Skocz do zawartości

#EURO2016


SkoczekS1

Rekomendowane odpowiedzi

O co chodzi z tą Biedronką? Też mieli jakąś promocję?

Jak zrobisz zakupy za min. 99 pln + laskę ochroniarzowi to dostajesz kod który wysyłasz na numer 434682 (koszt smsa to równowartość wypłaty ochroniarza wspomnianego) i dzięki temu dorzucasz się do puli. Jak pula osiągnie 10 tys kodów to Krystyna karnego wysyła mietkowi w 5 rzędzie trybun.

 

Jak widać, nie uzbieraliśmy wystarczającej puli i ktoś w Markach poczuł się urażony. Albo próbował płacić za sms przelewem od ochroniarza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jednak mam pretensje do Nawałki za to, że nie wpuścił Boruca na karne. Ja wiem, że Fabiański fajnie bronił, ale jest to dość średni bramkarz na linii i rzuty karne to on raczej broni na podstawie tego co mu powiedział sztab i poza to nie wyszedł. Boruc ma to coś, że potrafi wyczuć strzelającego i ten jego balans ciałem jest często zabójczy dla strzelającego. Poza tym to byłoby bardzo zaskakujące dla Portugalczyków i taka zagrywka mogłaby ich trochę poddenerwować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jednak mam pretensje do Nawałki za to, że nie wpuścił Boruca na karne. Ja wiem, że Fabiański fajnie bronił, ale jest to dość średni bramkarz na linii i rzuty karne to on raczej broni na podstawie tego co mu powiedział sztab i poza to nie wyszedł. Boruc ma to coś, że potrafi wyczuć strzelającego i ten jego balans ciałem jest często zabójczy dla strzelającego. Poza tym to byłoby bardzo zaskakujące dla Portugalczyków i taka zagrywka mogłaby ich trochę poddenerwować. 

 

 

Krzysztof Stanowski z "Weszło", na podstawie danych z portalu "Transfermarkt" wyliczył, że Boruc i Fabiański mają praktycznie identyczny procent bronionych karnych (25% - 24%)

 

Narażanie pewności siebie Fabiańskiego (ponoć Cillesena ta słynna zmiana z Krulem dokonana przez Van Gaala mocno dotknęła, zresztą nie bez powodu plan zmiany trzymano przed nim do końca w tajemnicy) dla statystycznie 1 obronionego karnego więcej na 100 (a próbka zapewne wielka nie jest i Fabian być może broni je lepiej) nie jest warte zachodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, mieliśmy wtedy chyba najsłabszą grupę w historii euro, graliśmy u siebie.. Wręcz obowiązkiem było z niej wyjść i znaleźć się w TOP 8.

 

Może z Nawalka byśmy z tej grupy wyszli, ale trzeba przyznać że w tym momencie mamy zdecydowanie mocniejszą kadrę niż 4 lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narażanie pewności siebie Fabiańskiego (ponoć Cillesena ta słynna zmiana z Krulem dokonana przez Van Gaala mocno dotknęła, zresztą nie bez powodu plan zmiany trzymano przed nim do końca w tajemnicy) dla statystycznie 1 obronionego karnego więcej na 100 (a próbka zapewne wielka nie jest i Fabian być może broni je lepiej) nie jest warte zachodu

Nie wiem czy dotknęła czy nie, faktem jest natomiast, że dzięki tej zmianie Holandia awansowała do półfinału, a przecież ten cały Krul to też nie był jakoś wyraźnie lepszy od Cillesena, w bronieniu karnych. W tej zagrywce chodziło o zaskoczenie przeciwnika, który jeśli był już przygotowany na karne to raczej, żeby strzelać Cillesenowi aniżeli Krulowi. Taka sama sytuacja byłaby z Fabiańskim, którego Portugalczycy przecież widzieli w meczu ze Szwajcarią. On tam te karne bronił fatalnie, nie czekał do końca, rzucał się za wcześnie i nie wyczuł NIKOGO. Wpuszczenie Boruca mogłoby ich bardzo zaskoczyć i na pewno wpłynęłoby to na pewność siebie strzelających.

