Skocz do zawartości

MVP: Nash vs Nowitzki


Gość

Kto powinien otrzymać MVP w tym sezonie ?  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto powinien otrzymać MVP w tym sezonie ?



Rekomendowane odpowiedzi

Przez te dwa mecz (z Pistons i Denver) Nash lider Suns pokazał jaki z niego MVP, a ich tłumaczenia porażek są świetna "Dalej czujemy atmosfere tamtego meczu z Mavs" - Nash , D'antoni - "Tamten mecz był psychicznym wykończeniem" . Więc ja sie pytam , jezeli jeden mecz wygrany przysporzył im teraz dwie porazki , to jak oni sobie wyobrazaj finał konferencji z Dallas :lol: ? Jeden mecz wygrają , a potem co ? Psycha siądzie :lol: . Własnie dlatego to Dirk powinien być MVP. Wyczytałem tu(na forum) ,że Nash jednak zasłużenie tamte dwa dostał i teraz też mu sie należy. Za co ? ze teraz mu psycha siadła i nie umie poprowidzić zespołu ? A Dirk zaraz po meczu z suns , dobry mecz z Bostonem, słaby zespół, wiem, ale i tak Dirk 30 pkt. 12 zb. Za oceanem pisza , że przegrał tamten mecz( z Suns) i Nash tam pokazał ze on to potrafi ponieśc drużyne i takie tam (na nba.com tak było napisane przez jakiegoś ich głównego dziennikarza w sprawie MVP). Śmiechu warte te Suns. Ale czekam na wasze opinie o tej jak nie patrzył wspaniałej rywalizacji o trofeum najlepszego gracza NBA tego sezonu ;)

 

Bo tytuł Mistrza NBA to wiadomo , idzie do Pistons w tym sezonie :D

 

pozdro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum RIP.

Mam nadzieję, ze przeczytałeś regulamin :)

W zasadzie nie zakładamy tutaj tematów, żeby poruszyć jakąś drobnostkę, a do napomknięć o bieżących sprawach używaliśmy ostatniego tego tematu. Ale że jako tako nie istnieje temat dotyczący kwestii MVP, to pozwoliłem sobie przemianować tytuł tego. Kojarzę, że był po drodze jakiś bardziej zbiorczy temat o nagrodach czy wyróżnieniach, ale jak zajdzie konieczność, to ten się kolejny raz przemianuje :wink: Mam nadzieję, że reszta modów podzieli moje zdanie.

 

Co do twoich słów RIP to chyba trochę przekręciłeś fragment o tym, że Nashowi się należy w tym roku, bo wcześniejsze miał zasłużenie. Jeśli dobrze pamiętam, to raczej ludzie tutaj zdecowani byli Nashowi więcej tej statuetki nie dawać. Tyle, że z nim sytuacja jest o tyle dziwna, że w poprzednich latach nie grał tak dobrze, jak w tym roku, a MVP dostał. No, ale każdy sezon to osobna historia. Ja teraz jestem za MVP dla Dirka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od początku mówiłem że nie jestem za kolejna statuetką dla Nasha, nei jest on tej klasy graczem, ba nawet nie najlepszym zawodnikiem w NBA, nie dominuje by dostał 3x z rzędu MVP, juz dwa razy to było dużo i własciwie trzy to bylaby juz paranoja, zdecydowanym faworytem jest Dirk i mam nadzieje że teraz bezwzględnie dostnaie statuetkę, już rok temu powinien a terazjego przewaga wydaja się jeszcze większa. TO włąsciwie pisałem juz n-razy więc bardziej wolałbym się w tym poście odnieśc do słow RIP'a. Otóz w sporej mierze się z Toba nie zgadzam.

 

Przez te dwa mecz (z Pistons i Denver) Nash lider Suns pokazał jaki z niego MVP

Suns tez pokazali jacy mocni są bez niego nie raz. A MVP dostaje się za cały sezon gry a nie za 2-3 przegrane mecze pod rząd bo kryzys formy zdaza sie kazdemu.

 

Więc ja sie pytam , jezeli jeden mecz wygrany przysporzył im teraz dwie porazki , to jak oni sobie wyobrazaj finał konferencji z Dallas Laughing ? Jeden mecz wygrają , a potem co ? Psycha siądzie Laughing . Własnie dlatego to Dirk powinien być MVP

MVP to nagroda za sezon regularny i tak powinna być rozpatrywana, to że dalej da ciała to inna sprawa, najwyżej nie będzie miał MVP Finałów z tym że PO nie powinny być mieszane do nagrody za RS.

