Skocz do zawartości

Kto robi dobrą przebudowę


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Sorki bo myślałem ,że Russell był wyborem Lakers ale może coś mi umknęło

 

Ok, ale weź pod uwagę, że oni w tych wszystkich wymianach również otrzymywali w zamian picki, z których póki co robią użytek jak mało kto.

 

Oddali Bradleya za Harta i Bryanta ale tego ostatniego nie przedłużą..więc po prostu oddali nr 28 za nr 30. Krótkoterminowo Hart jest lepszy. Długoterminowo trudno powiedzieć.

 

Dlaczego nie przedłużą? Z tego co czytam, wiążą z nim spore nadzieje.

 

Poza tym przypomnij sobie co się stało jak ostatnio Lakers mieli dużo wolnej gotówki i że od 2 lat nic innego nie robią jak czyszczą tamte błędy. A kto wie czy nie będą musieli się pozbyć Randle bo wciąż mają kontrakt Denga

 

Tylko że to była zupełnie inna sytuacja i inne realia. Desperacja Jimchaka w obliczu ostatniej szansy na wzmocnienia + błędna ocena rynku.

 

Oczywiście trio Lonzo-Ingram-Kuzma jest fajną podstawą ale to jeszcze nie jest podstawą by twierdzić że Miami jest w mega ch....sytuacji bo jest ok 10 ekip które są w gorszej

 

Ja tych 10 ekip nie widzę, ale niespecjalnie mam ochotę się licytować i omawiać każdy przypadek. W każdym razie, salary na granicy podatku przez parę najbliższych lat za borderline play-off team to jest według mnie słaba sytuacja, zwłaszcza dla klubu, który ma większe ambicje niż small markety.

 

To akurat gruby hurraoptymizm jeśli uważasz ,że Lakers ma zespoł na poziomie PO na Zachodzie tzn na poziomie Jazz czy Denver

 

Van chyba pisał o zbliżonym bilansie do Miami, play-off na zachodzie to jednak inna bajka. Niemniej z Utah bym tak nie szarżował, bo jeszcze miesiąc temu Jazz byli lottery teamem.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely, albo ktoś inny - wydzielcie posty z tego tematu do rebuilding/tanking, czy coś w tym stylu.

 

1. Lakers 13/14

To jest piramidalna bzdura i skrajny debilizm pisanie, że Lakers wtedy tankowali. LAL po kontuzji Bryanta i odejściu Howarda nie mieli jak się wzmocnić, ale podpisali kilku solidnych lub reklamacje vets, nie zrobili wyprzedaży (spadający Pau Gasol), nie brali w wymianach złych graczy, nie osłabiali się. Zaczęli sezon od 13-13, a potem zabiły ich kontuzje. Nie oddali w trakcie sezonu Gasola, Meeksa, Hilla, Younga czy Kamana. Gdyby tankowali od początku sezonu to najprawdopodobniej skończyli by w top3 z Embiidem/Wigginsem/Parkerem, gdyby poszli w tank w trakcie sezonu oddając wymienionych wyżej graczy za assety, to wybieraliby zapewne z 4-5 pickiem, a nie finalnie z 7. Osobiście byłem bardzo zły, że nie oddali wtedy Gasola etc za assety.

 

2. Lakers 14/15

Lakers przegrali walkę o Melo między innymi, odszedł Pau, którego chcieli zatrzymać i dlatego go sezon wcześniej nie sprzedawali - absolutnie nie szukali tanku, wzięli Lina (jeden z najlepszych ruchów ostatnich lat, bo z pickiem), Boozera, podpisali Davisa, Younga, Ellingtona - to nie były ruchy pod tank. Połamał się Randle w 1 meczu sezonu. Ponownie spali podczas TD zamiast osłabiać się na siłę. Bryanta (nie wrócił już nawet do 5% formy) podpisanie - owszem przepłacony sportowo, ale finansowo się zwrócił dla organizacji + czy Ty Alonzo nie wyłeś z powodu tego, że Heat nie dali umowy swej legendzie DW? A to podobna sytuacja...

Znowu nie oddawali graczy podczas sezonu za assety+złe umowy, a kto wie czy nie robiąc totalnej wyprzedaży, by nie skończyli na #1.

