Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Regular ich tak znudził że cisną w każdym meczu aby padł rekord. Takie nudy że hoho.

Oglądam ich mecze z Sotą czy Grizz i jakoś wielkiej spiny tam nie widzę. Gra na ćwierć, że tak powiem gwizdka, i mocniejsza defensywa na 4-5 minut w meczu, gdy tyłek już się pali i trzeba ścigać wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie, zaraz po tym draymond poturbowany przez kawhiego przy  probie zbiorki ofensywnej leonarda i odgwizdany faul na drayu... jak sie pozbieral i krzyczal do sedziego "how??" dostal jeszcze technika. 

 

Bidulka

 

bez kitu GS mogą grać twardo i uzywać tyle kontaktu ile się da, ale jak ich się dotknie to płaczą non toper. gaymond cały czas drze ryja i techników powinien dostawać więcej, ale skoro ma przywileje to raz na jakiś czas go oburza. Ten koleś przecież oczywiste faule potrafił sedziemu wykrzyczeć że On nic nie zrobił. Bo tak mu się wydaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bidulka

 

bez kitu GS mogą grać twardo i uzywać tyle kontaktu ile się da, ale jak ich się dotknie to płaczą non toper. gaymond cały czas drze ryja i techników powinien dostawać więcej, ale skoro ma przywileje to raz na jakiś czas go oburza. Ten koleś przecież oczywiste faule potrafił sedziemu wykrzyczeć że On nic nie zrobił. Bo tak mu się wydaje.

Trzeba przyznac, ze to co puszesz o Greenie to prawda, ale chyba w gsw tyljo jego to dotyczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pierwszy raz widziałem Popa, który bardzo chciał wygrać w meczu bez znaczenia dla układu tabeli. Widok niezwykły.

Stefan zamknął usta tym którzy mówili że o szansach Duranta czy Kawhiego na MVP.

Warto również odnotować, że dzisiaj skończyło się kilka streaków:

Poza wiadomym 39-0 w tym sezonie i 48 z rzędu zwycięstw SPurs u siebie, w sezonie regularnym Warriors mieli 34 kolejne porażki w San Antonio.

 

Ja jestem zadowolony przede wszystkim z gry. Poza zbyt dużą ilością zbiórek Spurs w ataku nie ma się zbytnio do czego przyczepić. Obrona, szczególnie na KL wyglądała dobrze. LMA rzucił swoje, ale jak widać nie ma w Warriors na niego obrońcy i z jego 20-25 punktami trzeba będzie żyć.

Kibicom Spurs pozostaje mieć nadzieje, że Diaw będzie game changerem. Jednak w ewentualnej serii zdecydowanie więcej atutów jest po stronie Dubs.

 

Co do rekordu to wstrzymajcie konia. To jest najgorszy typ meczu. Po Spursach przyjdzie rozluźnienie, a do tego przyjedzie team, który nie podstawi głowy pod topór. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że niby Curry vs Jordan? jak to mówi gimbaza - śmiechłem.

Poziom podobny to i zarty bawia... ;)

 

 

A tak serio serio, to duzo za wczesnie na takie gadki, gosciu ma kosmiczny sezon i span. Wrocimy do tematu za 5 lat, jak dziabnie jakiegos 4peata.

Edytowane przez Maju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.