Skocz do zawartości

ECF: (1) Boston Celtics vs (2) Cleveland Cavaliers


BigManFan

  

68 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik:

    • Cavs 4-0
      25
    • Cavs 4-1
      28
    • Cavs 4-2
      11
    • Cavs 4-3
      0
    • Celtics 4-0
      0
    • Celtics 4-1
      0
    • Celtics 4-2
      1
    • Celtics 4-3
      3


Rekomendowane odpowiedzi

????????

 

A tak się tylko zapytam czy kolega przeoczył przyjście Duranta? No chyba że to żadne wzmocnienie w porównaniu z Korverem i Deronem

Zdzichu miał na myśli to, jak obie drużyny przyciągają graczy za minimalne pieniądze i weteranów, a nie o to kto się bardziej wzmocnił w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

????????

 

A tak się tylko zapytam czy kolega przeoczył przyjście Duranta? No chyba że to żadne wzmocnienie w porównaniu z Korverem i Deronem

 

Duranta przeoczyłem celowo, bo mówiłem o uzupełnienie składu weteranami po odejściu Boguta. Skrót myślowy. Rozwijając - Goldeny podpisując Duranta wiedziały, że robią sobie dziurę pod koszem, ale sądzili że znajdą się jacyś gracze, którzy zgodzą się grać za minimum dla wetów. Stanęło na zestawie Paczulia i stary West, który uzupełnił głupiutki JaVale. W porównaniu z wetami podpisanymi przez LeBrona to wypadają blado.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Please.

 

W sumie sympatyczne jest, że Cavs są w stanie grać na poziomie z ubiegłego roku (gdzie w drugiej części finałów bronili naprawdę dobrze), a LeBron to dalej najlepszy koszykarz na świecie, ale chyba nie powinno zmienić to optyki, że te finały dalej na papierze to 4-1/4-2 dla GSW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Please.

 

W sumie sympatyczne jest, że Cavs są w stanie grać na poziomie z ubiegłego roku (gdzie w drugiej części finałów bronili naprawdę dobrze), a LeBron to dalej najlepszy koszykarz na świecie, ale chyba nie powinno zmienić to optyki, że te finały dalej na papierze to 4-1/4-2 dla GSW.

Jeżeli Klay dalej bedzie prezentował obecna formę a Iggy raz grał a raz nie z powodu kontuzji to te finały wcale nie musza mieć łatwego przebiegu dla GSW. No chyba, że w G1 planują znowu aby Zaza "przypadkiem" wszedł pod Brona, to wtedy ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duranta przeoczyłem celowo, bo mówiłem o uzupełnienie składu weteranami po odejściu Boguta. Skrót myślowy. Rozwijając - Goldeny podpisując Duranta wiedziały, że robią sobie dziurę pod koszem, ale sądzili że znajdą się jacyś gracze, którzy zgodzą się grać za minimum dla wetów. Stanęło na zestawie Paczulia i stary West, który uzupełnił głupiutki JaVale. W porównaniu z wetami podpisanymi przez LeBrona to wypadają blado.

To trochę niesprawiedliwe porównanie. Oczywiście James ściąga od zawsze ludzi,którzy szukają pierścienia. Sam zauważyłeś, że Golden State zrobiło dziurę pod koszem, bo musieli pozbyć się rim protectora. Nawiasem mówiąc okazało się w sezonie, że kontuzja w finałach zakończyła poważne granie Andrew. W pewnym momencie sezonu Cavs też desperacko szukali kogoś do wzmocnienia obrony pod koszem. Kogo wybrali? Boguta, którego z oczywistych względów GSW nie mogli zwerbować. On się połamał bardzo szybko i po kogo dalej poszli? Sanders? I co on im dal?

