Skocz do zawartości

OKC 2015/16 – powrót na salony oraz walka o sukces i Duranta


barcalover

Rekomendowane odpowiedzi

Oszczędzili kasę (mniejszy podatek) i zrobili miejsce w składzie, oddając dwóch graczy, którzy i tak byli poza rotacją. Foye to oczywiście żadne wzmocnienie, ale te 37% za 3 robi, więc jakby padł ktoś ze stałej rotacji to nie będzie jakiś mega tragiczny przy RW/KD.

 

Żaden super deal, ale też raczej bardziej na plus, niż na minus.

 

Jakie 37%? To w całej karierze. W tym sezonie nie robi nawet 30%. To już nawet Augustin jest lepszy. Foye to gracz, który w rotacji może być tylko w drużynie, która nie aspiruje do czegokolwiek. Jest gorszy od Augustina nawet.

 

Mniejszy podatek i oszczędzona kasa to zdecydowanie plus. Niedługo nie będzie się trzeba o to martwić w ogóle, bo spadnie Durant z kontraktu i nie będzie problemów z tym. Jedyny ewentualny plus to wolne miejsce w składzie, ale na kogo je przeznaczą? JJ? To by było warte tej wymiany. Ale podobno on się nigdzie nie rusza, a poza tym pewnie Spurs i inne ekipy też by się do niego odezwały.

 

No i oddanie picka jakiegokolwiek to olbrzymia strata. A oni oddali za niego dwa z drugiej rundy! Picki, które przy ewentualnym odejściu Duranta i Westbrooka dają nadzieję na trochę szybszą przebudowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ku&wa

 

Zona mnie słuchać nie będzie a gdzieś swoje żale muszę wylać, tutaj mnie może ktoś zrozumie

 

Oglądam sobie ten mecz z Cavs i mnie szlag trafia. Znacie to uczucie, prawda?

Za chvj nie rozumiem co w tym zespole, który jest przecież contenderem, robi Dion Waiters. Rozumiem jakby grzał ławę albo wchodził na 3 minuty powąchać parkiet przy przewadze 20 pkt ale kur&a jego mać jak patrze na niego to mam dość, widzę że KD też ma dość jak musi z nim grać i generalnie gość spędza na parkiecie 30 min a ma 0-7 fg, biegnie w kontrze sam na kosz i robi kroki, wtf?

Powinni go zesłać do D-league do podawania ręczników a nie do grania u boku takich talentów jak KD.

 

Dziękuje, dobranoc.

 

 

niestety to nie jest największy problem DW

 

OBEJRZYJ proszę mecz jeszcze raz... tym razem zobacz jak Dion broni ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddanie Waitersa to był dopiero ruch Cavs, ale pytanie czemu dostaje takie minuty. OKC ma mega trójkę Westbrook Durant Ibaka ale są tak beznadziejnie obudowani że szok. Ławka to jakiś żart brak 6th mana. I jeszcze fakt że Durant z Westbrookiem to średni fit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej oglądam Thunder tym dłużej odnoszę pewne wrażenie, jeśli mylne to niech ktoś regularniej oglądający OKC poprawi. Mam na myśli to, że od jakiegoś czasu Serge Ibaka nie daje takiego impactu w obronie jak potrafi. Pamiętam lata, jeszcze gdy grał z Perkinsem, gdzie potrafił bronić swojego gracza, gościa od Perkinsa i jeszcze dawać bloki z pomocy penetrującym graczom obwodowym. Oczywiście nie wymagam tego co mecz ale wydaje mi się, że zrobił się za bardzo soft. Oczywiście Kanter i Adams to inny poziom centrów niż Kendrick. Mimo to patrząc na samego Serge to brakuje mi tej jego energii, kiedyś dawał on jej tyle w obronie co RW w ataku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie nazwałbym siebie regularnie oglądających Thunder, ale pewnie naście meczów w tym sezonie zaliczyłem i mam to samo zdanie. To był kiedyś top5 obrońca ligi, teraz jest co najwyżej ponad przeciętną. Przejrzałem statystyki a ataku i tutaj również poleciał w dół. Wiadomo, że w poprzednim sezonie mniej grali RW i KD, ale nawet w stosunku do 2013/2014 spadł mocno. 

