Skocz do zawartości

Kolarstwo


matek

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.03.2023 o 16:45, matek napisał:

Pięknie Mathieu, tak jak chciał rok temu, dziś się udało 🤩

San Remo niestety jest dla mnie najnudniejszym od lat klasykiem. Własciwie to mogliby go skrócić do ostatnich 20 km. Znowu akcja właściwie na zjjeździe. Trzeba przyznać ,że znowu ktoś im uciekłą na zjeździe bo on nad nimi zrobił dodatkowe sekundy. Myślałem ,że Mohoirić mocniej zaryzykuje i dogoni grupę ale nie pykło. Mohorić od początku sezonu jest niby blisko ale nigdy na podium

 Kwiato jak zwyjkle dał się zaplatać w dziwną krakse i było po nim. Tak w ogóle to gdyby jechał z przodu to by tego nie było ale i tak Ganna był w lepszej formie

A dziś zaczyna się Volata Catalunya. Dawno nie było tak mocnej obsady choć wydawało mi się ,że na Sam Remo mówili ,że także Pogacar będzie ale ostatecznie go nie ma. Niemniej 

Roglić, Bernal , Remco.. Zapowiada się naprawdę mocny test 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

Myślałem ,że Mohoirić mocniej zaryzykuje i dogoni grupę ale nie pykło. Mohorić od początku sezonu jest niby blisko ale nigdy na podium

Czyli jeździ swoje. Raz mu wyszło jedno San Remo i teraz każdy spodziewa się po nim jeżdżenia tego, czego nigdy nie robił w elicie. To nie jest i nigdy nie był powtarzalny gość ze ścisłej czołówki. Probosz też pierdolił bez końca o tej sztycy, a czytałem że kilku zawodników robiło testy i nic im to nie daje. Sam Mohorić też szóste miejsce w Strade Bianche tłumaczył tym, że musiał zmienić rower. Kabaret. 

3 godziny temu, ely3 napisał:

wydawało mi się ,że na Sam Remo mówili ,że także Pogacar będzie ale ostatecznie go nie ma

Nigdy nie było takiego planu. Pogacar od początku miał w planie całą kampanię klasyków i na nich się skupia wiosną. Katalonię jadą zawodnicy przygotowujący się do Giro. 

 

3 godziny temu, ely3 napisał:

San Remo niestety jest dla mnie najnudniejszym od lat klasykiem

W ostatnich latach to jest ciekawe, wcześniej było nudne. 

No ale jeśli wymagasz prób ataku 150 km od mety, to może być nudno.

A sam MvdP zaatakował na podjeździe dokładnie tak, jak chciał i jak zapowiadał idealny scenariusz dla niego. Na zjeździe zwiększył przewagę może o 2-3 sekundy tylko dlatego, że WVA i Ganna słabiej zjeżdżają a sam Pogi nie uciągnął. Na płaskim pod koniec już lekko współpraca nie poszła i przewaga MvdP nad nimi trochę wzrosła dodatkowo, co widać po różnicy nad kolejną grupą, która do nich odrobiła. Więc na płaskim pogoń pojechała słabiej od lidera i od trzeciej grupy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, matek napisał:

Katalonię jadą zawodnicy przygotowujący się do Giro.

W sumie to zakładałem ,że Roglić będzie robił Giro ale z drugiej strony, że Bernal i Carapaz będą w Giro to byłoby chyba najmocniejsze od lat..Do tego Remco .

Roglić w ogóle to juz 4 finisz pod górę z rzędu, który wygrywa.. Trudno powiedzieć czy mu forma przyszła za wcześnie..

2 godziny temu, matek napisał:

W ostatnich latach to jest ciekawe, wcześniej było nudne. 

No ale jeśli wymagasz prób ataku 150 km od mety, to może być nudno.

Gadałem o tej górze bo już po prostu kolejne San Remo wygląda tak samo...Jedzie tłum i dopiero na ostatniej górze coś się dzieje. JAk mówiłem Na San Remo to mogliby startować od Cipresy bo i tak wcześniej nic się nie dzieje. A w sumie i to na Cipresie nie ma żadnych ataków .Więc nawet Ciprese mogliby sobie odpuścić. Kiedyś to w ogóle włącząłem na końcówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matek

Nie myślałem ,że Remco tak pięknie wytrzyma podjazd na ponad 2000 m... Góra trudna a on cały czas w czołowce. Ale Roglić jak na razie na tych finiszach jest za mocny na niego a zgubić go nie miał jak  ... 

