Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

W świecie nauki trzeba udowodnić że teza jest fałszywa

 

Teoria względności Einsteina długo nei miała dowodu że jest prawdziwa ale że nikt nie mógł jej obalić no to funkcjonuje długo.. Ba do dziś nikt prawie jej nie rozumie tak do końca i nawet Einstein nie dostał za nią Nobla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Taki fluber zamknął się w świecie manipulantów nauki i nienauki oraz moja racja jest mojsza niż twojsza. A mnie racja nie interesuje. Przynajmniej w tym kontkscie czy na tym polu. ja tylko nie posiadam tajemnej wiedzy jaką posida fluber na przykład. I że np. urodził się z abstrakcyjnym myśleniem  / lol /. 

Ja tylko obserwuję to, że się pierdoli z tym wszytskim tak samo jak ludzie na przestrzeni wieków.

 

Mylisz się, mam bardzo otwarty umysł, to Twój jest zamknięty :nevreness: Nie umiesz się poruszać w świecie wiary i w świecie nauki. Notorycznie mieszasz prawa rządzące jednym z drugim i jesteś zadowolony, że coś wykazałeś, choć nie wykazałeś nic :nevreness:

Zapoznałem się z wieloma, wynika z nich że faktycznie średnia temperatura rośnie

Z wielu też "próbuje wynikać" że to szkodzi życiu na ziemi, ale to już są modele, wykresy, obliczenia itp, w których roi się od błedów.

Widziałem też prace sugerujące że wraz z rosnącym stęzeniem CO2 obniża się nasza inteligencja, albo że nasze pH krwi sie zmienia - koszmarne bzdury ale drukowane jako artykuły naukowe

Wrcając do tematu

Po co modelowac wpływ CO2 na rośliny skoro można obserwować efekty z satelitów? To co zaobserwowały satelity jest właśnie globalne.

Roslinność będzie się lepiej rozwijac tak jak lepiej rozwija się szklarni, gdzie jest cieplej i jest więcej CO2, będzie lepiej tak jak lepiej było w kredzie czy innych epokach z wysoką zawartoscią CO2

 

Wracając do wzrostu, dla mnie obserwowanie samego wzrostu temperatury nie ma sensu.

W teoretycznym przykładzie jeśli gdzieś mamy średnią 15 stopni C bo temperatura waha się od 0 do 30 stopni C, to zmiany gradientu temperatur od -85C do 115C nie zmienią średniej i dalej będzie ona wynosić 15 stopni C a życie zniknie.

Jeśli natomiast gradient się zmieni na 10 do 26 stopni C to co prawda odnotujemy katastrofalne ocieplenie bo az o 3K (średnia 18 stopni C) ale życie moze mieć się cąłkiem nieźle a nawet sporo lepiej niż przed "katastrofalną zmianą".

Dlatego operowanie średnimi zamiast dziennym gradientem temperatur jest bez sensu z punktu widzenia życia na ziemi.

 

p.s. Jeśli ktoś ma jakieś pojecie o fizjologii człowieka to zszokuje go jakie bzdury drukują jako artykuły naukowe

http://www.alfaintek.com/assets/files/D_S_Robertson.pdf

Według tego artykułu już niedługo CO2 nas zabije bo zmieni nam pH krwi

Jeżeli uważasz, że to dobrze, że na Ziemi będzie, jak w Kredzie, to ekstra :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uważasz, że to dobrze, że na Ziemi będzie, jak w Kredzie, to ekstra :nevreness:

No tak to nie będzie bo 30% tlenu nam nie grozi (piszę grozi bo wyobraźcie sobie jak wyglądałyby pożary)

No i co Ci ię nie podoba w kredzie.

Na okrętach podwodnych ludzie pracują miesiacami przy stężeniu 10 000ppm i wszystko z nimi ok.

Nie widzę powodu by w kredzie nam się nie podobało.

