Skocz do zawartości

[West 2nd Round] San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder


Przem

  

68 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto kogo wygrzmoci i w jakim stosunku?

    • Spurs w 4
      0
    • Spurs w 5
      12
    • Spurs w 6
      31
    • Spurs w 7
      5
    • Thunder w 4
      0
    • Thunder w 5
      0
    • Thunder w 6
      10
    • Thunder w 7
      10


Rekomendowane odpowiedzi

 

d-west.jpg

 

There's 10.6 million reasons why David West is really frustrated right now.

 

 

West podobno powiedział, że alternatywą dla niego była emerytura, więc to takie tylko gadanie.

Nawet jakieś pionki jak Robertson pozdobywaly sporo punktów. No i Adams oficjalnie 3 najlepszym zawodnikiem Okc.

 

Te pionki to tzw. rolesi, o których mówiłem, że będą kluczowi w PO. Inwestowanie w trakcie sezonu się opłaciło, a Roberson grał świetnie całą serię.

3) Co z offseason Spurs - jak dla mnie potrzebują na PG kogoś nowego, czy deal Parkerem wchodzi w ogóle w rachubę?

 

Gość ma dostać 15mln/y w następnych dwóch latach, będzie ciężko się go pozbyć, a gra na poziomie backup PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ta seria powoduje wiele.

 

1) Durant teraz już chyba w rozważaniach nt przyszłości będzie mieć jedynie poza OKC Boston.

2) Co z TD i Manu?

3) Co z offseason Spurs - jak dla mnie potrzebują na PG kogoś nowego, czy deal Parkerem wchodzi w ogóle w rachubę?

4) WCF GSW-OKC, ale o tym już w innym temacie.

Pytania 2i3 dla mnie się łączą. Na moje jeśli TD i Manu nie zakończą karier to Parker zostanie. Ale ja też widziałbym tam powiew świerzego powietrza. Może na rezerwowego jakiegoś poważnego PG ściągnąć. Tak aby powoli w trakcie sezonu mógł przejąć rolę startowego PG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

huśtawka nastrojów jak po meczach polskiej reprezentacji.

 

Dwa lata temu też miała być łatwa seria dla Spurs jak zrobili 2-0. Jak potem Oklahoma weszła na 2-2 to już każdy twierdził, że dziadki zostaną zniszczone samym atletyzmem. Ostatecznie 4-2 dla Spurs i sporo emocji do końca.

 

Robienie nagle z takiego Robertsona jakiegoś szrotu śmieszy. Troszeczkę rozwagi w tych osądach. Dla przykładu, by nie szukać daleko w tych PO, Miami zaczęło od dwóch blowoutów, już niektórzy ich widzieli jak wysyłają na ryby LeBrona, a dziś czeka ich game 7 z Hornets.

 

NBA, where amazing happens ;)

 

W sumie nie wierzyłem w OKC, ale porażka Spurs to zawsze miód na moje serce.

 

Czyżby Brooks z wozu Oklahomie lżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Durant teraz już chyba w rozważaniach nt przyszłości będzie mieć jedynie poza OKC Boston.

Dorzuciłbym mimo wszystko jeszcze Warriors i Blazers. Jednak dla mnie najbardziej prawdopodobne będzie podpisanie latem 1+1 z Thunder.

 

Świetna seria (pozdrawiam w tym momencie Lukiego, mam nadzieję, że dobrze Ci się ogląda Raptors-Heat). Po meczu jak pokazywali Duncana zbijającego piątki i idącego do szatni, to aż mi się oczy zeszkliły. Szkoda, że mu ten dunk nad Ibaką nie wyszedł, no ale wieku nie oszukasz. Seria przegrana głównie przez Popa, który o 2 mecze za późno zaczął reagować. Elimination game na wyjeździe to chyba słaby moment na eksperymenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuciłbym mimo wszystko jeszcze Warriors i Blazers. Jednak dla mnie najbardziej prawdopodobne będzie podpisanie latem 1+1 z Thunder.

