Skocz do zawartości

beGM - Random shit.


january

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, karpik napisał:

Przecież Caruso >> O'Neal. Strasznie nie ogarniasz tego jak on jest zajebisty, top3 perimeter defender w NBA.

Jak nie ogarniam to slucham madrzejszych co nie znaczy ze tego potem nie sprawdzam. Taki swietny a w slabych Bulls mial 5/3/3. Cos tu nie gra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, january napisał:

Piękne i znaczące to jest jak teraz przy głosowaniach player-option nagle uświadamiacie sobie jakie gówno w s5 Denver robiące po 5ppg u nas przeszło przez nieprawdopodobną hipokryzję (polecam poczytać serię GS-Mavs z '21 i karpika, który argumentuje tam jak to ważne jest posiadanie 3,4,5 opcji, brak unplayable graczy, atakowanie mismatchy, jak to sam duet liderów nie ma szans sam dać rady - no ogólnie wszystko na odwrót niż tu teraz zakłamanie pisał) oraz osobiste sympatie i antypatie głosujących najlepszy team w historii beGM.

 

Jokic 29.9ppg 61,9ts
Brunson 27.8ppg 58,9ts
Anderson 8.5ppg 55,1 ts
Caruso (RS) 5.6ppg 58,8ts
Royce 5.0ppg 33,5ts

vs

Curry 30.5ppg, 58,8 ts
Butler 28.5ppg 57,9 ts
LeBron 24.5ppg 58,4 ts
Reaves 16.9 ppg 61,6 ts
Claxton 10.5 ppg 71,4 ts

Uczciwie jeszcze próbowałem, ale sensu tej gry dalszej nie widzę, bo wyszło, że budowanie jak najlepszego teamu nie ma żadnego znaczenia, wystarczy trafić najlepszego gracza danego sezonu w PO i można wystawiać obok niego dowolny szrot w s5, skompromitować się taktycznie i rotacją w opisie (ale ofk karpik tym razem se napisał, że to znaczenia przecież nie ma) a dostać za to tytuł. Więc nie widzę żadnej motywacji już do budowy zespołu.

Giannis ma tytuł czy coś mnie ominęło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bogans2 napisał:

Jak nie ogarniam to slucham madrzejszych co nie znaczy ze tego potem nie sprawdzam. Taki swietny a w slabych Bulls mial 5/3/3. Cos tu nie gra

Ja o Rzymie, Ty o Krymie. Jakie znaczenie mają boxscore stats w ocenie obrony Caruso? Wygląda na to, że nie oglądałeś Bulls, po prostu jego nominacja do all-D chyba więcej mówi od 5-3-3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, karpik napisał:

Google Ci nie działają? :P

Lakers chyba

17 minut temu, karpik napisał:

Ja o Rzymie, Ty o Krymie. Jakie znaczenie mają boxscore stats w ocenie obrony Caruso? Wygląda na to, że nie oglądałeś Bulls, po prostu jego nominacja do all-D chyba więcej mówi od 5-3-3. 

Obrona  jest wazna ale co po tym jak w ataku jest dziura i O'Neal czy Anderson by tego nie zalatali bo sami sa ofensywnie nie najlepsi. Dlatego dalem na Lakers. Myslalem nawet o 4:2 ale za pozno

Takze nie przesadzajcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, bogans2 napisał:

Obrona  jest wazna ale co po tym jak w ataku jest dziura

dziurą w ataku to była tak naprawdę cała big3 Lakers w tym timelinie - Curry rzucający 30ppg na 29 rzutów (24% za 3) od G4-G6 vs LAL, LeBron jeżdzący na oparach gdy dochodziło do crunch w WCF i Butler będący minusowy w ataku od serii z Knicks i dalej, a kończący finały na 21ppg bodaj vs 38ppg vs Bucks 

niesamowite, że ta narracja Jaśka z grającym po 40mpg takim trio, wspierana fatalna ławką trafiła na tak podatny grunt a u mnie już 32 minuty Granta i 20 Conleya jest totalnie wypierane 

smutne też trochę @bogans2, że wykazałeś się taką ignorsncją w stosunku do Caruso, który tytuł zdobył już dawno, a peak swojej kariery przeżywa dopiero teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, january napisał:

Przecież wszyscy tu wiemy, że to (cytując "utarcie nosa januaremu") był główny (edycja) argument. Tylko skoro o tytule u nas decyduje kto kogo lubi, a kogo nie to tym bardziej dalsza gra, oparta przecież w zamyśle na obiektywnym głosowaniu nie ma żadnego sensu, co tylko mi tu (choć niepotrzebnie i tak to nie jest tajemnica) potwierdziłeś.

