Skocz do zawartości

West 2nd round Golden State Warriors [1] - Utah Jazz [5]


LAF

GSW - Jazz  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu meczach?

    • Warriors w 4
    • Warriors w 5
    • Warriors w 6
    • Warriors w 7
    • Jazz w 4
      0
    • Jazz w 5
      0
    • Jazz w 6
      0
    • Jazz w 7


Rekomendowane odpowiedzi

Utah%20JazzvsGolden%20State%20Warriors.j

 

Przed dwiema godzinami poznaliśmy drużynę, której Warriors zamierzają po szybkim sweepie zasponsorować wyjazd na ryby. Jazz stają przed karkołomnym zadaniem, jakim wydaje się zatrzymanie rozpędzonych jak TGV Wojowników. Czy Jazzmani mają w ogóle szanse powalczyć o coś więcej niż o urwanie jednego meczu w serii?

 

Teoretycznie gracze Utah powinni już wkładać pod spodnie poduszki, ale praktycznie ciągle nie wiemy na co ich tak naprawdę stać. W serii z Clippers, Jazz za wszelką cenę usiłowali udowodnić przeciwnikom, że absencja najważniejszych zawodników nie może być jedyną wymówką dla odpadania w pierwszej rundzie. Teraz żarty się skończyły, bo jakikolwiek uraz czołowego gracza będzie z automatu oznaczał bardzo bolesny sweep i koniec serii w Utah. 

 

O match-upach nie ma się co rozpisywać, bo te są dla Jazz bezlitosne. Poza środkowym, każda pozycja to przewaga po stronie Warriors, którzy wpływ Goberta mogą neutralizować moim zdaniem na dwa sposoby. Pierwszy to oczywiście granie większych minut McGee ku rozpaczy gruzińskiej publiczności, a drugi to znany i lubiany smallball, przeciwko któremu Gobert będzie miał duże problemy z nadążeniem za najlepszą ofensywą ligi. Ciężko jest mi sobie także wyobrazić, żeby zawodnik rzucający średnio 14 punktów był w stanie nagle przejmować mecze i niszczyć Warriors pod koszem. Przy całej sympatii dla Goberta i jego ogromnych (głównie defensywnych) umiejętności, Warriors raczej nie obgryzają paznokci na myśl o starciu z Francuzem. 

 

W zasadzie jedynym sposobem na zatrzymanie Warriors wydaje się spowolnienie gry, co Utah potrafią robić doskonale. Problem w tym, że bardzo ciężko będzie narzucić Warriors swój styl gry, bo GSW ma ukryty magiczny guzik, po naciśnięciu którego staje się zupełnie inną drużyną. Dowodzeni przez Greena nakładają na przeciwnika taką presję w obronie, że ten natychmiast zaczyna się gubić i seryjnie traci punkty. I nie ma znaczenia czy jesteś Spurs, Nets czy Cavs. Jeżeli w porę nie uda ci się zatrzymać tego szaleństwa, to mecz można spisać na straty, bo jak Warriors dopadną swoją ofiarę, to już jej nie odpuszczą.

 

 

Generalnie zapowiada się krótka seria, bo Jazz przystępują do niej zmęczeni po ciężkiej batalii z Clippers, a Warriors wypoczęci po spacerku z Blazers. Jeśli miałbym typować wynik, to stawiałbym na 4:0/4:1 dla GSW i ciężko mi sobie wyobrazić inny scenariusz niż szybkie zwycięstwo Warriors. Z drugiej strony NBA uwielbia zaskakiwać i może ta przeprawa nie będzie dla Goldenów aż tak łatwa jak większość osób się spodziewa.

