Skocz do zawartości

Garnett do Bostonu!


adamac2

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem krótko. Jeśli Boston nie zdobędzie w ciągu 2 lat mistrzostwa, jego trójka gwiazdorów już nie wyzbędzie się etykietki losera. A z Riversem na ławce wcale takie łatwe to nie będzie i każdy z tej trójki ma co udowadniać (a właściwie czwórki, bo Doc ma idealną okazję pokazać, że nie jest beznadziejnym coachem). Pod względem talentu to ich najlepsze trio w historii, nawet lepsze od Bird-McHale-Parish, tylko jak to zafunkcjonuje?

Wydaje mi się, że historia lubi się powtarzać :wink: Wystarczy przypomnieć sobie Minny z sezonu 2003/4. Trzy gwiazdy: KG, Sprewell, Cassell, kilku przeciętniaków, taki sobie coach :P I co :?: Ano wszyscy wiemy... Chyba, że KG lubi takie wyzwania

 

Swoją drogą ciekawią mnie trzy kwestie. Jaki numer weźmie KG, bo jego 21 jest zastrzeżone w Bostonie? Allen wziął 20, bo 34 miał już Pierce.

Na realgm.com podają, że KG może wziąć nr 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że historia lubi się powtarzać Wink Wystarczy przypomnieć sobie Minny z sezonu 2003/4. Trzy gwiazdy: KG, Sprewell, Cassell, kilku przeciętniaków, taki sobie coach Razz I co Question Ano wszyscy wiemy... Chyba, że KG lubi takie wyzwania

tutaj jest troszkę inna sytuacja. Tam Cassell miał 34 lata, a Spree 33(a naciągajac rocznikwo na 2004 to nawet 35 Sam i 33 Sprewell!!) więc już grubo po trzydziestce. Pierwszy sezon i WCF i porażka dopiero tam z wielką czwórką z Los Angeles. W jeden sezon trudno od razu wgrać ze soba 3 gwiazdy i sięgnąc po misia tym bardizej jak na przeicwko staje 4 wielkich i szanowanych. A następnego sezonu Wolves już nie mieli. Sprewell miał jakieś tam afery, spuścił z tonu wyraźnie a Cassel nie rozegrał 60 spotkań i się sprawa posypała.. Najważniejsza róznica na teraz to chyba fakt ze wydaje się ze maja więcej czasu, trzon jest młodszy oraz sa to troszkę innego rodzaju gwiazdy. Mniej chimeryczne, i co najciekawsze w tym wszystkim wydaje mi się ze mimo ze ich jest aż 3 to spokojnie pogodzą ze soba grą jedna piłką a często przecież mówi się o konfliktach już przy 2x star. ;) Garnett nie musi aż tyle z nią grac, Pierce z pewnościa tez ograniczy a Allenowi świetnie wychodzi najprostrze wyjście i rzut. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakos nie widze tej ekipy (czyt. 3 grajkow, plus Rondo i jakies zapychacze) jako zwyciezcow Wschodu. Wciaz wezme Cavs, Bulls i Pistons przed Celtami, a Wizards i Nets nie sa bardzo daleko w tyle. Moze bede musial odszczekac te slowa, moze nie bede musial, ale uwazam ze Boston zostal wy... przez Minny w tym trejdzie. Rivers jest przecietnym coachem (to i tak komplement), Rondo jest mlokosem ktory gral dla mega slabej ekipy rok temu, nie wiadomo jak sobie poradzi z presja i "zadowalaniem" trojki all starow. Perkins jako center? Widze conajmniej 6-7 lepszych na Wschodzie. Rezerwy-nie chce sie nawet smiac na glos. Mowicie o MLE, szczegolnie potrzeba im pomocy na pg, pokazcie mi pg ktory jest warty mle w tym momencie z tych dostepnych? A trejdow juz nie ma zrobic za bardzo z czego. Kolejna lata beda bez 1 rundy draftu (nie znam jednak tych lat dokladnie, juz ten najblizszy draft i pewnie 2 lata pozniej, ale to moje domysly). I w koncu nasza trojka bohaterow, tacy z nich wyjebani za przeproszeniem liderzy ze zaden z nich nawet nie doprowadzil do PO swojej ekipy w ostatnim sezonie, a KG mial jeden udany postsezon na bodajze 11 rozegranych sezonow w nba, pelen wypas. Takze nie robmy z nich mega faworytow, jak wejda do Finalow NBA to pierwszy posypie glowe popiolem, poki co widze ich jako polfinalistow Konferencji Wschodniej, mozecie zaczac sie smiac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danp: jako zwyciezcow Wschodu. Wciaz wezme Cavs, Bulls i Pistons przed Celtami, a Wizards i Nets nie sa bardzo daleko w tyle. Moze bede musial odszczekac te slowa, moze nie bede musial, ale uwazam ze Boston zostal wy

