Melo w OKC

[darkonza]

A gdzie napisałem że się równa?

Czasem człowiek w dyskusji zrobi dużego byka ortograficznego i już wtedy nie ważne co mówił, że moze mówił z sensem ważne ze byka zrobił, teraz też dałeś okazję do czepiania się używajac w porównaniu akurat Mcdermota, a jeśli Ci akurat o to chodzi że Melo jest totalnie nieefektywny to się z Tobą zgadzam, tylko nie jestem pewien czy "totalnie".

Edytowane 29 Września 2017 przez darkonza

[dannygd]

Czasem człowiek w dyskusji zrobi dużego byka ortograficznego i już wtedy nie ważne co mówił, że moze mówił z sensem ważne ze byka zrobił, teraz też dałeś okazję do czepiania się używajac w porównaniu akurat Mcdermota, a jeśli Ci akurat o to chodzi że Melo jest totalnie nieefektywny to się z Tobą zgadzam, tylko nie jestem pewien czy "totalnie".

Świadomie akurat tego McDermonta wstawiłem dla jaskrawości i pokazania że Melo brak kluczowych cech. Gdyby to był 10 kilo lżejszy Melo z Denver, to co innego

[vero1897]

Zapytam Was co takiego Melo będzie robił więcej/lepiej w OKC niż taki McDermont?

- czy będzie lepiej bronił? Hmmmm

Grając na 4 nie musi być z tą obroną aż tak źle, od Douga znacząco gorzy nie bedzie.

 

- czy będzie lepiej rzucał za 3p? Nie sadzę... bo rzuca gorzej.

 Ja tam w końcówce meczu playoffs potrzebując 3pt, wole mieć na parkiecie doświadczonego Melo niż McDouga. W RS nie ma to znaczenia, to tylko RS.

 

-  czy będzie penetrował kosz? Melo rzuca mniej i gorzej blisko kosza. PS. A ktoś przy RW i PG jeszcze mógłby to robić?

McDermott nie potrafi robić skutecznych wjazdów w pomalowane, zapytaj kibiców drużyn w których grał. Melo jest w tym z pewnością lepszy a przy BIG2 bedzie miał wiecej swobody niż kiedykowiek w swojej karierze w NBA.

 

- catch and shoot, gra bez piłki i bez kozła - wygląda podobnie

Zgoda.

 

- czy większą masą zyska w grze tyłem do kosza vs PForwards na zachodzie?

Co to wogóle za pytanie? Czy w koszykówce lepiej mieć gośćia który potrafi ZARÓWNO grać tyłem do kosza jak i trafiać z obwodu czy jednowymiarowego shootera?

 

- usprawni ruch piłki i wizję?

Obaj tego nie zrobią ale obecność Anthon'ego na parkiecie da wiecej swobody Russowi i PG.

 

Melo ma swoje wady o których w wiekszości wszyscy tutaj wiedzą, z roku na rok jest coraz mniej efektywny ale bez przesady. Melo wciaż może pociągnąc gre z 2nd unitem czego McDermott nie potrafi, lepiej zbiera, wymusza faule, skupia na sobie w wiekszym stopniu obrone przeciwnika, ma 100x wiekszy arsenał zagrań w ataku. Jedyne co McD może zaoferować to rzut zza łuku ale jezeli wg ciebie to wszystko czego teraz potrzebują do szcześcia Russ i PG to ok.

[TuPalnik]

Grając na 4 nie musi być z tą obroną aż tak źle, od Douga znacząco gorzy nie bedzie.

 

Ja tam w końcówce meczu playoffs potrzebując 3pt, wole mieć na parkiecie doświadczonego Melo niż McDouga. W RS nie ma to znaczenia, to tylko RS.

 

McDermott nie potrafi robić skutecznych wjazdów w pomalowane, zapytaj kibiców drużyn w których grał. Melo jest w tym z pewnością lepszy a przy BIG2 bedzie miał wiecej swobody niż kiedykowiek w swojej karierze w NBA.

 

Zgoda.

 

Co to wogóle za pytanie? Czy w koszykówce lepiej mieć gośćia który potrafi ZARÓWNO grać tyłem do kosza jak i trafiać z obwodu czy jednowymiarowego shootera?

 

Obaj tego nie zrobią ale obecność Anthon'ego na parkiecie da wiecej swobody Russowi i PG.

 

Melo ma swoje wady o których w wiekszości wszyscy tutaj wiedzą, z roku na rok jest coraz mniej efektywny ale bez przesady. Melo wciaż może pociągnąc gre z 2nd unitem czego McDermott nie potrafi, lepiej zbiera, wymusza faule, skupia na sobie w wiekszym stopniu obrone przeciwnika, ma 100x wiekszy arsenał zagrań w ataku. Jedyne co McD może zaoferować to rzut zza łuku ale jezeli wg ciebie to wszystko czego teraz potrzebują do szcześcia Russ i PG to ok.

