tylko Gobert daje nadzieje na coś więcej w PO

 

Rudy jak dla mnie to gra obecnie na 2nd All time po obu stronach parkietu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ślicznie za opis. Te końcówki brzmią mega irytujaco, dobrze że nie oglądałem... Liczę że Rubio po ASW się obudzi. W meczu z Mavericks jego box score wyglądał ok ale bez eye testu i z takim rywalem z Twojego opisu wnoszę że to jeszcze nie to co rok temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc jeśli chodzi o Thunder to jest to chyba jak na razie mecz sezonu dla obu ekip. Długo na wysokim poziomie ale...

 

Po 1 - Rubio od kontuzji jest fatalny. Ilość pomyłek, słabego rozegrania i złej obrony trochę przeraża.

Po 2 - Snyder powinien w dogrywce grać albo Neto albo Korverem za Rubio

Po 3 - Mitchell zaczał mecz fantastycznie. 3 kwarta jeszcze była niezła ale obie dogrywki to już wyglądał na zmęczonego. Grał na siłę izolację. Inna sprawa że zwłaszcza w pierwszej dogrywce nikt się nie kwapił ani do rzutu ai do gry

 

 

 

rubio po kontuzji to jest lepszy niż przed... przed był fatalny teraz jest różnie zależy od klasy rywala, coś jak z Michellem, ale ok on nie daje d. on jest zmęczony i ogólnie to ktoś rzucać musi :P a końcówki to nie jest jakaś specjalność Snydera, jak zaczyna siadać gra to on wiadomo że nic z tym nie zrobi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubio kontuzjowany i Jazz wygrywa

PRzypadek ?

 

Ale dość o nieobecnych. Jazz w tym meczu odpaliło tylko 5 rzutów za 3 które nie były z pomalowanego. Wszystkie rzucane przez Mitchella ( 48% na midrange) i Korvera( 53% na midrange)

 

W pierwszej połowie Jazz zagrało chyba najlepsza obronę w tym sezonie. Denver nie było w stanie zdobywać pkt. Gobert praktycznie 1 na 1 stał przy Jokicu i choć statystycy mu nie zaliczali bloków to na mój gust miał tam z 2 w pierwszej połowie. Dziś akurat Grubasek dostał lekcje pokory. Kompletnie sobie nie radził z Gobertem

 

Można powiedzieć ,że po tych 3 meczach jest ogólny remis pomiędzy nimi. 

 

Mitchell bez Rubio znowu był tym starym Donovanem. W końcówce meczu jak Denver zrobiło ostatni zryw po prostu raz za razem wjeżdżał pod kosz i zdobywał pkt. A że dziś Korver i Sefolosha trafiali za 3 jak natchnieni to i zwycięstwo większośc meczu wydawało się niezagrożone. Choć jak z +18 Nuggets szybko zniwelowali do 6 to trochę się obawiałem, że znowu pękną.

Druga końcówka gdzie nie ma Rubio na parkiecie i Michell jest otoczony strzelcami za 3 i ma większa swobode wjazdów. Z Rubio rzucającym za 3 z 31% skutecznością to się w ogóle nie klei

 

W tym meczu wszyscy zasługują na pochwałę

Gobert po 1 kwarcie gdzie nie trafił nic nawet na pusty kosz się ogarnął i w pnr z Mitchellem był za szybko dla podkoszowych Nuggets

Favors choć w obronie jest przeciętny  ( transition D z nim na centrze to Bottom 5 lineupów ligi) to w ataku ostatnio jest fantastyczny

 

Korver to w ogóle zrzucił mnie z łóżka kilka razy bo trafiał takie rzuty dziś, ze nie było na niego obrońcy.

Ingles też był rewelacyjny choć pod koniec drugiej kwarty coś się w nim zacięło i spudłował 4 trójki gdzie nie było przy nim obrońcy

 

Ogólnie to jak często Korver czy Ingles byli nie bronieni za łukiem zastanawia. Widać, że Denver zagęszczało pomalowane by blokować wjazdy Mitchella czy Royce ale to stwarzało sporo przestrzeni dla strzelców

 

Ogólnie lubię Royce'a w s5 bo gra znacznie rozsądniej. Z ławki dostaje mąłpiego rozumu próbuje rozgrywać co prawie zawsze pachnie stratą piłki

 

2 noce z rzedu. Dwie ważne wygrane. W obu Jazz wygrało obroną na obwodzie. Clippers niewiele pograli. Denver poza zrywem w 4 kwarcie to chyba mieli 25% skuteczność zza łuku. 

 

Rywale na Zachodzie niestety wygrywają tez wszystko więc margines błędu niewielki ale szansa na 3 miejsce wciąż jest. Ogólnie Jazz do końca ma najłatwiejszy terminarz i to w całej NBA więc mam nadzieję że tym razem zakończą sezon wyżej niż na 5 miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.