Skocz do zawartości

luty, luty.... a w jezioranach mechanizm popsuty............


badboys2

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra kibole Lakers w najnowszym Sports Illustrated umiescili taka symulacje powoli zblizajacych sie play offow. Wymyslili sobie tam ze zagracie swoja pierwsza runde z San Antonio... i ich sklepiecie. Potem niestety macie trafic na Suns... i dostaniecie w tylek (wiem wiem polowa albo pewnie wszyscy z was sie z tym nie zgadza ale to tylko zabawa), to taka ciekawostka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danp ja jestem w tej polowie ktoraby sie zgodzila z tym:)

zgadzam sie z tym co van napisal. byleby przejsc 1 runde. bedzie potwierdzony progres(oprocz sezonu regularnego).

zdaje sobie sprawe ze nawet w pelnym skladzie nie ugramy nic wiecej. pokonanie kogokolwiek w 1 rundzie doda im doswiadczenia i pewnosci siebie. z suns mozemy przegrac. oni graja w tej chwili koszykowke nie z tej ziemii i lepiej by sie wystrzelali w tym sezonie. jak przegramy z nimi drugi raz pod rzad w playoffs to na przyszly sezon beda podwojnie zmotywowani:) i to bedzie najlepszy moment by wygrac zachod:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Panowie, poranny recap tak mnie wymęczył i zabrał tyle czasu, że już nie zdążyłem wpaść od Was i Wam pogratulować (a tak na marginesie - co z Waszą stronką? zalinkowałem do Was jak zwykle i zaraz musiałem usunąć, bo patrzę, że u Was pustka od ponad miesiąca)...

 

generalnie powiem, że byłem pod wrażeniem gry Kobe....dla mnie naprawdę grał jak profesor i nawet pomimo kiepskiej jak się okazało skuteczności jakoś nie zauważałem tych niecelnych rzutów i widziałem tylko, że trafia jeden po drugi z linii uciszając wyjątkowo nielubiących go fanów Utah...najbardziej podobały mi się te jego dwa back-to-back jumperki na początku czwartej kwarty, po których ręce opadały i graczom Jazz, i kbicom, i mnie samemu najbardziej :) (teraz już się mogę z tego śmiać, złość i smutek przeszły:)

 

dobijaliście nas praktycznie każdym rzutem...ale trudno się dziwić, że trafialiście, bowiem rzuty były oddawane najczęściej z czystych pozycji po świetnych podaniach czy to Odoma czy KB....cóż, można nie lubić tego drugiego (jak wiecie ja za nim mimo wszystko nie przepadam) ale trzeba go szanować....ta jego dobitka pod koniec czwartej kwarty była po prostu niesamowita....no i to jak nabierał młodych na faule - każdy zasłużony, nie ma co do tego dwóch zdań....

 

obiektywnie to nie da się ukryć, że Smush miał dzień konia ale miał i to wina naszych obrońców, że nijak nie potrafili go powstrzymać....nie wiem czy wiecie, że w meczu tym i Memo, i Boozer nie grali jeszcze na 100%, co oprócz oczywistego braku Williamsa (ogromna strata, ten chłopak już prawie jest liderem mentalnym tej drużyny) jednak wypaczyło wynik...myślę, że nawet pomimo braku Kwame i Waltona, straty po naszej stronie były większe...tak czy inaczej liczy się to, kto gra i teraz pytanie, czy wszyscy będą w obu drużynach zdrowi na PO...

 

speaking of which - ciekawe czy się tam spotkamy?...ja już prawdę mówiąc sam nie wiem czy lepiej z Wami, czy z Houston...chyba z Wami, bo oni oprócz McGrady'ego mają Minga, na którego też nie mamy odpowiedzi....z drugiej strony Wy macie dużo wiecej potencjalnych innych zagrożeń - zdecydowanie bardziej zbilansowaną drużynę i świetnego trenera...chociaż Van Gundy'emu też przecież niczego nie można odmówić...

