Skocz do zawartości

Warriors 17/18 - będzie repeat?


microlab

Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja na zachodzie jest zbyt pogmatwana by można było sobie wybierać przeciwników. Prędzej na wschodzie drużyny będą celowały by trafić na Boston.

 

A Warriors ciężko powiedzieć co pokażą. Dubs z Kurą i bez niego to dwie różne drużyny. A Klay z Greenem i Durantem nie grali razem od 2 tygodni. Green jest daleki od tego co prezentował w ostatnich 3 sezonach.

Klay wróci po kontuzji kciuka od rzucającej ręki i pytanie czy dostaniemy Klay-a jak z ostatnich PO gdzie po za finałami grał w ofensywie piach czy G6 z OKC?

Ławka Dubs nie jest tak mocna jak w przeszłości.

 

Durant ma wrócić w czwartek, Klay celuje w niedziele.

 

Nie zapominajmy też, że Warriors nadal mają swoich centrów obosiecznych, kto wie może znowu się na kogoś przewrócą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłopotów w raju ciąg dalszy.

 

Iggi ma problem z kolanem i pewnie nie zagra z King.

 

Durant dostał dwa daszki i nie dokończył spotkania. Greenowi brakuje jednego daszka do zawieszenia na spotkanie, Durantowi dwóch.

 

Ostanie spotkanie w marcu z Kings (prowadzą 2-1 w serii :nevreness:) - w przypadku wygranej Warriors kończą miesiąc 7-7.

 

Margines błędu by osiągnąć 4 sezon 60+ wynosi już tylko 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Kura czy bez kazda inna wersja z Klayem, Durexem i Dreyem na parkiecie niż finał jest nieprawdopodobna.

 

Realnie na zachodzie są 2 ekipy i długo nic. Ze zdrowym Kawhim dołącza do nich Spurs, ale cała reszta jak Blazers, Jazz (choć to bardzo niewygodny rywal - jak Miski w ost sezonach), OKC, osłabione Pels czy Sota to nie ta liga.

 

Także moim zdaniem nikt nie będzie się spinał z Kura na szybki powrót, bo i tak nie widzę innej opcji jak walkę o finał z Rakietami.

 

Natomiast dziś patrząc na to co się dzieje z kontuzjami w lidze (Curry, Durex, Klay, Drey, CP3, Irving, Embiid, Davis, LMA, Kawhi, Butler, Conley, Porzingis, Wall itd.) gdzie do PO może i połowa kluczowych graczy nie przystąpić, to wiele niespodzianek jest możliwych...

 

Tym bardziej kalkulowanie zdrowia zaczyna być bardziej kluczowe niż HCA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także moim zdaniem nikt nie będzie się spinał z Kura na szybki powrót

 

moim zdaniem jesli po dwoch meczach (z utah-bo oni jako jedyni sa wstanie, przy ich nieprzyjemnym stylu i swietnej umiejetnosci bronienia trojek stawic mega opor)  po bedzie 1-1,a po 4: 2-2, to wg mnie beda ryzykowac i wpuszcza na piaty mecz cyrry`ego

 

jesli rywalem w pierwszej rudzie bedzie nop to przejda ich lekko 4-0

z utah (z curra od 5 meczu) stawiam na 4-2, minnesota/sa (4-1,bez koniecznosci angazu stephena)

Edytowane przez jordan20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są pierwsze doniesienia odnośnie źle wyglądającej kontuzji McCawa.

 

Według RotoWorld wstępnie przeprowadzone badania rentgenowskie, tomograficzne i rezonansu magnetycznego wykazały stłuczenie lędźwiowe kręgosłupa. Nie pojawiły się żadne urazy strukturalne, czy zakłócenia neuronalne i jeszcze dziś powinien wyjść ze szpitala.

 

Na oficjalne doniesienia trzeba czekać do czwartku, bo to wtedy spotka się z lekarzem specjalistą, który wystawi ostateczną diagnozę.