 

Bo tytuł Mistrza NBA to wiadomo , idzie do Pistons w tym sezonie Very Happy

Cavaliers Was zniszczą :twisted:

 

No i na koneic przypominam, żeby nie było ze jestem zwolennikiem 3xMVP Nasha to powtarzam że dla mnie już rok temu powinien dostać Dirk teraz wydaje się jeszcze bardizej pewniejszy a jak nie dostanie to chbya przestane przykładać jakąkolwiek wagę do tej nagrody bo z Nasha zaden dominator, ba nawet nie najlepszy gracz w lidze a jako pierwsyz w historii dostąpiłby tego zaszczytu. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie , to miałem na mysli :), temat tylko o MVP , a nie o poszczególnych nagrodach, zwarzywszy że za oceanem ciągle promuja Nasha jako zdobywce tej nagrody :/ <zygi> .Regulamin przeczytałem :D Na forum nie znalazłem jakby takiego głównego tematu dotyczącego rywalizacji o to trofeum miedzy tymi ballerami, dlatego pozwolilem sobie zalozyc taki aby jakby zebrac wszystkie poszczegolne opinie z innych tematów o MVP wlasnie tutaj :)

 

 

P.S Co do modowania tytułu i tematu to jak najbardziej Ok ;)

 

pozdro

 

Cavaliers Was zniszczą :twisted:

hehehe , zobaczymy :D , w tamtym sezonie tez tak mowili zwolennicy Cavs :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe , zobaczymy Very Happy , w tamtym sezonie tez tak mowili zwolennicy Cavs Very Happy

No ja akurat byłem sceptyczny rok temu i wogóle zdziwiłem się że graliśmy tak równo i byliśmy o jedną zbiórke od ECF, teraz mamy zdecydowanie wiecej atutów, aczkolwiek cięzko bedzie w obronie bo macie atuty na kazdej pozycji i punkty leca z pomalowanego jak i z obwodu,nie macie jednak Bena a nasza obrona dzisiaj zniszczyła Jazzmanów. NO nie wazne, jak będzie taka seria to się załozy Topic do głebszych analiz pod wzgledemtego pojedynku. Narazie EOT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przypominam sobie, by w ubiegłorocznych PO którykolwiek fan Cavs otwarcie liczył na zwycięstwo w serii z Pitons, a mimo to, ku zdziwieniu wszystkich, zabrakło nam właściwie jednej zbiórki do awansu, przy czym graliśmy większość serii bez Hughesa. Teraz Cavs są zdecydowanie na wyższym poziomie, Pistons nie mają tak dużego atutu zwłaszcza w PO, jakim był Ben i gdyby nie przyjście Webbera, to raczej nie byłoby wątpliwości, kto taką serię by wygrał. Webber jednak jest i stanowi świetne wsparcie, stwarza więcej zagrożenia ofensywnego w drużynie z Michigan i zapowiada się bardzo ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę innej opcji jak MVP dla Nowika w tym roku. Nie wiem jak musieliby się tłumaczyć żeby to własnie Dirk nie dostał statuetki. Koleś ma wszystko czego potrzeba: zdecydowany leadership, wznosi swój team na wyższy poziom no i bilans Mavs mówi sam za siebie. Moze nie jest on jakąś bombą energii i nie gra widowiskowo jak Kobe czy James, nie ma nawet double-double w statystykach sezonu ale jest niezaprzeczalnie Most Valuable Player in this league :) . Oczywiście moze są lepsi gracze w NBA ale nie na tym polega nagroda MVP o czym wszyscy chyba wiemy. Poza tym Nash nie zasłużył na to żeby 3 sezon pod rząd dostać tą nagrodę skoro nawet MJ tego nie dokonał 8) :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP oczywiście dla Novika - nie bede sie powtarzał, powiem tylko tyle, ze moja opinia jest idenczytna jak artka - za Dirkiem przemawia wszystko + Nash NIE MOŻE dostać 3x z rzędu MVP. Nie może i tyle - to by było chore aby gracz, który owszem kreuje gre wręcz bosko, ale zespół potrafi sobie bez niego radzić b. dobrze (Barbosa pokazuje, ze na PG sobie wcale gorzej od Steve'a nie radzi). Facet nie jest dominatorem tej ligi - przed meczem gracze nie srają w gacie na samą myśl o jego nazwisku (srają ze wzgledu na system gry w Suns, a to co innego :P ). Nie, nie, porpstu nie - Dirk na MVP koniec i basta :) Nie kaleczmy dalej NBA ;) A skoro juz wysuwa sie argument, ze za ten sezon MVP mu sie nalezy, za poprzednie 2 juz nieco mnie, no ale czasu sie nie cofnie, to ... skoro popelniono wczesniej 2 bledy, to czemu niby nie mozna popelnic go teraz poraz 3 i mu tego MVP nie dac? :P:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Smieszą mnie "argumenty"- nash nie moze dostac MVP, bo nie moze miec 3 z rzedu. Po prostu mnie śmieszą :lol:.