Nie neguję, że James świetnie uzupełnia te klocki na ławce, ale zestawianie ruchów obu drużyn na podstawie backup rim protectora w tym sezonie jest nie fair. Takich na rynku po prostu nie było dostępnych. All in all wyszli całkiem świetnie na postawieniu na solidnego i przewidywalnego Zaze w połączeniu z energicznością McGee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duranta przeoczyłem celowo, bo mówiłem o uzupełnienie składu weteranami po odejściu Boguta. Skrót myślowy. Rozwijając - Goldeny podpisując Duranta wiedziały, że robią sobie dziurę pod koszem, ale sądzili że znajdą się jacyś gracze, którzy zgodzą się grać za minimum dla wetów. Stanęło na zestawie Paczulia i stary West, który uzupełnił głupiutki JaVale. W porównaniu z wetami podpisanymi przez LeBrona to wypadają blado.

Ale jakie to ma znaczenie?

 

West nie jest złym graczem z ławki a jeden Durant jest wart więcej niż ci wszyscy weterani razem wzięci... Przecież biorąc pod uwagę że Bogut i Ezeli są kontuzjowani to Golden 16/17 to wymiana Barnesa na Duranta i mając dwóch zdrowych centrów bo w finałach nie mieli ani Boguta ani Ezeliego.... Ba gdyby w meczach finałowych 4-7 Golden miało Zazę zamiast kontuzjowanego Boguta to by mieli tytuł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trochę niesprawiedliwe porównanie. Oczywiście James ściąga od zawsze ludzi,którzy szukają pierścienia. Sam zauważyłeś, że Golden State zrobiło dziurę pod koszem, bo musieli pozbyć się rim protectora. Nawiasem mówiąc okazało się w sezonie, że kontuzja w finałach zakończyła poważne granie Andrew. W pewnym momencie sezonu Cavs też desperacko szukali kogoś do wzmocnienia obrony pod koszem. Kogo wybrali? Boguta, którego z oczywistych względów GSW nie mogli zwerbować. On się połamał bardzo szybko i po kogo dalej poszli? Sanders? I co on im dal?

Nie neguję, że James świetnie uzupełnia te klocki na ławce, ale zestawianie ruchów obu drużyn na podstawie backup rim protectora w tym sezonie jest nie fair. Takich na rynku po prostu nie było dostępnych. All in all wyszli całkiem świetnie na postawieniu na solidnego i przewidywalnego Zaze w połączeniu z energicznością McGee.

 

Tylko wiadomo, że Zaza i McGee zagrają raz lepiej, raz gorzej, ale meczu to Ci nie wygrają. A jak Deron przypomni sobie lata świetności, Frye albo Korver złapią flow to zrobią to co James Jones robił dla Jamesa kiedyś - sypną 6-7 trójek, które pozwolą LeBronowi wygrać mecz. Zaza i McGee takimi game changerami nie są i w zasadzie być nie mogą. Zwłaszcza w kontekście rywalizacji z Cavs. Ewentualnie tylko West jak zagra jak za starych czasów to może coś zmienić w tej rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzich

 

Mi się te wzmocnienia Cavs wcale nie wydają rewelacyjne. Wyglądaja dobrze głównie dlatego ze grają z Lebronem

Standardowa sytuacja jest taka ze jeśli druzyna ma jakieś gwiazdy które potrafią punktowac to z reguły szukają uzupełnienień składu które odwala resztę roboty, czyli będą bronić, zbierać, podawać, zastawiać.

Cavsi zbierali zupełnie innych zawodników, bo takich którzy nie odwalają tej czarnej roboty a w zamian pozostawieni wolni trafią do kosza. Nietypowa sytuacja w której większość czarnej roboty jest w stanie odwalić gwiazda zespołu a rolesi zamiast pracować mają trafiac z czystych pozycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzich

 

Mi się te wzmocnienia Cavs wcale nie wydają rewelacyjne. Wyglądaja dobrze głównie dlatego ze grają z Lebronem

Standardowa sytuacja jest taka ze jeśli druzyna ma jakieś gwiazdy które potrafią punktowac to z reguły szukają uzupełnienień składu które odwala resztę roboty, czyli będą bronić, zbierać, podawać, zastawiać.

