Kolarstwo

[Tecu]

6 godzin temu, ely3 napisał:

Brawo dla dzisiejszego jubilata

Uczymy się całe życie, też kiedyś nie wiedziałem.

https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/jubilat-czy-solenizant-

By nie wyszło jakoś agresywnie - dzięki za wpisy o kolarstwie, ja niestety już nie śledzę tyle co kiedyś i te wpisy dają mi sporo.

Dziękuję Tobie i wszystkim, którzy tu piszą.

[ely3]

Straszna wiadomość że Szwajcarii 

[matek]

Za to dobry cyrk na finiszu w Słowenii. 

W Belgii MvdP udało się złapać koszulkę lidera już przed jutrzejszym ciekawym etapem w Ardenach

[ely3]

Zastanawiam się co jest nie tak z tym kolarstwem. Ginie kolarz. Szwajcar a wyścig Szwajcarii sobie nadal jedzie i dzis będzie rywalizacja o punkty. w pozostałych wyścigach nawet nie uhonorowali jakoś

Aż tak kasa przesłania oczy? Jak na żużlu zginał Lee Richarsdon to przerwali od razu mecze. Zawodnicy podjęli decyzje a telewizja i kibice to uszanowali. A tu sobie wyścig dookołs Słowenii sobie jedzie na luzie i żaden kolarz nawet nie wie o fakcie. W Belgii czasówka jak gdyby nigdy nic. W Szwajcarii niby zrobili coś ale dziś jedzie kolejny etap

[Sebastian]

58 minut temu, ely3 napisał:

Zastanawiam się co jest nie tak z tym kolarstwem. Ginie kolarz. Szwajcar a wyścig Szwajcarii sobie nadal jedzie i dzis będzie rywalizacja o punkty. w pozostałych wyścigach nawet nie uhonorowali jakoś

Aż tak kasa przesłania oczy? Jak na żużlu zginał Lee Richarsdon to przerwali od razu mecze. Zawodnicy podjęli decyzje a telewizja i kibice to uszanowali. A tu sobie wyścig dookołs Słowenii sobie jedzie na luzie i żaden kolarz nawet nie wie o fakcie. W Belgii czasówka jak gdyby nigdy nic. W Szwajcarii niby zrobili coś ale dziś jedzie kolejny etap

To nie z kolarstwem tylko ze światem, po prostu. Ciesz się, że Ty jeszcze reagujesz i naucz tego swoich bliskich. I po prostu naucz się, że dziś świat nie wyznaje żadnych prawdziwych wartości w związku z tym nie jest warty tego aby się do niego dostosowywać. 

[szogo]

TDP w 2019 też pojechało..  takie smutne czasy. Kasa....

[matek]

6 godzin temu, ely3 napisał:

A tu sobie wyścig dookołs Słowenii sobie jedzie na luzie i żaden kolarz nawet nie wie o fakcie. W Belgii czasówka jak gdyby nigdy nic.

W sumie to nie wiem, czego dokładnie oczekujesz. Odwołania wszystkich wyścigów? Zatrzymania etapów w trakcie? Na TdP aby kontynuować to była decyzja zawodników i ekip, może w Szwajcarii jest podobnie.

W Słowenii dowiedzieli się na mecie, reakcje były mocne, dużo płaczu. Dziś w Belgii przed startem minuta ciszy. Co więcej mogą zrobić? Bo nie wiem. Probosz też robi grobową atmosferę pod to wszystko i podkręca nastrój w czasie relacji, a jak pokazali dziś w Belgii zadowolonych kibiców przy trasie to coś wzdychał. Brakowało komentarza, że jak mogą.

Z TdS wycofało się kilka ekip, wczorajszy etap po prostu wsiedli na rowery i zrobili przejażdżkę 25 km, dziś też ograniczony coś tam jest, ale nie znam szczegółów bo dziś nie mam dostępu do Polsatu Sport i skupiam się tylko na Belgii.

[ely3]

A dziś w Słowenii niewiele brakowało byśmy mieli powtórkę bo wypadek Zany na zjeździe był fatalny. Wyleciał z trasy zrobił kompletnego fikołka. To mały cud ,że nic sobie nie złamał..

1 godzinę temu, matek napisał:

Odwołania wszystkich wyścigów?

Wiesz czego choćby przerwania wyścigu dookoła Szwajcarri a każdy inny odwołać choć etap jak ogłoszono śmierci

Nie oczekuje ,że cały świat się zatrzyma ale naprawdę odwołanie wszystkich kolarskich wyścig na jeden dzień oraz natychmiastowe kary dla organizatorów choćby za takie coś jak dziś w słowenii powinny się pojawić.

W ogóle powinien być jakiś komunikat w temacie poprawy bezpieczeństwa...Ale czemu wyścigi nie zostały zatrzymane choć na jeden dzień to nie rozumiem

[matek]

4 minuty temu, ely3 napisał:

natychmiastowe kary dla organizatorów choćby za takie coś jak dziś w słowenii powinny się pojawić

Takie coś, czyli co? Błąd techniczny kolarza?