 

Warriors? Opcja nr 1 - Warriors pokonują Thunder w WCF i KD do nich przechodzi? Not gonna happen. Opcja nr 2 - Thunder wygrywają WCF i KD przechodzi do Warriors? Może, ale średnio to widzę. W każdym razie nadal 1+1 najbardziej prawdopodobne, a po tym małym sukcesie ze Spurs wg mnie niemal pewne. Ten skok salary capu będzie ogromny i naprawdę Durantowi teraz się nie będzie opłacało podpisać maksa.

Seria przegrana głównie przez Popa, który o 2 mecze za późno zaczął reagować. Elimination game na wyjeździe to chyba słaby moment na eksperymenty.

 

A co, miał wyrzucić Diawa z rotacji po zwycięstwie na 2-1? Zawalił głównie końcówkę G5 i po prostu nie miał odpowiedzi na frontcourt Thunder, co było też widać dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors? Opcja nr 1 - Warriors pokonują Thunder w WCF i KD do nich przechodzi? Not gonna happen. Opcja nr 2 - Thunder wygrywają WCF i KD przechodzi do Warriors? Może, ale średnio to widzę. W każdym razie nadal 1+1 najbardziej prawdopodobne, a po tym małym sukcesie ze Spurs wg mnie niemal pewne. Ten skok salary capu będzie ogromny i naprawdę Durantowi teraz się nie będzie opłacało podpisać maksa.

Warriors są na tyle dobrym zespołem, że nie rozważanie ich ewentualnej propozycji jest oznaką zwykłej głupoty. Duranta nie uważam za idiotę, więc jestem przekonany, że się przynajmniej 2 razy zastanowi zanim im odmówi.

 

A co, miał wyrzucić Diawa z rotacji po zwycięstwie na 2-1? Zawalił głównie końcówkę G5 i po prostu nie miał odpowiedzi na frontcourt Thunder, co było też widać dzisiaj.

Nie, można choćby zacząć od tego, żeby nie wystawiać duetu Diaw-West przeciw Kanter-Adams, sporóbować wcześniej Bobana, nie grać w ogóle Kylem Andersonem, zobaczyć jak działa small ball z Kawhi na PF wcześniej niż w drugiej połowie G6. Pop zawalił 4Q G4, G5 to brak adjustmnets, chociaż wiadomo było co zrobi Donovan, a G6 to szalone próby znalezienia odpowiedniej rotacji. Słabo, bardzo słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors są na tyle dobrym zespołem, że nie rozważanie ich ewentualnej propozycji jest oznaką zwykłej głupoty. Duranta nie uważam za idiotę, więc jestem przekonany, że się przynajmniej 2 razy zastanowi zanim im odmówi.

 

W mojej opinii - not gonna happen.

 

 

Nie, można choćby zacząć od tego, żeby nie wystawiać duetu Diaw-West przeciw Kanter-Adams, sporóbować wcześniej Bobana, nie grać w ogóle Kylem Andersonem, zobaczyć jak działa small ball z Kawhi na PF wcześniej niż w drugiej połowie G6. Pop zawalił 4Q G4, G5 to brak adjustmnets, chociaż wiadomo było co zrobi Donovan, a G6 to szalone próby znalezienia odpowiedniej rotacji. Słabo, bardzo słabo.

 

Kiedy wcześniej miał to próbować? W każdym meczu od G2 do G4 szli łeb w łeb, w G5 do 4-5 minut do końca prowadzili i wyglądało na to, że wygrają. To wg Ciebie były fajne momenty na eksperymenty?

 

Dzisiaj z Bobanem i Kawhim to był akt desperacji, wcześniej nie mógł tak reagować.

E:

0ycdPcg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wcześniej miał to próbować? W każdym meczu od G2 do G4 szli łeb w łeb, w G5 do 4-5 minut do końca prowadzili i wyglądało na to, że wygrają. To wg Ciebie były fajne momenty na eksperymenty?

 

Dzisiaj z Bobanem i Kawhim to był akt desperacji, wcześniej nie mógł tak reagować.