Cavsi zbierali zupełnie innych zawodników, bo takich którzy nie odwalają tej czarnej roboty a w zamian pozostawieni wolni trafią do kosza. Nietypowa sytuacja w której większość czarnej roboty jest w stanie odwalić gwiazda zespołu a rolesi zamiast pracować mają trafiac z czystych pozycji

 

Tylko spójrzmy na to tak - LeBron wie, że potrzebuje graczy rzucających za 3. To ściga Kyle Korvera - jednego z największych specjalistów w tym od lat. Ba.. On chce by nawet wysocy rzucali za 3, dlatego mimo słabej obrony Miłości to nadal jest jednym z jego najważniejszych przydupasów, a dodatkowo ściąga Frye'a, który za 3 rzuca rewelacyjnie.. W trakcie RS pojawiły się głosy o braku drugiego kreatora, bo Irving się do tego nie nadaje. No to różne nazwiska się przewijały, ale ostatecznie trafił tam Deron za śmieszne pieniądze. Zdecydowanie najlepszy kandydat! I jeszcze grozi trójką! Pojawiły się też głosy o braku rim protectora (choć TT radzi sobie lepiej niż dobrze), to próbowano Sandersa i udało się przechwycić Boguta!

 

Wiadomo, że nie każdy gracz, który przyszedł okazuje się wzmocnieniem, ale nie ma co zakłamywać rzeczywistości - wiedząc, że na gwiazdy nie masz miejsca w salary to kombinujesz jak się da. I jak LeBron wraz z Cavs ściągają takich graczy to tylko widać jak ludzie lgną by grać z LeBronem. I biorąc pod uwagę jakość do ceny to LeBron wyciąga graczy po promocyjnej cenie.

 

I LeBron nie potrzebuje rezerw, by któryś z nich przeciwstawił się Durantowi w finale ligi. Oni mają zasuwać w obronie jak się da i czekać na piłkę w ataku. A jak zejdzie Love czy Irving to LBJ wraz z rezerwami jest w stanie i tak odjechać każdej drużyny ligi. To już nie to, co było 2 lata temu, gdzie bez LeBrona nie byli w stanie zdobyć punktów z gry. Oni nawet bez LeBrona są w stanie funkcjonować na krótkich odstępach czasu nieźle. A dodając Jamesa to są w stanie zrobić wszystko z rywalami. LeBron to wie. Dlatego tak sobie dopasował klocki, by na te 8-10 minut siedzenia na ławce przez niego to Williams, Irving czy JR coś porzucali kreując nawet tylko siebie, a jak on wróci to znowu Frye, Korver i Love będą czekali na piłkę od niego i masakrowali za 3.

 

I wiadomo, że żaden z nich nie umywa się do wzmocnienia Duranta. Ale właśnie to ma zniwelować LeBron, który jeszcze bardziej podniósł pułap. On ma pewność, że jest w stanie bronić, rozgrywać, zbierać i zdobywać masę punktów na kosmicznej skuteczności. Potrzebuje tylko zaangażowania w obronie, walki na deskach TT i trójek kolegów. I dlatego zebrał nie 3 shooterów, a wręcz 7-8. Jak któryś ma gorszy dzień to i tak ma kto go zastąpić.

 

P.S. Jak ktoś nie dowierza w to co mówię to niech zobaczy sobie produkcję ławki Cavs w tych PO. Grają na kosmicznym poziomie, a za 3 to są lepsi i groźniejsi niż GSW czy Rakiety. A wcale to nie jest ich najgroźniejsza broń! Ciągle mają LeBrona, który grając na luzie masakruje każdego.

 

P.P.S. Sądzę, że o ile taktyka sprzed dwóch lat była skuteczna na Cavs tak teraz by to nic nie dało. Zaciśnięcie kordonu na wszystkich wokół i pozostawienie samego Jamesa wtedy dało efekt, ale po pierwsze był otoczony przez gorszych kolegów i strzelców. A po drugie to jak ktoś da mu poszaleć to 50 punktów zrobi na luzie. Przecież on teraz ma po 35 punktów nawet bez starania! A przy tym całą masę asyst i dzielenie się piłką. Odetnijcie pozostałych i dajcie grać LeBronowi 1 na 1 to ten pobije rekord Jordana, a mecz i tak wygra. Dlatego skład personalny zdecydowanie za GSW, ale sam James może się okazać o wiele więcej wart niż wszystkie gwiazdy Goldenów. Czy na tyle więcej, by wyrwać im mistrzostwo? Coraz bardziej wydaje mi się to prawdopodobne, choć 3 miesiące temu bym sobie po pysku dał za wygadywanie takich głupot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Please.

