Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2017/2018 Hinkie died for our sins


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ale nie powiesz mi, że Fultz, Embiid, czy Simmons, którzy zarabiają jako debiutanci hajs na poziomie najwyższego kontraktu Tonnyego Allena będą tak samo patrzeć na niego, jak na Wade'a, który ma pierścionki i jest jedną z ikon ligi, jest gościem, na którym taki Fultz pewnie się wzorował... Czy Iguodala ex Sixers, Finals MVP, który swoją karierę zbudował na tytanicznej orce w obronie. Ja bym wolał pójść w takiego mentora, który w dodatku na biosku zrobi 15/5/5 na fajnej efekywności. Dać 3 lata maxa, tak, aby jakoś specjalnie nie kolidował z extensions. 

 

Nie będą na niego patrzeć tak samo, jak na Wade'a, ale nie licz, że Wade będzie plusowy na parkiecie ( a chcesz mu dać maxa ), a Iguodala już nigdy nie będzie miał sezonu na 15/5/5 i nie jestem pewny, czy zagra 60 spotkań w przyszłym sezonie. Już nie mówiąc o tym, że jest dogadany z Warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie muszą. To grupa bardzo młodych graczy. Minnesota też miała być pewniakiem do play-offs w poprzednim sezonie i nic z tego nie wyszło. Nie ma co się za bardzo podniecać. Jak będą play-offs, będzie super, ale to nie jest dla 76ers obowiązek.

Gramy na wschodzie. Postawa Minnesoty w ubiegłym sezonie to totalny fuckup - nie ma co patrzyć w tą stronę. Jest to efekt chyba kiepskiego wyczucia Thibsa do zespołu, słabej postawy Wigginsa, kiepskiej ławki ? Gry na zachodzie ? 

 

Zrobiliśmy 28-54 z grającym pół sezonu rookie Embiidem, rookie Sarićiem, Mconnellem i TLC, bez Baylessa, Simmonsa i Fultza, z kontuzjowanym często Okaforem. Samo sfittowanie zespołu + dodanie talentu powinno lekkim ch. skutkować dodatkowymi 10-15 wygranymi. Oczywiście przygody mogą się przytrafić, ale ten zespół po prostu nie ma prawa być gorszy niż w ubiegłym sezonie - tylko plaga kontuzji mogłaby to usprawiedliwiać, a i to niekoniecznie, bo w ubiegłym sezonie też było cięzko w tym aspekcie. 

On ma reach na pewno ponad 8'10'' (tyle co Iguodala i Kawhi lub więcej), na draftexpress mają jakiś błąd z tym 8'3''.

No to trochę zmienia postać rzeczy ;] 

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mocno obcykany nie jestem, ale wydaje mi sie ze moze tak byc, bo Asik mial tak kontrakt ale na mniejsza skale, ze najpierw bylo 15 mln i potem spadlo do 10 mln rocznie

Nie może tak być bo czym innym jest RFA drugorundowy dla którego istnieje wyjątek Arenasa a czym innym są normalne kontrakty

 

Taka konstrukcja jest zakazana - Jedyny wyjątek jaki można zrobić to podpisać przedłużenie gdzie możesz wrzucić pierwszy rok w istniejące miejsce w salary ale to nie dotyczy agentów z wolnego rynku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to len bias też był bustem?

Skupiajac sie na wartosci w NBA czy zero rozegranych gier od #2 mozna nazwac jakos inaczej?

 

Nie no jak dla mnie to bust jest wtedy, kiedy bierzesz gracza, który wydaje się mieć potencjał i umieć grać w kosza, a okazuje się, że nie ma i nie umie (jak wspomniany gdzieś wyżej Thabeet lub z ostatnich draftów Bennett).

Rose miał potencjał i umiał grać, a to że dzisiaj nie jest tym, kim mógł być, to tylko i wyłącznie wina kontuzji. Nie można go nazywać bustem.

Rose'a ciężko ocenić. Nie nazwałbym go bustem, bo jednak poprowadził do najlepszego bilansu Bulls i zdobył MVP. Był najważniejszym graczem byków.

Ile jedynek w drafcie od 2000 roku zostało MVP?

Nie chce tu odkurzac watpliwej zasadnosci tego MVP bo to za stary i zbyt przewalkowany temat, ale mam wrazenie, ze porownujecie go w skali innych graczy z jego draftu [gdzie nie mial najlepszej kariery, ale mozna miec dyskusje czy byl godny #1], a nie w skali innych #1 [gdzie byl w dolnych rejonach co mozna dostac od ich karier i co mialem na mysli].