 

Na ziemi wciąż trwa epoka lodowcowa, skończy się dopiero wtedy jak zniknie wielki lód w arktyce i na antarktydzie, ale musimy jeszcze dużo CO2 wyemitowac.

To najwieksze dzieło jakiego dokona człowiek, coraz więcej CO2 ukrytego pod ziemia w postaci paliw kopalnych i rośliny coraz słabiej oddychały. Planeta strzela wulkanami ale to za mało, trzeba było innych rozwiązań. Wymyśliła Gaja więc człowieka i my wydobędziemy i wpuścimy CO2 tam gdzie krążyło setki milionów lat, bez nas roślinki niedługo by się zaczęły dusić, ale my je własnie ratujemy. Najwazniejsze zadanie jakie stało przed nami zostanie wykonane i przetrwa setki milionów lat, dłużej niż jakiekolwiek inne dzieło wykonane nasza ręką. Jak można opluwac nasze największe osiągnięcie? :)

kiedyś ludzie wierzyli ze w powietrzu istnieje eter a ziemia jest płaską i dopiero po udowodnienia ze tezą jest fałszywa zmienili zdanie więc proszę udowodnij ze tezą jest fałszywa

Ty mylisz świat nauki z sądem

Do dziś wielu wierzy że eter istnieje, ale skoro nie udało się udowodnić tego istnienia to świat nauki odrzucił tą tezę.

To było założenie, tak jak z bozonem Higgsa.

Trzeba udowodnić ze coś istnieje.

 

Nigdy mi nie udowodnisz że "nie istnieją rózowe latające słonie".

Dlatego by dowieść ich istnienia to ja muszę pokazac że one istnieją, a nie ktoś inny że nie istnieją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to nie będzie bo 30% tlenu nam nie grozi (piszę grozi bo wyobraźcie sobie jak wyglądałyby pożary)

No i co Ci ię nie podoba w kredzie.

Na okrętach podwodnych ludzie pracują miesiacami przy stężeniu 10 000ppm i wszystko z nimi ok.

Nie widzę powodu by w kredzie nam się nie podobało.

 

Na ziemi wciąż trwa epoka lodowcowa, skończy się dopiero wtedy jak zniknie wielki lód w arktyce i na antarktydzie, ale musimy jeszcze dużo CO2 wyemitowac.

To najwieksze dzieło jakiego dokona człowiek, coraz więcej CO2 ukrytego pod ziemia w postaci paliw kopalnych i rośliny coraz słabiej oddychały. Planeta strzela wulkanami ale to za mało, trzeba było innych rozwiązań. Wymyśliła Gaja więc człowieka i my wydobędziemy i wpuścimy CO2 tam gdzie krążyło setki milionów lat, bez nas roślinki niedługo by się zaczęły dusić, ale my je własnie ratujemy. Najwazniejsze zadanie jakie stało przed nami zostanie wykonane i przetrwa setki milionów lat, dłużej niż jakiekolwiek inne dzieło wykonane nasza ręką. Jak można opluwac nasze największe osiągnięcie? :smile:

Do dziś wielu wierzy że eter istnieje, ale skoro nie udało się udowodnić tego istnienia to świat nauki odrzucił tą tezę.

To było założenie, tak jak z bozonem Higgsa.

Trzeba udowodnić ze coś istnieje.

 

Nigdy mi nie udowodnisz że "nie istnieją rózowe latające słonie".

Dlatego by dowieść ich istnienia to ja muszę pokazac że one istnieją, a nie ktoś inny że nie istnieją