 

W sumie sympatyczne jest, że Cavs są w stanie grać na poziomie z ubiegłego roku (gdzie w drugiej części finałów bronili naprawdę dobrze), a LeBron to dalej najlepszy koszykarz na świecie, ale chyba nie powinno zmienić to optyki, że te finały dalej na papierze to 4-1/4-2 dla GSW.

BiigManFan,

jak tam nasz zaklad o RS rekooord GSW ? 50PLN darmo nie chodzi. daj znac na priva : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nie to, co było 2 lata temu, gdzie bez LeBrona nie byli w stanie zdobyć punktów z gry. Oni nawet bez LeBrona są w stanie funkcjonować na krótkich odstępach czasu nieźle. .

A to bardzo ciekawe, bo mam dokładnie odwrotne wrażenie. Cavs bez LeBrona to w tym sezonie dramat. W RS byli -8.6 pts/100 pos, z LeBronem +8,4 (17 pts on/off), a w PO (wiadomo, mała próbka, ale sam piszesz, że na krótkich odstępach są w stanie nieźle funkcjonować) są bez LBJ -19, a z nim + 15. To jest patologia i LeBron o tym na pewno wie, dlatego spodziewam się, że w finałach będzie grał średnio 47-48 minut/mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to bardzo ciekawe, bo mam dokładnie odwrotne wrażenie. Cavs bez LeBrona to w tym sezonie dramat. W RS byli -8.6 pts/100 pos, z LeBronem +8,4 (17 pts on/off), a w PO (wiadomo, mała próbka, ale sam piszesz, że na krótkich odstępach są w stanie nieźle funkcjonować) są bez LBJ -19, a z nim + 15. To jest patologia i LeBron o tym na pewno wie, dlatego spodziewam się, że w finałach będzie grał średnio 47-48 minut/mecz.

 

Wiem, że nadal są ujemni. Ale ile to byli na minusie w finałach 2 lata temu? Chodzi o to, że na te krótkie momenty wypoczynku LeBrona są spore szanse, że nie zrobią to, co OKC bez Westbrooka, czyli dostaną 10 punktów w plecy w 2 minuty. Nie chodzi o to, by zyskali, ale by wiele nie stracili. A jeszcze do niedawna to była największa bolączka LeBrona. Teraz są szanse, że aż takiej bryndzy nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nadal są ujemni. Ale ile to byli na minusie w finałach 2 lata temu? Chodzi o to, że na te krótkie momenty wypoczynku LeBrona są spore szanse, że nie zrobią to, co OKC bez Westbrooka, czyli dostaną 10 punktów w plecy w 2 minuty. Nie chodzi o to, by zyskali, ale by wiele nie stracili. A jeszcze do niedawna to była największa bolączka LeBrona. Teraz są szanse, że aż takiej bryndzy nie będzie.

Też nie mam wrażenia, żeby byli bez Jamesa dużo lepsi. Po prostu poszli po rozum do głowy i uznali, że Lebron grając po 42 minuty w 4 meczach w serii mniej się zmęczy niż grając po 32 minuty w 6 meczach, zresztą całkiem słusznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nadal są ujemni. Ale ile to byli na minusie w finałach 2 lata temu? Chodzi o to, że na te krótkie momenty wypoczynku LeBrona są spore szanse, że nie zrobią to, co OKC bez Westbrooka, czyli dostaną 10 punktów w plecy w 2 minuty. Nie chodzi o to, by zyskali, ale by wiele nie stracili. A jeszcze do niedawna to była największa bolączka LeBrona. Teraz są szanse, że aż takiej bryndzy nie będzie.

Aż tak jak OKC i Westbrook nie będzie, ale to i tak jest dramat i dalej największa bolączka Cavs.

 

2 lata temu byli w całych finałach:

Z LBJ -25;

Bez LBJ -18 (w 19 min).