 

Ależ z jakiej ograniczonej? Celtics w wymianie za jedynkę ( formalnie Fultza ) dostali wybór 3 i przyszłoroczny pick 2,3,4 lub 5 Lakers ( dla uproszczenia przyjąłem, że ten pick dostaną) i wziąłem 20 różnych kombinacji do analizy. Przecież te 20 wymian pokazuje dokładnie, jak jest średnia wartość picu 3 i 2-5 w zamian za rozgrywającego z jedynką. Ze statystycznego punktu widzenia Sixers wygrali ten trejd, bo więcej kombinacji przemawia za 1 w drafcie. Statystycznie wymiana dla Sixers się opłaca. Jak chciałbyś to inaczej przeanalizować?

Wg mnie sa 3 kluczowe czynniki do analizy [a skupiles sie tylko na jednym z nich]:

1) jakosc dostepnych graczy w czolowce draftu. Problem z #1 jest taki, ze kazda jedynka wyglada rowna innej jedynce pomimo iz w jednym roku to moze dawac franchise playera na dekade, w drugim przecietnego all-stara, w trzecim dobrego startera, w a czwartym przecietniaka/rozczarowanie. Od oceny do ktorej grupy nalezy Fultz zalezy skala ryzyka jakie podejmuje Ainge, a nie od tego jacy PG szli z #1 do tej pory.

Innymi slowy, jesli ktos uwaza Fultza za pewniaka na gwiazde uzna wymiane za szalenstwo zas jesli ktos uwaza go za slaba #1 to ma duzo wiecej sensu [Ainge stawia na to drugie].

 

2) jakosc graczy, ktorzy beda do wybrania z pozyskanymi pickami.

Na tej czesci sie skupiles i o ile wymienilbym pare opcji na #3 [a nie tylko faktyczna #3] Twoja wyliczanka pokazuje, ze wieksze sa szanse na mniejsza wartosc niz z samej jedynki... przy zalozeniu, ze jakosc tych pickow jest stala, a nie jest. Zwroc uwage, ze ten draft jest uwazany za nietypowo gleboki, wiec teoretycznie trade-downy maja sens. Choc na potrzeby dyskusji zgodzilbym sie z Toba, ze to moze byc argument za tym, iz Ainge przecenia swoje mozliwosci draftowe w rejonach 3-5... ale trzeba jeszcze uwzglednic scenariusz, ze ten pick nie jest wcale dla niego...

 

3) wartosc trejdowa pickow sprzedanych i pozyskanych.

Zalozmy, ze Butler i George nie sa dostepni w offseason 2017, ale beda przy trade-deadline 2018.

Czy Bulls/Pacers by woleli dostac Fultza po graniu pol roku z lawki czy ktokolwiek pojdzie z #3 i przyszly mocny pick od Lakers/Kings? To sporo zalezy od czynnika 1), ale wg mnie wcale nie jest oczywiste, ze Fultza.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julius, please, chcesz płacić za maxa za 33-letniego Iguodalę bez rzutu który jest takim sobie fitem zamiast na 24-letniego dobrze rzucającego Portera który jest bardzo dobrym fitem?

 

Gdyby się udało pozyskać Portera, to popłakałbym się ze szczęścia oceniając jako całokształt szczerze powiedziawszy.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wg mnie sa 3 kluczowe czynniki do analizy [a skupiles sie tylko na jednym z nich]:

1) jakosc dostepnych graczy w czolowce draftu. Problem z #1 jest taki, ze kazda jedynka wyglada rowna innej jedynce pomimo iz w jednym roku to moze dawac franchise playera na dekade, w drugim przecietnego all-stara, w trzecim dobrego startera, w a czwartym przecietniaka/rozczarowanie. Od oceny do ktorej grupy nalezy Fultz zalezy skala ryzyka jakie podejmuje Ainge, a nie od tego jacy PG szli z #1 do tej pory.

Innymi slowy, jesli ktos uwaza Fultza za pewniaka na gwiazde uzna wymiane za szalenstwo zas jesli ktos uwaza go za slaba #1 to ma duzo wiecej sensu [Ainge stawia na to drugie].

 

2) jakosc graczy, ktorzy beda do wybrania z pozyskanymi pickami.

Na tej czesci sie skupiles i o ile wymienilbym pare opcji na #3 [a nie tylko faktyczna #3] Twoja wyliczanka pokazuje, ze wieksze sa szanse na mniejsza wartosc niz z samej jedynki... przy zalozeniu, ze jakosc tych pickow jest stala, a nie jest. Zwroc uwage, ze ten draft jest uwazany za nietypowo gleboki, wiec teoretycznie trade-downy maja sens. Choc na potrzeby dyskusji zgodzilbym sie z Toba, ze to moze byc argument za tym, iz Ainge przecenia swoje mozliwosci draftowe w rejonach 3-5... ale trzeba jeszcze uwzglednic scenariusz, ze ten pick nie jest wcale dla niego...