 

P.S. Kto jeszcze nie widział całą sytuację może obejrzeć poniżej:

 

https://www.youtube.com/watch?v=hRXxZy9tvds

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pograłem w kosza 3 na 3 i też przy wyskoku zostałem mocno pchnięty, gdy byłem w powietrzu,
że poleciałem na plecy w dość podobny sposób, ale skończyło się szczęśliwie.
Cudem ominąłem też głową słup. Miałem tylko ułamek sekundy na reakcję i właściwie nic nie szło zrobić.
Główna różnica, że grałem na gumie, a on na twardszym parkiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry co raz bardziej pnie się w hierarchii graczy z największą ilością trafionych rzutów za 3 punkty w sezonie regularnym.
1 - Ray Allen - 2973
2 - Regie Miller - 2560
3 - Jason Terry - 2277
4 - Kyle Rorver - 2209
5 - Jamal Crawford - 2152
6 - Paul Pierce - 2143
7 - Stephen Curry - 2129

W tym sezonie dużo pauzował. Rozegrał raptem 51 meczy, a i tak trafił 212 takich rzutów.
Zakładając, że w przyszłym sezonie odda swoją normę w rzutach i rozegra minimum 50 meczy to już
będzie na koniec przyszłego sezonu zajmował 3 miejsce na liście.

Oczywiście najgorzej z tej hierarchii miał Reggie Miller. Kto oglądał jego mecze wie jak musiał się napocić z obroną, żeby rzucać za 3.
Nie ujmuję nic pozostałym graczom, bo to nie oni zmienili przepisy. Ale szacun, że R.Miller nadal na 2 miejscu.
Na obecnych przepisach spokojnie miałby grubo ponad 3 tysiące trafionych trójek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście najgorzej z tej hierarchii miał Reggie Miller. Kto oglądał jego mecze wie jak musiał się napocić z obroną, żeby rzucać za 3.

Nie ujmuję nic pozostałym graczom, bo to nie oni zmienili przepisy. Ale szacun, że R.Miller nadal na 2 miejscu.

Na obecnych przepisach spokojnie miałby grubo ponad 3 tysiące trafionych trójek.

 

jprd

 

Miller miał najgorzej bo przez pół kariery grał w czasach gdzie rzut midrange był lepszy od rzutu za 3. Miller średnio w karierze oddawał 4,7 rzutu na mecz za 3. Jako elitarny strzelec swoich czasów. W tym sezonie 4,7 rzutu ma 75 graczy.

 

Za 20 lat Millera wyprzedzi ze 50 graczy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry co raz bardziej pnie się w hierarchii graczy z największą ilością trafionych rzutów za 3 punkty w sezonie regularnym.

1 - Ray Allen - 2973

2 - Regie Miller - 2560

3 - Jason Terry - 2277

4 - Kyle Rorver - 2209

5 - Jamal Crawford - 2152

6 - Paul Pierce - 2143

7 - Stephen Curry - 2129

 

W tym sezonie dużo pauzował. Rozegrał raptem 51 meczy, a i tak trafił 212 takich rzutów.

Zakładając, że w przyszłym sezonie odda swoją normę w rzutach i rozegra minimum 50 meczy to już

będzie na koniec przyszłego sezonu zajmował 3 miejsce na liście.

 

Oczywiście najgorzej z tej hierarchii miał Reggie Miller. Kto oglądał jego mecze wie jak musiał się napocić z obroną, żeby rzucać za 3.

Nie ujmuję nic pozostałym graczom, bo to nie oni zmienili przepisy. Ale szacun, że R.Miller nadal na 2 miejscu.

Na obecnych przepisach spokojnie miałby grubo ponad 3 tysiące trafionych trójek.

Curry to gra w zupełnie inną grą ale Thompson, Harden i Lillard też idą po lepszy wynik niż Allen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jprd

 

Miller miał najgorzej bo przez pół kariery grał w czasach gdzie rzut midrange był lepszy od rzutu za 3. Miller średnio w karierze oddawał 4,7 rzutu na mecz za 3. Jako elitarny strzelec swoich czasów. W tym sezonie 4,7 rzutu ma 75 graczy.

 

Za 20 lat Millera wyprzedzi ze 50 graczy 

To też ma bardzo duże znaczenie. Teraz na tym korzystają strzelcy za 3, ale nie wiadomo jak długo taki trend festiwali rzutów z daleka utrzyma się w nba. Skoro liga się zmieniała na przestrzeni dekad to nadal będzie się zmieniać.

