Skocz do zawartości

Phoenix Suns(2) vs San Antonio Spurs(3)WCSF


Graboś

Phoenix Suns - San Antonio Spurs  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Phoenix Suns - San Antonio Spurs



Rekomendowane odpowiedzi

quote="AK47"]Z Prawdziwą przyjemnościa zagramy z wami (SA SPURS) w finale konferencji :D

 

Tylko sie uporamy z GS :D

I wtedy w końcu wyjdzie różnica pomiędzy oboma rozgrywającymi.

Ale najpierw trzeba dobić Suns bo mecze są bardzo wyrównane i wasze prowadzenie 3:1 i mecz u siebie to chyba szybko pozamiatacie.

 

uprzedzając trochę fakty powiem ze styl gry obu zespołów w ataku jest w miarę podobny więc po raz pierwszy kryc się będą bliżniacze pozycje bo SF PF i C grają podobne ustawienie ( z wyjątkiem Okura ale dla niego gdy będzie na obwodzie mozna "poświęcić "nie tylko Elsona i Oberto ale i Horrego.

IMO przewaga na pozycji SG i różnica doświadczenia Parkera moze mieć decydujące obok rzutów za 3 znaczenie.

z prawdziwą przyjemnością obejrze więcej mojego ulubieńca Millsupa!

 

ale nie dzielmy skóry na niedzwiedziu......

Podobnie jak wy z ogromną niecierpliwością czekam na finały zachodu.

 

Nie wiem skad to sie bierze, ale juz ktorys rok w playoffs jestem bardoz mocno za Spursami i podobnie jak np w tamtym roku chcialbym zeby zdobyli mistrzostwo. Zasluguja na to jak nikt inny i basta.

 

Inna sprawa ze w pamieci zostala niechec do malone'a, stocktona, hornacka, a wymiana ich na boozera i spolke nie sprawila ze nazwa "jazz" zaczela u mnie wywolywac pozytywne uczucia ;-)

 

Fakt faktem trzeba poczekac az Spursi dobija druzyne Forresta Gumpa, ale mam nadzieje ze to tylko kwestia formalna, choc jest "tylko" 2:1...

 

GO SPURS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasluguja na to jak nikt inny i basta.

A to niby czemu? :roll:

Bo grają świetnie w obronie i ataku, widowiskowo, konsekwentnie, z pomysłem, determinacją, a jednocześnie wielkim spokojem i bez gwiazdorstwa. Po prostu są sobą i jakby są poza wszystkim, grają swoje. Też mam nadzieję na tytuł dla Spurs, od kilku lat coraz więcej ich lubię, ale Jazz odkąd odeszli zawodnicy o których napisał kore też z roku na rok coraz więcej mojej sympatii budzą, więc szkoda, że na siebie wzajemnie trafili. Będzie ciekawa seria.

 

Ps. Forrest Gump? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasluguja na to jak nikt inny i basta.

A to niby czemu? :roll:

Bo grają świetnie w obronie i ataku, widowiskowo, konsekwentnie, z pomysłem, determinacją, a jednocześnie wielkim spokojem i bez gwiazdorstwa. Po prostu są sobą i jakby są poza wszystkim, grają swoje. Też mam nadzieję na tytuł dla Spurs, od kilku lat coraz więcej ich lubię, ale Jazz odkąd odeszli zawodnicy o których napisał kore też z roku na rok coraz więcej mojej sympatii budzą, więc szkoda, że na siebie wzajemnie trafili. Będzie ciekawa seria.

 

Ps. Forrest Gump? :lol:

Juz Ci Karolu Monty odpowiedzial :)

 

Moge dodac tylko, że zawodnicy tacy jak Tim Duncan zawsze zaslugują na mistrzostwo 8) I pomijam tu nawet umiejetnosci, etos pracy, zwracajac uwage na charakter, podejscie do kolegow, zespolu, mentalnosc etc. To ze taki gosc wznosi do gory puchar jest swietną sprawą z kilku wzgledow - nagroda za skromnosc, kuksaniec dla gwiazdorstwa, no i aspekty czysto sportowe, udowodnienie ze konsekwencja, wytrwałość i nie bezmyslnosc a zimna kalkulacja przynoszą sukcesy.

