Boston Celtics - 17/18, czyli Rozkrok Danny'ego

[Cloud]

Zawsze dobrze jest wygrać z LAL (a już tym bardziej jak można dostać ich pick), ale wielka szkoda, że Tatum dostał kontuzje. Po meczu chodził w bucie i dzisiaj ma być MRI. Oby to nie było nic poważnego i żeby wrócił szybko, zarówno on jak i Horford. 

 

Baynes dzisiaj najlepszy. Był jak "all of Australia" jak to Tommy powiedział w pre sezonie. 

 

Btw.

Pierce i Gordon:

 

A tutaj "Chair shooting championship" Scal vs Gordon:

http://www.nbcsports.com/boston/video/gordon-hayward-vs-brian-scalabrine-chair-shooting-championship

 

Komentarz Haywarda około 2min - priceless 

Edytowane 9 Listopada 2017 przez Cloud

[Raven2156]

Ktoś w końcu musi to wrzucić.

 

Kyrie.. Co porobił to jego!

 

https://twitter.com/nbaontnt/status/928466310253592576

[Mirwir]

Ktoś w końcu musi to wrzucić.

 

Kyrie.. Co porobił to jego!

 

https://twitter.com/nbaontnt/status/928466310253592576

 

Takie rzeczy wrzuca się po 22.

[ptak]

Co z Tatumem? Bo Horford to niech odpoczywa.

Stevens powinien ich ogarnąć, bo gwiazdom grać nie chciało jak odjechali Lakersom na 20pkt.

[shadowy86]

Celtics mieli dużo szczęścia w nocy. Pierwsza kwarta zdecydowanie należała do podopiecznych Brada Stevensa, dosłownie wgnietli Lonzo i spółkę w ziemię, a potem... chyba myśleli, że spotkanie samo się wygra. Lakersi doszli Celtics bodajże na trzy punkty i jakby byli bardziej ogarnięci, to by to spotkanie po prostu wygrali. Randle grał dobrze, jakby dostał więcej minut, to kto wie...

W Bostonie fajnie wykorzystuje swoją szansę Baynes, który dostaje swoje minuty i robi z nich użytek. Mecz z happy endem dla Celtics, ale ten letarg mógł się skończyć dla nich bardzo źle.

[Hoolifan]

Celtics mieli dużo szczęścia w nocy. Pierwsza kwarta zdecydowanie należała do podopiecznych Brada Stevensa, dosłownie wgnietli Lonzo i spółkę w ziemię, a potem... chyba myśleli, że spotkanie samo się wygra. Lakersi doszli Celtics bodajże na trzy punkty i jakby byli bardziej ogarnięci, to by to spotkanie po prostu wygrali. Randle grał dobrze, jakby dostał więcej minut, to kto wie...

W Bostonie fajnie wykorzystuje swoją szansę Baynes, który dostaje swoje minuty i robi z nich użytek. Mecz z happy endem dla Celtics, ale ten letarg mógł się skończyć dla nich bardzo źle.

 

Oglądałeś w ogóle ten mecz? 

[Qooniu]

Odpowiem za niego - nie.

[shadowy86]

Oglądałeś w ogóle ten mecz? 

Pewnie. W czym mogę pomóc?

[Hoolifan]

Pewnie. W czym mogę pomóc?

 

1. W pierwszej kwarcie Celtics nikogo nie wgnietli w ziemię, tylko Lakers byli po prostu tragiczni i sami oddali Bostonowi 9 piłek. Jeszcze, żeby te straty były wymuszone przez Boston to może przyznałbym Ci rację, ale to była po prostu kompromitacja LA i gra na poziomie juniorów, którzy grają ze sobą pierwszy raz.

 

2. Boston nie wpadł w żaden letarg, tylko Stevens dał pograć młodym. Trzymanie tego Szkopa mimo 5 fauli, bardzo duże minuty Olejeye i rzucanie Smarta po wszystkich pozycjach na obwodzie, żeby sprawdzić go w różnych ustawieniach. Mecz był cały czas pod kontrolą Celtics i kiedy tylko zaczęło się robić groźniej, to Stevens wpuścił najmocniejszy skład i zamknął mecz. Oczywiście LA mogli bardziej powalczyć, ale zabił ich lineup ustawiony przez Waltona.

[shadowy86]

1. W pierwszej kwarcie Celtics nikogo nie wgnietli w ziemię, tylko Lakers byli po prostu tragiczni i sami oddali Bostonowi 9 piłek. Jeszcze, żeby te straty były wymuszone przez Boston to może przyznałbym Ci rację, ale to była po prostu kompromitacja LA i gra na poziomie juniorów, którzy grają ze sobą pierwszy raz.