Naukowcy udowodnili, że istnieje globalne ocieplenie o globalnie niekorzystnych skutkach i mogę Ci podesłać sto recenzowanych artykułów, które to potwierdzają. W odpowiedzi do mnie tworzysz jakieś pseudonaukowe wizje, które nie mają potwierdzenia w żadnych poważnych badaniach naukowych, a potem odpowiadasz ely'emu dokonując samozaorania. Na świecie jest jeden klimatolog z tytułem profesora, który twierdzi, że globalne ocieplenie przyniesie pozytywne skutki, pracuje dla libertarianów i ma 90 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy udowodnili, że istnieje globalne ocieplenie o globalnie niekorzystnych skutkach i mogę Ci podesłać sto recenzowanych artykułów, które to potwierdzają. W odpowiedzi do mnie tworzysz jakieś pseudonaukowe wizje, które nie mają potwierdzenia w żadnych poważnych badaniach naukowych, a potem odpowiadasz ely'emu dokonując samozaorania. Na świecie jest jeden klimatolog z tytułem profesora, który twierdzi, że globalne ocieplenie przyniesie pozytywne skutki, pracuje dla libertarianów i ma 90 lat...

 

Ja Ci podesłałem recenzowany artykuł ze dalszy wzrost stężenia CO2 nas zabije, bo zmieni pH naszej krwi.

Wzrost stężenia CO2 przyniesie skutki pozytywne i negatywne (z negatywnych najistotniejsze wydaje mi się zmienienie pH wody). Ni emówią natomiast o skutkach pozytywnych takich jak nawożenie. Plony rosną bo sypiemy nawóz i w dodatku wzrosło stężenie CO2 o 50% co istotnie zwiększa plony.

Wiekszośc jednak nie pisze o większych plonach tylko o podniesieniu poziomu ocenanów, o zaburzeniach w cyrkulacji prądów oceanicznych, czy zmianie pH wody.

Po prostu pisza o szklance do połowy pustej, a pomijają (wolno im) szklankę do połowy pełną

I niektórzy się zaczynaja buntować, nawet tak wielcy jak Freeman Dyson

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9027109,ocieplenie-klimatu-jest-dobre-zwieksza-plony-i-karmi-oceany,id,t.html

 

 

I co Ci się nie podoba w mojej odpowiedzi ely'emu?

Istnieje teoria, albo że istnieje Bóg, albo że istnieje dobór naturalny i zbiera się obserwacje.

Na ich podstawie można udowodnić że dobór naturalny faktycznie istnieje, a nie daje się udowodnić że istnieje eter.

Dlatego dziś zakładamy że dobór naturalny - tak, eter - nie.

Ja zakładam że istnieją różowe latajace słonie, jak udowodnię ze istnieją, znajde na to dowody wszyscy będą musieli to uznać. Póki dowodów nie znajdę to pozostanie moją hipotezą w która inni mogą wierzyć lub nie

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci podesłałem recenzowany artykuł ze dalszy wzrost stężenia CO2 nas zabije, bo zmieni pH naszej krwi.

Wzrost stężenia CO2 przyniesie skutki pozytywne i negatywne (z negatywnych najistotniejsze wydaje mi się zmienienie pH wody). Ni emówią natomiast o skutkach pozytywnych takich jak nawożenie. Plony rosną bo sypiemy nawóz i w dodatku wzrosło stężenie CO2 o 50% co istotnie zwiększa plony.

Wiekszośc jednak nie pisze o większych plonach tylko o podniesieniu poziomu ocenanów, o zaburzeniach w cyrkulacji prądów oceanicznych, czy zmianie pH wody.

Po prostu pisza o szklance do połowy pustej, a pomijają (wolno im) szklankę do połowy pełną

I niektórzy się zaczynaja buntować, nawet tak wielcy jak Freeman Dyson

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9027109,ocieplenie-klimatu-jest-dobre-zwieksza-plony-i-karmi-oceany,id,t.html

 

 

Możesz wskazać fragment z artykułu, który podlinkowałęś, który jest nieprawdziwy, zmanipulowany bądź jest kłamstwem?

 

Globalne ocieplenie nie stwierdza, czy szklanka jest do połowy pełna, czy do połowy pusta, tylko że ze szklanki ubyło wody. Są pozytywy, są negatywy, globalnie wszystkie rachunki pokazują, że globalne ocieplenie będzie globalnie negatywne. Topienie lodów podbiegunowych, wzrost poziomu morza, zakwaszanie oceanu, topniejące lodowce, zmniejszenie się liczby źródeł wody słodkiej, większa śmiertelność ludzi. Pozytywy są, ale nie są w stanie przykryć negatywów, co do tego wszyscy klimatolodzy są zgodni.