Naprawdę uważasz, że nie wystawianie razem Diaw-West, tylko np Diaw-Aldrige bądź West-Duncan albo nie granie Kylem jest tak ryzykowne, że nie można tego zrobić, gdy widzisz jak Kanter z Adamsem robią gang bang na tablicach? To samo się tyczy rzucenia Kawhi na PF. Skoro i tak przegrywasz zbiórkę, to chociaż zyskaj w ataku spacing i szybkość. To nie są żadne eksperymenty, tylko naturalna reakcja na to, co się dzieje na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę uważasz, że nie wystawianie razem Diaw-West, tylko np Diaw-Aldrige bądź West-Duncan albo nie granie Kylem jest tak ryzykowne, że nie można tego zrobić, gdy widzisz jak Kanter z Adamsem robią gang bang na tablicach? To samo się tyczy rzucenia Kawhi na PF. Skoro i tak przegrywasz zbiórkę, to chociaż zyskaj w ataku spacing i szybkość. To nie są żadne eksperymenty, tylko naturalna reakcja na to, co się dzieje na boisku.

 

Zgadzam się z ogólnym założeniem, że można było to zmienić, ale wg mnie właśnie ryzyko mimo wszystko jest spore - np. wrzucenia Kawhiego na 4, gdy prowadzisz 4-6 punktami w ostatnich minutach kluczowej G5 - a wcześniej zrobiłeś przewagę w swoim optymalnym ustawieniu. Kanter z Adamsem robili gang bang, ale Spurs prowadzili i wg mnie Pop po prostu zdecydował, że jest w stanie tak wygrać G5.

 

Small-ball z Kawhim i Boban też jakoś szałowo nie wyglądali w G6. Natomiast Kyle zdecydowanie nie powinien dostać tylu minut - Green mógł i powinien grać więcej.

Na marginesie: LMA skończy 31 lat tego lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprytnie to ujales, wiec dopytam... a Ty gdzie go widzisz w all-time rankingu trenerow?

Bo wg mnie z tej wyliczanki wychodzi, iz przewage w RS rzedu paru gier na krzyz traktujesz jako "murowany faworyt, ktory musi wygrac serie", a nie pojedynek typu 55/45 czy 60/40. Przeciez jak sie wezmie udzial w 19 playoffach z rzedu i w kazdym z nich rozegra chociaz jedna serie tego typu to z samego rozkladu szans wychodzi, ze tych przegranych powinno byc mniej wiecej tyle ile wypisales...

Pop 42% runów w playoffs przegrał mając HCA. Larry Brown 36 (z czego większość na początku w ABA), Auebrach 26, Phil 10 (!), Riley 38, Sloan 30. i nie chodzi tylko o to, że kontuzje czy coś, ale często wina leżała po stronie jego złych decyzji.

 

to wychodzi na to, że bez skazy jest tylko Jordan i Hakeem (trzy piwa i o nich też rozmawiamy :smile: ), bo praktycznie każdy superstar ma swoje 'momenty' w karierze, gdzie jedyne co pozostaje to wylewać hejt. Bird i Magic mieli tego tonę w 80s, Lebron i Paul wiadomo, Kobe 2006 Suns, Dirk przed 2011 (dwa lata po też), KG, Malone etc etc etc

momenty. a Kawhi zawodzi cały czas. zobacz jego eliminations games rok temu - było to samo.

 

a te decyzje Popa dzisiaj... tak wygląda desperacja. nie grać w ogole Martinem i Bobanem, po czym nagle ich wprowadzać (ależ on musiał być wściekły na Millsa za ten out of bounds - a to przecież normalne, zdarza się każdemu) i liczyć na to, że odmienią losy serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde no. Mam kaca. Nie, nie takiego jak po zlotach forumowych, czy innych degustacjach.

 

Nie oglądałem, obejrzę. Pierwsze co jak zobaczyłem to reakcja wyglądała coś jak to:

 

200.gif

 

W zeszłym roku brak PO, połamany KD. W tym sezonie dookoła nic tylko GSW i SAS i ich rekordowe sezony. Rzygać się już tym chciało. Już o LAL się więcej pitoliło, o ostatnim sezonie Kobasa i ich "imba" rookasach.