2. Barbosa radzi sobie nie gorzej od Nasha na PG...hmmm ja chyba inne mecze Suns ogladam, bo z Barbosy taki rozgrywający jak z BegBena as ofensywy.

No i 3- przed meczem gracze przeciwników "nie srają" przed nashem, tylko przd systemem gry Suns? To teraz jedno szybkie pytania- który zawodnik w tej ekipie buduje 90% akcji? Bez którego gracza S5 Suns radzili sobie najgorzej w tym i poprzednich 2 sezonach?

 

 

Mnie też MVP dla Nasha nie pasuje, ale w tej chwili wciąż za RS bardzo trudno określić, który z dwójki Nash-Nowik jest blizej statuetki. Prawda jest taka, ze w dzisiejszej NBA Nash spokojnie moze byc najbardziej wartościowym graczem Ligi, bo po prostu zmienia się ona tak, że promuje własnie takich graczy. Bo kto by pomyslał jeszcze 4-5 lat temu, ze najpoważnijszymi kandydatami do MVP są dwaj gracze, którzy są jednoczśnie liderami zespołów i jednymi z najgorszych graczy obrony na swoich pozycjach w całej NBA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno prawdą jest, że w perspektywie ostatnich lat MVP Dirkowi się należy, Nash nie jest tak dominującym zawodnikiem, by zgarnał nagrodę 3x z rzędu. Tylko prawda jest taka, że przy wybieraniu MVP liczy się dany sezon, a tutaj nie przemawia juiż za Novitzkim tyle argumentów. Owszem, Dirk jest najlepszym zawodnikiem, najlepszej ekipy, ma świetne statystyki, ale Phoenix są niedaleko za Mavs, a cyferki Nasha są po prostu kosmiczne. Gościu notuje 3 sezon postępowów (o ile się nie mylę ;) ), a w popprzednich latach to wystarczało by pokonac niemca. Nie wiem czy w tym sezonie nie będzie to samo. Zobaczymy, ja bym wolał dirka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obaj gracze dziś ze względu na sporą przewagę ich zespołów w tabeli są na czołowych miejscach w kolejce do statuetki:

 

Nasha poprawa w PPG MPG APG FG% 3% a Dirka w RPG APG FG% 3% sprawia że mimo PPG niższego niż rok temu Niemca obaj dalej poprawili swoją grę. Niestety dla wrogów 3krotnego MVP to Kanadyjczyk ma 3 kosmiczne wskażniki: 52,9 FG%, (15 ligii), 3% 47,3 (2!!!!!) 11,7 APG (1!!!!) a do tego jest 3 w double-doubles (42!!!!!) i 12 w efektywności IBM

 

Postawa Niemca sprawia że Dallas są najmocniejszą ekipą ale statystycznie trochę słabszy mimo kolejnej poprawy gry obronnej (Deski znów lepiej 9,6RPG (15 w Lidze a 7 w obronnych), wysoko bo 9 w PPG (25,1 ale słabej niż 26,6 rok temu) lepszy FT% 90,0 (4). Tu przewagi Niemca się kończą bo o obliczu drużyny Nash decyduje bardziej niż Dirk.

Niby Matrix i Amare to lepsze wsparcie niż Jet i Howard ale w grze tego nie widać a kontuzja pokazała bezradność Barbosy na PG ( nigdy nim nie był)

w kontekście PO oczywiście wymuszanie fauli, pewna ręka na linii i zbiórki te kluczowe bedą miały pewnie większą wartość niż las asyst i szalone rzuty za 3 oddawane w szybkim tempie ale RS IMO na razie trochę dla Nasha.