Jako zwyciezcow nie, ale w pierwszej trojce tak. A co powiesz o Miami, czyzbys zapomnial czy celowo ich pominales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie teraz ilu fanów Celtów przybędzie tutaj hehe :D

 

a co do trade'u , jest on naprawde MEGA , dwie gwiazdy z zachodu, ktore wiedza jak tam grać i jedna ze wschodu ktora nie ma co uczyć tych zachodu walki na jego terenie, bo tu praktycznie nie ma walki, poziom słaby , jak sami dobrze widzimy , owszem oni są dobrzy ale dużo jeszcze brakuje zeby być lepszymi , zobaczymy teraz po obozach , może sie poprawili, w każdym bądź razie ciesze sie ,że Boston , drużyna ktora lubie i ktorej strasznie żal mi było w nba , teraz odbije sie od dna i KG, Ray i Paul zdobędą upragnione pierścienie :)

 

Ale dopiero za rok bo w tym to Baron odbiera pierścień :D hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste jest że po oddaniu dwóch najbardziej utalentowanych młodzików w drużynie, najlepszego role playera, rezerwowego rozgrywającego i rezerwowego centra w składzie jest pełno dziur. Ale po to Celtics mają te najblizsze 2-3 lata żeby jeszcze ten skład podreperować. Obecnie nie jest tak tragicznie jak niektórzy to malują, ale napewno powinno być lepiej. Z wartościowych zawodników napewno trzeba wymienić Tony'ego Allena, który w zeszłym roku grał świetnie przed tą kontuzją. Pozostaje pytanie jak będzie wygladał po tej kontuzji. Jest oczwiście Rondo - świetny obrońca, jest Glen Davis, ktory naprawdę fajnie wyglądał w SL, jest Leon Powe, o którym nikt nie wspomina a to bardzo, bardzo solidny role player będzie ( już w zeszłym sezonie przy większych minutach potrafil notować double double ) i jest wreszcie Brandon Wallace, wielka niewiadoma, gościu który grał w collageu na centrze, a w SL grał na pozycji skrzydłowego i pokazał się naprawdę obiecująco.

Tak więc troche jeszcze pozostało, bo już w zeszłym sezonie mówiłem że w Celtach talentu jest cała masa i nawet po oddaniu pół składu coś jeszcze pozostało. Napewno nie jest to wszystko co potrzebne jest do zdobycia misia, ale poczekajmy i zobaczmy co jeszcze Ainge wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może od początku. To ostatnie zdanie troszkę niefortunnie wyszło bo musiałem już kończyć a zgubiłem wątek, wiec nt przewagi Zachodu nad Wschodem nie dyskutuję. ;) Przepraszam. W każdym razie chodziło o kwestie porównania Minnesota-Boston i tego jak będzie w PO. I nie da się ukryć że Celtom nie powinno być wcale lżej niż Minny w 2004 mimo że to jest Wschód a Nie Zachód o czym pisała Kasia. Bo Minny wyszła do rywalizacji z 1 miejsca i głądko pojechała Denver 4:1 a w pierwszej rundzie Zachodu obyło się bez zadnych emocji. Potem dopiero było 4:3 z kimś tam(no co pamięc zawodzi ;) ) i pojedynke z jeszcze bardziej naszpikowanymi gwiazdami Lakers. Mówcie co chcecie ale ja nie wierzę ze w półfinale Wschodu będzie jeszcze lekko. Może się myle ale te drużyny tóre wymieniłęm, szczególnie pierwsza trójka powinno tworzyć solidne zagrożenie.