 

Teraz może nie być wiele lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko spójrzmy na to tak - LeBron wie, że potrzebuje graczy rzucających za 3. To ściga Kyle Korvera - jednego z największych specjalistów w tym od lat. Ba.. On chce by nawet wysocy rzucali za 3, dlatego mimo słabej obrony Miłości to nadal jest jednym z jego najważniejszych przydupasów, a dodatkowo ściąga Frye'a, który za 3 rzuca rewelacyjnie.. W trakcie RS pojawiły się głosy o braku drugiego kreatora, bo Irving się do tego nie nadaje. No to różne nazwiska się przewijały, ale ostatecznie trafił tam Deron za śmieszne pieniądze. Zdecydowanie najlepszy kandydat! I jeszcze grozi trójką! Pojawiły się też głosy o braku rim protectora (choć TT radzi sobie lepiej niż dobrze), to próbowano Sandersa i udało się przechwycić Boguta!

 

Wiadomo, że nie każdy gracz, który przyszedł okazuje się wzmocnieniem, ale nie ma co zakłamywać rzeczywistości - wiedząc, że na gwiazdy nie masz miejsca w salary to kombinujesz jak się da. I jak LeBron wraz z Cavs ściągają takich graczy to tylko widać jak ludzie lgną by grać z LeBronem. I biorąc pod uwagę jakość do ceny to LeBron wyciąga graczy po promocyjnej cenie.

 

I LeBron nie potrzebuje rezerw, by któryś z nich przeciwstawił się Durantowi w finale ligi. Oni mają zasuwać w obronie jak się da i czekać na piłkę w ataku. A jak zejdzie Love czy Irving to LBJ wraz z rezerwami jest w stanie i tak odjechać każdej drużyny ligi. To już nie to, co było 2 lata temu, gdzie bez LeBrona nie byli w stanie zdobyć punktów z gry. Oni nawet bez LeBrona są w stanie funkcjonować na krótkich odstępach czasu nieźle. A dodając Jamesa to są w stanie zrobić wszystko z rywalami. LeBron to wie. Dlatego tak sobie dopasował klocki, by na te 8-10 minut siedzenia na ławce przez niego to Williams, Irving czy JR coś porzucali kreując nawet tylko siebie, a jak on wróci to znowu Frye, Korver i Love będą czekali na piłkę od niego i masakrowali za 3.

 

I wiadomo, że żaden z nich nie umywa się do wzmocnienia Duranta. Ale właśnie to ma zniwelować LeBron, który jeszcze bardziej podniósł pułap. On ma pewność, że jest w stanie bronić, rozgrywać, zbierać i zdobywać masę punktów na kosmicznej skuteczności. Potrzebuje tylko zaangażowania w obronie, walki na deskach TT i trójek kolegów. I dlatego zebrał nie 3 shooterów, a wręcz 7-8. Jak któryś ma gorszy dzień to i tak ma kto go zastąpić.

 

P.S. Jak ktoś nie dowierza w to co mówię to niech zobaczy sobie produkcję ławki Cavs w tych PO. Grają na kosmicznym poziomie, a za 3 to są lepsi i groźniejsi niż GSW czy Rakiety. A wcale to nie jest ich najgroźniejsza broń! Ciągle mają LeBrona, który grając na luzie masakruje każdego.

 

P.P.S. Sądzę, że o ile taktyka sprzed dwóch lat była skuteczna na Cavs tak teraz by to nic nie dało. Zaciśnięcie kordonu na wszystkich wokół i pozostawienie samego Jamesa wtedy dało efekt, ale po pierwsze był otoczony przez gorszych kolegów i strzelców. A po drugie to jak ktoś da mu poszaleć to 50 punktów zrobi na luzie. Przecież on teraz ma po 35 punktów nawet bez starania! A przy tym całą masę asyst i dzielenie się piłką. Odetnijcie pozostałych i dajcie grać LeBronowi 1 na 1 to ten pobije rekord Jordana, a mecz i tak wygra. Dlatego skład personalny zdecydowanie za GSW, ale sam James może się okazać o wiele więcej wart niż wszystkie gwiazdy Goldenów. Czy na tyle więcej, by wyrwać im mistrzostwo? Coraz bardziej wydaje mi się to prawdopodobne, choć 3 miesiące temu bym sobie po pysku dał za wygadywanie takich głupot.