 

Widać jak wielkim błędem było rok temu dać MVP Nashowi (słabszy niż obecnie) zamiast Dirkowi ( lepszy rok temu a i przewaga raczej byłe wtedy większa)

 

tak czy siak kłopot bo ok. było:

 

2005 Nash

2006 Dirk

2007 Nash

 

trzeba zwrócić że w tym roku Nash znów ma kosmiczne jak w 2005 roku 11,5 APG ale strat o wiele wiecej niz w 2005 3,27 do 3,78....

w 2005 mógł Nash dostać za zmianę oblicza nowego otoczenia ( przejście do Phoenix z Dallas)

 

Ale nie sposób przeoczyć przez 2 lata poprawę PPG Nasha z 15,5 do 19,2 to spora różnica!!!!!!

jestem za Dirkiem ( choć jak rok termu nie dostał co było bardziej prawdopodobne) to co teraz?

jeśli dostanie Nash lamentu nie będzie!

rok temu granda ale w tym nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krotko i na temat, dla mnie MVP sezonu to Nowitzki. Nie zebym nie cenil Nasha, ale jak ostatnio uslyszalem na espn ze Nash to najlepszy PG w historii NBA to nie dosc ze wyplulem na dywan wszystko co akurat mialem przelknac to jeszcze musialem wolac zone zeby mi stuknela pare razy w plecy bo nie moglem dojsc do siebie i oddechu zlapac. Bez przesady, ja wiem cyferki kosmos, gra niby kosmos ale takie lobby dla malego kanadyjczyka? Bo co, gra koszykowke polegajaca na oddawaniu punktow i szybkim wyprowadzaniu akcji do kontry zupelnie jak Knicksi wczoraj przeciwko Raptors, 3 malych, jeden sredni i jeden duzy? Lapiesz pile i probujesz rywala zabiegac, kontra za kontra, atak za atakiem. Fajnie to sie to moze oglada... 2-3 razy w miesiacu ale nie co mecz. Wracajac do profanacji i nazywania go najlepszym pg w historii, ja juz nawet nie mowie o Magicu, ale Oscar Robertson, Izajasz, John Stockton, kazdego z nich wzialbym ponad Nasha do mojego zespolu, bez mrugniecia okiem. Oczywiscie ich madre argumenty to ze Nash ma gorszych partnerow, kolejny belkot, tak jak Magic mial swojego Worthy'ego czy Kareema tak Nash ma Amare czy Matrixa albo Barbose. To po prostu ludzie idealnie wpasowani pod dana taktyke i styl gry. Dalej, kazdy z wymienionych przeze mnie graczy ma pierscien albo byl w finalach (nie raz). Stivi poki co w czerwcu leczy schorowane plecy. Mialo byc krotko i na temat a pisze o Nashu, Dirk jak na 7 metrowca potrafi praktycznie wszystko, jest trudniejszym do upilnowania rywalem, bo na Nasha sa dwa sposoby, zajechac w obronie albo w ataku grajac szybszym od niego graczem, a uwierzcie mi sa tacy w lidze (Boykins, Robinson, TJ Ford to sa nazwiska pierwsze z brzegu, widzialem na wlasne oczy wszystkich tych graczy przeciwko niemu, mial ogromne klopoty). Jak chcesz przypilnowac 7 metrowca ktory jest albo wyzszy od ciebie i potrafi rzucic dalekiego jumperka, a jak nie silniejszy to szybszy i zawsze ci ucieka? Jak mialbym wybierac gracza i zrobic draft z grajacych obecnie w lidze to na pewno wybralbym Nowika ponad Nashem, nawet sie nad tym nie zastanawiajac.