 

No i nie bylbym sobą, gdybym nie powiedzial ze kolejne upokorzenie Suns sprawi mi niebywałą frajdę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moge dodac tylko, że zawodnicy tacy jak Tim Duncan zawsze zaslugują na mistrzostwo 8) I pomijam tu nawet umiejetnosci, etos pracy, zwracajac uwage na charakter, podejscie do kolegow, zespolu, mentalnosc etc. To ze taki gosc wznosi do gory puchar jest swietną sprawą z kilku wzgledow - nagroda za skromnosc, kuksaniec dla gwiazdorstwa, no i aspekty czysto sportowe, udowodnienie ze konsekwencja, wytrwałość i nie bezmyslnosc a zimna kalkulacja przynoszą sukcesy.

O właśnie, a kore uzupełnił co ja nie powiedziałem :)

 

No i nie bylbym sobą, gdybym nie powiedzial ze kolejne upokorzenie Suns sprawi mi niebywałą frajdę 8)

A mnie nie :)

 

Ps. Forrest Gump? :lol:

run, Forrest, run :wink:

ROTFL!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że Suns to maminsynki to wszyscy juz wiemy od Vana, zawsze plakali z byle powodu, ale teraz lzom nie ma konca po zagraniu Bowena (dla niewatjemniczonych http://youtube.com/watch?v=vp8iJppJ15s )

 

Ale jakim Forrest Nash jest hipokrytą mozemy zobaczyc tutaj:

 

http://youtube.com/watch?v=6yggh9efD-M

 

GO SPURS! Wyrzuccie te kobiety z playoff 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietna koncowka w wykonaniu Suns, nawet kiedy Amare zlapal te 4,5 przewinienie, wszedl w decydujacym momencie, wspaniale zagral. Steve Nash reweacyjnie, te podanie lewa reka do AS'a za plecami... Teraz poczekajmy na decyzje w sprawie Diawa i Amare, ktorzy wkroczyli na boisko z lawki, co do Horego nie ma zadnych watpliwosci, ze zostanie zawieszony. Przepisy w sumie sa jane w tym wypadku, za wkrocznie na boisko, w celu podjecia "walki" automatyczne zawiesznie. Coz zobaczymy jak n ato zareaguja, jedno jest pewne Suns zostali by oslabienie w sposob ogromny. Co domeczu bardzo dobra defensywa w wykonaiu Suns szczegolnie w oistatnich 4 minutach. Cieszy mnie fakt, ze jest 2-2, w ostatnim meczu to Suns nie mieli tyle "szczescia" dzis sie losy odwrocily i Suns na to jak najbardziej zasluzyli.

 

kore: No i nie bylbym sobą, gdybym nie powiedzial ze kolejne upokorzenie Suns sprawi mi niebywałą frajdę

Ja kiedy pisale, ze lanie Lakers sprawia mi radosc, to dostalem od ciebie w odpowiedzi (nie bezposrednio) haslo o kisielach w majtkach. To tak sie zastanawiam moze ty na swoim wlasnym przykladzie pisales???