Cały Twój sukces zaczął się od tego, że dostałeś lebrona za darmo z fa z argumentem o szkole syna, gdzie głosujący mnie w większości nie znosili. Wtedy Ci to nie przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie argumenty ze ktos w jakims timeline byl na minusie to ja dziele przez dwa. Moge to wziac pod uwage ale jak ktos nie doszedl tak daleko w PO albo wogole w nim nie byl to jaki ma timeline? mial innych teammates w rl nba itp. Wszystko biore pod uwage.

Kazdy gm ma inna wiedze, zaangazowanie itp. Ja glosuje wg swojej i probuje podejsc do tego obiektywnie

Edytowane przez bogans2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, january napisał:

Przecież wszyscy tu wiemy, że to (cytując "utarcie nosa januaremu") był główny (edycja) argument. Tylko skoro o tytule u nas decyduje kto kogo lubi, a kogo nie to tym bardziej dalsza gra, oparta przecież w zamyśle na obiektywnym głosowaniu nie ma żadnego sensu, co tylko mi tu (choć niepotrzebnie i tak to nie jest tajemnica) potwierdziłeś.

Przecież system głosowań jest iście stworzony do mniejszych albo większych sympatii względem GMow, graczy czy cheerleaderek 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek chyba sobie nie zdaje sprawy, że gdyby nie wojna spółdzielnia vs cała reszta oraz run Butlera, to by nie było w zasadzie o czym gadać. Można to wypierać, ale polaryzacja w głosowaniach była aż nadto widoczna… szkoda tylko, że tych głosów ze spółdzielni było realnie 4y. Więc nie, nikt nie chciał Tobie utrzeć nosa, po prostu zdaniem wielu miałem w tej serii dwóch najlepszych graczy, a już na pewno dwóch z trzech. 

31 minut temu, bogans2 napisał:

Takie argumenty ze ktos w jakims timeline byl na minusie to ja dziele przez dwa.

szkoda, że statów Royca tak samo nie potraktowałeś;) To nie są wyssane z palca argumenty, na czymś musimy się opierać, skoro jedna runda Royca w Nets,może mieć takie znaczenie, to forna Curry w GSW rok po zdobyciu Mistrza tym bardziej musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

niesamowite, że ta narracja Jaśka z grającym po 40mpg takim trio, wspierana fatalna ławką trafiła na tak podatny grunt a u mnie już 32 minuty Granta i 20 Conleya jest totalnie wypierane 

Smoku wygrałeś serie, ale skończ się już kompromitować.

Taki Clarkson czy Burks u Ciebie to by byli czołowi sixth mani, a ty piszesz o słabej ławce Lakers.

Lakers od pozycji 2 do 10 mieli lepszego gracza od Ciebie. 

31 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Jasiek chyba sobie nie zdaje sprawy, że gdyby nie wojna spółdzielnia vs cała reszta oraz run Butlera, to by nie było w zasadzie o czym gadać. Można to wypierać, ale polaryzacja w głosowaniach była aż nadto widoczna

Fajnie, że przyznajesz, że jest spółdzielnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MarcusCamby napisał:

Taki Clarkson czy Burks u Ciebie to by byli czołowi sixth mani, a ty piszesz o słabej ławce Lakers

Clarkson był fatalny a potem został usadzony(dlatego też chyba w LAL nie grał), Burks jak tylko dostał więcej minut w PO to ceglił za 3 na 25%, Batum to pewnie najgorszy gracz tych PO, GP2 minusowy i tylko Hartenstein można powiedzieć, że cokolwiek gwarantował 

widzę, że wturujesz tekstowi, że Burks to o wiele bardziej utalentowany gracz niż Anderson/Royce/Caruso, no cóż możesz sobie tak myśleć 

32 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Lakers od pozycji 2 do 10 mieli lepszego gracza od Ciebie. 

śmiech na sali, żaden z graczy LAL nie był tak regularny jak Brunson, a Jok to już w ogóle przewyższa całe Big3 o 2 długości, na szczęście kilku innych uznanych GMów podzielała moje zdanie także nie muszą się z Tobą masować w tych absurdalnych zawodach z wyczuwalną nutką hipokryzji, gdzie pisze to gość, który nieraz wypowiadał się w samych superlatywach o Brunsonie, Caruso czy nawet ostatnio o Slow-Mo

 

36 minut temu, MarcusCamby napisał:

Fajnie, że przyznajesz, że jest spółdzielnia

w świadomości grających na pewno, nawet sam Qcin pisał, że jak już to nie jest ich 6ciu, Tobie chyba nie trzeba nic potwierdzać, jesteś jednym z tych GMów, którzy nic poza machlojami i układami nie widzą, a potem z tego wszystkiego też nie widzą nawet jak wygląda forma jego gwiazd gdy przychodzą play-in

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, january napisał:

To jest obrzydliwe tak ogólnie, że przyszły mistrz beGM sam wprost przyznaje, że wygrał tytuł, bo dobrze sobie żyje ze spółdzielnią

Napisałem, że raczej sporo głosów dostałem przeciw, bo jestem z nią łączony, a prawda jest taka, że nie ma że mną żadnych układów i nigdy nie jestem pod żadnym wpływem, a że prywatnie lubię się z chłopakami, których Wy tak nienawidzicie, to sorry, ale gierka w internetach nie zmusi mnie do tego bym porzucił relacje tylko po to by i tak się nic nie zmieniło, bo pomimo tego o czym zapewniam dalej jestem posądzany o nieczystą grę, choć każdy z którymi mam kontakt poza forum może potwierdzić, że ja o nic nie proszę ani na nic nie wpływam, nie dostaje też nic nigdy zz darmo, a wręcz przeciwnie - każde negocjacje to zwykle ciężkie batalię. 