 

A tu proszę :D.

 

Ale wróćmy do sprawy kaca...

 

200.gif

 

Moim skromnym zdaniem...to koniec :(. Czy zostanie? Chciał bym ale wątpię. Choć by nawet na te 10 mpg. Choć by po to aby oglądać go znów w głupich reklamach. Choć by po to by oglądać jego śmieszno-poważne mimiki. Uwielbiam gościa. W pokoju te już prawie dwie dekady temu miałem trzy plakaty. The Glove składający się do tróji, Garnek z miną wykrzywioną jak po ostrym kebsie ładującego pakę i TD z Admirałem...

 

Cieszę się że OKC przechodzi ale to zwycięstwo smakuje inaczej. Timmy już swoje wygrał, zapisał na stałe w kartach historii NBA, HoF, z 21 już nikt a czarno białych strojach nie pogra. I tak, wiem też że może zostać bo ma opcję, ale ludziska...on ma 40 lat. 

 

I słów parę o Davidzie. Wara od niego. 10,4 milionów powodów...przykre, śmieszne i nie smaczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z ogólnym założeniem, że można było to zmienić, ale wg mnie właśnie ryzyko mimo wszystko jest spore - np. wrzucenia Kawhiego na 4, gdy prowadzisz 4-6 punktami w ostatnich minutach kluczowej G5 - a wcześniej zrobiłeś przewagę w swoim optymalnym ustawieniu. Kanter z Adamsem robili gang bang, ale Spurs prowadzili i wg mnie Pop po prostu zdecydował, że jest w stanie tak wygrać G5.

 

Small-ball z Kawhim i Boban też jakoś szałowo nie wyglądali w G6. Natomiast Kyle zdecydowanie nie powinien dostać tylu minut - Green mógł i powinien grać więcej.

A kto mówi, że akurat miał to zrobić w ostatnich minutach G5 przy prowadzeniu Spurs? Seria była długa. Od 4Q G4, kiedy to Donovan zaryzykował i wpuścił Adamsa z Kanterem razem (przez cały sezon praktycznie nie używał tego ustawienia), Thunder przejęli momentum w serii. Byłem przekonany, że spróbuje tego samego w końcówce G5 (a przypominam tylko, że nie jestem członkiem sztabu Spurs, pracuję gdzie indziej, mam rodzinę - rozmyślanie nad taktyką Donovana zajęło mi w zeszłym tygodniu ok. 5 minut). Pop w takim układzie musiał zaryzykować, ale nie zrobił nic w G5, nie odpowiedział w ogóle na to ustawienie OKC. No i znowu przejebał. Zaryzykował dopiero jak znowu był w plecy w następnym, ale było już sporo za późno na takie zmiany, bo to już była desperacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi po prostu o to, że oprócz G1 i G6 seria była non-stop na styku, a Pop, widząc i będąc świadomy zagrożenia, które niosą Kanter-Adams, widocznie zdecydował, że będzie w stanie mimo wszystko urwać G5. Teraz oczywiście widać, że był to błąd, ale z drugiej strony w tamtych momentach nie do końca było kiedy próbować wprowadzać jakieś adjustments.

 

 

A kto mówi, że akurat miał to zrobić w ostatnich minutach G5 przy prowadzeniu Spurs? Seria była długa. Od 4Q G4, kiedy to Donovan zaryzykował i wpuścił Adamsa z Kanterem razem (przez cały sezon praktycznie nie używał tego ustawienia), Thunder przejęli momentum w serii. Byłem przekonany, że spróbuje tego samego w końcówce G5 (a przypominam tylko, że nie jestem członkiem sztabu Spurs, pracuję gdzie indziej, mam rodzinę - rozmyślanie nad taktyką Donovana zajęło mi w zeszłym tygodniu ok. 5 minut). Pop w takim układzie musiał zaryzykować, ale nie zrobił nic w G5, nie odpowiedział w ogóle na to ustawienie OKC. No i znowu przejebał. Zaryzykował dopiero jak znowu był w plecy w następnym, ale było już sporo za późno na takie zmiany, bo to już była desperacja.