 

 

Tyle ode mnie - jest to mój pierwszy temat, więc nie okładać od razu kijem po głowie. Sympatykom GSW życzę łatwej i przyjemnej serii, fanom Jazz sprawienia niespodzianki, a osobom niezwiązanym z żadną z drużyn życzę po prostu fajnych do oglądania meczów i mam nadzieję, że obejdzie się bez kontuzji:

 

920x920.jpg

 

#teamjavale :>

 

 

 

E: Widzę, że temat się jednak pojawił, więc jak coś, to prośba do moderatora o usunięcie, co by się nie dublowało :P

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połaczyłem oba tematy bo bez sensu by były dwa osobne. Dla równowagi zostawiłem ankietę zrobioną przez Hoolifana.

 

Co do samej serii to nie jest tak do końca że Jazz jest totalnie bez szans ( nie pisze o wygranej serii tylko o wyrównanej)

 

Po1 - ostatni mecz w RS pokazał że Jazz potrafi spowolnić Golden. Nie mówię że to był super ważny mecz niemniej Golden miało bilans 12-0 przystępując do tego meczu i byłoby troche ignorancją pisać, że akurat ten olali choć grali przez 3 kwarty w pełnym składzie

Po 2 - Golden ma problem z Gobertem bo Zaza czy Javaale łapią szybko faule na nim a Draymond jest po prostu za słaby by grać na centrze. Ba Golden będzie musiało unikać swoich najlepszych lineupów z Greenem na centrze

Po 3-  Jazz ma o wiele lepsza ławke niż ma Golden.. warriors mogą tracić sporo przewagi jeśli przyjdzie im walczyć z JJ Hoodem czy Favorsem vs Clark McAdoo itp

 

Golden to Curry wciąż i klucz w zatrzymaniu ofensywy Warriors tkwi w spowolnieniu tego gracza.. Mam nadzieje że Hill i Jazz zrobią to co z Clippers czyli na tyle dobrze będą bronić rozgrywającego ze praktycznie nie będzie kontr ani akcji kończącej sie w pierwszych 6-7 sekundach

 

Jaki wynik stawiam 4-2 dla Golden i oby była to seria pełna zaangażowania walki i dobrej koszykówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najciekawsze będzie to jak Jazz zagrają w ataku. Sukces JJ sprawił, że Jazz przestali grać swoje z Clippersami i trochę za dużo było IsoJoe. Jeśli będzie ruch piłki to powinno być dobrze jeśli będą się bawić w IsoJoe w zbyt dużym wymiarze to obrona Warriors srogo ich ukaże. Hayward nie będzie mógł mieć takich kwart jak pierwsze dwie z G7.

 

Mam nadzieje, że Jazz sprawią trochę oporu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najciekawsze będzie to jak Jazz zagrają w ataku. Sukces JJ sprawił, że Jazz przestali grać swoje z Clippersami i trochę za dużo było IsoJoe. Jeśli będzie ruch piłki to powinno być dobrze jeśli będą się bawić w IsoJoe w zbyt dużym wymiarze to obrona Warriors srogo ich ukaże. Hayward nie będzie mógł mieć takich kwart jak pierwsze dwie z G7.

 

Mam nadzieje, że Jazz sprawią trochę oporu.

To prawda że za dużo grali na JJ choćby w meczu nr 6 zamiast grać na Haywarda który w 4 kwarcie był ogień to zagrali izo na JJ który tego dnia był fatalny.

Tyle, że Jazz to kolektyw - tam nie ma dramatów i kłótni o piłkę. Po fatalnym meczu nr 6 na mecz nr 7 wyszli z planem energią i poza Haywardem i Gobertem wszyscy zagrali swoje a Favors to wręcz fenomenalny mecz nr 7

 

Ławka Jazz pokonała ławke Clippers a Golden w ogóle nie ma argumentów. Niestety ich s5 to jest kosmos nieosiągalny dla nikogo w tej lidze ale nie chcę oglądać takich Jazz jak w pierwszym meczu w Oracle Arena ale takich jak w tym drugim gdzie Duranta wyłączyli praktycznie z gry a Draymonda doprowadzili do utraty zimnej krwi bo mu Gobert z trzy razy zapakował nad głową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 3- Jazz ma o wiele lepsza ławke niż ma Golden.. warriors mogą tracić sporo przewagi jeśli przyjdzie im walczyć z JJ Hoodem czy Favorsem vs Clark McAdoo itp