OKC już nie ma mega trójki jak napisał Dante, tylko co najwyżej mega dwójkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi właśnie ten mecz udowodnił, że OKC nie ma szans w serii z GSW, bo nie mają narzędzi do tego. Nie mają kim pokryć kury to po pierwsze. Po drugie prócz Westbrooka i Duranta nie ma na kim położyć ciężaru zdobywania pktów. Seria z GSW to będzie pojedynek na noże, cios za cios, najwyższa efektywność w ataku przez okrągłe 48min na mecz, nie sądze żeby w dwójkę dowieźli więcej niż jeden-dwa mecze. Dziś przegrali mimo wspaniałej postawy trójki Durant-Westbrook-Ibaka i pomimo masakry na deskach 62-32 dla OKC. Nie wiem w czym mogą się jeszcze poprawić, a po stronie Warriors słabiutkie mecze w ataku zagrali Barnes i Draymond. Taki wynik na deskach się nie powtórzy więc nie wiem w jaki sposób mieliby wygrać taką serię..

 

edit; a na curryego brakuje przymiotnikow powoli, wiec powiem tylko tyle że to najlepszy mecz jaki widziałem w regularze.

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi właśnie ten mecz udowodnił, że OKC nie ma szans w serii z GSW, bo nie mają narzędzi do tego. Nie mają kim pokryć kury to po pierwsze. Po drugie prócz Westbrooka i Duranta nie ma na kim położyć ciężaru zdobywania pktów.

 

Nie tyle narzędzi co raczej rozwiązań systemowych. Atak w OKC sprowadza się do piłka do Duranta/Westbrooka i jakoś to będzie. Pod koniec 4Q OKC prowadziło, a nie było w stanie wygenerować dobrych akcji w ataku. A Curry zagrał "Curryball" przebiegał przez połowę i trafiał. Klay to jest ciekawy przypadek musiał kryć Westbrooka, generalnie przez 3Q nie miał dobrego spotkania w ataku, ale w 4Q i OT wygenerował 15 punktów. Ale i tak większość ludzi będzie się onanizować do występu Currego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w 4Q i OT wygenerował 15 punktów. Ale i tak większość ludzi będzie się onanizować do występu Currego...

 

No tak. Głupcy z nas.. Co tam 12 punktów w dogrywce, co buzzer beater, co wyrównanie rekordu 12 trójek w meczu i co pobicie rekordu trójek w sezonie... Lepiej zostać hipsterem i pałować się do Thompsona, bo chwalenie Curry'ego to już passe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Głupcy z nas.. Co tam 12 punktów w dogrywce, co buzzer beater, co wyrównanie rekordu 12 trójek w meczu i co pobicie rekordu trójek w sezonie... Lepiej zostać hipsterem i pałować się do Thompsona, bo chwalenie Curry'ego to już passe...

 

Buzzerbeater jest wtedy gdy piłka trafia, a rozbrzmiewa "buzzer" jeśli po rzucie nadal jest czas to nie był to buzzerbeater, jeśli nie zabrzmiał "buzzer" to nadal nie jest buzzerbeater. Rozumiem, że Curry jest zajebisty, ale już nie naginajmy faktów i rzeczywistości do tego co robi. Media kreują Currego (co oczywiście podłapują ludzie na forach), że rozgrywa best sezon ever w historii, a w spotkaniu z OKC jest odsyłany do pilnowania Robertsona, którego mogłoby bronić krzesło, lub wieszak.

 

GSW ma rekord jaki ma, nie dzięki temu, że Curry wskoczył na kosmiczny poziom, ale dzięki temu, że ma zespół, w którym oprócz Currego są zawodnicy, który robią to co trzeba by wygrywać.

