beGM - Free Agency - komentarze

[shevcu]

@january powiedzmy sobie szczerze, wszystko poniżej tego co dostał Hield musi być u nas odrzucone. Rozumiem Twoją sytuację bo możesz utopić kasę ale tutaj jak chcesz poniżej wartości podpisać to te 110/4 musi być na stole. Za rok po dobrym sezonie 120/4 to może być pewniak dla Ingrama

[Gość]

ogólnie poza Sabonisem i LeVertem przy extension jestem na nie, czym powinienem się przekonać do zmiany głosów ?

co do graczy póki co jest za braniem najlepszych ofert, ale jak ktoś chce to może podbić z argumentami o zmianę głosów, bo jeszcze nie znam rotacji na pamięć

[MarcusCamby]

3 godziny temu, polishllama69 napisał:

od dłuższego czasu powtarzam, że mój błąd polegał na spojrzeniu kto gra tutaj i ulegnięciu namowom Elda (Marcus próbował nieco wcześniej, ale nie umiał wyjaśnić i idei gry)

Zaprosiłem do BeGM z powodzeniem obecnych lub przeszłych pewnie ponad 10 GMów. Ty nie zadawałeś pytań, a przedstawiłem Ci na czym gra polega. Szczerze to nie wiem co Eld więcej dodał od siebie, ale grunt że zrobił to skutecznie.

[Gość]

19 minut temu, MarcusCamby napisał:

Zaprosiłem do BeGM z powodzeniem obecnych lub przeszłych pewnie ponad 10 GMów. Ty nie zadawałeś pytań, a przedstawiłem Ci na czym gra polega. Szczerze to nie wiem co Eld więcej dodał od siebie, ale grunt że zrobił to skutecznie.

trochę mechanika była dla mnie pokrętna na początku a Eld pokazał gdzie wejść i każdy pierdół mi rozpisał

[cvbe]

Non taken. Tylko nie wiem czemu się wszyscy uczepili Hielda, przecież on dostał o 20 mln więcej niż jakakolwiek inna propozycja extension poza oczywistym maxem Klaya. A wszyscy piszą "dałem mu tyle i tyle bo Hield dostał 107", gdzie to 107 to o 27 więcej niż Caris, 19 więcej niż Brown itd itd  i jeszcze głosy, że 107 to za mało

[shevcu]

57 minut temu, january napisał:

Dziwne, bo byłeś jedną z osób, która wcześniej tu pisała o umowie jak u Mylesa Turnera u nas (kwota "troszkę" inna niż 110/4), podobnie jak lajkujący Twój post Wooden pisał o 100/4, ale nagle tu oczywiście mają być już inne sumy z kosmosu. Straszne tu jest naciąganie Lakers, gdy patrzy się na takie "nagłe" zmiany zdania, gdy po prostu za każdym razem jest pisanie "musi być więcej : tyle" Ma iść "tyle"? "Nie, musi być więcej" niż miało być i tak cały czas.

"Za rok po dobrym sezonie" - dużo słów-kluczy (zdrowie, dobry sezon).

Hield gra w (bez urazy cvbe) słabiutkim klubie, jest zdrowy, ma co prawda niższy potencjał, ale miał lepszy sezon i gremialnie uznawany jest pod kątem przyszłego sezonu wyżej niż Ingram (USA, u nas na forum).

Jedyny mający problemy zdrowotne gracz klasowy teraz klepiący extension jak na razie u nas i w RL to nie Hield tylko Caris (17mln rocznie w RL - z upustem dla contendera, u nas 20 mln rocznie : przebitka od słabego teamu). Notabene LeVert również tu gremialnie ceniony wyżej niż Ingram, który ma znacznie większe problemy zdrowotne. Jeszcze Dejounte Murray poniżej 15 mln rocznie, teraz zaraz Sabonis poniżej 20 mln ma iśc...

Okropne jest to naciąganie Lakers na hajs w kontekście tego jakie inne extension są tu klepane.

 

W tamtym sezonie wprost pisałem przy przedłuzeniach Dlo czy Turnera ze po sezonie mogą dostać maxa i wydaje mi się ze na rynku wyciągnęliby teraz więcej. Na razie szukasz jeleni którzy klepną promocje... sorry nie ma głupich, potencjał Ingrama jest spory wiec albo kasa albo skończmy ten płacz jak Lakers są krzywdzeni bo w normalnym świecie Butler po takiej akcji kopnalby aktualny klub w dupę i tyle a przypomnę ze nadal gra w Lakers...