Od Douga to on na 4 jest o wiele lepszy. Bo jeśli Melo chce, to umie cośtam pobronić (nie mówię, że wiele ale jednak). Doug nie jest obrońcą wcale. Na jakiejkolwiek pozycji.

Z resztą się zgadzam.

Doug w NYK walczy o xostanie w lidze.

[Stryder]

Rozumiem Twój punkt widzenia Danny ale moim zdaniem źle do tego podchodzisz. Melo nie ma przede wszystkim zastąpić gościa siekajacego 3 na obwodzie w s5. Wg mnie największym problemem OKC było to że Russell musiał sam ciągnąć ten wózek bo miał takich Mcdermottow obok siebie. Teraz mając Melo i PG może być bardziej efektywny (czy zmieni swoją mentalność i będzie to inna sprawa). Najważniejsze jednak w przyjściu Melo jest to, że bez RW na parkiecie najczęściej na nim będzie Melo i PG. Można deprecjonowac Melo ile się chce ale stawianie znaku równości w takiej sytuacji z Mcdermottem jest przegięciem. Melo potrafi być go to guyem coraz mniej efektywnym to prawda, ale pokaż mi second unity gdzie on i PG nie będą robić miazgi, a teraz zamień Melo na Mcdermotta i powiedz, że byłoby tak samo.

[MarcusCamby]

Nie no Panowie, opluwanie gracza z top100 all-Time, to nie jest żadna walka z stereotypami, tylko ohydna propaganda. Posty, że Melo w Prime to poziom przeciętnego startera czy porównywanie go do McDermotta to określenie tego nie mieści się w słownictwie ludzi przyzwoitych.

 

Muszę chyba wieczorem jakąś rozprawkę w jego obronie napisać.

[LeweBiodroSmoka]

Nie no Panowie, opluwanie gracza z top100 all-Time, to nie jest żadna walka z stereotypami, tylko ohydna propaganda. Posty, że Melo w Prime to poziom przeciętnego startera czy porównywanie go do McDermotta to określenie tego nie mieści się w słownictwie ludzi przyzwoitych.

 

Muszę chyba wieczorem jakąś rozprawkę w jego obronie napisać.

A jak go nazwać skoro przez większość kariery nie potrafił lub ledwo przekraczał 55TS? Nieustannie tworzące się mity o tym jaki to z niego elitarny scorer wydają się nie mieć końca choć non stop są obalene, tak jak jego kosmiczna gra w kadrze (via BMF). Na 15 sezonów w lidze może połowę miał bardziej lub mniej udaną, a przez ostatnie lata nie potrafił już nabijać dobrych cyferek nawet w c***owym teamie, pośrednio z winy wiecznych problemów z nadwagą. Nie wiem czy "solidny starter" to jest dla niego taka obelga, ale bardziej mi tutaj pasuje niż wszystko inne, patrząc na przekrój całej kariery. Edytowane 30 Września 2017 przez LeweBiodroSmoka

[iglo13]

A jak go nazwać skoro przez większość kariery nie potrafił lub ledwo przekraczał 55TS? 

 

Statystyka jest odpowiedzą na każdy możliwy problem w NBA

 

Edit, tak sobie patrze, Jordan miał 56 w karierze

Edytowane 30 Września 2017 przez iglo13

[LeweBiodroSmoka]

Statystyka jest odpowiedzą na każdy możliwy problem w NBA

Nie jest, ale na próbce 15 lat i tysięcy spotkań jest najbardziej rozsądnym punktem wyjścia.

[TuPalnik]

Czyli widać znakomita wiekszość najlepszych zawodników i trenerów sie nie zna nazywając Melo graczem o elitarnych umiejetnościach, no tak bywa. Staty nie kłamią.

 

Jednym jest fakt, że Melo prowadzi sie średnio i obecnie jest przepłacony plus zwyczajnie wiek powoli robi swoje ale też nie róbmy z Melo Nico Batuma, Lu Denga czy (rozjebalo mnie to) Douga NoD.

[LeweBiodroSmoka]

Czyli widać znakomita wiekszość najlepszych zawodników i trenerów sie nie zna nazywając Melo graczem o elitarnych umiejetnościach, no tak bywa. Staty nie kłamią.

 

Jednym jest fakt, że Melo prowadzi sie średnio i obecnie jest przepłacony plus zwyczajnie wiek powoli robi swoje ale też nie róbmy z Melo Nico Batuma, Lu Denga czy (rozjebalo mnie to) Douga NoD.

Gracz o elitarnych umiejętnościach nie prowadzi drużyny do bilansu poniżej .450 przez 7 lat gry... na wschodzie. Zresztą myślałem, że opinie graczy/zawodników już dawno bierzemy z przymróżeniem oka, ale chyba nie do końca jednak.

[Luki]

Nie no Panowie, opluwanie gracza z top100 all-Time, to nie jest żadna walka z stereotypami, tylko ohydna propaganda. Posty, że Melo w Prime to poziom przeciętnego startera czy porównywanie go do McDermotta to określenie tego nie mieści się w słownictwie ludzi przyzwoitych.

