Skocz do zawartości

OKC Thunder 2016/17


kp11

Rekomendowane odpowiedzi

kto to jest Kaleb Tarczewski : O

 

O ile nie interesujesz się d-league albo europejską koszykówką to nie masz specjalnie po co zawracać sobie nim głowy. W college'u nie rozwinął się tak jak oczekiwano i jest w miarę mobilnym 7-footerem silniejszym w defensywie niż ataku ale bez większych szans na rotację w zespole NBA. Za parę dni go powinni zwolnić. Identycznie wygląda zresztą sytuacja z innymi dryblasem z polskimi korzeniami Jordanem Bachynskim który rok temu otarł się o skład Pistons.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Durex powiedział konkretnie(cytacik)?

Cały czas coś opowiada.

 

Najpierw na konferencji przedstawiającej go w GSW nawet nie potrafił określić się czemu tak na prawdę odszedł.Z czasem zaczął coraz więcej mówić, że w GSW grają right way, że nikt nie jest samolubny.

 

Dziś za to wyskoczył z czymś takim http://basketball.realgm.com/wiretap/243657/Kevin-Durant-Other-Teams-Would-Get-Vets-Thunder-Kept-Getting-Younger

 

Znowu coś wspomina o Oklahomie i się tłumaczy ciągle zamiast wypowiedzieć się raz i się zamknąć.Po co to rozstrząsa?Próbuje się usprawiedliwić?Jesteś szczęśliwy w nowym zespole?Super, to skup się na grze, a nie co kilka dni coś wspomina o Oklahomie.Moim zdaniem to pokazuje że jest po prostu miękki, już było to widać jak odszedł z kadry gdy George się połamał.Był taki dokument na youtubie pokazujący to lato Duranta, polecam przejrzeć jego reakcje i wypowiedzi.Teraz też nie potrafi swojej decyzji wziąć na klatę tylko opowiada głupoty.

 

https://www.youtube.com/watch?v=6OwyAfrreQg

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostrzegam twój tok rozumowania, aczkolwiek, jeśli ciągle go pytają o tą Oklahomę to odpowiada. Co ma zrobić? Przecież nie pisze np. jakiegoś bloga, gdzie to by wynikało zupełnie od niego. Poza tym zauważ, że w Oklahomie spędził ostatnie osiem lat. Trudno, żeby teraz udawał, że tam w ogóle nie grał.

 

Co do tego, że GSW gra bardziej "right way*" no to chyba racja, nie?

Poza tym wiadomo, że Westobro jest graczem niesamowitym, mvp caliber i gościem, który (mam nadzieję) wprowadzi OKC do PO. Jednak jego wady również nam są dobrze znane, a Durexowi jednak lata lecą. Ostrogi się wzmocniły, Clippers może w końcu będą zdrowi, było GSW, a OKC pozbyło się Spurs-killera i broni na GSW, pozyskując Oladipo bez rzutu, który na PO nie wiem czy osiągnie poziom Waitersa, który w poprzednich grał jak jakiś Manu (wiadomo, CY, te sprawy, chwilowa choroba).

 

Wiadomo, KD jest teraz na stryczku, psy takie jak Stephen Smith szczekają i szczekać będą. Ale patrząc na sytuację Lebrona i Heat, to jeżeli swoje wygra i za parę lat wróci do OKC to znów go będą kochać, tak jak kochają teraz Lebrona. Tym bardziej jak RW za dwa lata wyląduje w Bostonie!!! :grin:

 

 

 

 

*przez "right way" rozumiemy ball movement, player movement, cutting itd.

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RW w Bostonie? Marzy mu się bycie drugim Carmelem "olympic gold" Antonim? Tak jak Durant miał iść do wszystkich przeciętniaków tej ligi, stworzyć przeciwwagę dla Cleveland LeBroners na wschodzie, tak samo zrobi to Westbrook, młodszy nie będzie, pójdzie na gotowe danie jako szczypta przyprawy do smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostrzegam twój tok rozumowania, aczkolwiek, jeśli ciągle go pytają o tą Oklahomę to odpowiada. Co ma zrobić? Przecież nie pisze np. jakiegoś bloga, gdzie to by wynikało zupełnie od niego. Poza tym zauważ, że w Oklahomie spędził ostatnie osiem lat. Trudno, żeby teraz udawał, że tam w ogóle nie grał.

 

Co do tego, że GSW gra bardziej "right way*" no to chyba racja, nie?

