Skocz do zawartości

Kompendium wiedzy


MuM

W sumie to tutaj ankieta się przyda  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W sumie to tutaj ankieta się przyda



Rekomendowane odpowiedzi

ok czas na moje pytania;) :

 

1. A pro po gumbiego pytan - co jesli ten zawodnik B ktory otrzymuje podanie jest totalna niezdara i dostaje dobry pass ale np nie lapie tej pilki, odbija mu sie itd... dalej jest komunikat: A turnover: bad pass ?

 

2. pytanie ktore zawsze mnie nurtuje; salary cap. Po co jest ustalany limit skoro mozna bezproblemowo poza niego wyjsc i np taki NYK ma ponad 100 milionowy, w ten sposob mimo ze placi wieksze podatki jesli ktos jest tak rozrzutny moze stworzyc team w stylu Shaq+McGrady+Duncan itd... Zawsze myslalem ze wlasnie w NBA po to jest ot ustalane (limit) zeby takich sytuacji unikac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pro po gumbiego pytan - co jesli ten zawodnik B ktory otrzymuje podanie jest totalna niezdara i dostaje dobry pass ale np nie lapie tej pilki, odbija mu sie itd... dalej jest komunikat: A turnover: bad pass ?

To i mnie trochę nurtuje, ale pamietam jak oglądałem pewien meczyk Sixers i Answer zaliczył chyba 7TO's. Przynajmniej trzy z tych stratspowodowane były faktem, że partnerzy AI nie potrafili złapać bardzo dobrego podania. Pozatym co by się nie działo za podanie odpowiada podający (nawet jak odbierający nie potrafi przejąć najprostszego podania :? )

 

2. pytanie ktore zawsze mnie nurtuje; salary cap. Po co jest ustalany limit skoro mozna bezproblemowo poza niego wyjsc i np taki NYK ma ponad 100 milionowy, w ten sposob mimo ze placi wieksze podatki jesli ktos jest tak rozrzutny moze stworzyc team w stylu Shaq+McGrady+Duncan itd... Zawsze myslalem ze wlasnie w NBA po to jest ot ustalane (limit) zeby takich sytuacji unikac

Po pierwsze takie NYK to moga sobie nawet wyjść i o 150 baniek poza limit a i tak w skuten głupich decyzji tradowych nic nie osiącną (joke). Limit ustalono po to, żeby właśnie właściciele, którzy na tekie kretyńskie ruchy się zgodzili nie czynili tego bezkarnie. Każdego zaboli kieszeń jak za każde powiedzmy 50 baniek dla zawodników będzie musiałe oddać kolejne 50baniek na rzecz Ligi. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby kasą wygrać Ligę (PTB, Mavs, NYK). Można przekroczyć limit, ale czy jest to tak bezproblemowo. Hmmm, napewno nie dla właścicieli klubów, a nie kazdy jest Marcem Cubanem :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. pytanie ktore zawsze mnie nurtuje; salary cap. Po co jest ustalany limit skoro mozna bezproblemowo poza niego wyjsc i np taki NYK ma ponad 100 milionowy, w ten sposob mimo ze placi wieksze podatki jesli ktos jest tak rozrzutny moze stworzyc team w stylu Shaq+McGrady+Duncan itd... Zawsze myslalem ze wlasnie w NBA po to jest ot ustalane (limit) zeby takich sytuacji unikac

Wcale nie jest tak, że poza limit można wyjść bezproblemowo. Są pewne wyjątki od salary. Jednym z nich jest podpisywanie kontraktów na mocy tzw. prawa Birda, dzięki czemu klub może podpisać kontrakt z własnymi wolnymi agentami nie patrząc na salary. Jednak wcale nie jest prosto stworzyć team Shaq-Mac-Duncan. Załóżmy kilka możliwych sytuacji:

1. Rynek wolnych agentów. Stąd nikogo nie weźmiesz jeśli nie jesteś poniżej salary, chyba że podpiszesz zawodnika za MLE, które wynosi ok. 4-5 mln za pierwszy sezon. Shaq, Duncan i McGrady za taką kasę? Chyba tylko po 40-stce ;). Jeśli już jesteś poniżej salary, to w tym przypadku nie możesz tego salary przekroczyć. Tak więc jeśli masz pieniądze na jedną gwiazdę to już powinieneś się cieszyć.