 

3. Lakers 15/16

Latem przegrana walka o LMA. Ja byłem smutny, ze nie wyrwali np Beverleya i kilku innych rolesów, zamiast tego idąc w Lou, wzięcie Hibberta, licząc na jego odbudowanie po ledwie 1 słabszym sezonie, przy dziurze na C było rozsądne i absolutnie nie obliczone na tank. Źle dobrali fit + mieli ku*wę na stołku trenerskim, sadzali swoje lotto picki na ławce! Znowu to nie był tank i znowu spali podczas TD. Po prostu farewell KB, niektórzy mogą uznać to za tank, dla mnie to po prostu sytuacja bez wyjścia, gdzie Lakers byli fatalni, a nawet tankować nie chcieli.

 

4. Lakers 16/17

Mozgov i Deng to były właśnie fatalne ruchy na wzmocnienie zespołu nie pod tank! Lakers zaczęli sezon mocno, po czym zabiły ich kontuzje. Słuszną decyzją było oddanie Lou Williamsa - i właśnie druga połowa tego sezonu to jedyny okres, gdzie Lakers zdecydowanie tankowali.

 

5. Lakers 17/18 - oddali swój poprzedni #2 pick za zrzutkę SC + wzmocnienie NA teraz - Lopeza, odrzucili młodego Nwabę, by dać hajs dla KCP. To nie są ruchy na osłabianie się zespołu! Zresztą ku*wa oni picku swojego nie mają.

Trade deadlnie? JC+Nance za IT+Frye wcale nie było/jest oczywiste czy osłabi Lakers, mówimy o typie co był w okolicach top20 ligi sezon wcześniej i nie pyknął w Cavs. Ocena pod kątem capspace '18 to jedno, ale jak można pisać o oddaniu dwóch młodych graczy za dwóch vets (jeden wymiatający w PO, tajna broń Cavs, drugi absolutny lider rok wcześniej teamu na wschodzie) jak o tankowaniu? Gdy się nie ma picku?

 

 

Czy była to dobra przebudowa?

Powiem tak - Lakers startowali z kuresko złej pozycji. Mieli mało assetów (i niestety je trzymali), ich aż dwa 1st round picki były pod zagrożeniem oddania w najbliższych 3-4 latach. Szkoda, że w 13/14 właśnie nie poszli w ostry tank już Alonzo, niemniej do czerwca 2016r (choć ja strasznie żałowałem braku przechwycenia Hawesa+22picku od Hornets w drafcie '16) mimo fatalnej sytuacji startowej było naprawdę dobrze i wtedy wszystko się zje*ało przez te chore umowy Denga i Mozgova czyli ruchy NA TERAZ. 

Podsumowując LAL mieli trajektorię przebudowy lekko przedłużoną przez fatalną sytuację startową, a jedyne błędy to było właśnie za małe osłabianie składu. Sixers zaczęli rebuild właściwie rok wcześniej, a licząc sytuację startową przewagę mieli gigantyczną. Teraz walczą o PO. Lakers za rok powinni walczyć o PO, więc ja nie wiem w czym jest problem.

January odniosę się do Twojego postu przy najbliższej okazji, jak znajdę chwilę na dokładniejsze przyjrzenie się tym sezonom.

 

Teraz nawiążę tylko do dwóch kwestii:

 

1. Lakers rok w rok robili to samo, co w tym sezonie - czyli szykowali się na podpisanie jakiejś gwiazdy - czy to Melo, czy to Aldridgea, czy też Mozgova. W tym roku jest to samo - Jendras mam nadzieję, że dostrzegasz tu pewna prawidłowość.

 

2. Pisałem wyżej - co zresztą Jendras zignorował, bo mu do teorii nie pasuje i przerobił prześmiewczo na "tankowanie od stycznia", że ja nie kwestionuję, że co sezon Lakers z nowym zapałem wchodzili w sezon, ale później jak zawsze coś nie grało - a to kontuzje, a to  ich wybrańcy nie spełniali pokładanych w nich nadziei. Normalnie zawsze wiatr w oczy. Oczywiście zawsze była jakaś narracja, dlaczego znów jak co roku nie wyszło. 

 

Panie i panowie, patrzcie uważnie - tutaj mamy książkowy przykład samozaorania.

 

Nie, Alonzo nie chodziło o to, że Lakers są nieudolni. Chodziło mu od początku o to, że tankują. Inaczej cała ta litania na temat pięknej walki Miami vs. pizdeczkowania innych drużyn nie miałaby najmniejszego sensu.

 

Nagłe tłumaczenie, że w zasadzie od początku chodziło mu o coś innego, to najzwyczajniej w świecie żenująca próba wyjścia z twarzą po tym, jak został zmasakrowany falą argumentów, która obnażyła brak znajomości podstawowych faktów na omawiany temat. Bez kitu, takiego poziomu absurdu to ja jeszcze na tym forum nie widziałem, a widziałem wiele.