 

no byłoby ciekawie i na pewno gorąco niczym rok temu z Suns...myślę, że chyba jesteśmy kadrowo lepsi, mamy w końcu de facto 4 graczy formatu all-star i też super graczy zadaniowych (Fisher, Harpring, Millsap, Giricek).....Phil jednak ekstra Was poukładał no i Kobe może nam generalnie narzucać tyle ile mu się podoba, co często wystarcza do przeważenia szali (choć Giricek nieźle według mnie przeciw niemu bronił - jak bezstornnie uważacie? bo u nas dysksuja czy go warto trzymać czy go wytrejdować:).....

 

no cóż, podsumowując, świetny Wasz mecz, znów nauczył mnie pokory, bo sądziłem, że wygramy i to pewnie....pociesza mnie to, że pewnie Wy też nie oczekiwaliście raczej zwycięstwa i spotkała Was miła niespodzianka

 

na koniec - Kobe na MVP! 8) a co mi tam, chyba najlepszy jest choć z piątej-szóstej pozycji LAL na zachodzie będzie mu szalenie ciężko by go wybrali....jak byście byli na naszym miejscu w tabeli to byłby pewniakiem, a tak to Dirk będzie chyba wyraźnie przed nim..jednak bilans Dallas musi przemawiać do każdego, tak jak to wcześniej było z bilansem Suns

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej greg:)

generalnie jestem zdania ze macie kadrowo bardzo silna druzyne. juz za silna.2 solidnych pg. kilku podkoszowcow. do tego w drafcie wyrywacie milsapa. jezeli pozyskalibyscie kogos lepszego za giricka czy harpringa na SG to bylibyscie juz za silni:) serio. bez kitu.

 

choc ci biali pasuja mentalnie do zespolu z utah, ktory od zawsze kojarzy mi sie z twarda reka sloana i bialymi koszykarzami. szkoda ze pozbyliscie sie stevensona. on wnioslby troche ozywienia na 2 ale z 2 strony sloan to sloan. utemperuje nawet najlepszego dunkera HS:)

 

cholernie wam zazdroszcze fisha. nie moge odzalowac jego odejscia. owszem smush zachwyca czasami. ma naprawde duzy potencjal w sobie i jescze wieksze problemy z ustbilizowaniem formy. czasami przechodzi obok spotkania do tego nie broniac.... natomiast duet smush-d-fish mysle ze wystarczylby nam do walki o najwyzsze cele. mysle ze w po moze okazac sie waszym najwazniejszym gosciem. deron nie ma doswiadczenia, moze przyjsc moment w po ze sobie nie poradzi. wtedy poradzi sobie fish......

 

co do playoffs. mysle ze o wiele bardziej leza wam.... lakers. mozecie nas zdominowac na deskach. a wtedy nawet 40-50pts kobeo nie pomoze. tego zabraklo wam przedwczoraj. w meczu w ktorym wygraliscie z nami zrobiliscie to dzieki zbiorkom w ataku. przegralismy z wami wtedy wyraznie zbiorke. to jest klucz do wszystkiego. z houston mozecie miec wieksze problemy. bo raz ze duuzo lepiej bronia a 2 ze okur wypuszczony na yao zostanie zjedzony. niemniej jesli bedziecie mieliprzewage parkietu to czemu nie.

 

skoro o nagrodach mowa. mvp dla kobego za ten sezon jest juz chyba nierealne. chyba ze poprowadzi chlopakow do jakiejs fajnej serii w tych ostatnich 24 spotkaniach i uda im sie osiagnac te 50W. ale patrzac na gre dirka i mavs nawet to nie wystarczy:)

 

apropos nagrod

ciekawie moze byc przy COTY:)

jest kilka miejsc w ktore mogloby trafic.

utah,la,dallas,houston. napewno ktos z zachodu.

 

jeszcze jedna sprawa apropos jazz. AK47 obnizyl loty. oczywiscie ze majac obok siebie boozera dominatora i okura jego cyferki musza spasc ale nie tak drastycznie!! kiedys potrafil wykrecic 5x5 i zachwycac swoja gra. dzis widze go tylko przy okazji jakiegos bloku czy asysty w top10. szkoda bo gdyby zaczal grac tak jak potrafi to wtedy bez lepszego sg mozecie walczyc o misia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kibole Lakers w najnowszym Sports Illustrated umiescili taka symulacje powoli zblizajacych sie play offow. Wymyslili sobie tam ze zagracie swoja pierwsza runde z San Antonio... i ich sklepiecie. Potem niestety macie trafic na Suns... i dostaniecie w tylek (wiem wiem polowa albo pewnie wszyscy z was sie z tym nie zgadza ale to tylko zabawa), to taka ciekawostka.