2. Zagmatwanie w prawie Birda. Powiedzmy, że Shaq zgarnia 30 mln, zaś pozostali gracze drużyny zobowiązani kontraktami na łączną kwotę 15 mln. Kontrakt Shaqa wygasa więc staje się on wolnym agentem. Można by w związku z tym pomyśleć, że podpiszemy z rynku wolnych agentów Duncana za 15 i McGrady'ego za następne 15, a Shaqa przedłużymy na mocy prawa Birda za 30. Dzięki temu wychodzimy "legalnie" poza salary, płacimy podatek od luksusu, zdobywamy mistrza i cały świat mamy w dupie ;). NIC Z TYCH RZECZY!!! Kontrakt Shaqa wciąż liczy się do salary cap i jeśli chcemy go przedłużyć to nie możemy podpisać ani Duncana, ani McGrady'ego, bo wykroczymy poza limit.

3. Transfer. Tu nie należy zapominać, że obowiązuje reguła 115% w przypadku jeśli drużyny są poza limitem salary. Teoretycznie taki New York mógłby ściągnąć teraz jednocześnie Shaqa, Duncana i McGrady'ego, ale tylko w przypadku jeśli ich obecne drużyny zgodziły by się ich sprzedać w zamian za oferowanych przez NYK zawodników. W tym przypadku jednak między teorią a praktyką jest jeszcze wielka przepaść. Za graczy z górnej półki trzeba dać odpowiednią rekompensatę, a jeśli się taką rekompensatę ma w drużynie, to niepotrzebne jest ściąganie 3-ech gwiazd na raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. A pro po gumbiego pytan - co jesli ten zawodnik B ktory otrzymuje podanie jest totalna niezdara i dostaje dobry pass ale np nie lapie tej pilki, odbija mu sie itd... dalej jest komunikat: A turnover: bad pass ?

Jedna z podstawowych zasad wpajanych zawodnikom przez trenerow od najmlodszych lat: Wina jest zawsze podajacego.

 

A moje pytanko:

Kiedy pilka dotyka krawedzi tablicy z boku lub z gory to co powinni zrobic sedziowi kierujac sie przepisami. Ogwizdac aut, czy puscic gre? Czesto take cos sie zdarza, jednak sedziowie roznie reaguja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje pytanko:

Kiedy pilka dotyka krawedzi tablicy z boku lub z gory to co powinni zrobic sedziowi kierujac sie przepisami. Ogwizdac aut, czy puscic gre? Czesto take cos sie zdarza, jednak sedziowie roznie reaguja...

W 100% nie jestem pewny, ale to zalezy od tego gdzie się piłka odbije, bo jak od góry tablicy i spadnie za konstrukcję (spadnie z drugiej strony tablicy) to jest aut, a kiedy zkolei odbija się z boku tablicy to prawie zawsze gra się dalej, chyba że odbije się na tyle głeboko tej krawędzi tablicy (tzn. już prawie tak jakby się odbijała z tyłu tablicy) to wtedy znów jest aut.

 

Jak się mylę to niech ktoś mnie poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółw - nie mylisz sie, jest to jedna z zasad ktore rowniez mnie nurtowala choc nie tak bardzo ;) no ale w koncu wytlumaczylem sobie to tak ze konstrukcja tablicy dziala troche jak linia autowa... czyli dotknie jej pilka - jest aut, uderza w krawedz tablicy - gramy dalej... logicznie to brzmialo wiec ustalilem sobie jako zasade :P

 

spabloo - jestem pod wrazeniem :D

 

kolejne pyt: jak sie zalicza asyste ? tzn chodzi mi tu o sytuacje gdy zawodnik A podaje, a zawodnik B rzuca po np 3 sekundach i 2 kozlach od podania. Czy jest wtedy asysta czy juz nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejne pyt: jak sie zalicza asyste ? tzn chodzi mi tu o sytuacje gdy zawodnik A podaje, a zawodnik B rzuca po np 3 sekundach i 2 kozlach od podania. Czy jest wtedy asysta czy juz nie

To jest tak, że jak zawodnik A podaje do B i ten od razu rzuca to jest asysta. Jak B szykuje sie do akcji, dostaje podanie i rzuca to jest asysta. Jak dostaje podanie wbiega pod kosz i rzuca to też. Chyba nieważne za bardzo po ilu sekundach, chociaż pewnie jakiś limit umowny jest. W każdym razie zazwyczaj to się szybko konczy. Moze kozlować i biec ile chce. Ale jak kozłując robi jakieś zwody majace na celu ominięcie/ogranie kryjacego go przeciwnika, to juz nie ejst asysta, bo on sam sobie wypracowuje pozycję do rzutu.

 

Wiec ujmując to krótko - po podaniu musi od razu rzucać lub rozpoczynać/być w trakcie akcji ofensywnej, ale bez dodatkowych zwodów. Wtedy jest asysta, jeśli chwilę czeka z rozpoczęciem akcji lub robi dodatkowe zwody, to juz nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy jak ktoś wyprowadza pikę zza linii i podaje do zawodnika, który od razu rzuca i trafia, to czy to jest asysta?