 

Najpierw było, że Lakers tankują 5 lat, potem, że jeden z tych sezonów to tankowanie po cap space, następnie, że kolejny możemy odjąć, a teraz się okazuje, że w zasadzie to oni tankowali dopiero pod koniec sezonu. Zaraz z tych 5 lat zrobi się kilka miesięcy, lol. :grin:

 

Dlatego pytałem kilkukrotnie o sezon 13/14, bo to akurat idealny przykład przegrywania, które nie było tankowaniem, niestety mimo usilnych próśb nie doczekałem się odpowiedzi. Doczekałem się za to lania wody nie na temat.

 

Gdyby Alonzo miał chociaż odrobinę odwagi cywilnej, to zachowałby się honorowo i przyznał, że pospieszył się z postawieniem pierwotnej tezy.

 

 

Przez 3,5 roku, dopóki Kupchak z Bussem nie wylecieli, Lakers dokonali JEDNEGO takiego transferu, oddając Steve'a Blake'a, ale nie za darmo, tylko za Kenta Bazemore'a.

 

Kończ waść.

 

___________________

 

Co do samego tematu dyskusji. Trzeba mieć na uwadze dwie sprawy:

 

1. Lakers co roku musieli skończyć w top3 loterii (lub raz top5), by zachować pick.

2. Jim Buss miał deadline - do 2016 przywrócić klub do czołówki.

 

Biorąc to pod uwagę, celowe poddawanie sezonu byłoby działaniem skrajnie nielogicznym. Dodajmy do tego fakt, że Lakers nie wyprzedawali swoich graczy za bezcen (a mogli, choćby Gasola czy Hilla), i w efekcie trzeba baaaaaaardzo chcieć, żeby uznać te lata za tankowanie, tudzież nie znać podstawowych faktów.

 

Działania Miami przytoczyłem, żeby pokazać hipokryzję Alonzo, a nie by porównywać z Lakers. Bo tu za bardzo nie ma co porównywać, Heat płacą kosmiczne pieniądze za zespół, który ledwo łapie się do play-off dzięki słabości konferencji, mają zawalone salary na najbliższe kilka lat, wiszą cenne picki Phoenix i w zasadzie jedyne nadzieje na jakiś postęp dają Adebayo z Richardsonem. Niewiele jest w tej chwili klubów będących w gorszej sytuacji. Ale za to jak oni pięknie walczą!

Dokładnie - pięknie walczą, w odróżnieniu od Lakers maja jaja. 

 

Pogrubiłem dwa zdania z tego Twojego posta.:

 Na pierwsze z tych zdań odpowiedź masz na samym początku moich słów, które cytujesz i wyśmiewasz. Tłumaczyłem czym jest dla mnie tankowanie i nie zamierzam 10 razy pisać tego samego i słuchać, że leje wodę.

 

Drugie z tych zdań pokazuje dlaczego Lakers tankowali - sam to napisałeś - żeby nie stracić picków w drafcie chronionych top3 i raz top5. Tak dzielnie walczyli? Tak fantastyczną mieli drużynę, że udało im się trzy razy pod rząd mieć 2 pick w drafcie?  3 razy pod rząd Jendras - no patrz co za pech! (okraszony szczęśliwie trzema drugimi pickami i rok wcześniej 7.)

Ale nie, skąd nie tankowali. Tylko Philadelphia tankuje. 

 

Nie przeginam. Lakers są młodsi, bardziej utalentowani i mają lepszą sytuację płacową.

 

Miami ma lepszy bilans, bo gra więcej weteranami. Ale pod względem SRS dzielą ich zaledwie trzy pozycje.

 

To nie znaczy, że Lakers są w takiej niesamowicie dobrej sytuacji, tylko Miami w bardzo kiepskiej.

 

btw. tak naprawdę, Lakers nie oddali żadnego swojego wyboru draftowego, bo Clarksona kupili z Wizards, a Nance'a był z wymiany Lina. :smile: Pozyskali za to pick Cavs, który będzie wyższy niż każdy z tych oddanych.

No właśnie.. graja weteranami oraz wkomponowują młodych, bo to chyba o to chodzi, żeby odnosić jakieś sukcesy, nieprawdaż? 

 

Lakers chcieli pozyskiwać gwiazdy na FA. Wszystko inne było pod to podporządkowane.

Lakers w tym roku również chcą pozyskiwać gwiazdy na FA. I naturalnie w tym roku również wszystko jest pod to podporządkowane. 