 

Imho naginasz fakty tak, by pasowało do Twojej koncepcji. Najpierw zarzuciłeś, że Javale albo Zaza nie wygrają meczu i dlatego są słabszym wzmocnieniem i działania CLE > GSW. Natomiast w kolejnym poście już piszesz, że rezerwowi nie są wcale do wygrywania i mają robić małe rzeczy. Nieprzypadkowo oni wylądowali w Ohio za frytki w większości. To jak z Nurkićem. W Denver nie było dla niego miejsca, a w Portland stał się x-factorem. Tutaj jest odwrotnie - zbierasz ludzi, którzy coś tam robili solidnie albo dobrze i dodajesz do składu z James. Wiadomo, że im wzrosną wszystkie statystyki i będzie się łatwiej grało. Ale Frye mający wygrywać mecze? Korver? No nie. Oni funkcjonują tylko z uwagi na LeBrona. Posadź go na ławce to reszta jest jak dzieci we mgle. Przez te playoffy w oczach niektórych ławka Cavs urosła do rangi osobnej drużyny, która by zrobiła finały konferencji. Frye to człowiek jednego zagrania, Korver to dalej spot-up shooter, który w obronie jest dziuuurą. Frye zresztą też nie lepszy. 

 

Te wszystkie głosy, że nie ma rim-protectora, nie ma playmakera. To w dużej sile był głos LeBrona, którego dupsko zaczęło parzyć i sobie przypomniał, że potrzebuje jeszcze więcej byłych allstarów, bo gra siada i trzeba się człapać po 50 W. Po drugiej stronie miałeś Golden State, którzy sobie wygrywali mecz po meczu, spokojnie zazębiając kolejne trybiki. To kogo oni mieli ściągać? Rozgrywającego? A po co jakiś były all-star o renomie CP3. Wystarczy Shaun Livingston, który się pałętał po dnie a do tego Iguodala. I w tym pakiecie masz post-up, lock-d, bieganie do kontry, spot-up, atakowanie obręczy i prowadzenie HCO nawet. Brak rim protectora? Może i brak typowego, ale nie po to mają Draymonda i 7 ft Duranta żeby ujadać wkoło. Durant nauczył się w tym roku operować bliżej deski zdecydowanie, lepiej zbiera. Zaza jako ten spokojny center, który postawi ścianę i nie zabije ballmovementu zbytnio. Jakby co to MGee do skakania po głowach. Doświadczenie Davida Westa i granie face-up, mid-range i trochę gry tyłem do kosza. Co miałaby zmieniać drużyna będąca na szczycie większości, jeśli nie wszystkich, statystyk? Najlepsi w ofensywie, najlepsi w defensywie. Im ławka nie ma wygrywać spotkań. Od tego są Durant, Curry, Klay jeśli jest hot albo nawet Green, jeśli mu się za dużo powala za łukiem. Rezerwowi mają po prostu wpasować się w drużynę i dawać jakieś alternatywne warianty gry dla liderów. I to jest moim zdaniem główna przewaga rezerw Warriors nad Cleveland. Ci pierwsi mają zróżnicowaną ławkę, którą mogą w zależności od gameplanu różnorako dysponować. W Cleveland postawili wszystko na rzucających graczy, a część z nich nie broni w ogóle. 

 