 

Dyson nie jest klimatologiem! To nie klimatolodzy twierdzą, że globalne ocieplenie jest pozytywne! 

 

Nawet w Polsce, gdzie globalne ocieplenie powinno być raczej lepsze niż gorsze i tak na nim trochę finansowo stracimy:

https://www.mos.gov.pl/g2/big/2013_03/e436258f57966ff3703b84123f642e81.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W świecie nauki trzeba udowodnić że teza jest fałszywa

 

Teoria względności Einsteina długo nei miała dowodu że jest prawdziwa ale że nikt nie mógł jej obalić no to funkcjonuje długo.. Ba do dziś nikt prawie jej nie rozumie tak do końca i nawet Einstein nie dostał za nią Nobla

O fuck .

Tego uczą teraz pseudointeligentow humanistów? Ze teoria względności jest za trudna i nikt jej nie rozumie?

Gdzies ty był przez ostatnie 100lat? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wskazać fragment z artykułu, który podlinkowałęś, który jest nieprawdziwy, zmanipulowany bądź jest kłamstwem?

pH krwi regulujemy szybkością oddychania.

Nie wiem czy Cię to zaskoczy ale stężenie CO2 w naszej krwi wynosi około 6,5% i nie może być niższe bo natychmiast byś umarł.

Paradoksalnie by móc oddychac potrzebujesz w krwi również 6,5% dwutlenku węgla.

Jeśli weźmiesz kilka głębokich oddechów usuniesz za dużo CO2 z krwi, spadnie jego stężenie i możesz przez to nawet stracić przytomność.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Bohra

 

W płucach stężenie dwutlenku węgla waha się od 1% do 4%.

Przy samych pęcherzykach płucnych to stężenie wynosi nawet 5,5% CO2, po to by za dużo CO2 nie uciekło z krwi (tak się dzieje przy hiperwentylacji)

Dlatego na okrętach podwodnych standardowo utrzymuje się stężenie CO2 1%, bo tak jest taniej a nikomu to nie szkodzi, skoro tyle masz w płucach.

W powietrzu jest 0,04% CO2 a w płucach 1 do 4% - jaki więc wpływ ma mieć stężenie w powietrzu? Przeciez to jest nic, CO2 w płucach nie bierze się z powietrza tylko z tego co się wydziela z krwi, a wydziela sie na tyle dużo ze mamy kilka procent. Zmiana z 0,04, nawet na 0,44 nie jest w żaden sposób istotna, a pan Robertson twierdzi że Cię to zabije -  zgodnie z jego rysunkiem

 

A tu kolejni od strasznia stęzniem CO2

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2829/homo-sapiens-w-swiecie-wysokich-stezen-co2

Wychodzi że na okrętach podwodnych ludzie powinni zamieniać się w stado głupich małp

 

Artykuł źródłowy.

http://newscenter.lbl.gov/2012/10/17/elevated-indoor-carbon-dioxide-impairs-decision-making-performance/

No cóż, mamy klimatologów którzy może i znają się na klimacie ale nigdy nie słyszeli o okrętach podwodnych i tego jaka tam panuje atmosfera. Zresztą podobnie jest na stacjach kosmicznych

 

 

Dyson nie jest klimatologiem! To nie klimatolodzy twierdzą, że globalne ocieplenie jest pozytywne!

 

Nie jest klimatologiem, dlatego on nie twierdzi że nie dojdzie do zmian klimatu, bo nie jest klimatologiem. Choć jako fizyk twierdzi że modele są nieprawdziwe, że jego zdaniem tego się nie da policzyć, tak twierdzi jako fizyk.

Odwracając sytuację, problem w tym, że klimatolodzy nie są biologami. Pewnie świetnie rozumieja wymuszenie radiacyjne i jakie skutki to niesie, ale bardzo słabo rozumieją fizjologię człowieka, czy metabolizm roślin.