 

Dobra Alonzo ziomeczku - skoro chcesz uznawać działania Lakersów od lutego każdego roku za tankowanie to czy to co zrobili Cavs, a w szczególności LeBron przez ostatni miesiąc przed TD to tankowanie? Przecież on celowo tak odpierdzielał taką manianę i tak grał ch***wo, aby zmusić Altmana do wymiany picku Brooklynu i IT, którego na początku bardzo chciał, a jak ten zaczął podskakiwać i wynosić kłopoty do mediów to traktował go jak śmiecia. A wyskok IT do Kevina Love'a przelał czarę goryczy, mimo że sam LBJ potrafił samemu gnoić swoich wysokich (Bosha i właśnie Miłość). Tylko, że sam LeBron jak naskakuje to ma prawo, a jak robi to kmiotek, który nic nie zagrał, a już chce ustawiać to pojawił się kłopot. Więc jak ktoś oglądał grę Cavs to widział jasno - LeBron obniżył loty w tym sezonie, ale to co grał w styczniu i na początku lutego to największa parodia koszykówki w jego wykonaniu, jaką widziałem. I o dziwo to reszta jego zgrai dołączyła do sabotażu, choć sami są ciency jak siki węża. Pozbywają mu się nagle karakana i kilku leniów, LBJ dostaje idealnego PG pod siebie oraz bandę młodzieży i nagle Cavs grają 3 poziomy lepiej niż wcześniej. LeBron zrobił to celowo i nie da się tego nie zauważyć. I tutaj znowu pytam - czy to jest TANKOWANIE? Bo mówisz, że jak Lakersi się tak zachowują to tankują. Więc czy ten miesiąc w historii LBJ zapiszemy wg Ciebie jako tankowanie czy nie? Bo zgodnie z Twoimi definicjami to nie ma tutaj miejsca na inną interpretację - LeBron TANKOWAŁ, a samo takie zestawienie słów w przypadku tego typa to narażenie się na śmieszność. I nie chodzi o to, że chcę Ci cokolwiek wypominać albo wyśmiewać, ale sam wprowadziłeś (na potrzeby dyskusji) taką definicję tankowania, a nie inną. I sztywniutko ją dopasowujesz do tezy, którą chcesz udowodnić. Spoko. Szanuję i sam bym pewnie tak robił. No, ale jak rzucasz tak KLAROWNĄ definicję tanku to pytam jak to się ma w kontekście innych drużyn - czy jak drużyna LeBrona uskutecznia taką manianę, bo sam LeBron tak zadecydował to nadal trzymasz się tej definicji, czy może chcesz ją nieco zweryfikować. Bo jeżeli to drugie to tylko prosiłbym, abyś nie dodawał, że Twoja definicja tankowania nie dotyczy LeBrona, bo to LeBron. Nie wchodźmy w absurdy, bo równie dobrze ja napiszę, że Lakersi nie tankują, bo nadal grają w złocie i purpurze, co nijak ma się do tematu, tak samo jak ewentualny argument, że to LeBron, więc to nie tank.

Zdzich

Gdzieś się nie rozumiemy.

Jak LeBron ma tankować, jak w tym roku znów chce grac w Finale NBA? 

 

Gdyby Heat mogli zamienić swój obecny roster i payroll za ten Lakers, zastanawialiby się jakieś 1,5 minuty, i wzięliby z pocałowaniem ręki. Nie wiem czy Lakers za rok poograją o playoffy, ale Van i Jendras mają rację co do porównania.

No jedynym powodem dla którego Riley mógłby chcieć zamienić się rosterami z Lakers, jest ich cap space i fakt, że w odróżnieniu od Lakers w lipcu, pewnie jemu udałoby się podpisać LeBrona. 

 

Ok, ale weź pod uwagę, że oni w tych wszystkich wymianach również otrzymywali w zamian picki, z których póki co robią użytek jak mało kto.

 

 

Dlaczego nie przedłużą? Z tego co czytam, wiążą z nim spore nadzieje.

 

 

Tylko że to była zupełnie inna sytuacja i inne realia. Desperacja Jimchaka w obliczu ostatniej szansy na wzmocnienia + błędna ocena rynku.

 

 

Ja tych 10 ekip nie widzę, ale niespecjalnie mam ochotę się licytować i omawiać każdy przypadek. W każdym razie, salary na granicy podatku przez parę najbliższych lat za borderline play-off team to jest według mnie słaba sytuacja, zwłaszcza dla klubu, który ma większe ambicje niż small markety.

