Skocz do zawartości

Wskaż 3 różnice pomiedzy dwoma obrazkami- Durant latem 2016 i LeBron latem 2011


Mentor

Rekomendowane odpowiedzi

julek a czy ja gdzieś napisałem, że LBJ źle zrobił spieprzając z tonącego okrętu 2 razy? Zrobił to co dla niego najlepsze - tak jak Durex. Nie rozumiem tylko po kiego wała te oczywiste rozpiski robisz... Ja Ci tylko napisałem, że OKC z której odszedł KD to nie było OKC jakie Ty opisujesz... i de facto to Ty uprawisz hejt Duranta.

 

Ponieważ są osoby stawiające znak równości pomiędzy decision(s) LeBrona a decision KD.

 

Do tego 47-35 teamu MIA, który grał jedną z najlepszych defensyw w lidze i przegrał po walce z finalistami z Bostonu (zresztą podobnie jak LJ w CLE) dorzuć Chrisa Bosha, bez niego by tam LJ nie poszedł.

 

aha (że niby Miami 09/10 + Bosh to poziom GSW 15/16? :D)

 

Chyba 3 jedynki (Irving, Bennet, Wiggins) i 2 czwórki (Waiters, TT) oraz tacy 2 rundowcy jak Crowder czy Cunnigham o reszcie składu nie wspominam.

 

aha nr 2 (nawet nie wiem jak to skomentować, w sumie nie wiem też po co)

 

Nie siedź już więcej na słońcu, bo udaru dostaniesz.

 

aha z uśmieszkiem ( :) )

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ są osoby stawiające znak równości pomiędzy decision(s) LeBrona a decision KD.

 

Ja bym znaku równości nie postawił, ale to Lebron zaczął modę na robienie super teamów, a KD z Warriors wznieśli to na wyższy poziom.

 

Coś na zasadzie Lebron miał dość bijatyk na pięści więc pomyślał, ze fajnie byloby przyjść na taką ustawkę z nożami, a pare lat później Durant stwierdził, ze co się bedzie nożami bawił i przyniósł gnata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym znaku równości nie postawił, ale to Lebron zaczął modę na robienie super teamów, a KD z Warriors wznieśli to na wyższy poziom.

 

Coś na zasadzie Lebron miał dość bijatyk na pięści więc pomyślał, ze fajnie byloby przyjść na taką ustawkę z nożami, a pare lat później Durant stwierdził, ze co się bedzie nożami bawił i przyniósł gnata ;)

A Boston i jego big three z Sugar Rayem, Garnettem i The Truth?

 

Analogicznie jak LBJ. Też do HoF dołączają dwaj. Oni to zaczęli.

 

Jak bym miał postawić znak równości pomiędzy LBJ a Durantem to tylko wtedy jak by James po zebraniu oklepu od Bostonu nie stworzył swojego big three a poszedł do koniczyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym znaku równości nie postawił, ale to Lebron zaczął modę na robienie super teamów, a KD z Warriors wznieśli to na wyższy poziom.

A to tej mody nie było wcześniej, jak Boston zrobił big3? Jak Malone i Payton przeszli do LAL? Jak Barkley dołączył do Hakeema i Drexlera? Jak Malone przeszedł do Philly? Jak Wilt przeszedł do LAL? Lebron był pierwszy?

W sumie rozumiem Ciebie - przyznajesz, że Lebron jest tak wybitny, że tylko on może zapoczątkowywać nowe trendy, reszta jest tylko dla niego tłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to tej mody nie było wcześniej, jak Boston zrobił big3? Jak Malone i Payton przeszli do LAL? Jak Barkley dołączył do Hakeema i Drexlera? Jak Malone przeszedł do Philly? Jak Wilt przeszedł do LAL? Lebron był pierwszy?

W sumie rozumiem Ciebie - przyznajesz, że Lebron jest tak wybitny, że tylko on może zapoczątkowywać nowe trendy, reszta jest tylko dla niego tłem :)

fajnie, że powymieniales weteranów, którzy już w większości przypadkow prime mieli za sobą, albo sięgnąłes prehistorycznych czasów, które na pewno miały ogromne znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez obecne gwiazdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie, że powymieniales weteranów, którzy już w większości przypadkow prime mieli za sobą, albo sięgnąłes prehistorycznych czasów, które na pewno miały ogromne znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez obecne gwiazdy.

Garnett miał 31 lat przy przechodzeniu, Durant 28.  Faktycznie młodzieniaszek, prawie że rookie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett miał 31 lat przy przechodzeniu, Durant 28.  Faktycznie młodzieniaszek, prawie że rookie.

nie bardzo rozumiem co tu chciałeś udowodnić, że Durant jak przechodził do Warriors nie był już wcale taki młody? no dobra, mission accomplished...