Nie dam głowy soibe uciąć,ale myśle, że jednak jest asysta. Nie wiem czy można sie tym kierować,ale grałęm w NBA(ustawienia tak jak na normalnych meczach) i po podaniu zza kosza Jamesa do Hinricha usłusząłem, że James zaliczył asystę i zostałą mu ona dodana, w NBA Live powinno być chyba wszystko jak w normalnym meczu pod względem zasad więc myśle, że jednak jest asysta.

 

PS. Jak nie mam racji lub nie można ufać NBA Live lub post nic lub cokowleik innego to niech modzi skasują tego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie, czy w przypadku tzw. "tip in" (dobitka po niecelnym rzucie, kiedy zawodnik atkujacy tylko palcami lekko traca pilke i ta wpada do kosza) to jest tez liczona zbiorka w ataku? Bo gracz niby nie zlapal pilki, ale jednak skoro umial ja skierowac do kosza, to chyba mozna powiedziec, ze mial nad nia kontrole...? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

podobnie jest z blokiem - widziałem wcześniej, że błędnie była omówiona przez Was sytuacja gdy jeden zawodnik rzuca, jest zablokowany i ktoś łapie piłkę....zawsze w tej sytuacji ten ktoś ma zbiórkę, nie ważne czy jest to zawodnik ataku czy obrony....nawet jak podniesie piłkę prawie z ziemi...i to jest logiczne, bo był rzut, był zablokowany i piłka gdzieś spadła i ktoś ją musiał zebrać jeśli nie wyszła na aut...

 

a do tego co jest ciekawe blok jest nawet wtedy kiedy ktoś dopiero gdzieś z pasa podnosi piłkę do rzutu - gdy tam wybije mu ją jakiś niższy zazwyczaj gracz to też ma blok (co jest także w sumie logiczne, bo zawodnik blokowany już w końcu wykonuje rzut - jest tylko w bardzo wczesnej fazie)....i w taki sposób niscy gracze, którzy na oko nie mają szans zablokować "normalnie" jakiegoś gracza (jak np. Boykins) mogą też mieć kilka bloków w meczu i przy odpowiednio szybkich rękach mogliby teoretycznie nawet zajmować wysokie miejsce w tej klasyfikacji...

 

inna ciekawostka, jaka przyszła mi na myśl, a o której nie wszyscy mogą wiedzieć, to to, że w stytuacji gdy jeden zawodnik ma piłkę a drugi próbuje mu ją wyrwać i jest sporny to jeśli zawodnik, który miał wcześniej piłkę wygra rzut sędziowski, to nic się nie dzieje statystycznie...ale jeśli wygra sporny zawodnik, który próbował wyrwać piłkę, to ten który miał wcześniej piłkę, ma zaliczoną stratę, a gracz, który wygrał rzut sędziowski ma zaliczony przechwyt tylko zbijając piłkę do swoich partnerów z drużyny, a więc nie będąc praktycznie w jej posiadaniu...taka ciekawostka...

 

inna sprawa to asysty....jak pisał Gumbi, zawodnik musi zaczynać akcję w momencie otrzymania podania - ale faktem jest, że w wielu meczach widziałem, że jakiś zawodnik dostał piłkę i sam wykreował sobie pozycję (fakt że zrobił to szybko, w niedługim czasie po dostnaiu piłki) i uwolnił się od obrońcy, albo rzucił mu przez ręce za 3 na przykład i podający ma zaliczoną asystę, choć tak naprawdę w zdobyciu kosza nie pomógł nijak...

 

w ogóle podsumowując przychodzi mi na myśl to, że odnosnie wszystkich statstystk w NBA traktuje się je nieco z przymrużeniem oka....dowodem na to jest to, że w NBA mecze są przecież dłuższe od tych z Europy o 20% a statsystyki zawodników są dużo bardziej okazałe od tych z Euroligi czy ligi polskiej.....szczególnie w zbiórkach, asystach i blokach - bo to są te kategorie, że tak powiem, "najbardziej sporne", w których można dopatrywac się wielu interpretacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka sytuacja:

Zawodnik rzuca piłkę do kosza, ale ta odbija się od obręczy , a następnie dotyka zegara, wiadomo, że jest strata zespołu, ale czy również w takim przypadku stratę zalicza zawodnik oddający rzut :?:

Mi się wydaje, że zawodnik ma zaliczoną stratę, ale pewien nie jestem i wolę się zapytać, może ktoś to wie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka sytuacja:

Zawodnik rzuca piłkę do kosza, ale ta odbija się od obręczy , a następnie dotyka zegara, wiadomo, że jest strata zespołu, ale czy również w takim przypadku stratę zalicza zawodnik oddający rzut

Mi się wydaje, że zawodnik ma zaliczoną stratę, ale pewien nie jestem i wolę się zapytać, może ktoś to wie

Jak dla mnie wygląda to tak:

- zawodnik rzucający ma zaliczony niecelny rzut

- drużyna przeciwna ma tzw. TEAM REBOUND i piłkę z boku.