I słabo widzę to, jeśli odpowiedzą na atak Curry-Durant-Klay mają być Korver, Frye i Deron Williams. Już pomijając przepaść jakościową ta pierwsza trójka jest w stanie bronić, nawet na solidnym poziomie. Ta druga co wrzuci to odda. Do tego dochodzi kreowanie sobie pozycji do rzutu i ogólnie robienie czegokolwiek innego niż stanie w miejscu i czekanie na piłkę. I tutaj wchodzi LeBron, cały na biało. Który ma dostarczyć piłkę każdemu, ściągnąć na siebie uwagę 5 Warriors i jeszcze coacha. Zgadzam się, będzie to robił. Będzie absorbował mnóstwo uwagi i będzie szukał podań. Ale czy w tym momencie nie wychodzi na to, że na super ławka tak naprawdę jest fajna tylko jeśli LeBron gra na historycznym poziomie, a bez niego leżą przy pierwszej lepszej defensywie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no c'mon, Cavaliers są w całości uzależnieni od obecności Jamesa na parkiecie. Kawaleryjskie kałasznikowy działają tylko wtedy, kiedy LeBron wjeżdża na pełnej pod kosz i oddaje piłkę na odwód. Tutaj przypomina mi się chyba najbardziej ten comeback z meczu w Indianie, gdzie Love z Irvingiem siedzieli na ławce i machali ręcznikami po kolejnych udanych akcjach. Taktyczny imbecyl z Indiany tak ustawił krycie, że LeBron w każdej akcji miał autostradę pod kosz, a jak ktoś szedł do pomocy to leciała piła do Korvera lub Frye'a i kończyło się trójeczką z czystej pozycji. Lineupy Cavs bez Jamesa nie funkcjonują, bo żaden inny zawodnik Cavaliers nie jest w stanie tworzyć im takich przewag. To samo jest w Oklahomie, tyle tylko że Westbrook nie ma takiego wsparcia + sam podejmuje często złe decyzje. Tak czy siak sam schemat jest bardzo podobny - przejście pierwszej linii obrony i uwolnienie gości stojących na obwodzie. Dziecinnie proste i zabójczo skuteczne :)

 

 

Prawda jest taka, że gra Cleveland wygląda momentami imponująco, ale tak naprawdę nadal nie wiemy jak spiszą się przeciwko mocnemu przeciwnikowi. Przy Golden State wychodzenie ustawieniem z Korverem i Czajnikiem jednocześnie, będzie o wiele bardziej ryzykowne, bo mecz w Oakland pokazał, że GSW od razu takie lineupy masakruje skupiając na nich ofensywę. Dodatkowym problemem ławki Cavs jest to, że kiepsko się uzupełnia z podstawową piątką. Cavs nadal nie są w stanie rotować zawodnikami tak jak Warriors, którzy jednym zmiennikiem całkowicie zmieniają ustawienie i taktykę. Cleveland tego nie ma, bo ma w składzie graczy o wiele bardziej jednowymiarowych.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prawda jest taka, że gra Cleveland wygląda momentami imponująco, ale tak naprawdę nadal nie wiemy jak spiszą się przeciwko mocnemu przeciwnikowi. Przy Golden State wychodzenie ustawieniem z Korverem i Czajnikiem jednocześnie, będzie o wiele bardziej ryzykowne, bo mecz w Oakland pokazał, że GSW od razu takie lineupy masakruje skupiając na nich ofensywę. Dodatkowym problemem ławki Cavs jest to, że kiepsko się uzupełnia z podstawową piątką. Cavs nadal nie są w stanie rotować zawodnikami tak jak Warriors, którzy jednym zmiennikiem całkowicie zmieniają ustawienie i taktykę. Cleveland tego nie ma, bo ma w składzie graczy o wiele bardziej jednowymiarowych.  

 

Ale GSW zagralo wlasnie przeciwko mocnemu przeciwnikowi, i bylo prawie trzy dyszki do tylu po 2q.

GSW ma jednego goscia ktory nie jest jednowymiarowy na lawce, Iguodala.

West ? nie zartujmy. Nie wiem co wy w nim widzicie, chyba to co fani Cleveland widza w RJ (gdzie ja biore RJ>DW). Livingston, jednowymiarowy, dziurawy - rok temu Mo Williams go rozegral jak dziecko, tutaj male pchniecie przy rzucie itp i byl minusem z przodu, kompletnie wybity z rytmu. To samo z nim zrobi Deron. McGee dopiero zostanie wyjasniony doszczetnie w finale, a moze nie, bedzie jak Mozgov zdobywajacy 20+ pt w przegranym meczu. 

Korver z Frye'm nie zagrali chyba zadnych waznych minut w tej serii, a w poprzednich ?

Dlaczego Luuee mialby grac Kor+Frye ?

Lebron na papierze gra duze minuty, ale ile z tego jest przeczlapanych ?

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.