ja się z połową tego zgadzam :wink:

 

 

Witamy Greg dawno już Cię na forum nie widziałem :)

obiektywnie to nie da się ukryć, że Smush miał dzień konia ale miał i to wina naszych obrońców, że nijak nie potrafili go powstrzymać....nie wiem czy wiecie, że w meczu tym i Memo, i Boozer nie grali jeszcze na 100%, co oprócz oczywistego braku Williamsa (ogromna strata, ten chłopak już prawie jest liderem mentalnym tej drużyny) jednak wypaczyło wynik...myślę, że nawet pomimo braku Kwame i Waltona, straty po naszej stronie były większe...tak czy inaczej liczy się to, kto gra i teraz pytanie, czy wszyscy będą w obu drużynach zdrowi na PO...

co do Smusha to nic dziwnego, że trafiał kryli się z Fisherem nawzajem więc wysokie zdobycze punktowe jednego i drugiego były raczej nieuniknione.

 

no byłoby ciekawie i na pewno gorąco niczym rok temu z Suns...myślę, że chyba jesteśmy kadrowo lepsi, mamy w końcu de facto 4 graczy formatu all-star i też super graczy zadaniowych (Fisher, Harpring, Millsap, Giricek).....Phil jednak ekstra Was poukładał no i Kobe może nam generalnie narzucać tyle ile mu się podoba, co często wystarcza do przeważenia szali (choć Giricek nieźle według mnie przeciw niemu bronił - jak bezstornnie uważacie? bo u nas dysksuja czy go warto trzymać czy go wytrejdować:).....

no na dzień dzisiejszy to AK trudno zaliczać do grona graczy formatu All-Star, ale fakt Williams, Boozer i Okur grają na takim poziomie. Co do tej obrony Giricka sam nie wiem jak dla mnie trochę za dużo starał się nadrabiać nadmierną aktywnością swoje braki jako defensora stąd i te ciągłe wycieczki na linię Bryanta, Kirilenko bronił Bryanta zdecydowanie mądrzej w czwartjej kwarcie stąd i mniejsza ilość fauli na nim. Ogólnie nie wiem Greg czy zauważyłeś to co napisałem na temat rzucających obrońców Jaz, nie jest to w żadnym wypadku jakaś próba mojego jeżdżenia po nich, ale Brewer jest na razie zielony i razem z Girickiem stanowią jedną z najgorszych w lidze par na tej pozycji i tu jest podstawowy problem Jazz zwłaszcza w dzisiejszej lidze gdzie swingmani mają sporą łatwość w wymuszaniu fauli rywali nawet taki Maggette by tu mógł sporo w Jazz zmienić, a z drugiej strony widać zdecydowaną niemoc Jazzmanów w powstrzymywaniu graczy z pozycji SG, Brewer może być kiedyś bardzo dobrym defensorem, ale póki co jako rookie sędziowie będą gwizdali mu co się tylko da.

 

Naprawdę fajnie byłoby gdyby te dwa zespoły spotkały się w PO, nie tylko ze względu na to, że wolałbym uniknąć Spurs, ale mecze w Salt Lake City mają zawsze fajną wrogą atmosferę dla Lakers :) głośni kibice, Sloan szalejący przy linii, twarde i fizyczne widowisko mam nadzieję, że właśnie taki pojedynek będziemy mogli zobaczyć w pierwszej rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do kibicow w utah to sie zgadzam:) jest tylko kilka miejsc w nba w ktorych gra sprawia podwojna przyjemnosc. tak jest miedzy innymi w utah. troche lepiej jest w detroit i nowym jorku. w dallas tez jest ok ale generalnie to jest tylko kilka hal w nba gdzie doping jest prawie taki jak w playoffs. w staples tez w sumie nie jest zle.....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do kibicow w utah to sie zgadzam:) jest tylko kilka miejsc w nba w ktorych gra sprawia podwojna przyjemnosc. tak jest miedzy innymi w utah. troche lepiej jest w detroit i nowym jorku. w dallas tez jest ok ale generalnie to jest tylko kilka hal w nba gdzie doping jest prawie taki jak w playoffs. w staples tez w sumie nie jest zle.....:)

fakt w Staples pod tym względem nie jest źle jest gorzej niż źle.

