Skocz do zawartości

Warriors 17/18 - będzie repeat?


microlab

Rekomendowane odpowiedzi

Natomiast roznica miedzy lineupem smierci rockets a ich pierwsza piatka jest wieksza niz robi lineup smierci warriors w stosunku do ich pierwszej piatki. Przynajmniej w 1 meczu tak to wygladalo.

 

Myślę, że próbujesz wyciągnąć zbyt daleko idące wnioski po pierwszym meczu sezonu i to przeciwko Warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ty tez na podstawie 1 meczu wyciagasz wniosek ze warriors moga wygrac z kazdym ogrywajac rookies.

 

To nie był wniosek wyciągnięty po dzisiejszym meczu.

Zreszta kontuzja greena i faule stepha plus brak iguodali troche wymusily na warriors te minuty dla kolejnych graczy z rotacji. Bo durant i klay grali po 38 minut.

 

Troszkę tak, ale McCaw, Bell, Casspi, Young, czy Looney i tak będą grać, bo w większości spotkań nie będzie takiego oporu i parcia na wygraną, jak dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat musialem juz wyjsc jakies 7 minut przed koncem i bylem pewny ze warriors wygraja. Ponad 50 procent za 3 gsw nie wystarczylo. Lineup smierci rockets jest lepszy niz ten warriors.

 

technicznie rzecz biorąc, to dziś nie było death lineupu GSW, ale gdy grała S5 to mieli +8. poza tym warriors wygrali każdą z trzech pierwszych kwart i łomot dostali dopiero w czwartej, w której Green zagrał zero minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

technicznie rzecz biorąc, to dziś nie było death lineupu GSW, ale gdy grała S5 to mieli +8. poza tym warriors wygrali każdą z trzech pierwszych kwart i łomot dostali dopiero w czwartej, w której Green zagrał zero minut.

 

A i tak przegrali dwoma FT Tuckera oraz 0,1 s po drugiej stronie parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

technicznie rzecz biorąc, to dziś nie było death lineupu GSW, ale gdy grała S5 to mieli +8. poza tym warriors wygrali każdą z trzech pierwszych kwart i łomot dostali dopiero w czwartej, w której Green zagrał zero minut.

Tak, ten mecz pokazal ze green jest z trojki durant-curry-green tym najwazniejszym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to było by design - Warriors switchowali picki Hardena i Curry bronił go chyba 5 razy w ostatnich 5 mintuach, z bardzo dobrym skutkiem zresztą.

 

houston szukalo izolacji z currym .

 

1- curry wbity pod dziure, harden nie trafia layupa po minieciu spod obreczy, obrona stepha niema wpywu na trafienie/nietrafienie

2.- curry wbity pod dziurem, harden po minieciu rozgrywa na obwod

3. - harden wcdzodzi pod kosz i z ok1.5m chybia. obrona stepha wlasciwie  niema wpywu na trafienie/nietrafienie,

4-  harden nie penetruje , oddaje jakis glupi steback jumper za 3 , curry spozniony  kontestuje po rzucie, harden nie trafia, obrona stepha ma maly wply n trafienie/nie trafienie, harden oddal stepback 3 co bez obroncy jest ciezko trafic

 

gordon tez zdaje sie zdobyl na currym jakies punkty.

 

houston ostatnie minuty gralo bez paula, wiec na miejscu kerra robilbym wszystko aby harden nie mial pilki ale kerr wolal swithowac wszystko i patrzec jak jego najslabszy obronca  musi bronic dwoch turow (harden/gordon).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

houston szukalo izolacji z currym .

 

1- curry wbity pod dziure, harden nie trafia layupa po minieciu spod obreczy, obrona stepha niema wpywu na trafienie/nietrafienie

2.- curry wbity pod dziurem, harden po minieciu rozgrywa na obwod

3. - harden wcdzodzi pod kosz i z ok1.5m chybia. obrona stepha wlasciwie niema wpywu na trafienie/nietrafienie,

4- harden nie penetruje , oddaje jakis glupi steback jumper za 3 , curry spozniony kontestuje po rzucie, harden nie trafia, obrona stepha ma maly wply n trafienie/nie trafienie, harden oddal stepback 3 co bez obroncy jest ciezko trafic

 

gordon tez zdaje sie zdobyl na currym jakies punkty.

 

houston ostatnie minuty gralo bez paula, wiec na miejscu kerra robilbym wszystko aby harden nie mial pilki ale kerr wolal swithowac wszystko i patrzec jak jego najslabszy obronca musi bronic dwoch turow (harden/gordon).