Wywrotka Zany nie miała żadnego podobieństwa do Madera i Sheffielda, o którym wielu wydaje się zapominać, a wyleciał w tym samym miejscu. Różnica jest taka, że on przeturlał się po trawie, a Mader wpadł w tę kamienną studnię.

Szwajcaria jedzie dalej, bo prawdopodobnie taka była decyzja zespołów, jak na TdP. Ja nigdy nie wymagam żadnego odwoływania etapów poza sytuacja z fatalnymi warunkami atmosferycznymi, minuta ciszy i jadą, skoro taka jest wola i decyzja.

[ely3]

Brawo dla Niewiadomej.. Wiadomo ,ze Nowozelandka nic jej nie pomagała a szkoda bo jeszcze na przedostatnim finiszu byla finalnie na drugim miejscu no ale sama nie dala rady ciągnąć tego wózka a robiła to długi czas. Niemniej tak właśnie powinna jechać. Finalnie na etapie była druga a w wyścigu czwarta ale tak powinna się urywać częściej . Lepiej mieć kolekcje drugicz czy trzecich miejsc po ucieczkach niż mieć ciągle 5 czy 6 bo nie chciała wozić rywalek 

A moze w końcu orzyjdzie forma ,ze się będzie urywać takim Nowozelandkom 

[matek]

Forma to jedno, ale Kasi brakuje po prostu prymitywnej siły w takich sytuacjach, a to może być ciężko wypracować. Jest zawieszona pomiędzy top góralkami i top puncheurkami, moim zdaniem z tej strefy nie wyjdzie. 

Jazda na czas też jest jej słabą stroną i wynika z tego braku siły. W Szwajcarii i tak miała szczęście, że nie było płasko, więc minimalizowała straty. 

[szogo]

TDF przed nami jakie typy Panowie?

Frumika nie będzie, Grega też. Mimo wszystko liczyłem na Fruma, że może powalczy (z sentymentu) na koniec o jakiś etap. 

Jumbo ma gwiazdorski skład ale gdybym miał stawiać kasę to bym postawił na Tadeja.

Z naszego punktu widzenia po cichu jak co roku i pewnie się zawiodę liczę na Kwiato, że mu pozwolą i forma też ( już jeździ w Bilbao) , że jakiś etap poleci na swoje konto. Majka to wiadomo nie ma szans.

 

 

[marzec]

https://fantasybytissot.letour.fr/#/welcome

Chętny ktoś?

[ely3]

Ale się bliźniacy dogadali by w końcu i Adam miał wygrany etap. Nie dość ,że Simon w ogóle odpuścił końcówkę to jeszcze cały czas pilnował tyłów

A Pogacar to nie wiem czy nie ogarnął ,że ktoś był przed nim czy aż tak spektakularnie się cieszył z wygranej Adama .

No i niestety pierwszy etap i już jatka MAs się wycofał. Carapaz ma już po wyścigu. Coś te wielkie Toury od pewnego czasu nie mają szczęścia.

[matek]

12 minut temu, ely3 napisał:

Ale się bliźniacy dogadali by w końcu i Adam miał wygrany etap. Nie dość ,że Simon w ogóle odpuścił końcówkę to jeszcze cały czas pilnował tyłów

Simon wyjął w ogóle w tej końcówce słuchawkę z ucha.

13 minut temu, ely3 napisał:

A Pogacar to nie wiem czy nie ogarnął ,że ktoś był przed nim czy aż tak spektakularnie się cieszył z wygranej Adama .

Cieszył się z etapu Yatesa, przecież od razu podjechał do niego za kreską gratulować. Na słuchawce na bank było info od dyrektora, że już mają etap. Poza tym wcześniej dał sygnał Yatesowi, żeby jechał do przodu, po czym ten odskoczył.

[marzec]

Masakra 2 etap a tu już tylko tych dwóch wariatów się liczy

[ely3]

13 godzin temu, marzec napisał:

Masakra 2 etap a tu już tylko tych dwóch wariatów się liczy

Ale akurat Pogacara nie rozumiem. Rok temu robił tak samo. Szarpanie by wygrać lub być na podoim wczesnych etapów a potem mu zabrakło sił w wyoskich górach. Nie wiem czy się nie znowu nie wypruje

[matek]

Pogacar ma Yatesa w tym roku i mogą zaatakować Jonasa tak jak to zrobił on z Rogliciem rok temu na jedym etapie. Na płaskim na zmianę robili szarpnięcia, Pogi musiał spawać sam i pod koniec na podjeździe już nie miał siły. Jazda Yatesa sprawia, że w tym roku to oni mogą tak umęczyć Viniego. Poza tym wczoraj po bonifikatę czy na finiszach Vini też szarpie, tylko nie ma takiej mocy. To nie jest tak, że Pogi robi pociągnięcie a ten patrzy. Atakuje tak samo w tych momentach, ale brakuje mocy. 

[Me Myself and I]

Pogacar ma fun z tego że jeździ, a Vini plakat Frooma na końcu pociagu Ineosu nad łóżkiem 

[matek]

Godzinę temu, Me Myself and I napisał:

Pogacar ma fun

 

Bawi się tym wszystkim