Skocz do zawartości

[FBX] FBX#1 - Sezon 2016/17


Roger

Rekomendowane odpowiedzi

Trade Noela i Ersana oznacza masę minut i postawienie na pełny etat na czwórce dla Dario Saricia.

 

Buddy Hield w Kings tez na pewno na plus bo ktoś w tych "krolach" musi grać a McLemur to leszcz.

 

Ogólnie trade deadline na plus i może w następnym sezonie będę miał więcej niż trzech graczy do prawdziwej rotacji.

 

BTW liczę że po niepowodEniach Nets z Tylerem oraz Crabbem w lecie mocno przyatakuja Pattyego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Team GP Total FPPG ( +/- ) ( FPPG DNIA )

Ik#1 586 24749,5 42,23 ( 0,15 ) ( 46,05 )

PeWee 594 24976,5 42,05 ( 0,13 ) ( 44,81 )

Jendras 591 24379,5 41,25 ( -0,01 ) ( 40,91 )

ai3 602 24331 40,42 ( 0,16 ) ( 44,37 )

Wilq 581 23279,5 40,07 ( 0,00 ) ( 40,19 )

GeDDo 620 24699 39,84 ( 0,08 ) ( 41,85 )

obi 591 23386,5 39,57 ( -0,02 ) ( 38,89 )

lorak 583 22907,5 39,29 ( 0,25 ) ( 45,06 )

Roger 590 23058,5 39,08 ( -0,23 ) ( 33,07 )

Marcos 590 22723 38,51 ( 0,01 ) ( 38,78 )

piotreksuper 600 23061,5 38,44 ( -0,02 ) ( 37,98 )

Mar 597 22215 37,21 ( 0,13 ) ( 40,00 )

chytruz 594 21234,5 35,75 ( -0,03 ) ( 35,17 )

LeweBiodroSmoka 579 19778 34,16 ( 0,30 ) ( 42,05 )

bulek 500 16563 33,13 ( 0,07 ) ( 34,62 )

Antek 560 18437,5 32,92 ( 0,32 ) ( 41,50 )

Findek 541 17541 32,42 ( -0,29 ) ( 25,83 )

Wirakocza 590 18298,5 31,01 ( -0,31 ) ( 21,84 )

drtoudi 559 13231 23,67 ( 0,32 ) ( 31,24 )

Krzemyk 512 11873,5 23,19 ( 0,18 ) ( 26,77 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się dziwię górze. Samograjstwem żaden z Was tego nie wygra. Trochę mięsa zleżałego mam, które robi dobre cyferki.

Gasol, Gortat, Zach, Frye, Leuer, Koufos

btw. żeby potem nie było płaczu, jeszcze ze 3-4 dni ciszy i Harden idzie do shavlika. On co prawda jeszcze o tym nie wie ale ważne że ja wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się dziwię górze. Samograjstwem żaden z Was tego nie wygra. Trochę mięsa zleżałego mam, które robi dobre cyferki.

Gasol, Gortat, Zach, Frye, Leuer, Koufos

btw. żeby potem nie było płaczu, jeszcze ze 3-4 dni ciszy i Harden idzie do shavlika. On co prawda jeszcze o tym nie wie ale ważne że ja wiem.

 

No ja już się wyzbyłem wszystkich assetów, niestety trade deadline mnie udupiło.

 

Ktoś ma ochotę na LeBrona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roger ja wiem, że Twoja niemiecka mentalność po trupach już by dawno porozpierdała wszystkie składy, żeby wygrać...

Ale nie za bardzo chciałbym skończyć tak jak Ty za rok.

 

A zeszłoroczne trade'y do dzisiaj wszyscy pamiętają jak były nie fair.

Thanks, but no thanks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym Pe że gdyby nie ta mentalność, to dziś fajnie wyglądałbym z 3-4 miejscami na podium i żadnym tytułem. A prawda jest taka, że w fbx pamięta się tylko tych co wygrali, 2,3 i dalsze miejsca nikogo nie obchodzą.

 

A tak było mistrzostwo i do tej pory wszyscy o tym mówią, deal with it ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw. żeby potem nie było płaczu, jeszcze ze 3-4 dni ciszy i Harden idzie do shavlika. On co prawda jeszcze o tym nie wie ale ważne że ja wiem.

Za jaka paczke? Zeby bylo wiadomo czy mozna przebic...

 

Walczący troszkę nieprzytomni są bo walka zaciekła na szczycie, 25 spotkań do końca sezonu zostało, a u mnie tani Monroe napierdala od 3 tygodni 50+. To jest rozwiązanie Waszych problemów i sposób na zagwarantowanie sobie dużego spokoju w tym sezonie. Zapraszam.

Też się dziwię górze. Samograjstwem żaden z Was tego nie wygra. Trochę mięsa zleżałego mam, które robi dobre cyferki.

Jak contenderzy nie robia to co Wam na reke to nie znaczy, ze popelniaja blad.

 

Problem w tym Pe że gdyby nie ta mentalność, to dziś fajnie wyglądałbym z 3-4 miejscami na podium i żadnym tytułem. A prawda jest taka, że w fbx pamięta się tylko tych co wygrali, 2,3 i dalsze miejsca nikogo nie obchodzą.

Ale forum i Yahoo pamieta.

 

Swoja droga, ciekawe jaki bylby wynik testu pt "bez sprawdzania wymien wszystkich mistrzow po kolei".

Wg mnie max pare osob na krzyz by to zrobilo [ja na pewno nie].