Poza tym co jakiś czas zmieniają przepisy gry i na to też trzeba być gotowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po końcówce ubiegłego sezonu, gdzie Durant wypadł, a GSW i tak wygrywali trzema gwiazdami Curry/ThompsonGreen oraz
końcówce tego sezonu, gdzie Curry nie gra, a trio Durant/Thompson/Green  przegrywają ewidentnie widać,
że GSW bez Currego jest dużo słabsze niż bez Duranta.
Ale nie ma takiej możliwości, by przy kontuzji choć jednego z nich ta
drużyna miała mistrza w 2017 czy 2018. W poprzednim sezonie niektórzy pisali, że nawet bez Duranta w składzie byliby faworytem co jest nieprawdą, bo CC by ich ograło bez Duranta w poprzednim finale.
Zdecydowanie najmocniejszą ławkę mieli w sezonie 2015/2016 - najmocniejszą w lidze. Iquadala co raz słabszy.
W tym sezonie ławka jest jeszcze słabsza niż w poprzednim więc głównie zależy wszystko od wyjściowej piątki..

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być 4 sezon z 60+ zwycięstwami a tu klops.

 

A teraz z serii absurdalny wniosek:

 

Wychodzi na to, że Durant pogorszył Warriors.

Porównanie Bulls do GSW krótkie z stosunkiem wygranych do przegranych.

Bulls 1995/1996 - 72-10 i playoff 15-3 - MISTRZ.......GSW 2014/2015 - 67-15 i playoff 16-5 - MISTRZ

Bulls 1996/1997 - 69-13 i playoff 15-4 - MISTRZ.......GSW 2015/2016 - 73-9 I playoff 15-9 - WICEMISTRZ

Bulls 1997/1998 - 62-20 i playoff 15-6 - MISTRZ.......GSW 2016/2017 - 67-15 i playoff 16-1 - MISTRZ

 

Bulls w 1997/1998 przed ponad połowę sezonu grali bez Pippena, ale gdy wrócił zaczęli bardziej seryjnie wygrywać.

Pewnie, gdyby grał przez pierwszą połowę rozgrywek to daliby rady nastukać podobny bilans jak w 1996/1997.

Trzeba też zaznaczyć w pierwszych dwóch sezonach dominacji Bulls, że w sezonie 1996/1997 Pippen

doznał kontuzji, a gdy wrócił był w znacznie słabszej formie więc wtedy też przez to kilka spotkań przegrali.

On z tą kontuzją kostki dograł cały sezon i poddał się operacji w lato 1997.

No i wykluczenie Rodmana w 1996/1997 na kilkanaście meczy za kopnięcie kamerzysty :smile:

Nie ma bata w sezonie 1996/1997 mogli mieć znacznie lepszy bilans niż w 1995/1996,

gdzie przegrali pechowo trzy razy 1 punktem :smile: Zresztą potencjał Bulls w 1995/1996 i 1996/1997 był na 77-5.

Zwłaszcza w 1996/1997, gdy byli już o wiele bardziej zgrani. Te 11 meczów zawieszenia Rodmana oraz

kontuzja Pippena i po powrocie po kontuzji znacznie słabsza forma rzutowa były kluczowe, że nie przebili 72-10.

GSW znów mogli mieć znacznie lepszy bilans w playoff 2015/2016, gdyby Curry nie doznał kontuzji.

Z drugiej strony w zasadniczym wygrali dużo meczy szczęśliwie przy tym początkowym runie 28-0 co

dało im rekord.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza w 1996/1997, gdy byli już o wiele bardziej zgrani. Te 11 meczów zawieszenia Rodmana oraz

kontuzja Pippena i po powrocie po kontuzji znacznie słabsza forma rzutowa były kluczowe, że nie przebili 72-10.

GSW znów mogli mieć znacznie lepszy bilans w playoff 2015/2016, gdyby Curry nie doznał kontuzji.

Z drugiej strony w zasadniczym wygrali dużo meczy szczęśliwie przy tym początkowym runie 28-0 co

dało im rekord.

 

Kolego sympatyczny, Scottie Pippen w sezonie 96/97 rozegrał 82 mecze w RS. Trochę Ci się merdają sezony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 5 najlepszych scoringowych spotkaniach Duranta Warriors sa 0-5

 

 

 

 

On January 10th, Durant dropped 40 on 14-18 shooting and lost to the Clippers by the score of 106-125.

 

On February 14th, Durant dropped a season high 50 points on 17-27 shooting and lost to the Blazers 117-123.

 

On March 9th, Durant scored 40 on 12-21 shooting and lost to the Blazers by the score of 108-125.

 

On March 11th, Durant scored 39 on 11-32 shooting and lost to the Timberwolves by the score of 103-109.

 

Yesterday, April 7th, Durant dropped 41 on 16-26 shooting and lost to the Pelicans by the score of 120-126.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.