 

3) wartosc trejdowa pickow sprzedanych i pozyskanych.

Zalozmy, ze Butler i George nie sa dostepni w offseason 2017, ale beda przy trade-deadline 2018.

Czy Bulls/Pacers by woleli dostac Fultza po graniu pol roku z lawki czy ktokolwiek pojdzie z #3 i przyszly mocny pick od Lakers/Kings? To sporo zalezy od czynnika 1), ale wg mnie wcale nie jest oczywiste, ze Fultza.

 

1) Nie do końca się zgodzę. Co z tego, że w drafcie 1996 w piętnastce poszli Steve Nash i Kobe Bryant, skoro nikomu wtedy nawet przez myśli nie przeszło, żeby zgarnąć ich z trójką? Poza tym nie wrzucałem jednego wybranego picku, tylko wszystkich graczy z pozycji 2-5. Tutaj wiadomo, że niżej zawsze znajdzie się dobry gracz, ale to nie znaczy, że ktoś rozważał jego wybranie z trójką.

 

Wrzuciłem ten przykład tylko na podstawie PG z dwóch powodów. Gdybym chciał wziąć pod uwagę wszystkie jedynki musiałbym tu przeanalizować 160 wymian. Po drugie chciałem podkreślić fakt, że wysoko wybierani rozgrywający rzadko są bustami. Jak się pójdzie dalej i popatrzy na dwójki, to też trudno znaleźć busta ( Jay Williams to chyba jedyny, ale tu znowu problemy zdrowotne były decydujące, że zagrał tylko sezon). Payton, Kidd, Isaiah Thomas, Francis, Bibby i Kenny Anderson, który wygląda w tym gronie najgorzej, a przeciez był all starem. Rozgrywający najrzadziej są bustami w porównaniu do innych pozycji, więc trzeba to wziąć pod uwagę.

 

2) Ale tutaj dajesz założenie, że ten draft w przyszłości okaże się w czołówce niesłychanie wyrównany i pick 3 nie będzie za dużo odbiegał poziomem gry od jedynki, a tego całkowicie nie wiemy ( oczywiście podobnie, jak to, czy tegoroczny PG z numerem 1 będzie na podobnym poziomie co poprzednicy). Natomiast w 6 poprzednich draftach, w których PG szli z jedynką odbiegał. Ba, w zdecydowanej większości draftów trójka znacząco odbiegała poziomem od jedynki. 2013, 2007, 2005, 2001 od 2000 roku to cztery przypadki na czternaście.

 

3) zobaczymy co będzie w tym konkretnym przypadku, ale ja cały czas odnoszę się do jakiejś średniej z przeszłości. Z punktu widzenia prawdopodobieństwa 76ers wygrali tę wymianę, a Celtics ją przegrali. Czy Celtics na tym stracą, jak puszczą ten pick dalej? nie wiem, wtedy będziemy mogli to analizować. Czy Sixers zyskali na tej wymianie? Zdecydowanie tak. Czy w ostateczności będą wygranymi tej wymiany? To się dopiero okaże, ale to zależy w tym momencie tylko od nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Podpisywanie mentora za maksymalne pieniądze to nie jest najlepszy pomysł. Mentora można dostać taniej, a Lakers nawet dopłacą, żeby zabrać od nich ich mentora, więc z tym nie będzie problemu.

Mogliby rzucić 15 milionów Robersonowi, może Thunder tego nie wyrównają?

Mentor mentorowi nie równy, ja na przykład jestem wart maksymalnych pieniędzy a nie minimalnych ;)

 

Różnica pomiędzy Iggym a Dengiem jest taka, że tylko jeden z nich jest również bardzo dobrym koszykarzem.

 

Roberson???

 

Jezu, chyba wolałbym dać 30 baniek za sezon Iggy'emu niż połowę tego Robersonowi.

 

Iguodala pewnie podpisze z GSW za jakieś ~13 mln, Sixers mogliby dać więcej. Oczywiście pisząc 'więcej' nie mam na myśli maksa, to gruba przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jest duża.

 

Rozumiem, że pryzmat GSW może lekko oszukiwać, ale Iggy to wciąż lepszy obrońca, lepszy ball handler i nie ma pięciu dych na karku.