 

2. Boston nie wpadł w żaden letarg, tylko Stevens dał pograć młodym. Trzymanie tego Szkopa mimo 5 fauli, bardzo duże minuty Olejeye i rzucanie Smarta po wszystkich pozycjach na obwodzie, żeby sprawdzić go w różnych ustawieniach. Mecz był cały czas pod kontrolą Celtics i kiedy tylko zaczęło się robić groźniej, to Stevens wpuścił najmocniejszy skład i zamknął mecz. Oczywiście LA mogli bardziej powalczyć, ale zabił ich lineup ustawiony przez Waltona.

Widzisz wszystko jest kwestią perspektywy. Ty jesteś fanem Lakers, ja w tym meczu bardziej kibicowałem Celtom, stąd też tam gdzie Ty widziałeś słabość Lakers, ja widziałem siłę Celtics.

Lakersi mocno zredukowali stratę punktową, więc ja miałem obawy, czy Celtics uda się wygrać.

Także pozdro i bez napinki.

[jamalcegłacrawford]

Widzisz wszystko jest kwestią perspektywy. 

 

Ziom, bez urazy, ale Twoja analiza wyglądała jakbyś wszedł na NBA.com, obczaił game tracker i box score i na tej podstawie napisał posta. Wygrana Celtics nie była zagrożona nawet przez minutę

[shadowy86]

Odpowiem za niego - nie.

Bądź łaskaw nie odpowiadać za mnie "kolego".

Ziom, bez urazy, ale Twoja analiza wyglądała jakbyś wszedł na NBA.com, obczaił game tracker i box score i na tej podstawie napisał posta. Wygrana Celtics nie była zagrożona nawet przez minutę

Nawet jak Lakers złapali kontakt i tracili tylko trzy punkty? Nie takie rzeczy liga widziała. A jak masz wątpliwości czy oglądam mecze, to zapraszam w nocy na forum, chyba, że jak wielu będziesz się przewracał wtedy na drugi bok

[Hoolifan]

Widzisz wszystko jest kwestią perspektywy. Ty jesteś fanem Lakers, ja w tym meczu bardziej kibicowałem Celtom, stąd też tam gdzie Ty widziałeś słabość Lakers, ja widziałem siłę Celtics.

Lakersi mocno zredukowali stratę punktową, więc ja miałem obawy, czy Celtics uda się wygrać.

Także pozdro i bez napinki.

 

Ale to nie jest kwestia perspektywy, bo rzucanie piłki w trybuny/w ręce koszykarzy Bostonu czy airball KCP z czystej pozycji to nie jest zasługa Celtics, tylko partactwo Lakers. Siły Celtics nie było w tym meczu w ogóle, ale każdy ma prawo do słabszego meczu, szczególnie kiedy gra się bez tylu kluczowych zawodników. 

[shadowy86]

Ale to nie jest kwestia perspektywy, bo rzucanie piłki w trybuny/w ręce koszykarzy Bostonu czy airball KCP z czystej pozycji to nie jest zasługa Celtics, tylko partactwo Lakers. Siły Celtics nie było w tym meczu w ogóle, ale każdy ma prawo do słabszego meczu, szczególnie kiedy gra się bez tylu kluczowych zawodników. 

A luz Irvinga, gdy mijał Jeziorowców jak tyczki, to jego siła, czy słabość Lakersów?   Każda prywatna opinia jest subiektywna. Ja patrzę tak, Ty inaczej. Normalne.

[Hoolifan]

A luz Irvinga, gdy mijał Jeziorowców jak tyczki, to jego siła, czy słabość Lakersów?   Każda prywatna opinia jest subiektywna. Ja patrzę tak, Ty inaczej. Normalne.

 

To skill Irvinga, który zagrał dzisiaj zresztą na fatalnej skuteczności notując 0/7 zza łuku. 

[shadowy86]

To skill Irvinga, który zagrał dzisiaj zresztą na fatalnej skuteczności notując 0/7 zza łuku. 

Skill=przewaga nad przeciwnikiem. Fakt, Irvingowi trójka nie siedziała, zresztą jedna i druga drużyna miała problem ze skutecznością zza łuku.

Edytowane 9 Listopada 2017 przez shadowy86

[shadowy86]

Brown+Smart+Rozier 9/42 z gry, Celtics bez Irvinga.

Nieźle się Hornets zbłaźnili tracąc taką przewagę.

[zalias]

Brown+Smart+Rozier 9/42 z gry, Celtics bez Irvinga.

Nieźle się Hornets zbłaźnili tracąc taką przewagę.

 

ostatnio z Knicks tez oddali mecz zawalajac totalnie Q4 takze wiedza jak przegrywac wygrane mecze

[montana]

co by nie mówić o Hornets i ich c***owatości w końcówkach to szacuneczek dla C's, że bez Haywarda, Horforda i Wujka odrobili -18.

[Mirwir]

Ed.

 

Auto łapu-capu.

Edytowane 11 Listopada 2017 przez Mirwir