Tak jak czasami slucham czy czytam specow w amerykanskiej tv sie zastanawiam jak oni dostali ta prace i jak sie w niej utrzymuja? Moze oddajmy juz najlepiej tytul Suns bo i takie cos uslyszalem po porazce Mavs z Suns, a kto rzucic buzzera w grudniu przeciwko Suns jak nie nastepny mvp? Zreszta uslyszalem tez ze dwoch dirtiest players w nba to Bowen i Collins, wysmialem tego zjeba co to napisal ale to inna bajka, nie miejsce i czas tu na nia (i bynajmniej nie wysmialem wybrania Bowena do tego znamienitego grona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ostatnio uslyszalem na espn ze Nash to najlepszy PG w historii NBA

:lol: kilku gości z ESPN jak dla mnie już jakiś czas temu straciło kontakt z rzeczywistością i to co napisałeś danp to tylko kolekne potwierdzenie tego. Ostatnio widziałem tekst jak gość robił sobie jaja z ich komentatorów kurczowo uczepionych jaj Nasha:

I wonder if Bill Walton, Mike Tirico, and Brent Barry ever

managed to find their way out of Steve Nash's shorts.

 

Walton: Wow. Steve Nash is sensational.

 

Tirico: He really is great.

 

Barry: So great!

 

Walton: MVP.

 

Tirico: I agree, Bill. He has to be considered for MVP

again.

 

Barry: Did you see that shot? That was a fifteen footer.

 

Tirico: He's automatic from fifteen feet.

 

Walton: Watch him surveying the floor. That's why he's the

MVP.

 

Barry: I agree, Bill. MVP!

 

Tirico: Wow. Did you see that? Steve Nash passed the ball to

a teammate.

 

Barry: So unselfish. You've gotta love that about him.

 

Walton: That's why he is constantly floated as an MVP

candidate. He is so good.

 

Barry: At this point in his career, he may be even better

than Jordan.

 

Tirico: He is so good, I can't even remember who Jordan is.

 

najlepszy rozgrywający w historii, nie rozumiem jak ktokolwiek kto pisałby dla jakiejś gównianej gazety, nie mówiąc o byciu dziennikarzem ESPN po puszczeniu takiego tekstu może wciąż pracować jako dziennikarz zajmujący się sportem :? pozostaje tylko liczyć, że Suns szybko zostaną wysłani na ryby to powinno skutecznie uciszyć tego typu głosy.

 

a co do MVP jest dla mnie tylko jeden kandydat poważny kandydat, ale tacy eksperci uważający Nasha za najlepszego w historii zapewne stanowią liczną grupę wśród głosujących więc już nic mnie nie zdziwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no jest dobry, nawet bardzo dobry, ale ja mówiac troche kontrowersyjnie nie uważam go nawet za najlepszego PG w dzisiejszej NBA... wole Kidda, kóry wprowadził znacznie słabszych Nets dwa razy do Fianłu...po stronie słabszej czyli na Wschodzie, kiedy akurat w tamtym okresie róznica miedzy Eastem, a Westem była najbardziej widoczna... ale jednak poprowadził NJN tam, gdzie nash jak dotychczas bywał tylko jako kibic na trybunach.

 

Nie musze chyba mówic o róznicach dzielących Kidda i Nasha. Zresztą nie o tym traktuje ten topick. Ale prawda jest taka, ze nash ma to szczęście ze znalazł soię i zespół i trener, którzy wybrał styl gry idealny dla stylu SN#13.

 

Nie mniej jednak rozgrywającym jest pierwszorzędnym, do grona tych największych brak mu niewiele ale jednak brak. Stock, Cousey, Magic, Thomas, Kidd..............Nash :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP Nasha w tamtych latach było IMO niezasłużone. Jeśli teraz je zdobędzie to cóż pech ( juz się do tego przyzwyczaiłem ) , ale nadal bede się trzymał tego iż on w grupie 3krotnych zdobywców MVP jest jakby to powiedzieć marny...

 

Panowie z ESPN są doprawdy zabawni :twisted:

" He can be better than JorDAN " ( czy jakoś tak )

 

No przepraszam bardzo... Porównywanie Nash'a do Jordan'a to niezła kpina.

 

A te och achy po jego trafieniu " fifteen footer " po prostu mnie rozbroiły... :roll:

 

Pomijając to jeśli Nash w tym roku dostanie MVP to będę chyba osobą , która w to nie wątpiła, bo " koszmary " lubią sie powtarzać.

 

Cóż w nim takiego nieprawdopodobnego ? Podania ? Owszem ma świetne podania nie zaprzeczę ... Co dalej . Rzuty ? No nie jest z nimi u niego źle, ale te dwa czyniki mają przewazac o zdobyciu MVP ?