 

 

oj teraz żeś faktycznie KarSp przekonał mnie dlaczego wschód jednak nie jest taki słaby Wink

8)

 

Trzy gwiazdy i to nie jak kiedyś było w Rockets na koniec tego najlepszego okresu dla koszykarza, ale w jego środku.

 

O tym samym mówię w poście wczesniejszym nt porównania Wolves i Celtics. :) Ale trzeba spojrzeć na fakt, że Cavs są bardzo mocni, Bulls ciągle ida do przodu i z roku na rok wyglądają lepiej, Pistons to niezywkle silny rywal. No i wiadomo że może być też jakaś niespodzianka i drużyna z doskoku np Magic z Howardem i Lewisem nie należy lekceważyć. Czy na prawde VAn wierzysz ze dla Boston które oprócz 3 gwiazd ma też kilka dziur i kiepskiego trenera będize to bułka z masłem i nawet kropla potu z nich nie spłynie pokonując klasowych rywali odnoszących wcześniej sukcesy i grających basket na najwyższym poziomie? To nie SAS ale wymagające, mogące napsuć krwi ekipy, tym bardziej ze Celts to nie Dream Team bez wad. :)

 

Kiedy Heat ściągnęli Shaqa też wiele nie mieli a tu mamy nie dwie, ale trzy gwiazdy więc dadzą sobie radę, wschód jest słaby w sensie, że może być spora ilość drużyn na podobnym powiedzmy niezłym poziomie, ale nie ma takiej, która z góry byłaby faworytem przed Celtics.

Kwestia tego jak zalepia sobie te dziurki w Bostonie. BO w Miami zrobiono to bardzo dobrze. No i oczywiście przypominam ze Heat z tymi 2 gwiazdami nie tylko wygrało Wschód ale też całą ligę. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no same ciekawe dni w ostatnim czasie w NBA. Najpierw nieprzyjemna afera, teraz coś o wiele lepszego, transfer Garnetta do Bostonu.

 

Tak jak napisałem parę postów wcześniej, trochę jednak za dużo oddali Celtowie za Garnetta, mogli jednego z zawodników zostawić. W końcu takie były pierwsze prognozy. Ale jak już się tak stało, to chyba dobrze, bo pierwszy scenariusz mógł tak jak miliony wcześniejszych spalić na panewce i wszystko skończyłoby się na rozmowach.

 

Pierwsza piątka Boston już teraz wygląda niesamowicie, nawet nie biorąc pod uwagę, kto będzie grał na 1 i 5. A tam, Rondo czy Tony Allen na 1 i Perkins czy Olowokandi na 5 mogą spokojnie wystarczyć do SL. Obawy o ławkę są zrozumiałe, gdy za jednego zawodnika odchodzi 5. No i właśnie szkoda, że Celtowie nie wynegocjonowali o jednego mniej, bo taki Gomes czy Green w obecnej sytuacji kadrowej Bostonu naprawdę dużo zmienia. Nie ma wątpliwości, że potrzebują kogoś jeszcze na ławkę i moim zdaniem znajdą kogoś naprawdę wartościowego. Bowiem przyjście Garnetta nie oznacza tylko, przyjście jego samego. Jest to również zachęta (a ona jest ogromna teraz), by móc grać w silnym zespole, walczyć o mistrzostwo. Co jak co, ale ten zespół ma do tego predyspozycje, mając w składzie 3 gwiazdy. Ten transfer może przynieść właśnie dużo takich korzyści, nie mówiąc już o ilości sprzedanych biletów czy koszulek. Naprawdę wiele profitow z tej wymiany napłynie do Bostonu (no i jeszcze ci "kibice" :wink: ). Wracając do free agents, myślę, że może nie każdy, ale większość chciałaby podpisać kontrakt z Bostonem, nawet przy samym minimum, by tylko zdobyć coś w swojej karierze (dla starców), pograć sobie (dla młodych i starych) i rozwinąć się u boku trójki starów (mowa o młodych). Sumując nadchodzą dobre czasy dla Bostonu, po wielu latach posuchy.