 

Moge dodac tylko, że zawodnicy tacy jak Tim Duncan zawsze zaslugują na mistrzostwo I pomijam tu nawet umiejetnosci, etos pracy, zwracajac uwage na charakter, podejscie do kolegow, zespolu, mentalnosc etc. To ze taki gosc wznosi do gory puchar jest swietną sprawą z kilku wzgledow - nagroda za skromnosc, kuksaniec dla gwiazdorstwa, no i aspekty czysto sportowe, udowodnienie ze konsekwencja, wytrwałość i nie bezmyslnosc a zimna kalkulacja przynoszą sukcesy

Jakos nie dociera domnie sens tej wypowiedzi. Coma tutaj do rzeczy zaslugiwanie? Przeciez to jest kompletnie nie istotne. Moze gdyby to mialo byc jego piersze mistrzostwo. Ale nie jest. Piszesz tak jakby mistrzostwo to byla jakas zasluga jednego zawodnika. Duncan nawet nie jest teraz MVP tych playoffs ani nawet tej rywalizacji, a gadki o tym, ze ktos zawsze zalsuguje na mistrzostwo to mozesz sobie darowac. Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Piszesz o zawodnikach, jakoby bylo takich obok Duncana wiecej, wiec ktoz jeszcze z grajacych w lidze zasluguje wg ciebie na mistrzostwo zawsze?

 

Kuksaniec dla gwiazdorstwa. Tutaj rozumiem masz na mysli przede wszytkim postawe pozaboiskowa. Bo czymze niby ma byc to gwiazdorstwo? Chyba o wypowiedzi chodzi w 80% przypadkow. Ale ja nie wiem jakie ty tam masz definicje i postrzeganie, ale skoro Duncan jest dla ciebie takim wzorem, ktoz wiec jest jego przeciwienstwem. Radze zwrocic uwage na te wszytkie superlatywy, ktorymi obsypales Duncana i wtedy podac kontrprzyklad.

 

Piszesz, ze na mistrzostwo Spurs zasluguja i basta. A tutaj ja ogladajac sobie te rywalizacje wcale nie widze razacej przewagi Spurs. Moglo by byc nawet teraz 3-1 dla Suns gdyby troszke madrzej zagrali w meczu numer 3. Nie wiem czy ma sens ta gadka, bo pewnie i tak nie wies o czym mowie, ale nie musze cie zmartwic bo nie bede tobie "rzeczowo" tlumaczyl. Dobrze wiem jakie negatywne odczucia co do Suns w tej twojej glowie siedza ale czasem trzeba spojrzec obiektywnie (albo w ogole spojrzec na mecze) i dac sobie samemu do zrozumienia, ze moze jednak ta druzyna zasluguje na troszke szacunku. Nie wiadomo jakbys nienawidzil czy to Nasha czy Bella, czy kogo tam jeszcze.

 

Że Suns to maminsynki to wszyscy juz wiemy od Vana, zawsze plakali z byle powodu, ale teraz lzom nie ma konca po zagraniu Bowena

No nie wszyscy bo mi przykladowo nie co tym nie wadomo. Moze przeoczylem jakies Vanowe wypowiedzi ale az smierdzi uprzedzeniem do tej druzyny i w tym przypadku.

 

Ale jakim Forrest Nash jest hipokryta

Bo przy layupie biedak Kobe zarobil? Dla mnie idealnie zachowal sie Nash w tej sytuacji, nie wiem czy mozna by lepiej to wykonczyc przeciwko wyskakujacemu i co wazniejsze zdecydowanie wyszemu obroncy. Co do umyslnosci tego zagrania, nie daje nawet 5% na to ze kopnal go tam gdzie go kompnal, robiac to umyslnie. Fakt troche jak Stockton powierzgal, czy Rodman (tyle, z eten z kolana mial w zwyczaju wchodzic) ale to nie tego typu gracz.

 

GO SPURS! Wyrzuccie te kobiety z playoff

Zalosne, moglo to tylko wyjsc z pod twojej reki.

 

 

 

To juz dalej nie do ciebie, nie musisz czytac.

