New Orleans Pelicans 2016/17

[Dnc]

Warriors też można skasować

 

Kilka lat temu jak grał tam Baron i Monta to sam im kibicowalem. Fajna ekipa więc nie kumam

[Dude]

Aż miło było zobaczyć dzisiaj po meczu uśmiech na twarzy Davisa

[Ficko]

Ten mecz pokazał na co nadają się wielomilionowe inwestycje Dempsa. Asik i Hill nadają się na ławkę na kilka - kilkanaście minut, za góra 10 mln obaj, a nie na starterów za prawie 25 na rok. Właśnie pozycje centra i skrzydłowego są najgorzej obsadzone i trzeba czekać na Pondextera, bo to on powinien być starterem zamiast Cunninghama. Tylko niestety nikt nie zastąpi Asika i Ajinci i będziemy musieli z nimi się męczyć. Dziś całkiem nieźle zagrali Moore, Frazier i Jones i pokazali, że nadają się do rotacji, a ich kontrakty są całkiem dobre.

Zobaczymy, czy to tylko wypadek przy pracy i zaraz znowu zaczną się porażki, czy jednak będzie próba walki o PO. Choć moim zdaniem  powinno się spokojnie tankować ,bo walka o PO jest raczej skazana na porażkę i tylko przeszkodzi w walce o wysoki pick.

[Dude]

Świetna wiadomość. Jrue wraca!!!

Edytowane 11 Listopada 2016 przez Dude

[Ficko]

Tzn kontrakt Fraziera jest nawet więcej niż dobry. Co prowadzi do pytania czy nie powinny iść właśnie wymiany (Jrue, Tyreke + może udałoby się upchnąć którąś z złych umów) by spokojnie tankować. No tylko zostaje kwestia jak na to Davis zareaguje.

 

Ja właśnie jestem za tym, aby Evansa z kimś spakować (Asik, Ajinca )  i wymienić za cokolwiek. Holiday'a absolutnie bym nie ruszał bo uważam, że jest zbyt ważnym graczem, a po tym co przeszedł myślę, że będzie chciał zostać w Nowym Orleanie.

 

Chociaż teraz jak wraca Jrue i niedługo ma wraca Evans, to zapewne spróbują jeszcze walki, tylko ja niestety nie widzę wielkich szans na to i tylko będzie marnowanie szans na wysoki pick.

 

Ale może duet Holiday - Davis zaskoczy i jednak coś się uda.

[RonnieArtestics]

Narazie mają 3-4 mecze straty do PO więc myślę, że będą normalnie grać dopóki ósemka nie ucieknie na jakieś 10meczy przewagi nie ma szans żeby Davis odpuścił sezon..

[marceli73]

 Jeszcze Boston się pojawia.

 

Ja myślę, że jeszcze Davis poczeka sezon i jak za rok nie będzie poprawy wtedy powie dość. Stosunkowo niedawno podpisał nowy kontrakt i nie sądzę, że tak szybko zacznie się buntować. A za rok nowy trener(obowiązkowo), zawodnik z top5 draftu, zdrowy Pondexter i Holiday i może powalczymy o co więcej.

Davis (plus któryś kaleka który do Houston nie poleciał)  pójdzie do San Antonio za LeSmarkusa plus jakis 20-któryś numer draftu plus jakiś Anderson/Mills.

[steve]

wszyscy już zjechali NOP od góry do dołu, tymczasem Pelikany wygrały już 3 mecze z rzędu, 4 z ostatnich 5 i chyba idzie ku lepszemu. tym razem zblowoutowali na wyjeżdzie Atlantę i to bez Davisa, który odniósł kontuzję pod koniec pierwszej kwarty. wrócił Holiday i ta drużyna zaczyna sensownie wyglądać. co jeszcze śmieszniejsze gracze jak Frazier, Jones czy Moore zaczynają wyglądać jak zawodnicy NBA.

w tej chwili NOP (pomimo startu 0:8, od tego czasu 5:2) przeskoczyli już Minnesotę, a jeśli Davis dalej będzie grał na takim poziomie,1 strzelec ligi ze średnią prawie 32 pkt (choć średnie mu pewnie spadły jak zszedł w 1 kwarcie z Atlantą i już nie wrócił na boisko) to nie wykluczam, że Pelikany z takim liderem wejdą do PO.

