Skocz do zawartości

Marzec w Lakers


Van

Rekomendowane odpowiedzi

van nie przesadzaj:D

radman nawazyl sobie pifka to fakt. ale moze po raz kolejny jakas kontuzja wyjdzie nam na dobre bo:

1. trafiamy na moich wymarzonych spurs:D

2. mial troche czasu wiec mogl leczyc wczesniejszy uraz. wraca kolo 5-10 kwietnia wiec jeszcze bedzie mial 2 tygodnei na ogranie sie. nie wiem czemu ale go lubie. gosc moze w kazdym momencie rzucic. do tego pokazal w tym roku troche ciekawych rzeczy. moze nie tego sie po nim spodziewalismy ale ja naprawde wierze ze ten gosc jeszcze pokaze ze jest przydatny.na papierze wyglada idealnie jako rozciaganie obrony przeciwnika. wystarczy zeby zaczal wreszcie grac swoje.

 

podoba mi sie po raz kolejne zachowanie phila. ostatnio podobalo mi sie jak odpuscil im trening by pokazac washington:) ale teraz pokazal chlopakom ze ten mecz to nie byla porazka tylko brak szacunku. brak szacunku dla niego, klubu i przede wszystkim kibicow. mam nadzieje ze to do nich dotrze i postaraja sie jutro:)

 

czekamy na dalsze wiesci z jezioranow.... ciekawe czy kwame zagra.... wie ktos cos na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van nie przesadzaj:D

radman nawazyl sobie pifka to fakt. ale moze po raz kolejny jakas kontuzja wyjdzie nam na dobre bo:

1. trafiamy na moich wymarzonych spurs:D

tu nie byłbym już taki pewny, zresztą po kolejnych meczach co raz bardziej realne wydaje mi się to, że jednak Spurs dadzą radę wyprzedzić Suns, w tej chwili są między nimi zaledwie dwa mecze różnicy i jeden bezpośredni pojedynek, który może zdecydować o tym kto w przypadku identycznego bilansu zajmie, które miejsce. Dlatego te ostatnie tygodnie również pod tym względem będą ciekawe bo ani Suns ani Spurs, ani Lakers ani Nuggets nie mogą kombinować odnośnie tego z kim woleliby grać bo i na pozycjach 2 i 3 i 6 i 7 wszystko jest jeszcze możliwe.

 

czekamy na dalsze wiesci z jezioranow.... ciekawe czy kwame zagra.... wie ktos cos na ten temat?

Kwame ma podobno zagrać

 

Po tym blamażu z Grizzlies i po tym jak Phil był wściekły tak jak Walton go przez trzy lata nie widział z Rockets powinno być ciekawie ten mecz powinien sporo wyjaśnić na temat tego czy występy Bryanta i seria 5 wygranych to kwestia słabych rywali, czy Lakers wciąż na silniejsze ekipy potrafią się maksymalnie mobilizować i grać tak jak potrafią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zarzuce ciekawostką 8)

Nie wiem czy zauważyliście ale Lamar od czasu powrotu nie trafil jeszcze rzutu za trzy punkty... :? Szkoda, widać ze kontuzja ciągle mu dokucza.. często jego rzut za trzy był nasza naprawdę silną bronią.. a teraz musimy chyba z tego zrezygnować i grać bez "tego" elementu.

 

ps. Dziś jedziemy z Houston, Kwame musi zagrać bo Yao nas zniszczy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zarzuce ciekawostką 8)

Nie wiem czy zauważyliście ale Lamar od czasu powrotu nie trafil jeszcze rzutu za trzy punkty... :? Szkoda, widać ze kontuzja ciągle mu dokucza.. często jego rzut za trzy był nasza naprawdę silną bronią.. a teraz musimy chyba z tego zrezygnować i grać bez "tego" elementu.

 

ps. Dziś jedziemy z Houston, Kwame musi zagrać bo Yao nas zniszczy :P

Ja tam z tego powodu nie płacze, bo odkąd wrócił jest bardziej agresywny i częściej atakuje kosz. Jego rzut za trzy owszem były często bronią, ale Lamar miał tendencje do opierania się na swoim jump shocie przez dluższe momenty a niekiedy i całe mecze, z niekoniecznie dobrym efektem dla siebie i zespołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra panowie. dzis wazny mecz. w sumie po raz pierwszy od dluzszego czasu bedziemy mogli poczuc klimat po. obawiam sie bardz otego meczu bo wiem co rockets potrafili nam u siie wcisnac:( ale mam nadzieje ze po wczorajszym treningu zagramy w koncu na miare naszych mozliwosci.