 

Rzadko się zdarza, by trade z taką ilością zawodników, przyniósł takie korzyści dla obu stron. W tym przypadku tak właśnie jest. Choć Minnesota straciła Garnetta (kto jeszcze wierzył, że on będzie prowadził Wilki ku sukcesom?) to zyskała 5 naprawdę dobrych, MŁODYCH zawodników i do tego numerki w drafcie. Można powiedzieć, że to teraz taka dojrzała drużyna uczelniana. Talentu co nie miara, a i doświadczony Ratliff, Howard znajdzie się pod koszem, czy na backcourcie Hasell, Davis. Tak myślę, że teraz to tylko Ratliff nadawałby się do pierwszego składu, inni muszą się stamtąd zbierać powoli, bo nie dostaną wielu minut. Choć trudno cokolwiek przewidywać z tą drużyną, to można powiedzieć, że za jakiś czas będzie to jedna z lepszych drużyn w lidze. Choć już jak widzę za parę lat, co tam będzie się działo, gdy młodzi będą podpisywać kontrakty :roll: uhuhu. Oj, będzie się działo :wink:

 

Wracając do Bostonu to chyba półfinały konferencji to będzie minimum dla nich. Co jak co, ale widzę ich w finale na wschodzie, gdzie walczą z Bykami. A jak tam będzie to już nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak karl uważam, że o jednego za dużo Celtics póścili, bo już tam pomijając te niewątpliwe dziury w składzie dobrze by było zostawić sobie jednego z tych młodszych zawodników tak na wszelki wypadek ;) , bo ta trójka superstarów wiecznie grała nie będzie i jak się ten dream team nie sprawdzi znowu mogą przez kolejne 15 lat ciągnąć się w ogonach. Oczywiście trudno się spodziewać, żeby jeden zawodnik z tych których oddali Wolves "ciągnął" sam drużynę ale przejście mogło by być owiele mniej bolesne. Chociaż z drugiej strony przecież, KG RA i PP mogą spokojnie jeszcze na wysokim poziomie grać i 5 lat, a przez taki okres czasu spokojnie można się dorobić świerzej krwi w drużynie ;) .

 

Co do bliższej przyszłości to w tym sezonie, tych wielkich sukcesów się nie spodziewam ale myślę, że ECF jest spokojnie do ugrania i już to będzie niezłą zaliczką pod kątem przyszłych pierścieni ;) . Ciekawi mnie też czy nie będzie jakichś nieporozumień w drużynie bo wiadomo, że jak ktoś przez 8 lat grał pierwsze skrzypce w swojej dotychczasowej drużynie to z dnia na dzień nie przestawi się na bycie "jednym z wielu". Chociaż to już ten wiek, że indywidualnie co mieli do zdobycia to zdobyli i myślę, że któryś poświęci miejsce w ASG żeby tylko w końcu coś wygrać z drużyną.

 

Co do Minesoty to nie mogli zrobić lepszego interesu. Wymiana KG <-> inny gwiazdor zupełnie nic im nie dawała bo poprostu zachód jest za silny w tym momencie, żeby z tak na szbyko zbieranym składem i nową gwiazdą zajść dalej niż WCSF. A tak mają talentu który jeśli tylko odpowiednio prowadzony i kształtowany za jakiś czas może naprawdę sporo w lidze namieszać. Myślałem, że to lato nie będzie jakoś specjalnie ciekawe tymczasem dorobiliśmy się dwóch naprawdę perspektywicznych drużyn (nie liczac SSS). Dobrze by było dla Wolves dokoptować jeszcze z jednego naprawdę doświadczonego gracza, żeby nie rzucać tak tych młodych wilków ;) samopas (Davis akurat wielkim wzorem do naśladowania nie jest ;) ) .

 

Ciekawi mnie teraz ilu fanów Celtów przybędzie tutaj hehe

Pewnie tylu ilu przybyło GSW :twisted:

 

Aha chciałbym tylko nadmienić, że ja zawsze Celtics miałem głęboko w sercu i od zawsze im kibicowałem :twisted: :wink: (słaby żart ;) ).