I mamy już na to dowody, straszyli pustynnieniem, a bez wątpienia mamy trend przeciwny, czyli pustynie się cofają, dane satelitarne których nikt nie neguje.

Więc prawda jest taka że klimatolodzy zdobyli swoją teroia Global Warming takie poważanie i uznanie i  taką kase z grantów że im się w głowach pomieszało i zaczęli się wypowiadac w tematach o których pojęcia nie mają, jak biologia, jak botanika.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O fuck .

Tego uczą teraz pseudointeligentow humanistów? Ze teoria względności jest za trudna i nikt jej nie rozumie?

Gdzies ty był przez ostatnie 100lat? .

Przez 100 lat próbowano ją potwierdzić. Prawdopodobnie w przyszłym roku będzie można powiedzieć, że będzie oficjalnie potwierdzona, czyli do tego momentu nie była udowodniona doświadczalnie. No i teoria względności miała tak samo wielu przeciwników, co teraz globalne ocieplenie, więc trudno mówić,że przez ten czas była powszechnie rozumiana.

pH krwi regulujemy szybkością oddychania.

Nie wiem czy Cię to zaskoczy ale stężenie CO2 w naszej krwi wynosi około 6,5% i nie może być niższe bo natychmiast byś umarł.

Paradoksalnie by móc oddychac potrzebujesz w krwi również 6,5% dwutlenku węgla.

Jeśli weźmiesz kilka głębokich oddechów usuniesz za dużo CO2 z krwi, spadnie jego stężenie i możesz przez to nawet stracić przytomność.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Bohra

 

W płucach stężenie dwutlenku węgla waha się od 1% do 4%.

Przy samych pęcherzykach płucnych to stężenie wynosi nawet 5,5% CO2, po to by za dużo CO2 nie uciekło z krwi (tak się dzieje przy hiperwentylacji)

Dlatego na okrętach podwodnych standardowo utrzymuje się stężenie CO2 1%, bo tak jest taniej a nikomu to nie szkodzi, skoro tyle masz w płucach.

 

A tu kolejni od strasznia stęzniem CO2

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2829/homo-sapiens-w-swiecie-wysokich-stezen-co2

Wychodzi że na okrętach podwodnych ludzie powinni zamieniać się w stado głupich małp

 

Artykuł źródłowy.

http://newscenter.lbl.gov/2012/10/17/elevated-indoor-carbon-dioxide-impairs-decision-making-performance/

No cóż, mamy klimatologów którzy może i znają się na klimacie ale nigdy nie słyszeli o okrętach podwodnych i tego jaka tam panuje atmosfera. Zresztą podobnie jest na stacjach kosmicznych

 

 

Nie jest klimatologiem, dlatego on nie twierdzi że nie dojdzie do zmian klimatu, bo nie jest klimatologiem. Choć jako fizyk twierdzi że modele są nieprawdziwe, że jego zdaniem tego się nie da policzyć, tak twierdzi jako fizyk.

Odwracając sytuację, problem w tym, że klimatolodzy nie są biologami. Pewnie świetnie rozumieja wymuszenie radiacyjne i jakie skutki to niesie, ale bardzo słabo rozumieją fizjologię człowieka, czy metabolizm roślin.

I mamy już na to dowody, straszyli pustynnieniem, a bez wątpienia mamy trend przeciwny, czyli pustynie się cofają, dane satelitarne których nikt nie neguje.

Więc prawda jest taka że klimatolodzy zdobyli swoją teroia Global Warming takie poważanie i uznanie i  taką kase z grantów że im się w głowach pomieszało i zaczęli się wypowiadac w tematach o których pojęcia nie mają, jak biologia, jak botanika.