 

mecz jest nie tylko na espenie ale i chinskim cctv wiec nikt nie powinieni miec problemow z ogladnieciem go live. ja juz sie nie moge doczekac i choc do po jescze troche zostalo to jest to juz ten moment w sezonie kiedy trzeba wrzucic wyzszy bieg.

 

do 4.30.........

 

edit:

dobra to nie jest latwe spotkanie. na przetarcie przed po jak znalazl.

nie istniejemy gdy kobego nie ma na boisku. jezeli fizycznie wytrzyma to wszystko jest mozliwe w tym meczu. niestety nie radzimy sobie takze gdy na boisku sa razem yao i tmac. zapowiada sie na to ze obaj przekrocza 30pkt w meczu. ciezko bedzie ktoregokolwiek z nich powstrzymac. mamy problmy w obronie. zazwyczaj konczy sie to wolnymi yao badz tmaca.

 

walton dzis nie istnieje. bynum oprocz fauli nic nie wniosl do gry. brakuje kogos kto wspomoglby kobego. lamar momentami probuje ale to wciaz nie to. evans by sie przydal w miejsce waltona. rozruszalby towarzystwo troche.

kluczem do sukcesu bedzie powstrzymanie yao. narazie gdy nie bylo tmaca to wychodzilo. niestety wszyscy nasi wysocy zlapali kupe fauli. turiaf 4, bynum 3 i kwame 3. jezeli yao sie nie zmeczyl i w 2 polowie bedzie naparzal tak jak w 1 a my nie zacisniemy dodatkowo obrony to jest po nas. no to jedziemy.....

 

aha kwame fajnei zaczal mecz. faule go ograniczyly ale gdyby tak potrafil jeszcze cos dozucic, zmusoic yao do wysilku w obronie to moze cos z tego wyjdzie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe gra swietnie, szykuje się kolejna 50 :D

 

Troche mnie zawodzi Lamar, który oddał bardzo malo rzutów, ale kiedy się na nie decydował najczęsciej były z tego punkty.

 

Bardzo dobrze gra Kwame, ta dobitka na początku była doskonała :D Oby tak dalej. Szkoda tylko, że nasi wysocy szybko łapią faule na Mingu :(

 

Ronny świetne wsparcie z ławki. Świetnie dzisiaj motywuje partnerów swoimi blokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast odgwizdań Mingowi ruchomą zasłonę odgwizdują faul Bryanta spowodowany przez Chińczyka, a potem kroki Bryantowi :lol: od kiedy to gwiazdom w takim momencie gwizdane są kroki w tej lidze :? brawa dla sędziów, jak to jest możliwe żeby na własnym parkiecie mieć gwizdane takie pierdoły :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co o tym powiedziec. swietny mecz. nie wierzylem w to ze uda nam sie odrobic 11pts w 4 kwarcie. a jednak. to co kobe pokazal to klasa. niestety stal sie tez antybohaterem meczu przez te kroki i faul na tmacu. te 2 glupie bledy spowodowaly porazke. wiem ze kobe chcial wymusic faul na zaslonie yao ale w takim momencie powinien skupic sie na tym by utrudnic bez faulu rzut tmaca. mial taki dzien ze bankowo by tego nie trafil a my majac 4pts dowiezlibysmy spokojnie zwyciestwo. nie jestem pewien czy sedziowie powini to gwizdac kroki czy nie. mniejsza z tym.

 

zagralismy ogolnie momentami fajna koszykowke przeplatana fatalnymi stratami. gdyby smush wczesniej nie wkozlowal sobie pilki w noge itd itp. bylo troche tych glupich strat i to one spowodowaly ze zabraklo nam w koncowym rozrachunku jakieos punktu czy 2.

 

w zasadzie kazdy dzis mial 2 oblicza. lamar ogolnie zagral fajnie agresywnie wymuszal faule by spieprzyc osobiste. bez sensu.

 

pozytywne jest tylko to ze grajac w 4 potrafilismy zagrac na rowni z rockets. fajne jest to ze majac kobego w skladzie jestesmy wygrac praktycznie kazdy przegrany mecz. gdybysmy to wygrali powiedzialbym ze najfajniejsze zwycieswo w sezonie. niestety tak sie nie stalo.

 

k**** mac.

 

no i dodam jeszcze tylko ze selekcja rzutowa kb tez dzis nie byla najlepsza. w kilku sytuacjach mogl jednak wybrac lepsze rozwiazanie. z 2 strony gdyby nie probowal nie byloby tej trojki na remis i kilku inych rzutow........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pi****le, mieliśmy już wydawało się pewne zwycięstwo, ale ta koncówka - tragedia. Kobe w niesamowity sposób doprowadził do dogrywki, ale koncówka dogrywki, nie wiem jak to sie stało.