 

Studio dzis bylo wysmienite. Shaq po raz drugi od '93 (hehe jak EJ wtdy wygladal) ale jak ja sie dzis usmialem. Za duzo zeby o tych wszytkich akcjach napisac, ale jak te glowy wstawili za tych wygimnastykowanych kolesiow ze Spurs... ludzie smielaem sie z dobra minute. Szkoda, ze SO nie trail tych wolnych bo bym chetnie ten kubel zimnej wody na twarzy Barkleya zobaczyl. Nie zebym go nie lubial ( wrecz odwrotnie) ale widzac go wspinajacego sie na te drabinbe.. ach haha szkoda, szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, az zal mi niektorych osob, jak sie czyta niektore posty anty Suns. Typowe polskie myslenie i mentalnosc, zeby pokurwic, poublizac na druzyne ktorej sie nie lubi. Przypomina to bardzo polskie ligowe stadiony- zamiast dopingowac wlasna druzyne to bluzga sie na przeciwnikow.

 

Sam za SAS nie przepadam, nie podoba mi sie ich styl gry itp. Ale jak wygraja z Suns to po prostu pogratuluje im, bo beda po prostu lepsi.

 

 

Stan rywalizacji jest 2:2. Nadal daje szanse 50:50 na zwyciestwo dla kazdej druzyny. Na wyjazdach druzyny wygraly po 1 meczu w tej rywalizacji, wiec wlasny parkiet nie ma tu duzego znaczenia. W poszczegolnych grach o zwyciestwie zadecyduje dyspozycja danego dnia poszczegolnych zawodnikow.

 

Co do samego meczy G4 - niestety nie widzialem, sciaga narazie sie z torrenta wiec wypopwiem sie na ten temat pozniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkąd jestem kibicem Lakers ludzie zawsze czepiali się właśnie ich, jeździli sobie po ich kibicach i dopieprzali się często również z byle powodu więc nie wiem dlaczego jeżeli ktoś uważa, że ma do tego podstawy nie mógłby się w podobny sposób wypowiadać o Suns.

 

co do G4 Amare powinien na polityka startować jak zakończy karierę kłamanie przed kamerami jak było widać na konferencji prasowej z łatwością mu przychodzi, ale za mądre nie jest kiedy całe wydarzenie jest nagrane i jego tłumaczenie się było zabawne szedł do zmiany hehe a to, że wystrzelił jak z procy a asystenci trenera skoczyli żeby go zatrzymać to szczegół :lol:

 

przepis jest głupi i z tym się zgadzam nie podoba mi się również to, że jak zawieszą Amare i Diawa Suns mają gotową wymówkę na wypadek przegrania serii skoro są już zdrowi w tym roku, ale zawieszali za to od dawna kiedy jeszcze nie dawano zawieszeń za byle pierdoły wiec czemu tu mieliby z drugiej strony zrobić wyjątek :? także jeżeli liga będzie konsekwenta w egzekucji przepisów to następny mecz w Spurs nie gra na pewno Horry a w Suns Amare i Doris.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naprawde nie wiem czemu byla az taka ostra reakcja Suns po faulu Roba na Nashu i dlaczego Horry dostal flagranta typu 2. Przeciez to byl najzwyklejszy w swiecie blocking faul, nawet nie uzywal rak, a ze Steve wazy 150lbs, jest znakomitym floperem i przewrocil sie na bande to o niczym wielkim nie swiadczy. Dzisiaj w meczu Cavs-Nets Mikki Moore wlecial z wyprostowanymi rekami na bedacego w powietrzu juz Sashe, sfaulowal go bardzo ostro, Pavlovic spadl niebiezpiecznie na plecy, wszystko lapalo sie na flagrant typu 2, a mimo to dostal flagranta typu 1. Tym bardziej zastanawia mnie jak mozna za blocking faul wlepic flagranta typu 2? Ja czegos nie rozumiem. Oczywiscie pozniej Robert wypalil kilka lokci bodajze Bellowi, ale to jest nic w porownaniu z tym co zrobili Amare i Diaw, czyli wkroczyli na parkiet bedac poza boiskiem (dumb dumb dumb). O ile Horry zostanie zawieszony prawdopodobnie na jeden mecz za te lokcie, to Amariusz z Diawem takze zostana zawieszeni, ale juz za jakas popierdulke. Swoja droga wolalbym aby to San Antonio przeszlo dalej, tak wiec nie moj problem jesli chodzi o zawieszenie tych dwoch graczy Suns.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow ale się dzieje, ta awantura na koncu to myślę heronim, ze po prostu stres, presja, niektórzy nie wytrzymali. Powoli robi sie z tego najciekawsza seria, jeśli w następnym meczu rzeczywiscie będą te zawieszenia (sprawiedliwie, ale strasznie szkoda by było) to już w ogóle nie wiadomo, czego się spodziewać. Mam nadzieję, ze uda mi się obejrzeć następnem mecze, kto wiem, może skończy się na siedmiu.