 

 

Van chyba pisał o zbliżonym bilansie do Miami, play-off na zachodzie to jednak inna bajka. Niemniej z Utah bym tak nie szarżował, bo jeszcze miesiąc temu Jazz byli lottery teamem.

 

Lakers, Knicks (ten i następny sezon maja w plecy), Nets, Pistons, Hornets, Magic, Hawks, Pacers, Clippers, Grizzlies, Pelicans, Kings. Spokojnie możemy rozmawiać o kilku kolejnych ekipach. Wszystko Jendras kwestia punktu widzenia. 

To tylko odnośnie 2 najbliższych sezonów. Co będzie dalej, to wróżenie z fusów i gdybologia. 

 

Ogólnie ciekawi mnie jak potoczy się rozwój Lakers i Heat w najbliższych latach. Myślę, że będziemy wracali do tego tematu.

W tym sezonie góra są Heat. 

W poprzednich sezonach też Heat wypadają lepiej.

 

Grunt, że Lakers jak co roku chcą pozyskać gwiazdy na rynku FA i wszystko tradycyjnie jest temu podporządkowane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat gruby hurraoptymizm jeśli uważasz ,że Lakers ma zespoł na poziomie PO na Zachodzie tzn na poziomie Jazz czy Denver

Jazz to przypadkiem nie mieli przed tą serią 11W identycznego bilansu jak Lakers ? 

 

Co do Lakers nie wiem czy weszliby do PO już w tym roku, prawdopodobnie ostatecznie nie. Uważam jednak, że wiele osób ocenia ich przez pryzmat tego gdzie byli przez ostatnie lata i tego, że obecny bilans zaniżony jest przez te wspominane rotacje Waltona z pierwszej części sezonu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

January odniosę się do Twojego postu przy najbliższej okazji, jak znajdę chwilę na dokładniejsze przyjrzenie się tym sezonom.

 

Jak to na "przyjrzenie się"? Cały czas wypowiadasz się na temat tych sezonów! Czemu się musisz jeszcze przyglądać?

 

Samozaorania ciąg dalszy. :grin:

 

Pogrubiłem dwa zdania z tego Twojego posta.:

 Na pierwsze z tych zdań odpowiedź masz na samym początku moich słów, które cytujesz i wyśmiewasz. Tłumaczyłem czym jest dla mnie tankowanie i nie zamierzam 10 razy pisać tego samego i słuchać, że leje wodę.

 

Drugie z tych zdań pokazuje dlaczego Lakers tankowali - sam to napisałeś - żeby nie stracić picków w drafcie chronionych top3 i raz top5. Tak dzielnie walczyli? Tak fantastyczną mieli drużynę, że udało im się trzy razy pod rząd mieć 2 pick w drafcie?  3 razy pod rząd Jendras - no patrz co za pech! (okraszony szczęśliwie trzema drugimi pickami i rok wcześniej 7.)

Ale nie, skąd nie tankowali. Tylko Philadelphia tankuje. 

 

 

Po pierwsze nie "trzy razy pod rząd', tylko "trzy razy z rzędu".

 

Po drugie, bez urazy, ale nikogo nie obchodzi czym jest dla Ciebie tankowanie, bo to jest zjawisko, które występuje od lat i powszechnie oznacza stawianie drużyny w pozycji, by przegrywała jak najwięcej meczów celem uzyskania jak najwyższego picku. Prywatne definicje możesz sobie oczywiście robić, ale dla celów tego tematu mają zerowe znaczenie. A jeśli nawet, to należy na samym początku zaznaczyć, że rozumiesz dane zjawisko inaczej niż inni, a nie nagle wyskakiwać z czymś takim w połowie rozmowy. To jest zwyczajnie robienie z ludzi idiotów, żeby się wykręcić z bzdurnej ceny. 

 

Po trzecie, bo widzę, że chwytasz się brzytwy, wykorzystując moje wypowiedzi celem znalezienia argumentów - pick top3 protected to jest akurat argument PRZECIW tankowaniu, a nie ZA. Nie sądziłem, że trzeba to jeszcze tłumaczyć. Klub będący w takiej sytuacji, nawet jeśli skończy na ostatnim miejscu w lidze, ma 36% szans na to, że wyląduje poza top 3 w loterii. A więc nawet jeśli totalnie poddasz sezon, zrobisz wszystko, żeby skończyć na dnie, to i tak jest całkiem spore ryzyko, że zostaniesz z niczym. Tankowanie w tym kontekście jest przecież totalnie bez sensu. W życiu by to nie przeszło w LA.