Jesli chodzi o te zasłonę, to jesli wogóle tam był faul Kobe'ego to przeciez nie na t-macu tylko faul poza grą na Yao, więc z jakiej racji McGrady rzucał trzy soobiste :?: :?

Teraz te kroki, dla mnie to jest parodia, decydujace akcje meczu a sędzia bawi się w aptekarza i cóz za przypadek, akurat Kobego to spotyka, k**** jak oglądam tę ligę już tyle lat, to jescze nie widziałem, żeby jakiejś gwieździe takie coś gwizdano w takim momencie meczu.

Jeszcze chaiałem zwrócić uwagę na te ostatnie punkty Yao po podaniu Howarda. Najpierw rzucał Tmac i nie trafił i spójrzcie co robi Odom, zamiast walczyc o piłke, znowu :!: , (który to juz raz ?) pozwala bez problemu zebrac piłkę przeciwnikowi i to kosztuje nas porażkę. Jak można w takim momencie nawet nie zawalczyc o tę piłke tylko sie patrzeć na rywala. k**** mać :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupie straty to nie wytłumaczenie. jak Alston się pogubił i podał do Odoma też nie zachował się mądrze ;)

 

Mecz był świetny, oby więcej takich. Lamar zaczął później grać agresywnie, co przyniosło efekty, szkoda, że nie grał tak przez cały mecz. Mam nadzieję, że kiedy ręka wydobrzeje nie będzie się często decydował na trójiki. Wolę tą wersję.

 

Kobe dzisiaj nie zagrał dobrze. Mimo wszystko, mimo tego nieprawdopodobnego rzutu troche zawalił sprawe. Przede wszystkim selekcja rzutowa. Jak siedzi to siedzi i gramy na KB, ale przy obronie Houston nie miał jak trafić i niepotrzebnie, moim zdaniem, próbował. Było dużo wolnych pozycji. W ogóle odnosze wrażenie, że Kobe jest za mało elastyczny, nie potrafi się przystosować do zaistniałej sytuacji. To na pewno również zasługa wskazówek Jaxa. Oglądamy od początku sezonu kobe'go, który kreuje partnerów, a rzucać zaczyna w drugiej połowie. Czasem na siłe oddaje piłe, zamiast rzucać. W drugiej połowie odwrotnie. Ostatnio mamy bryanta starego, który znowu nie oddaje piłi prawie w ogóle. Ja bym chciał zobaczyć Kobe'go w mixie tych dwóch postaci. Na początek troche popodaje, poxniej kilka jumoperków, gdy opbrona się zagęści z powrotem gra z partnerami. To by sę na pewno opłacilo.

 

Świetny mecz Browna. Może nareszcie zrozumial, że ze swoją dynamiką i siła w niektórych sytuacjach można go tylko sfaulować. oby więcej takich spotkań w jego wykonaniu.

 

Oglądając takie mecze jak dziś odnosze wrażeie, że to jeszcze sezon za wcześnie na duże sukcesy. Często pzegrywamy ze słabymi drużynami, tracimy 10 punktowe przewagi, czy, tak jak dziś, przegrywamy dogrywki, do których doprowadziliśmy efektownymi acjami. to kwestia braku doświadczenia. Na szczęscie ciągle je nabywamy i w przyszłym sezonie możemy liczyć na dobre występy lakersów. Oczywiście jeśli zdrowie dopisze, a Smusha w S5 zastąpi ktoś, kto umie bronić ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dziwnie się ułożył ten mecz, po trójce Alstona wydawało się że juz przegraliśmy, później odrodził się Kobe i pokazał heroiczną końcówkę, którą mógł przeprowadzić chyba tylko on i na koniec przegranie wygranego już spotkania :? . Ten faul na T-Macu bardzo problematyczny, kiedy Kobe minąl zasłonę Minga to nadział się na Maca. Kontakt był, ale sprowokowany przez atakującego...no cóż. Kroki to w ogole pomine milczeniem. Naprawde szkoda tej przegranej, nie tylko ze względu na bilans, ale i rzeczy które kobe wyczynial w końcówce, szkoda że pójdą w zapomnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok wstalem jestem w miare wyspany:) moge spokojnie spojrzec na to co sie stalo wczoraj. wciaz nie moge uwierzyc ze spieprzylismy ten mecz.jestem pewien ze niefaulowany mcgrady nie trafilby tej trojki. i byloby po meczu. ciezko znalezc jakas dobra powtorke tej akcji. ale wydaje mi sie po tym jak dzis na spokojnie to zobaczylem na skrocie meczu z nba.com to wydaje mi sie ze faulu yao nie bylo.kobe ewidentnie wpadl na mcgrady'ego i tu co do faulu nie mam watpliwosci. n wiem musze to jeszcze przeanalizowac.