Poza tym wiadomo, że Westobro jest graczem niesamowitym, mvp caliber i gościem, który (mam nadzieję) wprowadzi OKC do PO. Jednak jego wady również nam są dobrze znane, a Durexowi jednak lata lecą. Ostrogi się wzmocniły, Clippers może w końcu będą zdrowi, było GSW, a OKC pozbyło się Spurs-killera i broni na GSW, pozyskując Oladipo bez rzutu, który na PO nie wiem czy osiągnie poziom Waitersa, który w poprzednich grał jak jakiś Manu (wiadomo, CY, te sprawy, chwilowa choroba).

 

Wiadomo, KD jest teraz na stryczku, psy takie jak Stephen Smith szczekają i szczekać będą. Ale patrząc na sytuację Lebrona i Heat, to jeżeli swoje wygra i za parę lat wróci do OKC to znów go będą kochać, tak jak kochają teraz Lebrona. Tym bardziej jak RW za dwa lata wyląduje w Bostonie!!! :grin:

 

 

 

 

*przez "right way" rozumiemy ball movement, player movement, cutting itd.

Kręcisz, pieprzysz, zmyślasz.

 

Pytają go o sytuację w OKC od kiedy Sonics grają w OKC. Skoro nie miał nic złego do powiedzenia przez lata gry w barwach Thunder i nie miał nic złego do powiedzenia odchodzac z Thunder, to czemu teraz zaczął mówić ? Bo jest miękką fajką i się usprawiedliwia, gdyby się czuł komfortowo ze swoją decyzją, to by tego wszystkiego nie powiedział. Trafiaja do niego komentarze Stephena A. i reakcje kibiców, bo nie jest prowokowany przez włodarzy Thunder, ani nawet przez Westbrooka, który właśnie unika komentarza. Westbrook ma w tym momencie już co najmniej kilka powodów, żeby rozjebać Duranta w jakimkolwiek wywiadzie ale tego nie robi. Durant kisił w sobie c*** wie co przez c*** wie jak długo i nie mam do niego pretensji, że uciekł z tej sytuacji (a fani OKC mogliby, ponieważ Durant nie wyrażał swojego zadowolenia głośno, skoro tego nie robił, to co - wszyscy mieli się domyśleć, że chciałby grać inaczej?) ale skoro już to zrobił, to mógł jak dojrzały człowiek odejść z godnością, zamknąć mordę zamiast płakać i z każdym pytaniem o sytuację dopowiadać kolejne rzeczy, które mu przeszkadzały.

 

To co, Durant dopiero we wrześniu 2016 dowiedział się, że GSW grają the right way, a OKC nie ? Dopiero w październiku 2016 dowiedział się, że chciał weteranów, a dodawali mu młodych zawodników ?

 

Westbrook is the man, Durant is a boy.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba dobrze, że grając w swoim klubie nie robił smrodu, tylko przyjmował, co jest? Ileż razy krytykowaliśmy Gortata, że mówi rzeczy, których zawodnik mówic nie powinien, albo Lebrona, że robi sobie z Cavs swoją drużynę jak w 2K?

 

 

 

 

Bo jest miękką fajką i się usprawiedliwia, gdyby się czuł komfortowo ze swoją decyzją, to by tego wszystkiego nie powiedział.

Co on takiego złego o OKC mówi oprócz tego, że GSW gra bardziej zespołową koszykówkę(z tym się chyba zgadzamy)? Proszę o cytaty.

 

 

 

Trafiaja do niego komentarze Stephena A. i reakcje kibiców, bo nie jest prowokowany przez włodarzy Thunder, ani nawet przez Westbrooka, który właśnie unika komentarza. Westbrook ma w tym momencie już co najmniej kilka powodów, żeby rozjebać Duranta

No ale przecież udziela wywiadów, to chyba mu zadają pytania? Ma udawać, że nie słyszał pytania czy czego oczekujesz?

 
 

 

Westbrooka, który właśnie unika komentarza. Westbrook ma w tym momencie już co najmniej kilka powodów, żeby rozjebać Duranta
No jakie to są powody? Westbrok wybiera mu drużynę, w której ma grać?
 
 

 

 

Kręcisz, pieprzysz, zmyślasz.
 

 

 

 

Westbrook is the man, Durant is a boy

 

 Ogólnie ja cię dobrze rozumiem, bo sam w 2010 po wyczynku Lebrona życzyłem mu wszystkiego najgorszego, a finały 2011 były chyba moim najlepszym NBA'owym przeżyciem ever, ale niestety, jako, że od serii z Nuggets polubiłem GSW, to nie wypada się teraz odwracać i nie mogę tobie (i większości bardziej emocjonalnych kibiców) przytaknąć w tej w dużej mierze, opartej na emocjach, a nie racjonalnym myśleniu, krytyce.
 