 

Z tego co piszesz też wynika, że nie było zbyt wiele okazji, by próbować czymś kontrować ustawienie Kanter-Adams.

 

Pop może zawalił, ale może po prostu nie był w stanie nic wyczarować tym razem. Boban ewidentnie nie działał. Small-ball już prędzej, choć tu też Spurs musieliby trafiać rzuty, co przy dobrej obronie Thunder nie byłoby oczywistością. A zbiórki mogłyby jeszcze gorzej wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu te fanboje PTB, jak wszy, wszędzie się rozprzestrzeniają i robią to samo.

tak. tylko żeby ich uciszyć to musieliby chyba zająć naprawdę ostatnie miejsce w konfie. bo nawet na przedostatnim byłoby wycie że przecież każdy ich skazywał. tacy niedowartościowani - chyba szukają wiecznego głaskania i "ale wspaniale sobie poradziliście nikt się tego nie spodziewał"

 

już odpadli - pozostało pisanie

 

to samo fanom San Antonio czyli drugiej irytującej grupie. pokory trochę się przyda bo chyba zeszły rok nic nie nauczył

 

**rwa Spurs odpadli, Warriors znowu będą mieć tytuł z gwiazdką...

**rwa co za głupoty

 

szkoda że już po serii z drugiej strony ponieważ myślałem że Oklahoma będzie mocniej wymęczona na WTF. jej się bardziej obawiałem jako rywala Golden State i to się tylko zwiększyło ta obawa. czekam na pierwszy mecz ale są w gazie i napompowani sukcesem. na fali mogą wejść do finału

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz też wynika, że nie było zbyt wiele okazji, by próbować czymś kontrować ustawienie Kanter-Adams.

Oczywiście, że były. Np w G5 pod koniec 1Q Donovan rzucił przy stanie 16-16 znowu ten duet i pierwsze co, to Thunder zrobili run 8-0. Zgadnij kim grali w tym czasie pod koszem Spurs.

 

 

Tak, zgadłeś - West i Diaw.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromny szacunek do Duncana. Po raz kolejny, kiedy jest tragiczna sytuacja to on ciągnie to na swoich barkach, ale z drugiej strony zawsze kończy się porażką - Heat G7 13', Clippers G7 15' czy dzisiaj, kiedy ostatnio grał beton, a dzisiaj był lepszy od Aldridge'a.

 

Właśnie. Aldridge. Przed sezonem po transferze LaMarcusa pisało się o ogromnych szansach na mistrza przez to, ale potem były problemy z nadwagą, wpasowaniem się do systemu, a teraz słabe występy w ostatnich spotkaniach, gdzie on powinien być liderem ofensywny, bo Kawhi jest drewniany i nie jest w stanie prowadzić Spurs w ataku.

 

To chyba koniec Spurs jakich znamy i w wakacje dojdzie do ogromnych zmian i wymiany zawodników, którzy dali mistrzostwo w 2014. Dla mnie najlepsze Spurs było w 13' i 14', kiedy jeszcze Parker był w bardzo wysokiej formie, a zdecydowanie więcej grał Boris Diaw, który dawał świetny passing i wg mnie był głównym twórcą "Spurs basketball", gdzie zachwycaliśmy się świetną zespołowością. Diaw po zdobyciu mistrzostwa i podpisaniu kontraktu zaczął jednak walić grubo w c***a i teraz jest bezproduktywny i zapewne wypalony.

 

Dawno też nie przypominam sobie, aby tak wiele narzekań po przegranej serii nie było na zawodników, a na trenera. Rzeczywiście jednak Popvich dał dupy i mógł chociażby szybciej zmienić obronę na Green - RW, a Leonard na Durancie. 

 

Danny Green powinien połowę swojej wypłaty przelewać dla Popa, bo on nawet grając dla niego robi wiele głupot i odpala przegłupie rzuty. W innych drużynach np. 76ers albo Nets byłby jednym z wielu i uznawany za debila z tragicznym shot selection.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.