Może i bez niego gra Suns jest nie poukładana , ale jako tako napewno muszą sobie radzić i bez Nasha. Poza Nashem jest Amare do tego Marion , przyzwoita ławka rezerwowych...

 

Nowitzki znowy pokazuje niewiarygodną wszechstronność. Jest zagrożeniem z kazdej pozycji , podawać tez potrafi , wykańczać również, zbierac?oczywiscie.

 

I co najwazniejsze ciężko go zatrzymać ,bo nawet jeśli utrzyma się go z dala od " trumny " to wtedy może sobie za 3 rzucić.

 

A Nash ? To juz napisał Danp a powtarzac sie nie bede.

 

Oczywiście kazdy bedzie uwazał inaczej , ale i tak będę się trzymał tego co juz napisałem... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście twierdzenie "Nash jest najlepszym PG w historii" jest śmiechu warte, ale:

 

1. żaden rozgrywający nie grał takiej koszykówki od czasów Magica, jaką gra teraz Nash. żaden w ostatnich ~20 latach, nawet Stockton czy Kidd nie. a to znaczy, że Nash gra tak, jak na tej pozycji grać się powinno. dziwie ci się Danp, że piszesz iż fajnie to się ogląda 2-3 razy w miesiącu. to, co robią suns, a kiedyś robili lakers (a jeszcze dawniej celtics) to podstawy koszykówki, jej esencja i to, co w niej najlepsze. mogli by oczywiście lepiej bronić, ale i tak są pod tym względem lepsi niż wieść gmina mówi.

 

2. jeśli z jednej strony wymieniacie Robertsona jako lepszego PG od Nasha, a z drugiej piszecie o tym, że kanadyjczyk w czerwcu leczy plecy, to bardzo sobie przeczycie, bo co jak co, ale właśnie Big O można zarzucić o wiele większy brak sukcesów.

 

3. nie zgadzam się też ze stawianiem awansów Kidda do finałów NBA z najsłabszego wschodu w historii ponad finałami konferencji na bardzo mocnym (podobno ;] ) zachodzie. do tego zawsze w osłabionym składzie (JJ, Amare).

 

4. akurat argument dotyczący tego, że Magic miał lepszych partnerów jest bardzo dobry. chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie postawi Jabbara (według wielu najlepszy gracz w historii) i Worthy`ego ponad Amare i Marionem.

 

5. to, co napisałeś o zatrzymaniu Nasha jest bardzo ciekawe Danp. skoro to takie proste, to jak to możliwe, że jakoś go jednak zatrzymać nie mogą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dosc ze ci goscie nakrecaja spirale, no bo jak nie ogladac i nie sluchac wielkiego espn-u? Pare kanalow z tym jest zwiazane, ludzie sa przyzwyczajeni do wielkiego poziomu tego kanalu, i z tym zwiazanego dwutygodnika, strony internetowej itd. A tymczasem jak od czasu do czasu siekna jakas glupote to nie wiem czy smiac sie czy plakac. To tak jak ja bym tu teraz wyskoczyl ze David Lee jest MIP i zarazem 6th man, Eddy Curry jest co-MIP a w sumie Marbury jest co-MVP razem z powiedzmy Arenasem (mam dobre serce). Aha i nie zapominajmy ze Thomas powinien nie tylko wygrac COTY ale tez Menago roku, przeciez zbudowal ekipe prawie na PO i ma juz 7 wygranych wiecej od trenera tysiaclecia (grajac pol sezonu bez polowy graczy, tak z przymruzeniem oka). Tak sobie mysle ze my kibice poszczegolnych ekip mozemy byc w pewnym stopniu zapatrzeni w swoich idoli albo swoje ekipy, ale powazni fachowcy pokazujacy swoje homerstwo, albo brak wiedzy czy podstaw wiedzy o koszykowce? I za to sciagaja setki tysiecy usd rocznie? Ostatnio sie ubawilem jak na jakims czacie (ktory jest platny rzecz jasna w ramach insidera) ktos jechal po odpowiadajacym ktory pisal jakies glupoty albo mega oczywiste rzeczy w stylu mecz sklada sie z 4 kwart czy kazda kwarta z 12 minut, ze takie rzeczy to on wie od urodzenia i ze nie za to placi "fachowcom" i specom", bo takie teorie to dzieci w przedszkolu znaja. Oczywiscie odpowiadajacy do ktorego nalezy ostatnio slowo probowal zrobic dobra mine do zlej gry i wysmiac pytajacego ale w sumie to ja smialem i szydzilem z autora i prowadzacego czat (notabane autora tekstu o Collinsie "dirtiest playerze"-glupek). Powaznie zastanawiam sie nad ponownym wykupieniem tego specjalu, w sierpniu sie konczy i poki co nie wyglada na to zeby mi sie chcialo placic za to cos.