 

Deng bierze 17-18 mln rocznie, Iggy pewnie weźmie sporo mniej od GSW. Zdecydowanie wolałbym dać 17 mln rocznie Iguodali niż Dengowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co mieliby teraz zawalczyć Salary jakimiś przeplaconymi kontraktami. W tym roku nawet jeśli wejdą do PO (a mam nadzieję że tak się stanie) to będzie zgrywanie się rozwój i zdobywanie doświadczenia. Po tym sezonie będą mądrzejsi i będzie więcej wiadomo zwłaszcza w kwestii Embiida czy będzie zdrowy i czy szukamy Sg plus SF czy będziemy potrzebować centra a może jakimś cudem rozwinie się Okafor. Wtedy warto uderzyć po gwiazdę na tej pozycji (ja dalej trzymam się Klaya bo to idealny fit) i jego pozyskanie powinno być za rok dobrym dealem dla obu stron(76 ma asysty do zaoferowania a Gsw bardziej wg mnie traktować będzie jako core KD, SC, DG.)

Jak to się nie uda to poszukałem kogoś innego ale jak już ma być rzucanie ma em czy blisko to w graczy mających coś poza 3 a nie jakimś reddickiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k****, wsiorbało mi posta.

 

Julius, please, chcesz płacić za maxa za 33-letniego Iguodalę bez rzutu który jest takim sobie fitem zamiast na 24-letniego dobrze rzucającego Portera który jest bardzo dobrym fitem?

 

Gdyby się udało pozyskać Portera, to popłakałbym się ze szczęścia oceniając jako całokształt szczerze powiedziawszy.

Porter jest w RFA - zostanie w Waszyngtonie.

Iggy trafia swoje spotup trójki i to jest OK. Zajebałbym mu krótszego maxa - my nie potrzebujemy teraz statfillera, a gościa, który da przykład na parkiecie, będzie harował w obronie, podpowie coś w kluczowych minutach, a na parkiecie będzie poprawiał błędy młodych.

Przy lekko kwestionowanych charakterach Simmonsa, czy Fultza uważam że takie vet lidership może być dużo ważnijeszy niż kolejny 25latek z solidnymi cyferkami 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k****, wsiorbało mi posta.

 

Porter jest w RFA - zostanie w Waszyngtonie.

Iggy trafia swoje spotup trójki i to jest OK. Zajebałbym mu krótszego maxa - my nie potrzebujemy teraz statfillera, a gościa, który da przykład na parkiecie, będzie harował w obronie, podpowie coś w kluczowych minutach, a na parkiecie będzie poprawiał błędy młodych.

Przy lekko kwestionowanych charakterach Simmonsa, czy Fultza uważam że takie vet lidership może być dużo ważnijeszy niż kolejny 25latek z solidnymi cyferkami 

 

Co nie znaczy, że nie warto zmusić Waszyngtonu do wyrównywania maksymalnego kontraktu.

 

Iguodala trafił w play-offs w 16 meczach 8 trójek na 42 oddane...

 

Weteran by się przydał, ale nie za taką kupę hajsu, jaką sugerujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy, że nie warto zmusić Waszyngtonu do wyrównywania maksymalnego kontraktu.

 

Iguodala trafił w play-offs w 16 meczach 8 trójek na 42 oddane...

 

Weteran by się przydał, ale nie za taką kupę hajsu, jaką sugerujesz.

Ale to jest hajs do wyjebania. Mamy w zespole przede wszystkim młodzież, a młodzieży bardziej przyda sie role model niż kolejny konkurent to gry... Ja generalnie wolałbym Wade'a niż Iggiego, prawda jest taka, że na obu szansę mamy małe, ale +20 baniek za rok przed emertururą uważam będzie kuszące. Zawsze można zapłacić juz trochę mniej Manu, ale ten jest wierny SAS. Fajny byłby też Millsap, ale to akurat pozycja, którą mamy dobrze obstawioną... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki co by nie gadać talentu tej ekipie już MIN i LAL zazdroszczą... a do tego mają kasę. Dziś mogą wszystko: robić wymiany (dobre assety mają, cap space także - Deng z "tylko" 3 latami kontraktu i swoim doświadczeniem w defensywie może być świetnym mentorem, ), iść we FA (nie trzeba szaleć z kimś bliskim maxa, gracze typu Sefolosha/Korver jako doświadczenie na obwodzie i Taj/Amir pod koszem jako back up z obroną wystarczą), mogą też "tylko" rozwijać młodzież. Jedynym ich problemem jest to, czy choć połowę sezonu ich młode gwiazdy będą zdrowe i pograją ze sobą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co mieliby oddawać takie 2 prospecty (szczególnie Saricem) za 1 rok kontraktu PG...

Jakie to niby prospecty w pprownaniu do PGeorgea?

 

Pododnie jak Ainge, zaryzykowalbym, ze po sukcesie z philly zechce zostac. Zwlaszcza ze atmosfera w philly lepsza.

 

Fultz cov pgeorge simmons embiid to imo top3 ekipa ka wschodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.