 
Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1.No to chyba dobrze, że grając w swoim klubie nie robił smrodu, tylko przyjmował, co jest? Ileż razy krytykowaliśmy Gortata, że mówi rzeczy, których zawodnik mówic nie powinien, albo Lebrona, że robi sobie z Cavs swoją drużynę jak w 2K?

 

2.Co on takiego złego o OKC mówi oprócz tego, że GSW gra bardziej zespołową koszykówkę(z tym się chyba zgadzamy)? Proszę o cytaty.

 

3.No ale przecież udziela wywiadów, to chyba mu zadają pytania? Ma udawać, że nie słyszał pytania czy czego oczekujesz?

 

4.No jakie to są powody? Westbrok wybiera mu drużynę, w której ma grać?
 
5. Ogólnie ja cię dobrze rozumiem, bo sam w 2010 po wyczynku Lebrona życzyłem mu wszystkiego najgorszego, a finały 2011 były chyba moim najlepszym NBA'owym przeżyciem ever, ale niestety, jako, że od serii z Nuggets polubiłem GSW, to nie wypada się teraz odwracać i nie mogę tobie (i większości bardziej emocjonalnych kibiców) przytaknąć w tej w dużej mierze, opartej na emocjach, a nie racjonalnym myśleniu, krytyce.

1. Ale to nie jest kwestia robienia smrodu, tylko zwykłego wyrażania swojego zdania i podjęcia decyzji. Jestem przeciwnikiem traktowania zawodników jak niewolników. Oczywiście, to jest biznes i drużyna to pracodawca, mają umowy podpisane ale zawsze mogą zmienić się okoliczności.I chociaż zawodnik nie może sobie tak po prostu odstąpić od umowy z miesięcznym wypowiedzeniem to są inne sposoby. Co ważniejsze, przyzwyczailiśmy się chyba juz do tego, że zawodnicy z top5 ligi mają często decydujące bądź znaczące zdanie w kwestii przyszłości zespołu i Durant jest jednym z takich zawodników. Co mógł zrobić ? Mógł powiedzieć po którymś wpierdolu w PO - "Uważam, że mamy w drużynie za mało weteranów, ich doświadczenie mogłoby nam pomóc szybciej otrząsnąć się po porażce w G5". To nie jest krytyka, to jest wyrażenie swoich potrzeb. Gortat krytykował włodarzy, trenerów, generalnie nie oszczędzał nikogo. 

 

2. Nie będę szukał cytatów, zwłaszcza że to są świeże rzeczy i możesz sobie je sam znaleźć. Poszukaj sobie ostatnich wypowiedzi jego i jego matki również, Wanda ma chyba na imię. Powiedziała, że kiedy zrobili wymianą ściągajac Oladipo i Sabonisa zareagował mniej więcej tak "O ja jebie, znowu to samo, mam tego dosyć".

 

3. Skoro 8 lat trzymał gębę na kłódkę, to mógł trzymać dalej i mówić to, co mówił w lipcu - że chce zmienic otoczenie, bla bla bla, random media stuff. Westbrook jakoś nie daje się sprowokować, jego też pytają.

 

4. Nie, to że przez lata opowiadał, że Westbrook to jego "little brother" , "I've got his back", etc. Teraz nagle mówi, że nie byli przyjaciółmi tylko kolegami z pracy i trzymali się z innymi zawodnikami. To, że jest fałszywym koleżką po prostu. To, że narzeka na styl OKC mimo, że nigdy nie dał po sobie znać, że cokolwiek mu się nie podoba i jeszcze 2 miesiace temu tak utrzymywał, a teraz z każdym zdaniem wywiera co raz większą presję na Westbrooku, żeby ten odpowiadał na durne pytania o ich prywatne sprawy.

 

5. Czuje sympatię do Westbrooka mając do niego równocześnie sporą niechęć za zagrania bez głowy ale jednak jego charakter i wola zwycięstwa przeważają, bo lubię widzieć koszykarzy, dla których basket to coś więcej niż siano i sława, a nie mam wątpliwości, że on takim typem jest. Durant również wiec go lubiłem ale żeby mnie jakoś specjalnie grzał nie mogłem powiedzieć. GSW nie kibicuję ale żebym nie lubił ? Niee, nie umiem tak, mimo że kibicuję Lebronowi. Już nawet Lakers nie hejtuję, chyba sie przerzucę na zbudowany w najbardziej skretyniały sposób zespół w historii ligi czyli Chicago Bulls.