Sa inne klocki, chcialem to wrzucic do ciekawostek albo zrobic nowy temat, kazdy moglby tam wpisywac swoje humory zeszytow. Ostatnio przeczytalem cos takiego:

10 best active big men with the best chance to break into the all-time top 10 centers:

1.Yao Ming, Rockets

2. Dwight Howard, Magic

3. Greg Oden, THE Ohio State University

4. Tim Duncan, Spurs

5. Amare Stoudemire, Suns

6. Andrew Bynum, Lakers

7. Chris Bosh, Raptors

8. Darko Milicic, Magic

9. Jermaine O'Neal, Pacers

10. LaMarcus Aldridge, Trail Blazers

Ja juz nawet nie mowie o postawieniu Aldridge'a czy Milicica przed Curry'm ktory nie znalazl sie na liscie swiadczy o poziomie autora ktore mecze nba widzial ostatnio chyba w 1980 roku ale gracz z koledzu ktory g... zrobil w lidze na 3 miejscu? Howard wyzej od Duncana i Amare? Jest Bosh nie ma Nowitzkiego? I tak mozemy sobie kontynuowac, powoli zaczyna mi sie wydawac ze cala ta banda od kosza na espn to sami idioci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale te dwa czyniki mają przewazac o zdobyciu MVP ?

Może i bez niego gra Suns jest nie poukładana , ale jako tako napewno muszą sobie radzić i bez Nasha. Poza Nashem jest Amare do tego Marion , przyzwoita ławka rezerwowych...

Widzisz Manhhatan problem polega na tym, ze Nash ma juz dwie statuetki nie tylko za podania i punktowanie, ale za to, że w zaledwie sezon wyciagnął zespół walczący w loterii do WCF, zmieniając jednocześnie ich styl gry i obraz całej koszykówki (czy na lepszy to już inna para kaloszy :wink:), potem wyrównł swoje osiągnięcie pozbawiony swojego jedynego prawdziwego gracz podkoszowego (Kurt nie zapominajmy też sie cały czas łamał), ktory jak mało ktory gracz w NBA potrafi dominować w trumnie w dzisiejszych czasach, mało tego w składzie, w którym zabrakło oprócz Amare jeszcze dwóch pierwszopiątkowych graczy, czyniąc z "jakiegoś francuzika" MIPa. Jednoczenie czynił to wszystko samemu reguralnie podwyższając swoje statstyki. Piszesz, że Nash ma partnerów dobrych i dobrą ławkę- to odpowiedz mi który z MVP prowadził swoje zespoły do czołowych miejsc w NBA z marnym składem w pojedynkę? Garnett, Duncan Shaq, Malone, Jordan, Robinson, Olajuwon, Barkley, Bird? Któryś z nich?

Powtarzam- MVP przyznaje się jedynie za to jak zawodnik spisuje sie w danym sezonie i czy to się komuś podoba czy nie Nash moze zarobic trzecią statuetką ( najlepiej w głowę :P), bo w tym sezonie znowu w RS (czy w PO to się okaże) jest wyśmienity i wciąż idzie łep w łep z Nowitzkim w wyścigu o tytuł.

 

Piszesz tez, że Suns jakoś sobie radzą bez nasha- ano jakos napewno, Memphis też sobie jakoś bez Gasoila radzili, Celtics bez Pierce'a też w tym sezonie "jakoś" zdołali dojechać na kazde spotkanie, zdołali wystawic S5 itd... ale Suns bez Nasha radzili sobie owszem..tak, ze mają bez niego zdecydowanie ujemny bilans...choćby weźmy 4 mecze nieobecności Nasha w lutym. Suns dostali baty (U SIEBIE) z Hawks i mającymi ogromne kłopoty na wyjazdach na Zachodzie Bulls (wtedy to była 4ta wygrana z ekipą z Zach na wyjeździe!!!), oraz Seattle na wyjeździe, a jedyną wygraną zaliczyli z PTB po DWÓĆH dogrywkach!!! Faktcznie bilans 1-3 to też "jakieś" radzenie sobie...