Ale zdecydowana większość biologów i botaników zgadza się z klimatologami.  Nadal nie wiem, który fragment artykułu uważasz za nieprawdziwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez 100 lat próbowano ją potwierdzić. Prawdopodobnie w przyszłym roku będzie można powiedzieć, że będzie oficjalnie potwierdzona, czyli do tego momentu nie była udowodniona doświadczalnie. No i teoria względności miała tak samo wielu przeciwników, co teraz globalne ocieplenie, więc trudno mówić,że przez ten czas była powszechnie rozumiana.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Og%C3%B3lna_teoria_wzgl%C4%99dno%C5%9Bci#Potwierdzenie_teorii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się, mam bardzo otwarty umysł, to Twój jest zamknięty :nevreness: Nie umiesz się poruszać w świecie wiary i w świecie nauki. Notorycznie mieszasz prawa rządzące jednym z drugim i jesteś zadowolony, że coś wykazałeś, choć nie wykazałeś nic :nevreness:

 

 

Mylisz się, jesteś manipulantem i kłamcą  - to są Twoje słowa których lubisz uzywać przy niemal każdej okazji. Nawet w takij gdzie mówisz, iż masz otwarty umysł. 

Dodatkowo stwierdzenie że nie umiem poruszać się w świecie wiary i świecie nauki też jest ciekawe bo jane że w Twojej nauce i w Twojej wierze się poruszać 'nie umiem'. Tym bardziej, że staram się wychodzi poza to wszytsko, ale mniejsza z tym bo chcesz zawsze mnie wcisnąc w te szuflady aby póxniej przypuscić swe ataki :) hyhy

Mieszam prawa rządzace jednym i drugim - hmm myślę że to pozytywne. W końcu sam powiedziałes że nauka i wiara KK się nie kłócą ze sobą.

 

tshh 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam sie ze nie mam czasu nadążać za cala dyskusja.

Fluber powtarzasz tylko cos co Ci powiedziano bez stosowania jakichkolwiek filtrów myślowych, zdaje sie ze podobnie jak przy religii.

Ba , wyglada jakby global warming było dla Ciebie nowa religia, obiektem wiary.

 

Klimatolodzy to tacy fizycy którzy mieli na studiach 3 i nie byli dosc dobrzy zeby załapać sie na wykłady u profesora Dysona.

400ppm to nic niezwykłego w historii Ziemi, bywało o 4000ppm przez miliony lat i zagotowania oceanów nie stwierdzono.

Co wiecej IPCC (tak te literki idą) daja 2 sigma ze doubling powoduje wzrost temp miedzy 2 a 5 stopni.

Tzn teraz maja to zmienić bo ich cisną lobba polityczne. Do tego "naukowcy" IPCC sa dobierani wg. klucza , co najmniej tyle kobiet, tyle kolorowych itp. To na pewno wpływa pozytywnie na poziom tej instytucji. Te 2 stopnie na kilkaset lat jest iż przeszacowane, ale nawet jesli to wyczerpiemy złoża paliw kopalnych zanim wzrośnie znacząco.

Na Ukrainie w okolicach Lwowa jest miejscowość Vinnica gdzie kilkaset lat temu były uprawy winogron. Powrót do klimatu sprzed kilkuset lat jakoś mnie nie przeraża.

Co do zjawisk pogodowych to zwiekszyła sie ich ilośc wzgledem czego? Względem notatek wodza Długi Nos z plemienia Apaczów?

I pozostaje kwestia otwarta ostatnich 10mil lat.

Skoro, jak twierdzisz, w tym czasie ppm CO2 bylo na poziomie 200 ,a zmiany klimatyczne były, to zmiany klimatyczne byly niezależne od poziomu CO2 tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się, jesteś manipulantem i kłamcą  - to są Twoje słowa których lubisz uzywać przy niemal każdej okazji. Nawet w takij gdzie mówisz, iż masz otwarty umysł. 