 

Po czwarte nie chcesz czytać, że lejesz wodę, to przestań to robić i zacznij PISAĆ NA TEMAT, bo na razie unikasz tego jak ognia, waląc elaboraty na kwestie zupełnie nieistotne. Zadałem Ci proste pytanie bezpośrednio związane z Twoim stwierdzeniem, które rozpoczęło dyskusję, kilkukrotnie je powtórzyłem, a Ty wykręcasz się od odpowiedzi na wszystkie sposoby, waląc zamiast tego elaborat za elaboratem o wszystkim i o niczym. Nie będę z Tobą dyskutował ani o przyszłości Lakers, ani o tym co chcą robić z cap space, ani czy Clarkson był stealem czy nie, bo to wszystko jest NIE NA TEMAT. Temat jest o tankowaniu. Nie potrafisz tego uargumentować w żaden sposób, a jednak idziesz w zaparte, marnując tylko czas wszystkich tu obecnych. Dość mam już kopania się z koniem, mam lepsze rzeczy do roboty (np. dłubanie w nosie).

 

Lakers, Knicks (ten i następny sezon maja w plecy), Nets, Pistons, Hornets, Magic, Hawks, Pacers, Clippers, Grizzlies, Pelicans, Kings. Spokojnie możemy rozmawiać o kilku kolejnych ekipach. 

 

tenor.gif

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz to przypadkiem nie mieli przed tą serią 11W identycznego bilansu jak Lakers ? 

 

Co do Lakers nie wiem czy weszliby do PO już w tym roku, prawdopodobnie ostatecznie nie. Uważam jednak, że wiele osób ocenia ich przez pryzmat tego gdzie byli przez ostatnie lata i tego, że obecny bilans zaniżony jest przez te wspominane rotacje Waltona z pierwszej części sezonu. 

 

Warriors przed serią 24W w 15/16 też mieli identyczny bilans jak Lakers:)

 

Może zadam takie pytanie, czy prawdziwa jest teza, że Lakers mają lepszy bilans w tym sezonie właśnie dlatego, że nie tankują? W zeszłym sezonie do połowy sezonu mieli bilans 15-26 i prawdopodobnie zdecydowali się bronić picku w drafcie. W tym sezonie do połowy sezonu mieli bilans 14-27, ale że nie mieli czego bronić, to grają o zwycięstwa. 

 

Indywidualnie mocno rozwinął się Ingram i średnio Randle. W innych graczach rozwoju nie widzę. W sumie to jak sobie teraz popatrzyłem na skład, to w porównaniu do zeszłego sezonu Lopez jest nowy, Thomas jest nowy, Frye jest nowy, KCP jest nowy, Ball jest nowy, Hart jest nowy, Kuzma jest nowy, Caruso jest nowy.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dyskusja z Tobą Jendras: masz czarno na białym, że dopuszczalne są obydwie formy, to zaklinasz rzeczywistość.

 

"W zasadzie wszystko jedno, której formy się użyje. Słowniki poprawnej polszczyzny traktują drugą formę jako błąd, ale w rzeczywistości obie są wystarczająco często używane, aby je aprobować."

 

Jesteś analfabetą czy o co chodzi?

 

Innych źródeł też pewnie Ci się nie chciało sprawdzić? W sumie mnie to nie dziwi. 

 

"Pod rząd" to rusycyzm. To, że dużo osób używa tej wersji, nie czyni jej poprawną. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W zasadzie wszystko jedno, której formy się użyje. Słowniki poprawnej polszczyzny traktują drugą formę jako błąd, ale w rzeczywistości obie są wystarczająco często używane, aby je aprobować."

 

Jesteś analfabetą czy o co chodzi?

 

Innych źródeł też pewnie Ci się nie chciało sprawdzić? W sumie mnie to nie dziwi. 

 

"Pod rząd" to rusycyzm. To, że dużo osób używa tej wersji, nie czyni jej poprawną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W zasadzie wszystko jedno, której formy się użyje. Słowniki poprawnej polszczyzny traktują drugą formę jako błąd, ale w rzeczywistości obie są wystarczająco często używane, aby je aprobować."

 

Jesteś analfabetą czy o co chodzi?

 

Innych źródeł też pewnie Ci się nie chciało sprawdzić? W sumie mnie to nie dziwi. 

 

"Pod rząd" to rusycyzm. To, że dużo osób używa tej wersji, nie czyni jej poprawną. 