Curry tam wisial na nim na ile to mozliwe i na tym z grubsza polega obrona - starasz sie nie dac minac, byc blisko, przeszkadzac i liczysz ze atakujacy bedzie musial oddac trudniejszy rzut. Curry robil to bardzo dobrze przeciwko topowemu graczowi ofensywnemu.

 

Kerr moze malo zrobic zeby "Harden nie mial pilki", nie wiem jak sobie to wyobrazasz. Mozna oczywiscie dokonac transakcji zalamanie defensywy za pozbycie sie pilki z rak najlepszego gracza, ale Houston ma nie przez przypadek zespol taki, zeby sie to przeciwnikom jak najmniej oplacalo.

 

Switche byly na pickach, bo Kerr wolal swoje szanse w przypadku gdyby zapchali Hardenowi srodek i Rockets musirli pobic ich izolacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie te spotkanie to takie małe grzeszki przeszłości, gdzie Warriors chcieli najzwyczajniej w świecie przerzucić swojego przeciwnika. Pewne w przypadku większości innych drużyn to spokojnie dało by win, ale Houston ma na tyle duży fire power, że byli w stanie odpowiadać na te run-y Warriors.

 

Zabrało też skupienia z racji ring night.

 

Klay był hot i w 1Q wyglądało, że idzie na ~30 punktów w kwarcie, time out D'Antoniego (z racji tego, że to było national tv game to był wyjątkowo długi) i Klay przestał być hot, a całe Warriors pozwoliło na run i z 22-9 zrobiło się 24-24 i to w niecałe 4 minuty. Potem obie drużyny robiły run-y i mimo prowadzenia to Warriors nie do końca mieli kontrole nad spotkaniem.

Ławka dała za mało punktów. West bardziej przypominał tego z Spurs niż z finałów z Cavs. Casspi grał tak, że nie odnotowałem, że się kontuzjował (swoją drogą skręcił drugą kostkę w ciągu tygodnia, lepiej on niż Curry)

 

 

Nie popadajmy w absurd, że Igi i Green są potrzebni do wygrywania.

Z Greenem na boisku po dwóch kwartach Warriors dali sobie wrzucić 62 punkty, a po trzeciej 88 punktów. W normalnych okolicznościach taka ilość punktów powinna wystarczyć do wygrania.

 

Warriors mają gigantyczną przewagę talentu nad resztą, ale to nie znaczy, że samym talentem będą wygrywać.

Margines błędu do road to 70 się zmniejszył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce sie przyczepiac do tego meczu - taki juz jest ten regular ze nie gra sie jak w PO i koniec

ale transition defence momentami na poziomie preseason bylo

 

co do obrony Curryego o ktora sie tu spierano - imho bez szalu, co nie zmienia faktu ze Harden zrobil na nim 2 punkty w 4 cczy 5 rzutach

i ogolnie Harden jak zwykle niezle powstrzymany przez GSW, tarfil kilka niezlych rzutow, jak to on, ale ogolnie nie pozwolili mu zlapac jakiegos zabojczego streaka

 

Webbera zle sie slucha, naprawde.... a oze po prostu JVG tak wysoko stawia poprzeczke

Ofensywa Paula jest jak z minionej epoki. Jak 3 czy 4 lata temu ten PG z denver, ten pijaczek przychodzil, nigdy nie pamietam jak sie nazywa, to mowilem wtedy ze do takiego grania jak gra Houston to nie bedzie zadnego upgrade'u nad Patem Beverly. Teraz mysle ze bedzie bardzo podobna sytuacja jesli nie taka samo.

wygooglalem - Ty Lawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ofensywa Paula jest jak z minionej epoki. Jak 3 czy 4 lata temu ten PG z denver, ten pijaczek przychodzil, nigdy nie pamietam jak sie nazywa, to mowilem wtedy ze do takiego grania jak gra Houston to nie bedzie zadnego upgrade'u nad Patem Beverly. Teraz mysle ze bedzie bardzo podobna sytuacja jesli nie taka samo.

wygooglalem - Ty Lawson

E tam, Paul gra chodzone HCO, ale Lawson sie nadaje do biegania jesli nie jest w ciagu (wtedy byl, tak sie akurat zlozylo). Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors było o głupotę Gentryego by wystartowac 0-3

 

To nic nie znaczy ale grają jakoś bez energii. Nie ma tego co w zeszłym roku, że potrafili depnąć w 3 kwarcie i odjechać każdemu. Nie wiem czy to efekt sytości. Czy efekt tego, że Draymond jest jak na razie cieniem samego siebie ale fakt faktem ,że Golden wyglądają dość przeciętnie a w odróżnieniu od większości rywali oni powinni być zgrani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.