 

Nie wiem dlaczego zawodnik rzucający miałby mieć stratę? Ba - nie wiem dlaczego stratę miałaby mieć zaliczoną jego drużyna? Przecież po niecelnych rzutach strat się nie dopisuje (wynika to z definicji straty - "TURNOVER - any loss of possession without a goal attempt" )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygląda to tak:

- zawodnik rzucający ma zaliczony niecelny rzut

- drużyna przeciwna ma tzw. TEAM REBOUND i piłkę z boku.

 

Nie wiem dlaczego zawodnik rzucający miałby mieć stratę? Ba - nie wiem dlaczego stratę miałaby mieć zaliczoną jego drużyna? Przecież po niecelnych rzutach strat się nie dopisuje (wynika to z definicji straty - "TURNOVER - any loss of possession without a goal attempt" )

Mądrala się znalazł :wink:

Ps: Dzięki 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak apropo TEAM REBOUND o ktorym wspomnial spabloo to jako ciekawostke moge podac fakt, ze jest to chyba najbardziej nieprzydatna statystyka w NBA.

 

Team Rebound zapisuje sie bowiem na konto danej druzynie w trzech przypadkach:

1. Jezeli przeciwnicy tej druzyny oddadza niecelny rzut i pilka wyjdzie na aut (sytuacja o ktorej pisal Spabloo). Analogicznie jest w przypadku podan wychodzacych za linie boczna.

2. Jezeli gracz z przeciwnej druzyny nie trafi pierwszego rzutu osobistego.

3. Jezeli dana druzyna rozpoczyna druga lub czwarta kwarte.

 

Jak widac rownie dobrze TR mogloby wogole nie byc - tak durna statystyke mogli wymyslec tylko Amerykanie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę nie do końca jest tak jak mówisz Lord

po pierwsze dlaczego miałaby być team rebound w sytuacji gdy podanie wychodzi za linię boczną? wtedy chyba oczywiste jest, że jest strata...tak myśle, że chodziło Ci chyba o sytuację, gdy jedna drużyna podaje piłkę i jakiś zawodnik drużyny przeciwnej przetnie jej lot i wybije na aut..wtedy rzeczywiście po stronie pierwszej drużyny pojawia się team rebound....

 

chciałem też wrócić do pytania Josepha - w sytuacji, gdy piłka dotyka zegara to oficjalnie wychodzi po prostu na aut...a więc w przypadku sytuacji, którą opisałeś mamy do czynienia de facto ze zwykłym rzutem, który po odbiciu sie od obręczy wychodzi na aut (co zdarza się nawet kilka razy w meczu)...dlatego też interpretacja jest taka jak napisał Spablo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Jezeli dana druzyna rozpoczyna druga lub czwarta kwarte.

Przyznam, że trochę tego nie rozumiem. Mógłbyś to wyjaśnić szerzej z naciskiem na to dlaczego drużyna która rozpoczyna 3-cią kwartę nie ma "team rebound"? Z tego co zaobserwowałem w play-by-play to "team rebound" jest przyznawany w sytuacji gdy drużyna oddaje rzut na koniec kwarty po którym kończy się czas i nie ma już szansy na zbiórkę. I przyznawany jest drużynie atakującej bez względu na to czy zaczyna ona następną kwartę czy też nie. Może o to ci chodziło?

 

tak myśle, że chodziło Ci chyba o sytuację, gdy jedna drużyna podaje piłkę i jakiś zawodnik drużyny przeciwnej przetnie jej lot i wybije na aut

A rozszerzając ten przypadek należałoby powiedzieć, że po każdym bloku po którym piłka wychodzi na aut "team rebound" przyznawany jest drużynie atakującej.

 

Jak widac rownie dobrze TR mogloby wogole nie byc - tak durna statystyke mogli wymyslec tylko Amerykanie.

Nie mów hop ;). Może ta statystyka ma wpływ na to na kogo bukmacherzy i mafia ustawiają mecze w NBA :lol: . Ale ja jestem za krótki żeby wiedzieć coś na ten temat. Spytaj Ericha Von Danikena, albo może lepiej Kano :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.