Jakie znaczenie ma ławka jak masz 4 najlepszych graczy serii u siebie a ten piąty czyli Iggi jest 9-10 najlepszym graczem i to on będzie popierdzielal za IsoJoe a nie Green.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie znaczenie ma ławka jak masz 4 najlepszych graczy serii u siebie a ten piąty czyli Iggi jest 9-10 najlepszym graczem i to on będzie popierdzielal za IsoJoe a nie Green.

Nie mają 4 najlepszych - Gobert jest lepszy od Klaya i Draymonda

 

myślę że Ingles będzie biegał za Durantem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają 4 najlepszych - Gobert jest lepszy od Klaya i Draymonda

 

myślę że Ingles będzie biegał za Durantem

Na pewno nie wymienilbym Greena za Goberta bo dla gry gsw jest niezbedny. Goberta za Klaya chyba tak. No ale gdy masz nawet w top5 4 najlepszych to z ta lawka sie nie podniecajmy. Iggi McGee West i Livingston z czego tylko ten pierwszy bedzie gral po 30 minut to badz co badz jakies znosne opcje z lawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie wymienilbym Greena za Goberta bo dla gry gsw jest niezbedny. Goberta za Klaya chyba tak. No ale gdy masz nawet w top5 4 najlepszych to z ta lawka sie nie podniecajmy. Iggi McGee West i Livingston z czego tylko ten pierwszy bedzie gral po 30 minut to badz co badz jakies znosne opcje z lawki.

Ale ja bym nie wymienił Greena za Goberta do Jazz ale zakładam że nie chodziło ci o to kto bardziej pasuje do Golden tylko kto jest lepszy

Nieistotne bo ja akurat w tym sezonie mam nisko Klaya ale powtarzam -- Golden jest faworytem i nie liczę na wygranie 3 meczów Jazz ale moim zdaniem ta seria może być bliżej niż się komus wydaje

Jazz potrafi spowalniac rozegranie rywala a Golden jak jest zmuszone do gry dłużej niż 10 sekund to ich ofensywa zaczyna zgrzytać

Jazz spowolniło Clippers - odcięło im praktycznie punkty z kontr i krótkich akcji. Ba Jazz zdobyło ich w serii chyba więcej niż Clippers. Jeśli będą to potrafili zrobić z Golden to nagle ławka która nie potrafi zdobyć punktów może być problemem

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez zmeczenie gsw na reke, bo tytul podany na zlotej tacy bedzie urytujacy, stad kibicowalem Jazz w starciu z lac. Stawiam ze urwa jeden mecz, ale to musi byc kurewskie spotkanie Goberta na tablicach. Klay zdecydowanie odchodzi w cien calego trio no i mam obawy ze sam bedzie chcial odejsc i na miejscu gsw uderzylbym do Indiany z propozycja Looney, McCaw i Klay za PG13. A moze sie zgodza, a George bedzie wolal gsw niz lal...choc ryzyko byloby spore to upgrade moze byc tez znaczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gobert huja pokazal poki co w PO ale juz jest lepszy niz Thompson i Green czyli panowie top 15 ligi? Ten draymond green? Okeej