 

A no i taka luźna myśl na koniec. Widzę, że strasznie nie docenia się tutaj Nets, którzy niesamowicie wzmocnieni Jamaalem mogą naprawdę daleko zajść ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam z niecierpliwością na sezon. I choć mam po cichu nadzieję, że nowi Celtics nie zaliczą lepszego sezonu niż Miami :wink: , to z drugiej strony bardzo już chcę zobaczyć grę Bostonu i to jak fajnie (jak sądzę) będzie ona wyglądać. Lubię takie kumulacje talentu, a i tych trzech gości też "osobiście" lubię. Od czasu Lakers i Fab-4 (heh, w sumie tylko 4 lata temu to było) nie było takiej prominentnej zbieranki gwiazd w jednym teamie. Może być naprawdę fajnie. Też uważam, że lekko za dużo Celtics oddali, ale też raczej nie będą mieć problemów z werbowaniem wolnych agentów. Na miejscu Webbera bym tam poszedł. Wytworzyło się idealne miejsce dla takich weteranów typu PJ Brown, właśnie Webber, Eddie Jones czy jakichś wykupionych kolesi, którzy mogą pograć za małe pieniądze, a chcieliby powalczyć o coś dużego. Trzy gwiazdy są we w miarę optymalnym wieku, paru młodych kolesi jeszcze zostało, to będąc w trybie "win now" przez najbliższe 2-3 lata Boston może sobie pozwolić na dokooptywanie weteranów jak ci wcześniej wymienieni.

 

PS. Największe obawy dotyczą Doca Riversa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekko za dużo Celtics oddali, ale też raczej nie będą mieć problemów z werbowaniem wolnych agentów

bodajże na realgm czy czymś podobnym czytałem, że teraz wolni zawodnicy sami dzwonią do Celtics bo chcą grać w Bostonie :) widać czują zapach mistrzostwa :)

mówi się, że transfer Mutombo do Celtics to praktycznie rzecz biorąc formalność, a oprócz niego do Bostonu chcieliby się przenieść także Hudson, C.Bell, Knight czy PJ Brown :)

 

 

a Garnett będzie grał z nr 5 na koszulce

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, no więc już na HoopsHypie piszą, że:

 

- Ryan Gomes zostanie prawdopodobnie wycięty przez Wolves i wróci do Bostonu na nowych warunkach;

- Celtics podpisali już Eddie House'a a Danny Ainge mówi: To jeszcze nie koniec. Kurna, tekst jak z filmu, jak Boga kocham :lol::lol::lol:

- rzeczywiście, zainteresowanie grą w Bostonie wyrazili już zarówno P.J. Brown jak i Dikembe Mutombo Mpolondo Mukamba Jean Jacque Wamutombo :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie House to takie srednie mocno wzmocnienie. pamietam go z wystepow w Suns i tam wchodzac z ławki raczej popisywał sie punktami a nie asystami a w Bostonie potrzebny jest obecnie ktos kto bedzie w stanie zapanowac i w pełni wykorzystac potencjał 3 gwiazd. Swoja droga jakby sie rafił porzadny rozgrywajek ktoruy poswieci zdobycze punktowe na rzedcz astst to Nash moze miec konkurenta pod wzgledem apg no bo jakby nie patrzec Allen KG i Pierce czesto beda trafiac :wink: :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do House'a to być może nie jest to to czego Celtics potrzebują na gwałt ale na pewno im nie zaszkodzi. Dobrze mieć jest takiego właśnie rezerwowego który wejdzie trafi 2-3 rzuty w krótkim odstępie czasu i da odsapnąć gwiazdom. Tym bardziej, że nie zawsze Ray'owi i Paulo'owi będzie wszystko siedziało. W Nets gdzie gra na obwodzie grają nie gorsi zawodnicy niż w Celtics, House nikomu nie przeszkadzał, ba pare razy te jego szaleńcze punktowe streaki bardzo dużo pomagały. Tak więc myślę, że jest to całkiem neigłupi ruch bo specjalnie piłki nikomu zabierał nie będzie, a asyst to po nim się chyba nikt nie spodziewa no a jeśli tak to musiał przez ostatnie 2 lata Housea w akcji nie widzieć ;) .