 

Po prostu nie lubię ludzi, którzy kiszą w sobie emocje. Nie ma nic bardziej destrukcyjnego w relacjach międzyludzkich i nieodpowiedzialnego równocześnie. Jeśli się uśmiechasz, potakujesz, a myślisz, że w ogóle nie chcesz tu być, to jesteś nie fair nie tylko wobec siebie ale i współtowarzyszy, czyli całej ekipy Thunder w tym wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

1) Teraz nazywasz to "wyrażaniem opinii", bo ci wygodniej. Też nie jestem za niewolnictwem, ale nie jestem też za sraniem w swoim ogródku. 
Mówisz, że KD mógł coś sugerować trenerom/prestiemu i że superstarzy oddziałują w dużym stopniu na klub. W pełni się zgadzam.
Oczywiście, że sugerował dużo trenerom, a i niejeden trejd poszedł tylko dzięki jego zgodzie. Czy o tym ktoś słyszał? Raczej nie. Klasa, co?
 
2)Nie będziesz szukał, bo ich nie znasz. Ja też. To o czym my tu gadamy?
Co do mamuśki to co mnie obchodzi, co ona sobie myśli, niech gada co chce. Kuzynka i wujek też.
 
3)Sam mówiłeś, że nie jesteś za niewolnictwem i trzymaniem gęby na kłódkę. 
 
4)To, że mówił o Westbrooku jako MVP OKC czy pamiętna reposta do Cubana - to oczywiście pamiętam, ale są to głosy potrzebne, wzmacniające drużynę 
na + dla KD, poza tym nawet taki Kuba o Lewandowskim mówił nieraz w podobnym tonie, mimo, że za sobą nie przepadają. Urok sportów zespołowych. Nie oznacza to, że KD ma grać całą karierę z RW.
Bratem nazywał, ale RW Duranta. 
 
Po raz któryśtam poruszasz tą samą kwestię, że nie krytykował organizacji, w której gra. Odnosiłem się nie raz.
 
 
n = 5) Ja też szanuję Westbro, mimo, że zawsze bluzgałem, jak katował nieatletycznych Spursiaków. I w NBA raczej większość chłopaków gra z czystej pasji, pracy i poświęcenia, dlatego są tak dobrzy. 
Z tym typem zamkniętych ludzi to się zgadzam, aczkolwiek KD w OKC nie był wcale jakiś ucieśniony, po prostu akceptował, co ma, a miał bardzo silną drużynę, z pewnymi złymi nawykami (MENTAL MISTAKES BRAKLEYA ;p) 
jednak w pewnym momencie (w tym roku) już chyba wszyscy doszliśmy do wniosku, że 
niestety już więcej się nie da się z tego wycisnąć. Po prostu w tym roku wszystko złożyło się pod misia dla OKC, a i tak się nie udało. Więc KD poszedł do przodu, mimo, że widział, co go czeka. Pozdrawiam!
Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Okla podjęła decyzję za KD oddając Ibakę ( pomijając ocenę tej wymiany przez kogoś postronnego jak ja). Kevin i Serge trzymali się jeszcze bliżej niż KD z Westbrookiem. Mieszkali obok siebie, Durant wprowadzał Serge'a do organizacji. Oddanie Ibaki było policzkiem dla KD i ten po prostu uznał, że nie będzie czekał znowu kilka lat aż młodzi się ograją. Z drugiej strony taki deal Ibaki to był jednak nobrainer dla OKC i nie można mieć im tego za złe. Drogi KD i Thunder się rozeszły i tyle. As simple as this. Inną sprawą jest to co między sobą ustalali ( lub nie) Russell i Durant i to o co się teraz do siebie spinają. Ich sprawa, niech parkiet wszystko wyjaśni.

Jeszcze inną sprawą jest wybór akurat Warriors przez Duranta. Jeśli coś pójdzie w Warriors nie tak to KD będzie pierwszym który z tamtąd ucieknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie gdzie ma uciec ? Do Polski ? Bo lepiej niż w GSW mieć nie będzie ... no chyba że przykuma się z LBJ

Jak będzie chciał uciec to raczej przez połączenie takiego takiego sobie wyniku i ( co chyba ważniejsze) złej atmosfery w drużynie. I co by było jasne. Nie mówię, że KD ucieknie na pewno tylko, że pozostawił sobie taką opcję. A gdzie? Za dużo czasu zostało by o tym mówić. Kandydatów może być wielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.