 

Muszę chyba wieczorem jakąś rozprawkę w jego obronie napisać.

Melo bez wątpienia miał umiejętności które mało kto posiada w nba. Umiał kreować sobie rzut, miał iso game itd. W tym wzlędzie rzeczywiście na pewno był top100 all time. Ale to jak wykorzystywał ten talent ofensywny i jak słaby był w obronie sprawia, że koło top100 on nie stał. Melo to średniak, przydatny w pewnych okolicznościach przyrody, cancerujący w innych.

[TuPalnik]

Gracz o elitarnych umiejętnościach nie prowadzi drużyny do bilansu poniżej .450 przez 7 lat gry... na wschodzie. Zresztą myślałem, że opinie graczy/zawodników już dawno bierzemy z przymróżeniem oka, ale chyba nie do końca jednak.

Oczywiscie, jeśli ta opinie wyrazilby jeden czy 2 jego kumpli to okej - nie ma co sie podniecać. Ale jeśli praktycznie wiekszość weteranów tak go nazywa, porównuje topowych prospectów do Melo pokazujac, że to może być ich sufit to coś w tym chyba jest. Melo nie jest wielkim liderem jak Bron, jego umiejętności tracą powoli na znaczeniu im bardziej koszykowka sie zmienia etc, ale to nie zmienia faktu, że tak - Melo jest graczem unikalnym.

[MarcusCamby]

Nie jest, ale na próbce 15 lat i tysięcy spotkań jest najbardziej rozsądnym punktem wyjścia.

 

TS to po prostu efektywność twoich rzutów. Znacznie wyżej nie stoją akcje procentowe Kobe Bryanta czy Paula Pierce, a nie oszukujmy się. Melo nigdy nie miał takiego wsparcia w ofensywie jak ta dwójka. Korelacji tego tłumaczyć chyba nie muszę.

 

Allen Iverson ( tak wiem, kolejny forumowy ulubieniec. ) ten to ma dopiero TS. Mimo to widzę, że jest przymierzany na szacownym forum realGM do top50. Czekam gdzie znajdzie się Melo. Mogę wejść w jakiś forumowy zakład, że TOP100 zaliczy.

 

Swoją drogą, skoro już dorośliście, by docenić Irvinga, to i Melo powinien doczekać się rzetelnej oceny. Nie mam wątpliwości, że Melo jest/był graczem lepszym niż Irving.

 

Melo w najlepszych latach, gdzieś tam był w TOP10 ligi, czyli można nazwać go przeciętnym franchise playerem, ale przeciętny starter to już obraza.

Edytowane 30 Września 2017 przez MarcusCamby

[BMF]

chyba nazwałem go dobrym starterem (tzn. graczem tego impaktu), ale w sumie nie chce mi się przewijać, może być Derozan na sterydach.

Edytowane 30 Września 2017 przez BMF

[mayor]

Niechęć do Melo i kwestionowanie jego osiągnięć, jest owocem kampanii czarnego PR jaka była przez dłuższy czas przeciw niemu  prowadzona .,Prawda jest taka ,że Carmelo zmarnował swój prime ,gdyż grał w patologicznej organizacji.,W pewnym sensie poświęcił swoją karierę dla komfortu rodziny.,W OKC pierwszy raz będzie miał obok siebie dwóch graczy kalibru All Star 

[LeweBiodroSmoka]

Tyson spokojnie był takim graczem, podobnie Billups choć post prime też dawał radę.

[mayor]

Tyson spokojnie był takim graczem, podobnie Billups choć post prime też dawał radę.

Tylko Billups zagrał niewiele ponad 20 meczy w NYK,a Chandlera wymienili na Calderona.,Zawsze kiedy w Knicks pojawiał się jakiś promyk nadziei, zarząd szybko reagował i w drużynie pojawiał się jakiś Bargnani żeby ten promyk zgasić.,

[Luki]

Niechęć do Melo i kwestionowanie jego osiągnięć, jest owocem kampanii czarnego PR jaka była przez dłuższy czas przeciw niemu  prowadzona .,Prawda jest taka ,że Carmelo zmarnował swój prime ,gdyż grał w patologicznej organizacji.,W pewnym sensie poświęcił swoją karierę dla komfortu rodziny.,W OKC pierwszy raz będzie miał obok siebie dwóch graczy kalibru All Star 

 

Ym jak grał w Denver to miał kilku kumpli kalibru all star. 

 

Zmarnowanie prajmu w NYK to największa bzdura jaką słyszałem. To Melo przez całą karierę marnował ludziom prajmy a nie odwrotnie.

[MarcusCamby]

Ym jak grał w Denver to miał kilku kumpli kalibru all star. 

 

Zmarnowanie prajmu w NYK to największa bzdura jaką słyszałem. To Melo przez całą karierę marnował ludziom prajmy a nie odwrotnie.

 

Konkretnie komu Melo zmarnował prime twoim zdaniem, jak wszyscy najlepsi gracze jakich dostawał w karierze byli już bardziej po drugiej stronie rzeki.