 

Co do pewności siebie Fabiańskiego to nie wiem za bardzo co powiedzieć, ponieważ to pozostanie na boisku na karne tak go zbudowało, że aż płakał podczas wywiadu i sam się obwiniał za te karne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pewności siebie Fabiańskiego to nie wiem za bardzo co powiedzieć, ponieważ to pozostanie na boisku na karne tak go zbudowało, że aż płakał podczas wywiadu i sam się obwiniał za te karne. 

 

Płacz tuż po meczu ma zupełnie inny wpływ na pewność siebie w długim terminie niż trener pokazujący, że woli mieć kogoś innego w bramce podczas rzutów karnych. Tym bardziej, że Boruc żadnym cudotwórcą podczas karnych nie jest.

 

Oczywiście po meczu każdy mądry, że trzeba było zrobić coś inaczej ale mniejsza z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja już w 119 minucie meczu ze Szwajcarią mówiłem kumplom z którymi oglądałem mecz, że na karne powinien wpuścić Boruca bo Fabiański nic nie obroni. To samo powtórzyłem przed Portugalią i niestety się sprawdziło.

 

Ale i tak wielki szacun dla Fabiana. Bez niego nie byłoby w ogóle karnych że Szwajcarią.

 

Szczerze powiem, że już teraz nie mogę doczekać się MŚ (zakładam, że na nie awansujemy). Jeszcze nigdy nie miałem takiego odczucia jeżeli chodzi o naszą reprezentację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacz tuż po meczu ma zupełnie inny wpływ na pewność siebie w długim terminie niż trener pokazujący, że woli mieć kogoś innego w bramce podczas rzutów karnych. Tym bardziej, że Boruc żadnym cudotwórcą podczas karnych nie jest.

 

Oczywiście po meczu każdy mądry, że trzeba było zrobić coś inaczej ale mniejsza z tym.

Nie wiem za bardzo co ma większe znaczenie dla pewności siebie, czy zmiana bramkarza na karne czy puszczenie przez niego wszystkich 5 (10) praktycznie bez interwencji. Wiem natomiast, że Fabiański wolałby grać w półfinale mistrzostw Europy niż w nim nie grać. 

Boruc natomiast faktycznie cudotwórcom nie jest, aczkolwiek na pewno lepiej broniłby karne od Fabiańskiego, który przede wszystkim za wcześnie się rzucał i ułatwiał tym sposobem zadanie przeciwnikowi. Naprawdę tak fatalnie bronionych karnych dawno nie widziałem. Poza tym z całym szacunkiem, ale Fabiański to nie jest przecież jakiś Buffon, którego nie wolno tknąć. To byłaby przede wszystkim zmiana zadaniowa, których w piłce nożnej jest przecież multum jak np. zmiana napastnika za defensywnego pomocnika. I co, ten napastnik miałby się obrazić, bo trener go zdjął w kluczowym momencie?

 

Należy też wziąć pod uwagę charakterystykę obu bramkarzy. Fabiański to bramkarz świetny na przedpolu natomiast na linii (a więc umiejętności, która jest najbardziej przydatna podczas karnych) jest powiedziałbym średni i jednak słabszy od Boruca.

 

Co do tego, że po meczu każdy mądry to zgoda, ale możesz mi wierzyć lub nie to już podczas meczu ze Szwajcarią chciałem, aby na karne wszedł Boruc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem za bardzo co ma większe znaczenie dla pewności siebie, czy zmiana bramkarza na karne czy puszczenie przez niego wszystkich 5 (10) praktycznie bez interwencji. Wiem natomiast, że Fabiański wolałby grać w półfinale mistrzostw Europy niż w nim nie grać. 

Boruc natomiast faktycznie cudotwórcom nie jest, aczkolwiek na pewno lepiej broniłby karne od Fabiańskiego, który przede wszystkim za wcześnie się rzucał i ułatwiał tym sposobem zadanie przeciwnikowi. Naprawdę tak fatalnie bronionych karnych dawno nie widziałem. Poza tym z całym szacunkiem, ale Fabiański to nie jest przecież jakiś Buffon, którego nie wolno tknąć. To byłaby przede wszystkim zmiana zadaniowa, których w piłce nożnej jest przecież multum jak np. zmiana napastnika za defensywnego pomocnika. I co, ten napastnik miałby się obrazić, bo trener go zdjął w kluczowym momencie?