 

Swoją droga jestem za Spurs, ale też nie wiem czemu Suns budzą takie negatywne emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiła sie fizyczna seria. W takich warunkach wystarczy mniej, żeby wytworzyła się awantura. Myślę, że Suns już wypełnili lukę, jaka dzieliła ich od Spurs czy Mavs. Dotąd się mówiło, że są bardzo dobrzy, ale nie mają tego "czegoś", żeby wygrać ze szpicą swojej konferencji. To "coś" to była jakaś mieszanka charakteru, siły woli, nieustępliwości czy co jeszcze dorzucić. Ta seria ze Spurs nie przypomina rywalizacji sprzed dwóch lat. To jest walka jak równy z równym. Niech no Amare nauczy się grać konsekwentniej w temacie utrzymywania się na boisku przez długi czas (w tej serii średnio niespełna 32 minuty, mało), to odciśnie swoje piętno. Przydałyby się jakieś okolice 40 punktów od niego.

 

Mam nadzieję, że nikt nie zostanie zawieszony i jakoś to dograją w komplecie (obie strony). Nie podoba mi się zachowanie Bowena. Raz kolankiem daje po jajach, potem kopie w nogi od tyłu... Butny cwaniak. Jemu to puścili i nie zawiesili. Mogliby (tj. władze) teraz być równie pobłażliwi wobec Amare. Skoro już tak jest z obu stron, to powinni to dograć do końca takim jakie jest. Ale w komplecie. O ile Suns w np. finale mi się nie uśmiechają, o tyle akurat wylot z playoffs Spurs by mi pasował :) Suns będą mogli pluć sobie w brodę, jeśli przesrają tę serię z powodu takiej głupoty, jak wkroczenie na boisko w niewłaściwym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Horry ladny za przeproszeniem kutas, a najbardziej mnie smiesza teksty potem ze to nie w jego stylu, jak widac zmienil swoj styl...

Po tej akcji jednak ucierpia bardziej Suns jesli dojdzie do zawieszenia Amare i Diawa, a w SAS tylko Horry'ego.

Dalbym im dograc ta serie w komplecie, mecz nr5 bylby po prostu rodzynkiem tych PO, ale znajac Stu Jacksona (nie osobiscie rzecz jasna :)) pewnie zawieszenia poleca.

ps-kore daj juz na luz z tym wrzucaniem na Suns (ktorych sam nie lubie) a raczej Nasha, bo kopanie po jajach jest "delikatnym" przekroczeniem przepisow, i hipotetycznie rzecz biorac gdyby to spotkalo Kobasa to bys zalozyl ze trzy tematy o tym i wypisywal parostronicowe wypracowania jaki to Kobas biedny a Lakers pokrzywdzeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czemu Suns budzą takie negatywne emocje.