 

Dziękuję, dobranoc.

Wg Twojej preferowanej wizji w ogole nie istniejesz w tej lidze...?

Nie wiem jak mozna uwazac, ze liczy sie tylko #1 i ani razu nie wygrac przez 7 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Twojej preferowanej wizji w ogole nie istniejesz w tej lidze...?

Nie wiem jak mozna uwazac, ze liczy sie tylko #1 i ani razu nie wygrac przez 7 lat.

To nie jest preferowana wizja, a realia. Przecież na świecie w zasadzie każdej dyscyplinie tak jest, że najwięcej mówi się o tym kto wygrał, a nie o tym kto skończył na 2 i 3 miejscu. Tak jest w NBA, NHL, NFL, w piłce nożnej w każdej lidze, lidze mistrzów, skokach narciarskich, itd. itp.. Podobnie jest i u nas. Dla jednych ważne jest całe podium, a dla innych tylko pierwsze. Jednak najwięcej będzie się mówiło o tym co wygrał i to tą zwycięską ekipę będzie się wspominało w przyszłości.

 

Dla mnie osobiście również 1 miejsce jest najważniejsze. To czy skończę później na 2 czy 6, to jest sprawą mi kompletnie obojętną. No chyba, że miałbym jakieś szanse mieć nr 1 w drafcie w którym będzie brał udział drugi Durant czy Lebron, to wtedy zdecydowanie bardziej bym wolał mieć nawet ten 1 pick, a niżeli 2 miejsce. A to dlatego, że między innymi ten wybór w dracie w przyszłości mógłbym dać mi możliwość wygrać ligę. A niżeli wiecznie kończyć sezon za kimś.

 

Wolę przez lata zajmować różne miejsca w lidze i raz być na tym 1 miejscu, a niżeli przez lata być w czołówce ale nigdy nie zaznać smaku zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obaj dojadą z tymi składami do końca, to jeden z nich popełnia.

Moze dla oceny po sezonie.

Ale na dzisiaj nie wiadomo ktorego to dotyczy, wiec moga przyjmowac iz status quo jest dla nich korzystne.

 

Przeciez na ten moment obaj GMowie z szansami na wygrana moga sie realistycznie uwazac za faworytow [pomijam tu Jendrasa bo faktycznie dostal po uszach przez trade deadline i sam napisal, ze chcialby cos klepnac, a nie moze... tak na marginesie to ladny przyklad jakie gwarancje daja wymiany wzmacniajace].

 

 

To nie jest preferowana wizja, a realia. Przecież na świecie w zasadzie każdej dyscyplinie tak jest, że najwięcej mówi się o tym kto wygrał, a nie o tym kto skończył na 2 i 3 miejscu. Tak jest w NBA, NHL, NFL, w piłce nożnej w każdej lidze, lidze mistrzów, skokach narciarskich, itd. itp.. Podobnie jest i u nas. Dla jednych ważne jest całe podium, a dla innych tylko pierwsze. Jednak najwięcej będzie się mówiło o tym co wygrał i to tą zwycięską ekipę będzie się wspominało w przyszłości.

"Najwiecej sie mowi" to nie to samo, ze tylko to sie liczy. Vicemistrz rowniez osiaga wielki sukces [chocby finansowy, a to sa przede wszystkim firmy], a juz na pewno wiekszy niz ktos kto odpadl w przedbiegach.

 

Dla mnie osobiście również 1 miejsce jest najważniejsze. To czy skończę później na 2 czy 6, to jest sprawą mi kompletnie obojętną.

A moglbys wyjasnic czym jest wtedy udzial w lidze bez mistrzostwa? Strata czasu? Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Twojej preferowanej wizji w ogole nie istniejesz w tej lidze...?

Nie wiem jak mozna uwazac, ze liczy sie tylko #1 i ani razu nie wygrac przez 7 lat.

Czyli powinienem uzależniać swój pogląd na sprawę od tego, co udało mi się osiągnąć zamiast tego, co ma dla mnie wartość?

 

"Kupiłem ten telefon dlatego jest najlepszy" zamiast "kupiłem ten telefon ponieważ jest najlepszy". Mało prawilne podejście jak na legalistę.Gubisz się we własnym światopoglądzie czy masz po prostu schizofrenię ?

 

 

Ale forum i Yahoo pamieta.

Faktycznie k****, kawał historii. Już widzę jak Dr Toudi za 10 lat spojrzy w historię FBX#1 i w tabelce z 2012 czy innego roku zobaczy, że Piłi zajął 2 miejsce i pomyśli - "Hmmmm, ten Piłi to był gość !"

 

 

To nie jest preferowana wizja, a realia.(...)Wolę przez lata zajmować różne miejsca w lidze i raz być na tym 1 miejscu, a niżeli przez lata być w czołówce ale nigdy nie zaznać smaku zwycięstwa.

Ale jak mnie ten robot z Ząbek próbował przekonać, że 2 miejsce jest godne zarywania nocy, to wszyscy siedzieli cicho.

 

Moze dla oceny po sezonie.

Ale na dzisiaj nie wiadomo ktorego to dotyczy, wiec moga przyjmowac iz status quo jest dla nich korzystne.

Stan jest taki, że obaj zapewne chcą wygrać i na koniec sezonu, ten który wjebie będzie mógł pomyśleć, że zrobił co mógł ale drugi okazał się lepszy albo pluć sobie w brodę, że mógł coś zrobić ale wolał nie ryzykować i teraz ma gówno w garści, a gołębia na dachu.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.