[Eld]

4 godziny temu, MarcusCamby napisał:

Szczerze to nie wiem co Eld więcej dodał od siebie, ale grunt że zrobił to skutecznie.

Bo ja to bym ortodyksyjnemu żydowi pejsy sprzedał. Od matury nic innego nie robię, tylko cały czas coś sprzedaje.

Klient nie zdecydowany? Wacha się? Obiecaj 'serwis i obsługę po zakupie'. Zwykle działa. Przy Lamie zadziałało .

 

Edytowane 14 Września 2019 przez Eld

[MarcusCamby]

2 godziny temu, january napisał:

Dziwne, bo byłeś jedną z osób, która wcześniej tu pisała o umowie jak u Mylesa Turnera u nas (kwota "troszkę" inna niż 110/4), podobnie jak lajkujący Twój post Wooden pisał o 100/4, ale nagle tu oczywiście mają być już inne sumy z kosmosu. Straszne tu jest naciąganie Lakers, gdy patrzy się na takie "nagłe" zmiany zdania, gdy po prostu za każdym razem jest pisanie "musi być więcej : tyle" Ma iść "tyle"? "Nie, musi być więcej" niż miało być i tak cały czas.

"Za rok po dobrym sezonie" - dużo słów-kluczy (zdrowie, dobry sezon).

Hield gra w (bez urazy cvbe) słabiutkim klubie, jest zdrowy, ma co prawda niższy potencjał, ale miał lepszy sezon i gremialnie uznawany jest pod kątem przyszłego sezonu wyżej niż Ingram (USA, u nas na forum).

Jedyny mający problemy zdrowotne gracz klasowy teraz klepiący extension jak na razie u nas i w RL to nie Hield tylko Caris (17mln rocznie w RL - z upustem dla contendera, u nas 20 mln rocznie : przebitka od słabego teamu). Notabene LeVert również tu gremialnie ceniony wyżej niż Ingram, który ma znacznie większe problemy zdrowotne. Jeszcze Dejounte Murray poniżej 15 mln rocznie, teraz zaraz Sabonis poniżej 20 mln ma iśc...

Okropne jest to naciąganie Lakers na hajs w kontekście tego jakie inne extension są tu klepane.

 

gdyby poszła wymiana Ingram za Sabonis plus first pick, a chyba nawet taką proponował Ci fluber to 90% z Nas by uznało, że ją przegrałeś.

Więc sam sobie odpowiedz jakie trade value za sam potencjał ma Ingram.

Strzelasz sobie samobóje tak nietrafionymi porównaniami. Jedynym prawdziwym wyznacznikiem jest Jaylen Brown. O podobnej skali sumy stanu talentu i stanu faktycznego.

Edytowane 14 Września 2019 przez MarcusCamby

[Qcin_69]

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Jedynym prawdziwym wyznacznikiem jest Jadłem Brown.

A mnie się czepiales ze imię Thomasa pojebalem

[MarcusCamby]

Teraz, Qcin_69 napisał:

A mnie się czepiales ze imię Thomasa pojebalem

Trochę wstawiony jestem, a i tak szybko poprawiłem.

[Alonzo]

Jako, że w tym offseason głosuje pierwszy raz, zatem moja 1/30 zawodnika jest dość naiwna i wierzy klubowi (Qcin, to m.in. do Ciebie  - jak uruchomisz bazarek to w przyszłym roku nici z długich umów). To samo w przypadku extension i większości QO (Portis gdyby dostał 6-7mln. to bym klepnął, ale ta propozycja Elda była zdecydowanie za niska i pewnie za rok dostanie coś koło 10). Drummond jest centrem - zatem mając długi kontrakt zinterpretowałem, że parę mln.$$$ może tu odpuścić. Jaylena Browna lubię, ale dla mnie nie jest i nie będzie żadną pierwszoplanowa gwiazdą, zatem ma swój sufit i ten kontrakt jest OK. Kuzma niby dostaje 3x12mln. ale jak odejmiemy jego pierwszy rok - gdzie może grać za 2mln. to robi się w pozostałych dwóch latach po 17mln. i tak jak lubicie - gracz staje się UFA. Dla mnie ok deal - do tego ma wyższą kasę rok wcześniej, a przy takim skoku finansów dla gracza to kolejny argument. 

Kaminsky wg mnie przyjmuje kontrakt od Thunder - dużo nie traci na tym, a ma perspektywę na kolejne sezony.