 

Tak w ogóle to trochę mnie natchnąłeś do przemyśleń Rappar wymieniając te drużyny z przeszłości np. co by było gdyby Olajuwon/Barkley/Drexler analogicznie jak Lebron z przyjaciółmi połączyli siły ok 89 roku ? czy coś takiego jak dynastia Byków w ogóle by istniało ?

 

co by było gdyby KG/Allen/Pierce połączyli siły chociaż ze 3-4 lata wcześniej ? itp. itd

Edytowane przez Van
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ są osoby stawiające znak równości pomiędzy decision(s) LeBrona a decision KD.

No i? W czym Ty masz problem? Że GSW było lepsze rok wcześniej?

Na wynik drużyny składa się wiele zmiennych i nie da się porównywać bezpośrednio wyników jednej drużyny w 2010 roku do wyników innej w 2016.

Jak mi udowodnisz, że MIA stworzone przez LJ w 2010 roku grając w 2016 roku nie zrobiłaby 74-8? Albo, że GSW roku 2016 zrobiliby 73-9 w 2010?

Skoro byli tacy zajebiści to czemu ledwo wygrali z OKC i przegrali z MIA? To może jednak nie byli tacy dobrzy jak ich bilans z RS? Lilliard z POR i Rodzyn z TOR też dobrze w RS grali...

Strasznie irytuje mnie takie pieprzenie głupot.

 

aha (że niby Miami 09/10 + Bosh to poziom GSW 15/16? :grin:)

Totalna dziecinada - ja ich porównywać nie będę. Piszę tylko, że 47-35 MIA z Boshem byliby lepsi, tak samo jak 73-9 GSW bez Barnesa i Boguta i z +33 letnim Igoudalą byliby gorsi - niż Ty to opisujesz.

 

aha nr 2 (nawet nie wiem jak to skomentować, w sumie nie wiem też po co)

Przecież to Ty stosujesz merytorykę numerków draftowych, to jak - raz Ci pasuje a raz nie? Swoją drogą pamiętam że na tym forum niektórzy przed oddaniem Benneta do MIN twierdzili, że może nie jest taki zły i tylko szansy nie dostał ;)

 

Na koniec Julek zapamiętaj, że ja mam wyrąbane na to czy dla kogoś decision LJ, Duranta czy Garnetta (jak i innych gwiazd) jest na wagę życia lub śmierci.

Natomiast nie cierpię jak ktoś stosuje taką konfabulacyjną merytorykę jak Ty i przytacza z dupy argumenty jako kluczowe dla swojej tezy.

Równie dobrze możesz napisać że wolisz decyzję LJ bo ma bardziej bujną brodę - przynajmniej śmiesznie będzie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

za każdym razem jak coś do mnie piszesz to sobie zwizualizuj, że mówię aha i kiwam głową (do wizualizacji możesz użyć mojego awatara!)

 

deal?

 

(nie che mi się rzucać grochem o ścianę a i serwera trochę szkoda)

 

P.S: albo wrzuć mnie na ignore'a (po co masz się "strasznie irytować", czytać coś czego "nie cierpisz" itepe?)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za każdym razem jak coś do mnie piszesz to sobie zwizualizuj, że mówię aha i kiwam głową (do wizualizacji możesz użyć mojego awatara!) 

deal?

Twoje wypowiedzi idealnie pasują do awatara - to Ci się udało i doceniam radę wizualizacji - uwierz stosuję od dawna ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę jest takie ciężkie do zrozumienia, że zarówno Durant jak i LeBron po prostu w swoim czasie skorzystali z najlepszych dostępnych opcji, aby znaleźć się w jak najlepszym zespole?

Podobnie jak na parkiecie każdy podejmuje w celu zwycięstwa takie akcje, jak flopy, udawanie, że to był offensive, a nie blocking, walenie po żebrach czy w wersji hardcore po jajach, tak by sędzia nie zauważył. Po prostu w pewnym momencie zostaje przekroczona granica dobrego smaku i psuje to całe danie, czym dla mnie był offseason 2016. Mam szczere pytanie - czy jesteś w stanie przyznać uczciwie, że PO 2017 było lepsze od któregokolwiek w latach 2009-2016? Chociażby od jednego roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak na parkiecie każdy podejmuje w celu zwycięstwa takie akcje, jak flopy, udawanie, że to był offensive, a nie blocking, walenie po żebrach czy w wersji hardcore po jajach, tak by sędzia nie zauważył. Po prostu w pewnym momencie zostaje przekroczona granica dobrego smaku i psuje to całe danie, czym dla mnie był offseason 2016. Mam szczere pytanie - czy jesteś w stanie przyznać uczciwie, że PO 2017 było lepsze od któregokolwiek w latach 2009-2016? Chociażby od jednego roku?