Wnioski jak na razie są takie ,ze Bernal wygląda słabo i nie wiem czy czasem te kontuzje go jednak nie przeorały i już nigdy nie zobaczymy Kolumbijczyka jak za tamtego Touru. Carapaz też bez formy. UAE zamienia się w Movistar sprzed lat. Almeida ma awarię roweru a tu sobie Yates z Solerem i jeszcze kimś nadal w najlepsze jada dalej. Nikt nie został do pomocy. Olali właśnego lidera. W teorii mają najmocniejsza ekipę ze wszystkich a tu tempo narzucał koleś z Quickstepu. Bahrain. Wczęsniej Jumbo a oni nic a nic choć moc mają ogromną i to oni powinni wycinać towarzystwo a taktyka najgłupsza z możliwych. 

Dziś te górki taie se ale ten podjazd pod Lo Port może być niesamowity. Tam się przekonany czy Remco czy Roglic bo Ciccone choć dziś przepiękne zwycięstwo to jednak wydaje się najsłabszy. 

Almeida może by miał szansę jakby UAE w ogóle wiedziało co to jest praca zespołowa a oni to widze tylko pod Tadeja umieją jechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

UAE zamienia się w Movistar sprzed lat. Almeida ma awarię roweru a tu sobie Yates z Solerem i jeszcze kimś nadal w najlepsze jada dalej. Nikt nie został do pomocy. Olali właśnego lidera.

Widać, że nie oglądałeś. Został jeden gość od razu i jeszcze Majka za chwilę jako drugi do pomocy i najwięcej go pociągnął do grupy. Końcówkę już musiał sam naginać, ale zostało dwóch pomocników, z czego bardzo mocny Majka.

A jadą w tym wyścigu na dwóch liderów - Yatesa i Almeide. Dlaczego w takim razie oczekujesz, że cały zespół stanie, żeby czekać na jednego Almeide? 

Godzinę temu, ely3 napisał:

Bernal wygląda słabo

Przecież on miał kraksę w poprzednim wyścigu i sam mówił, że jeszcze czuje po niej kolano i w tym wyścigu nie będzie walczył. 

Carapaz wygląda słabo, ale forma ma być w maju, wtedy można ich rozliczać. Roglić idzie już teraz na maksa, zobaczymy ile paliwa będzie miał za dwa miesiące. Jeśli po drodze będzie chciał jeszcze podejść na pełnej do LBL lub de Huy, to nie pogodzi tego. 

Godzinę temu, ely3 napisał:

W teorii mają najmocniejsza ekipę ze wszystkich a tu tempo narzucał koleś z Quickstepu

To Van Wilder i on prawie nic nie ciągnął, tylko asekurował Remco. 

Poza tym masz problem z tym, że Yates i Soler odjechali, a za chwilę zarzucasz im, że nie podkręcali na maksa tempa na czele, gdy Almeida gonił grupę? 

giphy.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, matek napisał:

Widać, że nie oglądałeś. Został jeden gość od razu i jeszcze Majka za chwilę jako drugi do pomocy i najwięcej go pociągnął do grupy. Końcówkę już musiał sam naginać, ale zostało dwóch pomocników, z czego bardzo mocny Majka.

A jadą w tym wyścigu na dwóch liderów - Yatesa i Almeide. Dlaczego w takim razie oczekujesz, że cały zespół stanie, żeby czekać na jednego Almeide? 

Oglądałem wiem ,ze doszedł MAjka ale z tej grupy liderów nie został mu nikt do pomocy ale moze coś pominąłem. A finalnie musiał sam dojść do grupy bo pomocniy odpadli.

Ale jaki Yates przecież on lezął na pierwszym etapie i ma 10 minut straty. Tam liderem po pierwszym etapie był Almeida i nadal nim jest. Ale jakby mu właśnie Yates został do pomocy to by szybciej doszedł i to mając cały czas kogoś z przodu, Uważasz ,że Yates mający tak duża stratę jest tam liderem? On już ma po wyścigu moze jedynie iść po jakiś etap

3 minuty temu, matek napisał:

że nie podkręcali na maksa tempa na czele, gdy Almeida gonił grupę?