 

najczęściej podawanym powodem jest to, że wyeliminowali Lakers z PO dwa razy a ile ma to wspólnego z rzeczywistością nie ma już przecież znaczenia :roll:

 

dla dobra widowiska liga mogłaby nie zawieszać graczy Suns, ale wtedy będą posądzeni o niesprawiedliwość, pamiętam jak w 2000 zawieszono Shaqa po tym jak minimalnie wszedł na parkiet jak było jakieś spięcie między Pippenem a chyba Foxem, Ewing jeszcze gdzieś się po czymś takim pojawi ze słusznymi pretensjami za 97 rok :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van obojetnie jaka bedzie decyzja to ktoras strona bedzie niezadowolona, tu sie pewnie ze mna zgodzisz.

Diaw i Amare zawieszeni to krzyk ze przepis jest idiotyczny, bo faktycznie taki jest. Jak Anthony ze swoim sukcer punchem wyskoczyl to James tez przekroczyl linie, od razu go odciagneli, byl 5 metrow od najblizszego gracza, nie stworzylk realnego zagrozenia ale 1 mecz dostal.

Jak tylko Horry to kibice SAS beda plakac ze tylko ich grajek dostal zawieszenie choc przeciez rywale tez przekroczyli przepisy, jakby glupie nie byly to jednak przepisy.

Ciekawe jak sie liga zachowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jaką awanture chodzi ;> ?? bo nie śledzilem ostatniego meczu za bardzo , ciągle przeżywam ten wygrany mecz w Golden State i wychodzenie bezradnych kibiców w żołtych koszulkach z hali . To było piękne :D !! (łezka sie w oku kręci) hahaha :D. Dzisiaj wykanczamy tych niepotrafiących grać basket Warriorów(buhaha) , myśleli ,że sobie trójkami finał wystrzelają :P :roll: :twisted: , ale kto wie, może poczynia postępy i będzie walka pod koszem, zobaczymy dziś w nocy :D

 

Coś Spursi daliscie czterylitery w tym GM4 :evil: POSTARAĆ sie nastepnym razem(!!!), bo chce obejżec walke naszych fizycznych drużyn potrafiących grać z dystansu i po obwodzie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawil sie jeszcze jeden kwiatek, dzisiaj cale espn o tym tez gada, niestety nie moge poki co znalezc filmiku z tego wydarzenia:

"Duncan and Bowen ran onto the court in the 2nd quarter after Nelson landed on James Jones' head."-podbno przekroczyli juz linie i dopiero wtedy zostali sciagnieci na lawke spowrotem, zupelnie jak Amare, ktory na pewno nie chcial akurat podejsc do stolika zeby wejsc do gry, bez zartow, nikt tego kitu nie lyknie

Jezeli to prawda to byc moze SAS bez Bowena, Duncana i Horry'ego a Suns bez Amare i Diawa w meczu nr5, niezla jatka.

ps-od razu mi sie przypomniala sytuacja jak Knicks zostali wywaleni z PO gdy prowadzili 3-1 z Heat i PJBrown zapragnal urwac glowe Wardowi, i stracilismy 4 graczy wtedy.

ps2-Shaq w studiu TNT wczoraj, po prostu rewelacja, troche gada niewyraznie, mamrocze cos pod nosem ale dalo rade go wysluchac, przypomnienie bojki z Barkleyem i ten lewy zamachowy po policzku Chucka, z ktorego potem jaja sobie robil Kenny Smith, generalnie wszystkie ich teksty i zdjecia, leje do dzisiaj. Shaq czas odejsc z parkietow i zasiasc w studiu TNT z ta trojka asow, ogladalnosc by wzrosla zdecydowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danp,

Dziekuje bardzo, dla mnie sprawa jasna, Jerome James nie przebyl nawet polowy tego dystansu jaki zrobil Duncan a dostal zawieszenie po bojce z DEN. Oczywiscie to nie byly PO, oczywiscie Knicks to nie SAS itd, ale jezeli zawieszony zostanie Amare to i MUSI zostac zawieszony Duncan (choc dalej twierdze ze przepis jest durny bo Duncan wybral sie na spacer i w sumie jakie to mialo stworzyc zagrozenie, zerowe oczywiscie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.