No jeśli tegoroczne PO są wyznacznikiem wartości danego gracza a nie RS to rzeczywiście Gobert nie jest TOP 15 tej ligi ale Klay tym bardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie oceneniam graczy ani po jednych Po ani po jednym RS bo uwazam to za bardzo plytkie podejscie do sprawy. Overall Green i Thompson sa w top15 w lidze to ze maja ograniczona role w zespole przepelnionym gwiazdami to inna sprawa, jesli chodzi o umiejtnosci i impact na gre to Ci gracze lapia sie do top15. Thompson moze nie jest teraz w najwyzszej formie ale to jest ktos kto potrafi sam wygrywac mecze i walic po 50 pkt czy to w finalach konferencji czy finalach, 2gi najlepszy strzelec w historii ligi. Green potrafi zdominowac cala serie, to nie tylko D czy hustle ale takze playmaking, z nim zespol ma jakies +100 do morale.Ilu jest takich graczy jak oni w lidze? Gobert tego nigdy nie zrobil i nie zrobi bo jest zbyt ograniczony ofensywnie, musialby albo bardzo rozwinac playmaking albo scoring bo D to troche za malo zeby go wogole porownywac do tej dwojki. Kim jest wogole Gobert i co osiagnal ze stawiasz ich na jednej polce z jednymi z najlepszych PO performerow w lidze? Zagral jeden dobry sezon, w zyciu 3 mecze w Po i to nic specjalnego, a Ty stawiasz go ponad greenem i thompsonem co jest smieszne, nieobiektywne i wogole plytkim podejsciem do sprawy, jestes tak samo zapatrzony w Goberta jak Laf w Clippers.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym szukać jakichś szans dla Jazz, to pierwsze co bym zrobił na miejscu Snydera, to spróbował ustawienia z Favorsem i Gobertem jednocześnie. Te lineupy z JJ na czwórce, to w tej serii będzie woda na młyn dla Dubs. Ale i tak dobrze, że się stało jak się stało i rodzina Riversów już ma wakacje, a Jazz grają dalej, bo może być dzięki temu fajna seria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ karpik

tez tak uważam favors to szafa dla draymonda czy duranta.. W w obronie to ingles będzie odcinal Kevina od podan. plus to co dzialalo na paula hill nie pozwala od razu wyprowadzić kontry. Zmuszanie do wolnego tempa i akcji powyżej 12 s. Na clippers zadziałało . Golden to inna bajka ale kazda spowolnienie s5 Golden to plus dla Jazz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ławka Jazz pokonała ławke Clippers a Golden w ogóle nie ma argumentów. Niestety ich s5 to jest kosmos nieosiągalny dla nikogo w tej lidze ale nie chcę oglądać takich Jazz jak w pierwszym meczu w Oracle Arena ale takich jak w tym drugim gdzie Duranta wyłączyli praktycznie z gry a Draymonda doprowadzili do utraty zimnej krwi bo mu Gobert z trzy razy zapakował nad głową

 

Czy aby na pewno ławka Golden to aż taki dramat? Jest Iggy, McGee czy Livingston, na którego Jazz nie mają odpowiedzi. Dodatkowo warto pamiętać, że Golden dokonując zmian będą zostawiali na boisku 1 czy 2 gwiazdy, więc spadek jakościowy nie będzie aż tak widoczny.

 

Gobert jest tak naprawdę jedynym, na którego Golden nie ma prostej odpowiedzi, ale to nie jest ktoś, kto będzie im co noc pakował po 30 punktów. Głównym zadaniem podkoszowych Jazz będzie po prostu wypychanie go jak najdalej od dziury, żeby nie mógł użyć swoich długich łapsk do zbiórki. Dodatkowo jeśli Warriors inteligentnie podejdą do sprawy (pozdro Mike Brown), to będą robili wszystko, żeby jak najszybciej posadzić Goberta za faule. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy aby na pewno ławka Golden to aż taki dramat? Jest Iggy, McGee czy Livingston, na którego Jazz nie mają odpowiedzi.

A to on w ogóle jest zdrowy? A jakby co to wpuszczą Exuma który jest chyba nawet wyższy od niego. Dobrze broni - nawet na te kilka minut na które go wpuszczał Snyder... Akurat biorąc pod uwage kontuzję Livingstona i Barnesa to ławka Golden to dramat

 

Z tego co czytam u insiderów to Livignstona na meczu nr 1 a pewnie i nr 2 nie będzie. Matt chyba tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.