 

Należy też wziąć pod uwagę charakterystykę obu bramkarzy. Fabiański to bramkarz świetny na przedpolu natomiast na linii (a więc umiejętności, która jest najbardziej przydatna podczas karnych) jest powiedziałbym średni i jednak słabszy od Boruca.

 

Co do tego, że po meczu każdy mądry to zgoda, ale możesz mi wierzyć lub nie to już podczas meczu ze Szwajcarią chciałem, aby na karne wszedł Boruc. 

W finale Ligi Mistrzów jeszcze gorzej bronił Oblak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jednak mam pretensje do Nawałki za to, że nie wpuścił Boruca na karne. Ja wiem, że Fabiański fajnie bronił, ale jest to dość średni bramkarz na linii i rzuty karne to on raczej broni na podstawie tego co mu powiedział sztab i poza to nie wyszedł. Boruc ma to coś, że potrafi wyczuć strzelającego i ten jego balans ciałem jest często zabójczy dla strzelającego. Poza tym to byłoby bardzo zaskakujące dla Portugalczyków i taka zagrywka mogłaby ich trochę poddenerwować.

widać, że hasło "wszyscy jesteśmy reprezentacją narodową" do niektórych trafiło bardziej niż do reszty... Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać, że hasło "wszyscy jesteśmy reprezentacją narodową" do niektórych trafiło bardziej niż do reszty...

Ale o co Ci chodzi, to że napisałem, że wolałbym Boruca na karne niż Fabiańskiego (zresztą tak mówi większość kibiców) to jest coś zabronionego czy co.

Poza tym nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale jeśli chodzi o ironię to Ci ona naprawdę nie wychodzi i zajmij się lepiej czym innym, nie wiem może rzucaniem chomątem przez stodołę. 

Edytowane przez Straight Edge Warrior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, mieliśmy wtedy chyba najsłabszą grupę w historii euro, graliśmy u siebie.. Wręcz obowiązkiem było z niej wyjść i znaleźć się w TOP 8.

 

Może z Nawalka byśmy z tej grupy wyszli, ale trzeba przyznać że w tym momencie mamy zdecydowanie mocniejszą kadrę niż 4 lata temu.

 

Nawałka ma nieco lepszych graczy, ale raczej nie ,,zdecydowanie" lepszych.

 

Na pewno widać sporą poprawę w ataku pozycyjnym, jest mniej grania na izolację do Lewandowskiego itp i trener raczej miał w tym spory udział.

 

No i Nawałka na pewno nie popełniłby tak kardynalnych błędów jak brak zmian w meczu z Grecją albo wystawienie trzech defensywnych pomocników przeciwko Czechom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawałka ma nieco lepszych graczy, ale raczej nie ,,zdecydowanie" lepszych.

 

Nie żartuj.. Glik wtedy nie grał nawet połowę tego co teraz. W tym momencie jest to bardzo solidny europejski poziom, 4 lata temu często pośmiewisko. Jędrzejczyk na lewej obronie jest lepszy zarówno od Wawrzyniaka jak i od grubego Boenischa kompletnie bez formy. Oprócz tego mamy teraz drugiego skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia oprócz Kuby i jest Milik czyli też solidny europejski poziom. O tym, że teraz mamy jednego z najlepszych DM na świecie i Lewy zaliczył duży postęp chyba nie muszę wspominać?

 

Przeanalizuj sobie pozycja po pozycji to dojdziesz do wniosku, że oprócz bramkarza, Kuby i Piszczka praktycznie na każdej pozycji mamy teraz lepszego gracza niż w tamtej kadrze. (Poza Mąką oczywiście, ale bardzo liczę na Linettego i Zielińskiego)

 

Oczywiście nie polemizuje z tym, że Smuda spieprzył tamten turniej bo to oczywiste i nie mam zamiaru go bronić. Też uważam, że z lepszym trenerem wyszlibysmy z tamtej grupy.

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. Przecież Walia to właściwie Anglia B, a może nawet Anglia C (poza Balem i Ramsey'em oczywiście). Jeżeli faktycznie istnieje coś takiego jak ,,mentalność zwycięzcy" to wiem kto na pewno tego nie ma: Andrzej Gołota i reprezentacja Anglii po 2006 roku (a może nawet po 1996 roku). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.