To czy dominacja i przewaga talentu w jednym zespole jest fajna do oglądania to jedno, a to, że zarówno Durant jak i LeBron wybrali w danym momencie najlepszą opcję na wygrywanie to drugie. Nie łączyłbym tego, bo zarówno Durant jak i LeBron pokazali swoimi decyzjami, że mają głęboko w poważaniu zdanie i opinie innych w stylu "bo Dżordan by tego nie zrobił".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy dominacja i przewaga talentu w jednym zespole jest fajna do oglądania to jedno, a to, że zarówno Durant jak i LeBron wybrali w danym momencie najlepszą opcję na wygrywanie to drugie. Nie łączyłbym tego, bo zarówno Durant jak i LeBron pokazali swoimi decyzjami, że mają głęboko w poważaniu zdanie i opinie innych w stylu "bo Dżordan by tego nie zrobił".

Zgrabnie ominąłeś to o co Ciebie zapytałem, powtarzając innymi słowy swój poprzedni post. Durant nie zbudował sobie w ten sposób legacy, bo każdy pamięta i zapamięta okoliczności, a wielu ma niesmak. Skoro nie odpowiedziałeś na poprzednie pytanie(domyślam się, że dlatego, że odpowiedzią byłoby nie), to zadam kolejne: czy po zdobyciu mistrzostwa w zeszłym sezonie Durant w twoim rankingu All-Time wskoczył na wyższą pozycją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgrabnie ominąłeś to o co Ciebie zapytałem, powtarzając innymi słowy swój poprzedni post. Durant nie zbudował sobie w ten sposób legacy, bo każdy pamięta i zapamięta okoliczności, a wielu ma niesmak. Skoro nie odpowiedziałeś na poprzednie pytanie(domyślam się, że dlatego, że odpowiedzią byłoby nie), to zadam kolejne: czy po zdobyciu mistrzostwa w zeszłym sezonie Durant w twoim rankingu All-Time wskoczył na wyższą pozycją?

Nie omijałem, bo odpowiedź jest na tyle oczywista, że miałem nadzieję, że sam na nią wpadniesz. Drugie pytanie jest zbyt trudne, ponieważ nie mam swojego rankingu all-time, na pewno jednak troszkę zyskał. W ogóle nie wiem dlaczego wdaję się w tą dyskusję, bo jedyną rzecz, którą chciałem napisać i przekazać, to to, że Durant i LeBron zrobili z grubsza to samo, a to jaki ma to wpływ na ich legacy, to jest inna sprawa, którą nie chce mi się w tym momencie zajmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat prawda. Komentarze po przejściu LeBrona do Miami były bardzo podobne, jeżeli nie dokładnie takie same jak po przejściu Duranta do GSW - Wade miał 28 lat, a Bosh 26 lat - jakby ktoś powiedział, że wygrają dwa tytuły tuż po The Decision, to byłby to plan minimum.

 

Tyle, że LeBron miał finały '11 (no spora pożywka dla hejterów, że Heat nie są tacy dobrzy), a potem okazało się że Wade się mocno postarzał a Heat mieli problemy z kontuzjami, więc zamiast dominacji nawet jak Heat wygrywali mieliśmy drogę przez mękę i ciągnięcie ich przez LBJ. A że nie przyczyna a skutek interesuje ludzi to w sumie poza hejterami/mocnymi krytykami nikt nie mówi o The Decision, bo wcale nie wypaczyło to ligi tak, jak można było myśleć, że wypaczy.

 

Durant jest w dużo gorszej sytuacji, bo Warriors wystarczy bycie w pełnym składzie na WCF i finały, i przez 3-4 lata jeszcze tytuły będą wpadać - więc żadnej taryfy ulgowej raczej nie dostanie.

 

Inna sprawa, że pełne zrównywanie tych decyzji to bezsens, bo to tak jakby LeBron poszedł do Bostonu '10, ale oni byliby 8 lat młodsi, grając w dużo lepszym teamie niż tamci Cavs, lol. No, mimo wszystko abstrakcja.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że pełne zrównywanie tych decyzji to bezsens, bo to tak jakby LeBron poszedł do Bostonu '10, ale oni byliby 8 lat młodsi, grając w dużo lepszym teamie niż tamci Cavs, lol. No, mimo wszystko abstrakcja.

Zrobili to samo, tylko Durant miał bardziej sprzyjające warunki, bo mógł dołączyć do już istniejącego BIG3, a LeBron nie mógł. Gdyby jednak Beasley grał na miarę 2. picku, to nikt by go z Heat nie wywalał za cap space, tylko mieliby to BIG4 w Miami przed Dubs. Było inaczej, więc wyszło inaczej, przez co Durant ma oczywiście gorzej, bo nie wygrywając jednego tytułu w pełnym składzie straci więcej niż wygra zdobywając 3-4 tytuły (tu, na forum ofc, bo w życiu chyba jednak zgarniając 4 tytuły w 5 lat nie będzie bardzo narzekał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.