Długo zastanawiałem się nad Stanleyem Johnsonem, ale to jest gracz, który bardzo potrzebuje stabilizacji - to może być inwestycja długoterminowa na fajnego role playera. Kontrakt jest niski, ale daje graczowi komfort znalezienia na spokojnie dla siebie roli w lidze - zakładając oczywiście, że nie pójdzie na handel.  

Zgodnie z obietnicą przy propozycji Knicks zagłosowałem za nimi przy porównywalnych ofertach. Starałem się docenić tu silniejsze teamy oraz tam gdzie się dało gracz pozostawał w dotychczasowym klubie.

Przy Geraldzie Greenie zadecydowało PO, które daje graczowi gwarancję dodatkowych $$$. Szanuje Ronnie Twoje zdanie, ale jak Green wypadnie po tym sezonie z ligi, to przecież nie dasz mu ot tak kontraktu. 

Tolliver jest kolejnym oszukanym graczem, który podobnie jak Ennis bez sensu odrzucił PO od Łorjorz. Dla paru srebrników musi wg mnie zatem zmienić klub. A to jest o tyle bez sensu, że akurat Tolliver jest inteligentnym graczem i brałby to PO bez mrugnięcia powieką. Wooden zresztą przy Tolliverze sam sobie bata ukręciłeś głosując za wejściem gracza na wolny rynek jeszcze jako GM Knicks  

Nie ma tez takiej opcji, żeby Faried wrócił do Nuggets, którzy mu wyhamowali karierę. 

[Tecu]

30 minut temu, Alonzo napisał:

Nie ma tez takiej opcji, żeby Faried wrócił do Nuggets, którzy mu wyhamowali karierę. 

Nie jestem specjalistą od Nuggets, ale to nie jest tak, że to Nuggets w realu Faried zawdzięcza wszystko co osiągnął, czyli szansę gry i wielki kontrakt? Bo piszecie tak jakby to był mega grajek, którego ktoś posadził na ławie a oferty dostał minimum

I tu i tu będzie grał niewielkie minuty, ale w Nuggets dostał kiedyś szansę, wielkie pieniądze i spędził większość swojej kariery.

[Alonzo]

2 minuty temu, Tecu napisał:

Nie jestem specjalistą od Nuggets, ale to nie jest tak, że to Nuggets w realu Faried zawdzięcza wszystko co osiągnął, czyli szansę gry i wielki kontrakt? Bo piszecie tak jakby to był mega grajek, którego ktoś posadził na ławie a oferty dostał minimum

I tu i tu będzie grał niewielkie minuty, ale w Nuggets dostał kiedyś szansę, wielkie pieniądze i spędził większość swojej kariery.

taaak.. ale później coś poszło nie tak i wiemy doskonale jak zakończyły się relacje pomiędzy graczem a klubem  

Poprzednią drugą część sezonu miał bardzo udaną w real Rockets, a u nas w Celtics i tu dla mnie sprawa jest oczywista  

[Tecu]

8 minut temu, Alonzo napisał:

taaak.. ale później coś poszło nie tak i wiemy doskonale jak zakończyły się relacje pomiędzy graczem a klubem  

Jak? Przestali na niego stawiać czy coś jeszcze?

[Alonzo]

11 minut temu, Tecu napisał:

Jak? Przestali na niego stawiać czy coś jeszcze?

I teraz zadaj sobie pytanie - czemu miałby do nich wracać? 

[Tecu]

4 minuty temu, Alonzo napisał:

I teraz zadaj sobie pytanie - czemu miałby do nich wracać? 

Bo tylko dzięki nim dostał gigantyczny kontrakt, którego nigdzie indziej nie dostałby nawet w połowie, bo to nie jest gracz zasługujący na taką kasę. Z wdzięczności za to co zrobili, zagrałbym nawet za darmo. 

Zmniejszyli mu trochę minuty i sprzedali do zespołu w którym miał niewielką konkurencję. Chyba normalne w NBA. Tam okazało się, że nawet w Nets nie może przebić się do rotacji. Zagrał parę meczów w Houston, którzy potrzebowali kogokolwiek a w PO już nic nie grał. Dostał kontrakt na ten sezon?