[Elwood]

wszyscy już zjechali NOP od góry do dołu, tymczasem Pelikany wygrały już 3 mecze z rzędu, 4 z ostatnich 5 i chyba idzie ku lepszemu. tym razem zblowoutowali na wyjeżdzie Atlantę i to bez Davisa, który odniósł kontuzję pod koniec pierwszej kwarty. wrócił Holiday i ta drużyna zaczyna sensownie wyglądać. co jeszcze śmieszniejsze gracze jak Frazier, Jones czy Moore zaczynają wyglądać jak zawodnicy NBA.

w tej chwili NOP (pomimo startu 0:8, od tego czasu 5:2) przeskoczyli już Minnesotę, a jeśli Davis dalej będzie grał na takim poziomie,1 strzelec ligi ze średnią prawie 32 pkt (choć średnie mu pewnie spadły jak zszedł w 1 kwarcie z Atlantą i już nie wrócił na boisko) to nie wykluczam, że Pelikany z takim liderem wejdą do PO.

Mistrzu

Davis grał 18,5 minuty, długie te pierwsze kwarty

Poza tym tak szczerze -kogo ty chcesz dźwignąć w walce o PO? Jazz?

[Ficko]

Mistrzu

Davis grał 18,5 minuty, długie te pierwsze kwarty

Poza tym tak szczerze -kogo ty chcesz dźwignąć w walce o PO? Jazz?

Davis wrócił w czwartej kwarcie i trochę sobie pograł jeszcze.

A z taką grą jak ostatnio i bez kontuzji( to jest podstawa, plus powroty Pondextera i Evansa) to spokojnie mogą walczyć z Jazz, Lakers, Portland czy Thunder.

Przecież po powrocie Holiday'a pokonali łatwo Portland i Atlantę i wygrali z mocnymi Charlotte. To już zupełnie inna drużyna niż na początku gdzie zaczęli 0-8. Sam w to nie wierzyłem, ale z Jrue ta ekipa jest w stanie walczyć i wygrywać z niezłymi zespołami.

Teraz jeśli do końca miesiąca wygrają przynajmniej  3 z 4 meczów( a są spore szanse DAL, LAL,POR, MIN), to już będą bardzo blisko miejsc gwarantujących grę w PO.

Niedługo ma wrócić Evans i wtedy się zobaczy czy coś z tego będzie.

Ale jak zaznaczyłem najważniejsze jest zdrowie i gra w pełnym składzie, a nie cały czas 2-4 kluczowych zawodników nie gra.

[steve]

My bad. Wiem ze doznał kontuzji w pierwszej kwarcie. 18 min to i tak b.malo jak na Davisa, wrócił na boisko w końcówce jak juz mecz był rozstrzygnięty. Holiday wrócił i od razu inna drużyna. Faktem jest ze mecz im wygrali jones z frazierem a nie Davis i pels odjeżdżali atlancie na 30 pkt właśnie jak ad nie było na parkiecie. Może ze zdrowym Holidayem i evansem, pondexterem ten support nie jest aż tak zly? Jeśli będą zdrowi to kto wie czy nie skończą jako 7-8 drużyna na zachodzie?

Nie wiem kogo może ptb, lal , utah? Te drużyny oprocz lillarda nie mają nawet w połowie tak dobrego gracza, lidera jak ad. Pożyjemy zobaczymy

Edytowane 23 Listopada 2016 przez steve

[LeweBiodroSmoka]

Lakers, Portland, Jazz, Thunder nie wyglądają póki co na pewniaków do PO, więc każdy scenariusz łącznie ze włączeniem się ekip jak Pels, Nuggs lub nawet Kings i Wolves jest całkiem realny

 

Generalnie w lidze jest obecnie ok 10 dobrych ekip, reszta jest albo przeciętna albo żenująco słaba

[RappaR]

Mistrzu

Davis grał 18,5 minuty, długie te pierwsze kwarty

Poza tym tak szczerze -kogo ty chcesz dźwignąć w walce o PO? Jazz?

A co? Że niby Utah Jazz to jakaś dobra druzyna?

[steve]

tak tylko wspomnę ze kolejny blowout w backtoback tym razem z Timberwolves i kolejny monster game Davis 45/10/3/2/1 na 17/27 z gry a takze 2/4 za 3 punkty, + 33 kiedy byl na parkiecie, Towns został zjedzony. mamy mocnego kandydata do króla strzelców i MVP jednocześnie.