 

Czasami wręcz nie mogę jak słyszę jaka cisza panuje w tej hali, niesamowicie podobało mi się zachowanie kibiców w Staples kiedy w meczu przeciwko Heat sędziowie zaczęli gwizdać ewidentnie pod Miami, a kibice dawali im głośno do zrozumienia co o tym myślą i taka atmosfera powinna panować zdecydowanie częściej i taka panuje chociażby w Utah i kilku innych miejscach gdzie kibice stanowią prawdziwy atut dla swojej drużyny, w LA za dużo siedzi gwiazd w pierwszych rzędach a za mało fanatycznych kibiców, którzy są zwykle najgłośniejsi i najbardziej żywiołowo dopingują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van nie przesadzaj!!

czesto w koncowkach gdy wynik jest na styku slychac defense:) nie jest az tak bardzo zle. fak ze nie jest tak jak w detroit gdzie swoja droga miazdzy "detroit basketball" ale mysle ze jestesmy gdzies tak w polowie stawki pod tym wzgledem jesli nie lepiej.

 

jest duzo czynnikow ktore wplywaja na to. od budowy hali, rozchodzenia sie dzwiekow, po ilosc gwiazd i charaterystyke kibicow danego stanu oraz sam zespol. i o ile na meczach lakers jest faktycznie troche za duzo papierowych fanow o tyle jest swego rodzaju klimat. troche bardziej tworzony przez magie lakers, sztandarow i bliskosc hollywood niz bliskosc parkietu i trybun. ale napewno nie jest tak jak w united center w 97, 98 gdzie sami zawodnicy bulls mowili ze wola grac na wyjazdach niz u siebie:D

 

ostatnio ogladalem lakers raptors z 22.01.06 wiec moze troche przez to postrzegam to inaczej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van nie przesadzaj!!

czesto w koncowkach gdy wynik jest na styku slychac defense:) nie jest az tak bardzo zle. fak ze nie jest tak jak w detroit gdzie swoja droga miazdzy "detroit basketball" ale mysle ze jestesmy gdzies tak w polowie stawki pod tym wzgledem jesli nie lepiej.

 

jest duzo czynnikow ktore wplywaja na to. od budowy hali, rozchodzenia sie dzwiekow, po ilosc gwiazd i charaterystyke kibicow danego stanu oraz sam zespol. i o ile na meczach lakers jest faktycznie troche za duzo papierowych fanow o tyle jest swego rodzaju klimat. troche bardziej tworzony przez magie lakers, sztandarow i bliskosc hollywood niz bliskosc parkietu i trybun. ale napewno nie jest tak jak w united center w 97, 98 gdzie sami zawodnicy bulls mowili ze wola grac na wyjazdach niz u siebie:D

 

ostatnio ogladalem lakers raptors z 22.01.06 wiec moze troche przez to postrzegam to inaczej:)

w końcówkach zaciętych meczów w każdej hali będzie głośno, nie o to chodzi, ale o to by kibice podrywali drużyne do walki wcześniej a w Staples to po prostu rzadko ma miejsce. Na pewno nie jest najgorzej jak się porówna na przykład z takim Miami gdzie arena świeci pustkami na wielu meczach to Staples wypada zdecydowanie lepiej, ale na pewno brakuje takiego wsparcia jakie dostają od swoich kibiców niektóre drużyny, ale fakt takie miasto i taka specyfika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrym wyznacznikiem moze byc klimat na meczach clippers. i tutaj wypadamy znacznie lepiej:) niby to samo miasto itd a jednak jest roznica. na naszych meczach jest znacznie wiecej np mexykow ktorzy sa zagorzalymi fanami:) i w miare glosnymi i widocznymi.

 

fakt ze czasami brakuje tego zagrzewania ale to chyba przez specyfike hali. kibice maja utrudniony kontakt z boisiem i zawodnikami. w msg czy detroit czuc podobno wrecz oddech kibicow:) przejdzmy juz do marca:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.