Dodatkowo stwierdzenie że nie umiem poruszać się w świecie wiary i świecie nauki też jest ciekawe bo jane że w Twojej nauce i w Twojej wierze się poruszać 'nie umiem'. Tym bardziej, że staram się wychodzi poza to wszytsko, ale mniejsza z tym bo chcesz zawsze mnie wcisnąc w te szuflady aby póxniej przypuscić swe ataki :smile: hyhy

Mieszam prawa rządzace jednym i drugim - hmm myślę że to pozytywne. W końcu sam powiedziałes że nauka i wiara KK się nie kłócą ze sobą.

 

tshh 

Mam na tyle otwarty umysł, że wiem co to manipulacja i kłamstwo.

Nie kłócą się ze sobą, a Ty próbujesz wciskać elementy z jednego w drugie i twierdzisz,że to czegoś dowodzi :nevreness:

 

Empirycznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdecydowana większość biologów i botaników zgadza się z klimatologami.  Nadal nie wiem, który fragment artykułu uważasz za nieprawdziwy.

No widzisz, nie jesteś biologiem i trudno Ci zrozumieć.

Wejdź na wykres z artykułu.

Facet sugeruje ze wraz ze stężeniem CO2 w powietrzu zmienia się pH, jest to kompletną bzdurą, bo organizm sam sobie reguluje pH szybkością i głebokością oddychania.

Jak biegniesz i rośnie Ci w krwi stężenie CO2 to organizm przyśpiesza oddech i zmniejsza to steżenie utrzymując pH na odpowiednim poziomie.

Stężenie CO2 w powietrzu, te śmieszne ppm nie mają żadego znaczenia.

Mimo to facet napisał "artykuł naukowy" zrecenzowano i wydrukowano, no bo dziś wydrukują Ci wszystko jeśli tylko napiszesz tam że CO2 jest złe.

 

Student medycyny który by zasugerował że pH krwi zmienia się w zależności od stężenia CO2 w powietrzu zostałby wyśmiany nie tylko przez profesora ale też przez kolegów, a klimatolodzy piszą sobie takie "artykuły naukowe"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam sie ze nie mam czasu nadążać za cala dyskusja.

Fluber powtarzasz tylko cos co Ci powiedziano bez stosowania jakichkolwiek filtrów myślowych, zdaje sie ze podobnie jak przy religii.

Ba , wyglada jakby global warming było dla Ciebie nowa religia, obiektem wiary.

 

Klimatolodzy to tacy fizycy którzy mieli na studiach 3 i nie byli dosc dobrzy zeby załapać sie na wykłady u profesora Dysona.

400ppm to nic niezwykłego w historii Ziemi, bywało o 4000ppm przez miliony lat i zagotowania oceanów nie stwierdzono.

Co wiecej IPCC (tak te literki idą) daja 2 sigma ze doubling powoduje wzrost temp miedzy 2 a 5 stopni.

Tzn teraz maja to zmienić bo ich cisną lobba polityczne. Do tego "naukowcy" IPCC sa dobierani wg. klucza , co najmniej tyle kobiet, tyle kolorowych itp. To na pewno wpływa pozytywnie na poziom tej instytucji. Te 2 stopnie na kilkaset lat jest iż przeszacowane, ale nawet jesli to wyczerpiemy złoża paliw kopalnych zanim wzrośnie znacząco.

Na Ukrainie w okolicach Lwowa jest miejscowość Vinnica gdzie kilkaset lat temu były uprawy winogron. Powrót do klimatu sprzed kilkuset lat jakoś mnie nie przeraża.

Co do zjawisk pogodowych to zwiekszyła sie ich ilośc wzgledem czego? Względem notatek wodza Długi Nos z plemienia Apaczów?

I pozostaje kwestia otwarta ostatnich 10mil lat.

Skoro, jak twierdzisz, w tym czasie ppm CO2 bylo na poziomie 200 ,a zmiany klimatyczne były, to zmiany klimatyczne byly niezależne od poziomu CO2 tak?