 

To, co wkleiłeś oznacza jedynie, że w oficjalnych pismach nie powinno się stosować tej formy, a w mowie potocznej jest ona jak najbardziej dopuszczalna. Jako, że jesteśmy na forum, to skończ się wydurniać i wróć do tematu i pamiętaj o jednej z głównych zasad dyskusji w internecie. Jak wytykasz rozmówcy gramatykę lub ortografię to znaczy, że przegrałeś dyskusję. To jak z Prawem Godwina. 

 

Inny słownik języka polskiego PWN pod red. Mirosława Bańki dopuszcza tę kalkę, wskazując jako przykład akceptowalnej konstrukcji zdanie: „Przegraliśmy cztery mecze pod rząd” i określa sformułowanie pod rząd jako: „nieco potoczne”. Mirosław Bańko w internetowej poradni językowej PWN zrównuje już obie formy, konstatując, że w zasadzie wszystko jedno, której się użyje, bo obie są równie częste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"W zasadzie wszystko jedno, której formy się użyje. Słowniki poprawnej polszczyzny traktują drugą formę jako błąd, ale w rzeczywistości obie są wystarczająco często używane, aby je aprobować."

 

Jesteś analfabetą czy o co chodzi?

 

Innych źródeł też pewnie Ci się nie chciało sprawdzić? W sumie mnie to nie dziwi. 

 

"Pod rząd" to rusycyzm. To, że dużo osób używa tej wersji, nie czyni jej poprawną. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OStatnie 2 lata Lakersi robią bardzo dobre ruchy. Pozbywają się średnio im pasujących umów tylko cały ten plan się posypie jak im kolejny rok nie wyjdzie polowanie na grube ryby

 

Magic nie jest tak zdesperowany. Potrafi być cierpliwy więc pewnie znowu pójdą umowy jednoroczne ale wtedy musza podjąc decyzje co z Randlem

 

Nie jestem fanem tego co zrobiło Miami w ostatnich 2 latach. Tylera trzeba było zostawić Netsom. Nie jest on Heat do niczego potrzebny. Poza Olynykiem i joshem to reszta jest mniej lub bardziej przepłacona ale jednak jakaś tam młodzież jest plus są gracze na pograniczu ALL Star

 

Jak popatrzysz na potencjalną 10 tke draftu to tam prawie wszystkie ekipy poza Bulls maja gorzej. Bo albo zawalone umowy( Memphis Charlotte), albo w ogóle średnia młodzież lub jej brak ( Orlando i Sacramento) albo wszystko po trochu jak Phoenix czy Knicks bo niby jakaś gwiazda jest ale obudowana koszmarnie słabo

 

Nie wiem czy Lakersi nie powinni iść drogą Bostonu - najpierw organiczny rozwój do tego jedna gwiazda kolejne lato druga

O ile Magic jest cierpliwy i nie podpisuje głupich umów o tyle brak mu cierpliwości w budowaniu cap space. Wszystko postawił na dużo wolnej gotówki latem 2018

 

Niemniej wymiana z Cavs sama w sobie bardzo dobra i na miejscu Laers robiłbym ją 10 razy na 10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Języki ewoluują. Już nie używa się czasu zaprzeszłego, zwrotów typu "rad jestem", a jednak dalej można tak mówić.

 

Obie formy "pod rząd" jak i "z rzędu" można używać.

Nie miejsce tutaj na dyskusję o polskim jezyku.

Nie traktuj forum jako miejsca, gdzie koniecznie musisz udowadniać swoje racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Języki ewoluują. Już nie używa się czasu zaprzeszłego, zwrotów typu "rad jestem", a jednak dalej można tak mówić.

 

Obie formy "pod rząd" jak i "z rzędu" można używać.

Nie miejsce tutaj na dyskusję o polskim jezyku.

Nie traktuj forum jako miejsca, gdzie koniecznie musisz udowadniać swoje racje.

 

To może formy "wziąść" albo "rozumię" też uznamy za poprawne, skoro mnóstwo osób ich używa? 

 

Wszystkie źródła twierdzą, że forma "pod rząd" jest błędna, po drugiej stronie jest opinia profesora Bańko, który sam również przyznaje, że słownikowo to błąd, ale według niego można go używać, bo dużo osób to robi. Rewelacyjne uzasadnienie. 

 

Nie mam ambicji by każdego uczyć języka polskiego, sam zapewne też popełniam błędy, ale jak już do mnie Alonzo wali z boldami, to niech to chociaż robi poprawnie. A Ty na przyszłość odrób lekcje, zanim zaczniesz rzucać takie personalne uwagi pod moim adresem. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers chcieli pozyskiwać gwiazdy na FA. Wszystko inne było pod to podporządkowane.