Jones 17 pts na 7/10 z gry, Moore i Frazier dalej trzymaja poziom, Holiday niesamowicie odmienił oblicze zespołu swoim powrotem. niech jeszcze wraca Evans i NOP idą na PO, zresztą AD sam ich tam zaprowadzi jeśli nie złapie poważniejszej kontuzji, koleś jest niesamowity w tym sezonie, zdecydowanie najlepszy wysoki (albo nawet ogólnie gracz)  póki co w tym sezonie i chyba naprawdę chce zgarnąć 2 główne nagrody za RS. Pels już tylko 2 winy do 6-tych w tabeli OKC.

[Gość (Przemek...)]

Jak wróci Evans i trochę gra przysiądzie (tak zakładam, że kiedyś to eldorado musi się skończyć) to nie będzie rozmowy o PO, tylko czy jedna piłka to nie za mało dla niego i Holidaya  

[Mirwir]

Lakers, Portland, Jazz, Thunder nie wyglądają póki co na pewniaków do PO, więc każdy scenariusz łącznie ze włączeniem się ekip jak Pels, Nuggs lub nawet Kings i Wolves jest całkiem realny

 

Generalnie w lidze jest obecnie ok 10 dobrych ekip, reszta jest albo przeciętna albo żenująco słaba

 

Ja z tej grupy pościgowej wykreśliłbym chyba Wolves. Przed sezonem widziałem ich jako team, który może zrobić skok na przód, a chyba nic z tego nie będzie. Bo granie dobrze przez 3Q to trochę za mało (tak jak to miało miejsce w spotkaniu z Bostonem 4q 31-12 i przegrana 6 punktami)

[steve]

fakt faktem ze powrót Evansa mimo ze suma talentu pójdzie w gore, może spowodować spadek jakości gry tu się zgadzam. ale moim zdaniem niektórzy przeceniają kandydatów do PO na zachodzie, jednocześnie nie doceniając NOP, a  przede wszystkim tego jak po raz kolejny olbrzymi postęp zrobił Davis.

 

wiadomo jak ważna rzeczą w lidze jest star power, a żadna z ekip które będą walczyć z Pels o PO czyli Utah, PTB, LAL, Kings (wyjątkiem jest OKC i Westbrook, ale imo lepszy sezon i tak notuje Davis, poza tym OKC widzę bardziej na miejscach 4-5) nie ma takiego gracza, a mówimy o kolesiu, który idzie w linii prostej na MVP, ja bym tego nie lekceważył, AD to potwor, za uszy ich do tych PO wciągnie jeśli support będzie nawalał.

i tutaj sam sie przyznaje do błędu bo przed sezonem nie sadziłem ze AD będzie tak wymiatał, uważałem ze Cousins jest najlepszym wysokim w lidze i, ze zagra dużo lepszy sezon, nic z tych rzeczy.

Edytowane 24 Listopada 2016 przez steve

[Ficko]

Powrót Holiday'a do pierwszej piątki i od razu przełamanie klątwy Hilla   (przed tym meczem 0-10 gdy startował). Mecz rozstrzygnięty praktycznie w 1 połowie gdzie nawet Asik wyglądał jak bestia i nawet udało mu się zadunkować. W drugiej połowie było utrzymywanie wyniku i przewaga cały czas oscylowała wokół 20 punktów. Trochę był to podobny mecz do tego w Atlancie tylko tam już po 1 kwarcie było 20 różnicy.

Gentry wreszcie zagrał Asikiem więcej czasu i skończyło się na pierwszym double-double. Davis był ponownie bestią, a Holiday po powrocie do 1 składu zagrał bardzo dobrze. Tylko teraz ławka została osłabiona i strasznie zostali zniszczeni przez ławkę Lakers.

 

Dziwią mnie tylko tak duże minuty Davisa w 2 połowie gdzie spokojnie mógłby usiąść na kilka minut na przełomie 3-4 kwarty, bo przewaga była bardzo duża i ewentualnie wrócić w razie potrzeby.

 

Słabo ( jak zawsze ) zagrał Hill, ponownie słabo Moore, a reszta w normie, choć na uwagę zasługuje jeszcze przyzwoity występ Browna.

 

Na koniec informacją, że jeśli dobrze usłyszałem, to Evans ma powrócić w piątek.

[mateuszf]

Pelikany zagrały chyba mecz życia z Goldenami, niestety w dupsko. Szkoda mi ich.

[kulfon]

a ten frazier zawsze taki kozak?