Raczej ,ze wcześniej tego nie robili jak Almeida jeszcze był. Ogólnie Almeida ma forme by być  w TOP3  tego wyścigu a moze i pokusić się o wygraną bo w teorii UAE ma najlepszą ekipę . Remco właściwie zostaje sam z Wilderem . W górach Roblić może liczyć tylko na Kussa choć patrząc na wczoraj to chyba i nawet na niego nie bardzo 

 

4 minuty temu, matek napisał:

Roglić idzie już teraz na maksa, zobaczymy ile paliwa będzie miał za dwa miesiące

Też się nad tym zastanawiam. Bo na razie ma mocne depnięcie ale nie wiem czy nie za szybko  ta forma.

A w ogóle to jeśli Remco rzeczywiście zacznie dobrze jeździć powyżej 2000 m to jego pojedynki z Pogacarem za 2-3 lata w Tourach mogą być niesamowite. W klasykach też choć nie wiem czy w Lombardii ktoś będzie w stanie się postawić Pogacarowi

No i Remco pewnie też pójdzie w LBL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, matek napisał:

Roglić idzie już teraz na maksa, zobaczymy ile paliwa będzie miał za dwa miesiące.

Robi szczyt B po drodze będzie lekki zjazd i przygotowanie do szczytu A. To, że jest mocny na tle innych wcale nie oznacza, że robi swojego maksa i obaj dobrze o tym wiemy. Inna sprawa, że znając go to coś się spierdzieli. Za mały kask, za duża pielucha, jedzenie nie zabierze albo wypierdzieli się  na kamyku średnicy 2mm. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Rogliću widać ,że on jednak późno wszedł do kolarstwa a karierę zawodową tak na poważnie to zaczął mając 27 lat. I po nim widać ,że technicznie odstaje od czołówki. On ma noc ale na rowerze siedzi dziwnie. Każde wytrącenie z równowagi to duże prawdopodobieństwo upadku. Oczywiscie ma trochę pecha bo to ,że go najpierw Corbrelli wepchnał w rów na Tour a rok później wpadł na słome ne bruku bo motocyklista potracił belę słomy to się nie da przewidzieć ale w wielu przypadkach on leży bo nie ma prawidłowej technicznej pozycji

Ale ekspertem nie jestem więc jak ktoś mi powie ,że te jego upadki wynikają z czego innego to ok. Ja go lubię ze względu na historie jego dochodzenia do szczytów kolarskich ale technicznie to on moim zdaniem nie ma podejścią to takiego Remco, Tadeja czy VanAerta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roglić to jest zdecydowanie najgorzej wyglądający na rowerze zawodnik w peletonie. Nie mogę na niego patrzeć, poza tym wkurwia mnie i bez roweru pod dupą. 

Dziś Remco go ujechał trochę w końcówce, co mnie cieszy. 

Za to Philipsen gada od jakiegoś czasu o Roubaix i cholera wygląda nieźle, rozwija się pod klasyki.  Spoko De Panne, jak na ten wyścig. Nie musi być dowożony przez zespół do kreski jak jeszcze w poprzednim sezonie często holował go Merlier, potrafi sam sobie poradzić. Alpecin będzie miało dwie mocne karty do gry 9 kwietnia zależnie od tego, jak będzie rozwijała się sytuacja. Ciekawe, co pokaże w niedzielę w Wevelgem, będzie można powiedzieć coś więcej. A będzie jeszcze Vermeersh, który może zabrać się w mocny odjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadej musi sobie wymyśleć na nowo jak chce finiszować w klasykach. Bo takie częste jechanie z przodu na ostatnich metrach jest bez sensu. Zawsze mu ktoś wyskoczy zza pleców a on nie ma depnięcia by szybko zerwać. Ta taktyka się nie sprawdza.

Jumbo dziś dublet. Vout E3 a Roglić zajechał Remco. W ogóle Roglić tak raczej na spokojnie robi te podjazdy i większość wygrywa po prostu mocnym atakiem na końcu. Ale Remco dziś po prostu stanął w miejscu . Ten podjazd był ciężki .

Pewnie już raczej Remco tego nie odrobi

@matek A jest gdzieś juz w miare potwierdzona lista kto na Giro będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

Tadej musi sobie wymyśleć na nowo jak chce finiszować w klasykach

Przede wszystkim w takimi finiszu nie ma szans nawet jeśli jechałby za nimi. Dziś chciał pourywać na podjazdach bo wiedział, że później raczej się nie uda, stąd też był atak już w mieście, liczył że odjedzie. 