15 minut temu, january napisał:

A głosujący tu cieszą się, że januaremu udało się w taki sposób utrzeć nosa. Cóż, pogratulować takiego mistrzostwa. January out.

Po pierwsze to napisał Ci to też nie głosujący @fluber, który obserwował grę z boku, więc to nie jest żadna spiskowa teoria dziejów tylko rzeczywiście niektórzy tak to odbierali.

PO drugie wykazałem multum dobrej woli byś nie czuł się pokrzywdzony czy też szykowany w czasie serii, chciałem utrzymać dobre relacje, ale jeśli tak odbierasz na koniec wszystko co pisze, mocząc się przy tym jak piczka, to mi już to zwisa, nie zasługujesz na mój szacunek, żałuje tylko tego, że się łudziłem o to, że jesteś jednak facetem, który potrafi nie tylko latać z fujara na wierzchu jak wszystko się dobrze układa, ale też przyjąć porażkę jakakolwiek ona by w Twoim mniemaniu nie była, ale nie, najlepiej narobić na głowę kilkunastu zaangażowanym ludziom, bo się z czymś nie zgadzam 

żegnam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@january nie pitol zostań 

Ludzie będą mówili ze masz krótkiego i do tego miękka faja. Zostań i dowieź Austina do eldorado 

Nikomu niczego złego nie życzę ale jakaś randomowa kontuzja u przeciwników zawsze otwiera okno innym. 

Warto to kontynowac 

Nawet ta forma ze cicho prowadzisz zespół jest ciekawa 

Zobacz jak nam nie po drodze a jak starałem się przekonać do tego ze twoi lakers byli najmocniejsi. Z drugiej strony finały konferencji w styczniu brałbys z pocałowaniem ręki bo wtedy rl lakers RO Miami rl Golden byli w doopie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2023 o 12:03, january napisał:

Piękne i znaczące to jest jak teraz (...) nagle uświadamiacie sobie jakie ..... w s5 i na ławce Denver Philly  u nas grali gracze (...) przeszło przez nieprawdopodobną hipokryzję (polecam poczytać serię GS-Mavs z '21 i karpika, który argumentuje tam jak to ważne jest posiadanie 3,4,5 opcji, brak unplayable graczy, atakowanie mismatchy, jak to sam duet liderów nie ma szans sam dać rady - no ogólnie wszystko na odwrót niż tu teraz zakłamanie pisał) oraz osobiste sympatie i antypatie głosujących najlepszy team w historii beGM.

Uczciwie jeszcze próbowałem, ale sensu tej gry dalszej nie widzę, bo wyszło, że budowanie jak najlepszego teamu nie ma żadnego znaczenia, wystarczy trafić bardziej lubianego na forum gracza i można wystawiać obok niego dowolny szrot w s5, skompromitować się taktycznie i rotacją w opisie (ale ofk karpik tym razem se napisał, że to znaczenia przecież nie ma) a dostać za to awans. Więc nie widzę żadnej motywacji już do budowy zespołu.

Patrz, że przy serii moich Magic z 76ers ci to nie przeszkadzało:)

I to nie jest zaczątek do jakiejkolwiek dyskusji tylko pokazanie januaremu lustra.

W dniu 18.06.2023 o 15:24, january napisał:

January out.

nara

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, 

taki pomysł, może trochę za późny, ale do zrobienia.

Trzecia runda

Wybieramy po 5 graczy niewybranych i wysyłamy do osoby spoza gry lub do osoby, która nie bierze udziału.

Dostajemy osobę którą wygraliśmy.

Wygrywanie przez priorytet.

Priorytety są z listy, najwyżej na początku na przykład wg wyników z regulara do ustalenia czy najlepszy czy najgorszy w topie. Jeżeli wygrywamy przez priorytet to spadamy na dół. Jeżeli nikt inny go nie ma jako numer 1 to wygrywamy bez priorytetu.

Lista przyda się następnym razem.

Jak wygramy to możemy go podpisać na dwa lata two way - do ustalenia.

W NBA to są gracze niewybrania a podpisujący od razu po drafcie.

Możemy się tego zrzec tydzień przed wężykiem two way.

Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.