Co za brednie. Nie masz pojęcia, jak działa świat nauki. Wietrzycie, jakiś globalny spisek, jak wszyscy fani teorii spiskowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez 100 lat próbowano ją potwierdzić. Prawdopodobnie w przyszłym roku będzie można powiedzieć, że będzie oficjalnie potwierdzona, czyli do tego momentu nie była udowodniona doświadczalnie. No i teoria względności miała tak samo wielu przeciwników, co teraz globalne ocieplenie, więc trudno mówić,że przez ten czas była powszechnie rozumiana.

 

Hyhyhy

Ze k**** co????

Sa dwie teorie względności, special relativity ktore jest od lat 20stych częścią mechaniki kwantowej, i dziala na tym cała dostępna technologia zaawansowana troche bardziej niz kałasznikow.

General relativity jest rownież od 100 lat doskonale rozumiana i wykorzystywana i praktycznie i teoretycznie w kosmologii.

(Czarne dziury zostały przewidziane teoretycznie z GR, GPS i satelity działają bo ktos rozumie GR i wie jak policzyć poprawki)

Tobie zapewne chodzi o fale grawitacyjne, ktore nie sa częścią samej teorii Einsteina, a jedynie z niej wynikają.

To ze nie rozumiesz różnicy, dyskwalifikuje Cie jako rozmówce na ten temat.

I potwierdzenie eksperymentalne ma mało wspólnego z tym czy ktos rozumie teoria czy nie.

Fale grawitacyjne czy pole higgsa były przez teoretyków dobrze zrozumiane na długo przed technologicznymi możliwościami obalenia czy potwierdzenia istnienia takowych.

Co wiecej większość badań eksperymentalnych polega na próbach potwierdzenia lub obalenia dobrze rozumianych teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.machala.info/media/repository/Anestezjologia/42_Egzamin_Europejski_Uklad_Oddechowy_Fizjologia_2009_06_Machala_W.pdf

 

Spójrzcie na stronę 57

Widac stężenie CO2 jakie mamy w płucach, a jakie jest stężenie CO2 w powietrzu.

W płucach mamy cały czas multum CO2, dlatego jeśli ilośc CO2 we wdychanym powietrzy jest niższa niż 1% (10 000ppm) to nie ma to większego znaczenia.

I tak zawsze przy pęcherzykach jest 5,5% - czyli tam gdzie następuje wymiana CO2 z krwią, co za różnica ile będzie w powietrzu skoro tam jest aż 5,5%?

 

Jednak znajdą się klimatolodzy którzy wam powiedzą że musicie uważać bo staniecie się głupsi jak trochę to stężenie CO2 wzrośnie.

Powtórze link do artykułu

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2829/homo-sapiens-w-swiecie-wysokich-stezen-co2

Klimatolodzy to kompletni ignoranci w dziedzinie fizjologii, ale są na fali i wszyscy ich słuchają

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O fuck .

Tego uczą teraz pseudointeligentow humanistów? Ze teoria względności jest za trudna i nikt jej nie rozumie?

Gdzies ty był przez ostatnie 100lat? .

PRzecież napisałem że nie tak do końca a nie że nikt nie rozumie . ... Jest wiele luk w tej teorii nie tłumaczy ona wielu aspektów kosmosu -- zakłada statyczny układ kosmosu jako takiego a wiadomo żesię rozszerza.. Wyrzucanie wstawianie stałej kosmicznej.... Tak do końca to dziś nie wiadomo czy ona powinna tam być czy nie...

 

A w ogóle skąd ci się wzięło że jestem humanistą???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRzecież napisałem że nie tak do końca a nie że nikt nie rozumie . ... Jest wiele luk w tej teorii nie tłumaczy ona wielu aspektów kosmosu -- zakłada statyczny układ kosmosu jako takiego a wiadomo żesię rozszerza.. Wyrzucanie wstawianie stałej kosmicznej.... Tak do końca to dziś nie wiadomo czy ona powinna tam być czy nie...

 

A w ogóle skąd ci się wzięło że jestem humanistą???

Ludzie, których nazywam roboczo poziomem popularnonaukowym lub poziomem Discovery robią to nagminnie. Nie przejmuj się :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.