 

To, czy coś można stosować, czy nie ustala słownik PWN i poprawność językowa jest pod to podporządkowana:) 

A Ty na przyszłość odrób lekcje

A to już jest rzucania grabkami i wiaderkiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak popatrzysz na potencjalną 10 tke draftu to tam prawie wszystkie ekipy poza Bulls maja gorzej. Bo albo zawalone umowy( Memphis Charlotte), albo w ogóle średnia młodzież lub jej brak ( Orlando i Sacramento) albo wszystko po trochu jak Phoenix czy Knicks bo niby jakaś gwiazda jest ale obudowana koszmarnie słabo

 

Charlotte owszem, Brooklyn, Orlando i Sacramento również bym tu uwzględnił.

 

Memphis ma nadal duet Gasol-Conley + dojdzie wysoki pick w mocnym drafcie. Biorę to przed Miami. 

Knicks mają 22-letniego all-stara na rookie K.

Atlanta jest na pierwszym etapie przebudowy i nic nie ma, ale na tę przebudowę zdecydowała się właśnie po to, by uniknąć sytuacji, w jakiej są Heat. Ale ok, uwzględniamy.

Suns są słabi, ale mają niezłą młodzież i mocną sytuację jeśli chodzi o picki (swoje + Miami).

 

Charlotte, Brooklny, Orlando, Sacramento, Atlanta. Jak dla mnie to tyle.

 

Nie wiem czy Lakersi nie powinni iść drogą Bostonu - najpierw organiczny rozwój do tego jedna gwiazda kolejne lato druga

O ile Magic jest cierpliwy i nie podpisuje głupich umów o tyle brak mu cierpliwości w budowaniu cap space. Wszystko postawił na dużo wolnej gotówki latem 2018

 

Nie miałbym nic przeciwko. Obawiam się jednak, że Magic będzie chciał iść all-in w gwiazdy.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlanta jest w pierwszym roku przebudowy po 11 sezonach w playoffach, a wygląda na to, że skończą w top5 draftu, i jak zaczną się liczyć, będą mogli mieć puste salary. Bardzo dobra pozycja pod przebudowę przez draft, za dwa lata mogą mieć Schrodera, Prince'a, Collinsa, Aytona i topowy wybór z przyszłego roku, no i Budenholzer.

​Kings, Brooklyn, Hornets, może Knicks jak Porzingis na dobre zrobił sobie krzywdę i Orlando jeżeli wypadnie poza top5 draftu.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nie lepiej jest od razu tankować i robić to skutecznie niż chwalić zespół ze próbuje i walczy tylko jakoś nie wychodzi i okazuje się w lutym czy czasem nie warto tankować?

 

Nie lubię tu takich stwierdzeń o zaorania ponieważ to zwykła wycieczka osobista śle najbliżej temu stwierdzeniu to byli w sumie lakers.

 

Schemat się powtarza coś w lakers i oby szło ku lepszemu.

 

Tak sobie myśle ze z takimi wynikami lakers jakby była to inna ekipa to raczej fani siedzieli by cicho lub bardziej lamentowali a tu mamy czasem takie.....

 

 

Kozaczenie.

 

Ja tam rozumiem o co chodziło Zo w skrócie myślowym o 5 latach tankowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, Alonzo polubił mój post z 2013 roku. Zaczyna się szukanie haków. 

 

Alonzo, prościej by było sprawdzić basketball-reference, ale jak tam wolisz. :grin:
 

Nie wiem czy nie lepiej jest od razu tankować i robić to skutecznie niż chwalić zespół ze próbuje i walczy tylko jakoś nie wychodzi i okazuje się w lutym czy czasem nie warto tankować?

 
Tu nie chodzi o to co jest lepsze a co gorsze tylko o trzymanie się faktów.
 

Nie lubię tu takich stwierdzeń o zaorania ponieważ to zwykła wycieczka osobista śle najbliżej temu stwierdzeniu to byli w sumie lakers.

 
No jeżeli ktoś po kilkunastu postach w dyskusji przyznaje, że musi się dokładnie zapoznać z sezonami, których ta dyskusja dotyczy, to przecież przyznaje, że wypowiadał się cały czas na temat, na który nie posiada wiedzy. Wypunktowanie tego nazywasz wycieczką osobistą, ale już teksty o kozaczeniu fanów Lakers są wg. Ciebie ok? 
 
PS. "skrót myślowy" - he he

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.