 

co do krokow tutaj juz uwazam ze sedziowie sie podpalili. po pierwsze byly watpliwe a po 2 qrwa skoro gramy w la to wypadaloby tez czasami przymknac oko.

 

houston jest bardzo silne. w pelnym skladzie sa w stanie wejsc nawet do WCF. po tym co wczoraj zobaczylem utwierdzilem sie w przekonaniu ze powinno sie ich postawic na wyzszym miejscu od suns. zrobili wczoraj kupe dobrej roboty w obronie. w ataku tez bezblednie wykorzystywali wszystkie nasze bledy. sa w stanie narzucic swoje tempo i styl grania a to charakteryzuje tylko klasowe zespoly. mysle ze gdyby nie kontuzje mieliby zblizony bilans do spurs. nie maja tego problemu co my. oni z latwoscia wygrywaja mecze ze slabymi ekipami. wlasnie dzieki obronie.

 

wczoraj w obronie nie zagralismy az tak zle. zatrzymalismy rox na slabej skutecznosci i zadecydowal faule ktore wczesniej zlapalismy. patrzac na ten mecz pod kontem serii ze spurs to smiem twierdzic ze spurs leza nam bardziej. tam jest tylko duncan do powstrzymania. w tym momencie o wiele latwiej ograniczyc nam td niz yao ktory gra naprawde swietnie.

 

pozostaje nam juz tylko kwiecien. w sumie patrzac na to co sie stalo w lutym i marcu dziwie sie ze jesze pozostajemy w grze. teraz pozostaja nam juz ekipy ktore nie blyszcza tak w obronie jak rox. licze na dobry miesiac......

 

 

aha. cichym bohaterem mogl zostac ronnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie-fani Lakers sie zapatruja na taka postawe arbitrow, wlasnie chocby w tym meczu?

jako "niefan" ;] LAL mogę powiedzieć, że jesli chodzi o tą zasłonę Minga to juz od biedy, oki faul Kobasa ale czemu T-mac ciepał wolne to ja musiałbym jeszcze raz na jakiejś spx rozdziałce to popatrzec. Ale to odgwizdanie kroków w takiej sytuacji, gdy chyba nawet chciał wziąść czas gdzie czasami zawodnik sobie normalnie zapieprza z piłką nie kozłując i robi timeout a tu w takim momencie kroki, piłka dla GOŚCI, u gospodarza. taki gwizdek, to mi lepszej rozdziałki nie trzeba by powiedzieć, że sędziowie dość mocno ingerowali w końcowy wynik. Owa porażka moze miec znaczenie bo niby miejsce jest bezpieczne ale Lejkersi bardzo potrzebowali tego zwycięstw by się odbudować po tej wpadce z Grizz a wyszło wręcz odwrotnie. szkoda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak w pelni powaznie: jest sens jeszcze ogladac mecze RS gdy taka banda chu*a sedziuje?

 

no jest:) bo ta sama banda chu*a bedzie sedziowala w po:D

 

Byku zgadzam sie ze zwyciestwo w takim meczu bardzo by ich podbudowalo. rockets to w tym momencie to czolowka nba. swietnie bronia. a nasi potrafili(po raz kolejny!!) wyjsc z beznadziejnej sytuacji i doprowadzic minimum do dogrywki. kobe w takich momentach czuje sie jak ryba w wodzie.

 

martwilbym sie gdybysmy przerzneli to 20.a tak bedac w trakcie przygotowan i ponownego ukladania zespolu potrafilismy powalczyc z rockets ktorzy dla odmiany sa juz ekipa ulozona i dzis spokojnie mogliby rozpoczac playoffy. czeka ich bardzo ciezka seria z jazz jednak mam wrazenie ze sobie poradza. bardzo dobrze bronia. i to nie beda prawdopodobnie krotkie playoffs dla rox.

 

konczymy marzec. 5-9 osiagnelismy. nie wiem jakim cudem wciaz trzymamy sie w 6 zachodu:)

ale sa pozytywy.2-3 tygodnie temu wygladalo to wszystko fatalnie. teraz sa juz podstawy by wierzyc w to ze jeszcze sie poprawia i w po powalcza o 2 runde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.