Szkoda, że Eddie nie wrócił do Nets...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż teraz w najnowszym NBA Live wiadomo który team bedzie najczęściej wygrywał tytuł :wink:

 

A poważnie to bardzo ciekaw jestem jak ten zespół bedzie funkcjonował, i nie twierdze, że bedzie za mało piłek dla kazdego, bo w sumie kazdy z tych graczy znany jest z tworzenia dobrej atmosfery w teamie. Chodzi mi raczej jak te 3 gwiazdy wpłyną na gre całego rosteru, który w tym momencie oprócz tej trójki niestety nie wyglada na pełny. Obawy budzi nie tyle walka na Wschodzie, co potencjalna walka o n ajwyższe laury, gdzie głębia składu ma wielkie znaczenie. Fajnie będzie ogladało sie Boston w akcji, ale na chwile obecna jest zbyt wiele znaków zapytania zeby jednoznacznie ocenić czy Boston stac w najblizszych latach na tytuł. Nie od dziś wiadomo, ze bardzo lubie Allena, ze chciałem widzeć Pierce'a czy Garnka w Bulls. Kurde troche czuje zazdrośc spowodowaną tym tradem :P

 

Juz czekam na RS, takie 32 gwiazdy na bank przyciagac beda uwage mediów, stacji telewizyjnych i co za tym idzie Canalu+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz czekam na RS, takie 32 gwiazdy na bank przyciagac beda uwage mediów, stacji telewizyjnych i co za tym idzie Canalu+

I Ty mowisz ze roster mają niepełny? :P

 

Co do tematu; jak na szpilkach juz teraz siedze zeby zobaczyc Celtow w akcji. Pierwszy mecz pre-season bede ogladal z rownym zaciekawieniem co Bulls czy Lakers, a mysle ze z dostepem to spotkania Celtow nawet wlasnie w pre-season nie bedzie problemow bo pewnie nawet chinole to puszczą ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kfadrat: Co do House'a to być może nie jest to to czego Celtics potrzebują na gwałt ale na pewno im nie zaszkodzi.

Lepszy House niz Rajon...

 

Dobrze mieć jest takiego właśnie rezerwowego który wejdzie trafi 2-3 rzuty w krótkim odstępie czasu i da odsapnąć gwiazdom. Tym bardziej, że nie zawsze Ray'owi i Paulo'owi będzie wszystko siedziało

Tutaj nie chodzi o zadne rzuty tylko o ulatwienie ich zdobywania czy tez wypracownie odpowiedniej pozycji. Jesli mierza wysoko, a mierza i czas tutaj nie jest ich sprzymierzencem, to musza miec takiego grajka na tej pozycji, ktory bedzie w stanie pokierowac cala te maszyne, takie fajne okreslenie slyszalem "set up the table"

 

A jesli chodzi o poswiecenia, to najwiecej ze strony Kevina Garnetta sie bedzie oczekiwalo. Ale czy to nie on wlasnie jest znany z tego, ze potrafi swoje wlasne cele posiwecic dla dobra druzyny. Tak czy owak, powstala nowe BIG 3, jakz a dawnych lat, ktorych ani ja ani zaden z nas (sorry starcy) nie pamieta czyli: Larry Bird, Robert Parish, Kevin McHalle.

 

W moim przekonaniu to zespol, ktory bedzie w stanie wygrac 50+ meczy w regularnym sezonie. Garnett obecnie przez niektorych typowany jako numer 6 z obecnych wszytkich zawodnikow w lidze (ja go tez tam umieszczam po glebszymz zastanowieniu, ale tu mozna by dluga debate poprowadzic) Tak czy inaczej co chcialem powiedziec, ten czlowiek ma zapal talent, przy tym wzroscie, takie umiejetnosci - na takich zawodnikow sie czeka latami. Prawdziwy skarb zawital w Bostonie, a 7 ludziow za jednego to cena wysoka, ale oplacalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.