Na Kwaremoncie prawie zerwali WVA, zabrakło jeszcze jednego szarpnięcia od MvdP i by go odczepili. Przeszkodził też leżący motor, gdy też mu odjeżdżali i musieli prawie stanąć. Ugotowany był mocno, ale dali mu drugie życie, dużo czasu do mety. 

Kwiato dziś dwie gumy, ale i bez tego nie było go wcale. Jestem rozczarowany nim w c***, szczególnie po tym co opowiadał u Kadziewcza przed samym sezonem.. W MSR uratował o Tratnik, dziś gumy na wymówkę. Koszmar. W niedzielę będzie dymał na Ganne, bo akurat to było wiadomo już wcześniej. Za tydzień będzie już Pidcock, za dwa w Roubaix znowu poleci na świadka. 

Najbardziej aktualne listy uczestników są zawsze na procyclingstats. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, ely3 napisał:

Tadej musi sobie wymyśleć na nowo jak chce finiszować w klasykach. Bo takie częste jechanie z przodu na ostatnich metrach jest bez sensu. Zawsze mu ktoś wyskoczy zza pleców a on nie ma depnięcia by szybko zerwać. Ta taktyka się nie sprawdza.

Jumbo dziś dublet. Vout E3 a Roglić zajechał Remco. W ogóle Roglić tak raczej na spokojnie robi te podjazdy i większość wygrywa po prostu mocnym atakiem na końcu. Ale Remco dziś po prostu stanął w miejscu . Ten podjazd był ciężki .

Pewnie już raczej Remco tego nie odrobi

@matek A jest gdzieś juz w miare potwierdzona lista kto na Giro będzie?

Ja Pogacara z tymi klasykami to nie bardzo rozumiem. Gość powinien skupiać się na wielkich tourach bo realnie ma papiery na to aby wygrywać dwa takie w roku a w trzecim pojechać po jakieś zwycięstwo etapowe. A mam wrażenie, że to szarpanie w jego przypadku powoduje, że później czegoś w górach brakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie decyduje się startować w Giro, to takie przygotowanie jest zrozumiałe. Szarpanie, dynamika, duży wysiłek - nie stoi to na przeszkodzie przygotowaniom do TdF. Po intensywnej wiośnie i zrobionej bazie na bank wchodzi w inny rodzaj treningu już pod 3 tygodnie wyścigu. 

Poza tym pokaż mi mistrza, który nie chce wygrywać więcej i próbować się na nowych polach, do których ma predyspozycje :) nie każdy jest nijakim Vingegaard, który pokaże się wiosną trzy razy i do czerwca typa nie widać. 

Roglić kurwą jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba se jaja robisz. Sam pamiętam jak 2 lata temu na Giro pisałeś ,ze Bernal nie musi dawać zmian bo jest liderem więc niech inni go próbują zerwać ale jak ktoś kogo nie lubisz robi to samo to już jest k...?

Przecież to było logiczne co zrobił Słoweniec. Skasował ucieczkę a potem nie miał żadnego interesu by współpracować. Robił to co każdy inny lider na jego miejscu by robił. A i pewnie takie dostawał prikazy od szefostwa.

@Sebastian Wiesz zobaczymy czy Remco pojedzie bronić Liege.... A przecież on w Giro jeździ. Jak dal mnie to norma ,że ci najlepsi co mają papiery na etapówki też próują sił w klasykach.

Akurat nie widzę większego problemu  z Tadejem . Bardziej to nie wiem o co chce grać Remco bo jest na liście do Liege ( tu broni więc rozumiem) ale i na Walońską. Torchę karkołomne biorąc pod uwagę ,że chce jechać Giro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, matek napisał:

Jak nie decyduje się startować w Giro, to takie przygotowanie jest zrozumiałe. Szarpanie, dynamika, duży wysiłek - nie stoi to na przeszkodzie przygotowaniom do TdF. Po intensywnej wiośnie i zrobionej bazie na bank wchodzi w inny rodzaj treningu już pod 3 tygodnie wyścigu. 

Poza tym pokaż mi mistrza, który nie chce wygrywać więcej i próbować się na nowych polach, do których ma predyspozycje :) nie każdy jest nijakim Vingegaard, który pokaże się wiosną trzy razy i do czerwca typa nie widać. 

Roglić kurwą jest. 

Nie wiem, dla mnie Giro to wyścig akurat dla niego, dużo dużo lepiej skrojony pod jego jazdę niż TDF.  I uważam, że przygotowania do jazdy w górach są trochę inne niż przygotowania do jazdy w klasykach, inny profil. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.