 

Nash zasługuje na MVP w tym sezonie. Skręca mnie na myśl, ze może mieć 3 statuetki, ale tylko z powodu kłopotów żołądkowych wywołanych myślą o Nashu jako o 3-krotnym Najbardziej Wartościowym Graczu Ligi nie będę mu odbierał tego na co w pełni w tym RS zasługuje, bo to byłaby dziecinada. Dopuki nie ma wartościowych argumentów przecwko temu, ze zasługuje to z jakiej racji mu tej nagrony nie dac, lub nie brać go jako jednego z dwóch tylko kandydatów jacy pozostali?

 

 

A tak przy okazji w kosciach czuję, ze MVP będzie Dirk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. żaden rozgrywający nie grał takiej koszykówki od czasów Magica, jaką gra teraz Nash. żaden w ostatnich ~20 latach, nawet Stockton czy Kidd nie.

dlaczego takie rzeczy piszesz Lorak ? co robił Magic i co teraz robi Nash a czego nie robił Kidd :?:

 

3. nie zgadzam się też ze stawianiem awansów Kidda do finałów NBA z najsłabszego wschodu w historii ponad finałami konferencji na bardzo mocnym (podobno ;] ) zachodzie. do tego zawsze w osłabionym składzie (JJ, Amare).

dwie wizyty w finale, porażka z mistrzowskimi Pistons w 2004 roku po 7 meczach jako jedyni byli tak blisko pokonania tej drużyny w dodatku w grającym z kontuzją Kiddem i Martinem chyba również. Nash po wielkich bólach i 14 meczach poprowadził swoją drużynę do wygranej nad niezbyt wysoko notowanymi Lakers i Clippers, rok wcześniej jedyne co mogło robić wrażenie to pokonanie Mavs, których jednak Avery przejął dopiero w trakcie sezonu i głupiego grania nie miał czasu do końca wykorzenić, więc przejście dwa razy tych dwóch rund jest, ale nie znowu takim żeby padać z wrażenia.

 

Z której strony bym nie spojrzał Lorak to wciąż dla mnie grający od początku na bardzo wysokim poziomie, niezależnie od drużyny i obowiązujących przepisów Kidd był i jest po prostu lepszym PG i głównie ze względu na wszechstronność i większe zdolności przywódcze to jego dokonania bardziej przypominają mi to co robił Magic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze szybko odniose sie do tego co napisal lorak, oczywiscie ja nie twierdze ze Nash to slaby gracz, ja nie neguje tego co Stivi osiagnal czy pokazuje na parkiecie, ale trzykrotny mvp ligi? Tak zeszla na psy nba? Twierdze ze takie latanie jak wariaci, strata 2 pkt zeby szybko zapunktowac znowu i oddac rzut w ciagu 4 sec mnie absolutnie nie bawi (tak wlasnie zagrali wczoraj Knicks, zbiorka i kontra w 3 sec, dlatego Balkman zapunktowal jak zapunktowal i nazbieral pilek jak cholera).

2.Sorry lorak ale wezme 2 finaly nba Kidda ponad to cos co niby zespolowo osiagnal Nash, tu nawet nie ma o czym gadac, slaba czy nie slaba konferencja, wciaz musieli dojsc do tych finalow.

3.O lepszych partnerow napisalem ci co sadze, uwazasz ze Magic Johnson nie wprowadzilby obecnych Suns do Finalu??? Naprawde tak sadzisz? Powiedz ze zartujesz...

4.Napisalem juz z jakim typem graczy ma Nash przeogromne klopoty, w zeszlym roku Nate dwa razy zabiegal Nasha i jeden mecz wygrali (choc powinni obydwa, wiem 'powinni' niewielu tu znaczy). W tym roku jeden raz nie zagral, drugi mecz bez Marbsa Nate gral zaraz po powrocie z zawieszenia. Tacy gracze sprawiaja Nahowi ogromne problemy, 2 dni temu Iverson pokazal mu miejsce w szeregu, a sorry zwolnnikiem Denver nie jestem i ich stylu gry, ale zagrali koncertowo przeciwko Suns.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.