[Wooden]

2 godziny temu, Alonzo napisał:

Tolliver jest kolejnym oszukanym graczem, który podobnie jak Ennis bez sensu odrzucił PO od Łorjorz. Dla paru srebrników musi wg mnie zatem zmienić klub. A to jest o tyle bez sensu, że akurat Tolliver jest inteligentnym graczem i brałby to PO bez mrugnięcia powieką. Wooden zresztą przy Tolliverze sam sobie bata ukręciłeś głosując za wejściem gracza na wolny rynek jeszcze jako GM Knicks  

Przecież Tolliver miał minimum. Więc nie opłacało mu się podejmować PO jeśli tylko był pewny że ktoś go zatrudni. A nuż ktoś dałby mu 10/1+1 czy coś w tym stylu jak w RL dwa lata temu Minnesota?

Sprawdził wody, nic specjalnego ponad minimum nie dostanie to wraca. Życiowe bardzo.

[MarcusCamby]

Faried został zniszczony w Nuggets siedząc półtora roku w koszykarskim klubie kokosa.

Gdyby grał regularnie to by się zapewne tak nie stoczył.

Nuggets to ostatnie miejsce na ziemi do którego powinien wrócić.

[Tecu]

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Faried został zniszczony w Nuggets siedząc półtora roku w koszykarskim klubie kokosa.

Gdyby grał regularnie to by się zapewne tak nie stoczył.

Nuggets to ostatnie miejsce na ziemi do którego powinien wrócić.

Faried został wynaleziony przez Nuggets, którzy dawali mu duże minuty i gigantyczny kontrakt po czym zmniejszyli mu trochę liczbę minut, bo na to zasługiwał swym niedopasowaniem do współczesnej koszykówki, umiejętnościami. Jedyny błąd jaki popełnili Nuggets to stworzenie dla Farieda iluzji, że jest świetnym graczem i gdy bańka opieki Nuggets pękła, okazało się, że wrócił w miejsce w którym zawsze był - energizer na parę minut za minimum.

On nie miał z czego się stoczyć, grał ponad stan, bo dobrze trafił i to zasługa Nuggets, żaden klub w NBA, nie dałby mu nawet tych parunastu minut na mecz jak w tym klubie kokosa. Nets nim nie grali, Houston przez chwilę jako strażak.

EoT, ja po prostu mam nieco inne spojrzenie na to co komu jestem winien i czyja to zasługa, że jestem tam gdzie jestem.

[Alonzo]

1 godzinę temu, Tecu napisał:

Bo tylko dzięki nim dostał gigantyczny kontrakt, którego nigdzie indziej nie dostałby nawet w połowie, bo to nie jest gracz zasługujący na taką kasę. Z wdzięczności za to co zrobili, zagrałbym nawet za darmo. 

Zmniejszyli mu trochę minuty i sprzedali do zespołu w którym miał niewielką konkurencję. Chyba normalne w NBA. Tam okazało się, że nawet w Nets nie może przebić się do rotacji. Zagrał parę meczów w Houston, którzy potrzebowali kogokolwiek a w PO już nic nie grał. Dostał kontrakt na ten sezon?

Faried i tak by poszedł w I rundzie draftu, nie trafiłby do Nuggets, to jego kariera może by się inaczej potoczyła - wiemy przecież że dużo zależy od tego gdzie dany gracz trafi, bo talent to oni mają wszyscy.

Tu mamy wybór pomiędzy Nuggets, którzy go się pozbyli oraz pomiędzy Celtics (real Rockets) dzięki którym dostał u nas w ogóle propozycję kontraktu.

A przy tym, że Nuggets oddali go do Nets w których miał możliwość gry ze względu na mniejszą konkurencję nieźle się uśmiałem  Nuggets potrzebowali po prostu pozbyć sie kontraktu Farieda, no chyba, że chcesz mi wmówić, że bardziej od Farieda, 1st picku '19 i 2nd '20 Denver ceniło sobie wtedy Isaiah Whiteheada  

Godzinę temu, Wooden napisał:

Przecież Tolliver miał minimum. Więc nie opłacało mu się podejmować PO jeśli tylko był pewny że ktoś go zatrudni. A nuż ktoś dałby mu 10/1+1 czy coś w tym stylu jak w RL dwa lata temu Minnesota?

Sprawdził wody, nic specjalnego ponad minimum nie dostanie to wraca. Życiowe bardzo.

Tak, ale sprawdzenie oznacza też możliwość wyboru.Dla mnie to jest sytuacja podobna do Ennisa - niestety znów Ty na tym tracisz. Była dyskusja o tym - po co Tolliver podejmuje tą opcję? Miał słaby sezon i nic nie wskazywało na to, że ktoś mu zaproponuje więcej. Zresztą sam go wypychałeś na FA  

Zmieniam Drummondowi na NIE, gdyż otrzymałem info, że oferta jest i tak nieważna.