 

@kp11 - nie rzucał piłki na pałę tylko podawał do go2man czyli Diona Waitersa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzzerbeater jest wtedy gdy piłka trafia, a rozbrzmiewa "buzzer" jeśli po rzucie nadal jest czas to nie był to buzzerbeater, jeśli nie zabrzmiał "buzzer" to nadal nie jest buzzerbeater. Rozumiem, że Curry jest zajebisty, ale już nie naginajmy faktów i rzeczywistości do tego co robi. Media kreują Currego (co oczywiście podłapują ludzie na forach), że rozgrywa best sezon ever w historii, a w spotkaniu z OKC jest odsyłany do pilnowania Robertsona, którego mogłoby bronić krzesło, lub wieszak.

 

GSW ma rekord jaki ma, nie dzięki temu, że Curry wskoczył na kosmiczny poziom, ale dzięki temu, że ma zespół, w którym oprócz Currego są zawodnicy, który robią to co trzeba by wygrywać.

 

@kp11 - nie rzucał piłki na pałę tylko podawał do go2man czyli Diona Waitersa.

 

no właśnie to jest zespół więc po co zajeżdżać najlepszego ofensywnie zawodnika do biegania za westbro skoro obok na obwodzie ma partnera lepszego w obronie? idąc twoim tokiem rozumowania, żeby określić sezon kury jako najlepszy ever to w ewentualnym finale vs cavs musiałby bronić lebrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Media kreują Currego (co oczywiście podłapują ludzie na forach), że rozgrywa best sezon ever w historii, a w spotkaniu z OKC jest odsyłany do pilnowania Robertsona, którego mogłoby bronić krzesło, lub wieszak.

 

lol. Ktoś tego Robersona musi bronić i Curry w tym przypadku jest jedynym sensownym wyborem. Jakby Kerr nim bronił Duranta, to byś się lepiej poczuł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzzerbeater jest wtedy gdy piłka trafia, a rozbrzmiewa "buzzer" jeśli po rzucie nadal jest czas to nie był to buzzerbeater, jeśli nie zabrzmiał "buzzer" to nadal nie jest buzzerbeater.

 

Masz rację. Oczywiście, że nie buzzer beater, bo jeszcze OKC dogrywała te ułamki sekund. Więc rzucił genialnego game winnera.

A co do tego, że ustawiają go na najsłabszym graczu z obwodu.. Jak zawsze jest wysoki i na przykład jest dobrym rim protectorem, a słabiej rzuca to obudowuje się go strzelcami, nawet trochę gorszymi obrońcami. Jak masz dobrego strzelca, a gorszego obrońcę na centrze (rzadko się to akurat zdarza w tę stronę) to szukasz kogoś z lepszą obroną na czwórkę. Więc jak ktoś tę samą metodę stosuje na obwodzie to nagle źle, bo Curry broni Robersona? To wina OKC, że grają krzesłem i gamoniem całym mecz - Roberson & Waiters Company. Jak grają przeciwko Spurs czy Cavs to Curry gra przeciwko JR Smithowi, Greenowi, czasem Parkerowi i zasuwa równo. To jego wina, że ktoś w OKC buduje drużynę z krzeseł?

 

Poza tym to też rozbawiła mnie sytuacja w końcówce dogrywki, gdy Roberson postawił zasłonę i Curry z Thompsonem zostali przy Westbrooku i obaj się zastanawiali chwilę czy ktoś ma kryć Robersona, ale obaj uznali (a może to wskazówka trenera czy kogoś z parkietu?) żeby zostać i jeden krył Westbrooka na obwodzie, a drugi stał za nim 2 metry i czekał na penetrację RW. To wina kogokolwiek z GSW, że OKC, a konkretniej Westbrook, tego nie wykorzystał, tylko sam się pakował pod kosz? Bez Duranta to nawet nie patrzył na innych, tylko raz pod kosz Robersonowi, który ładnie ściął. A tak to bez głowy i z chęcią walki z Currym. Przegrał sromotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem trochę tego spuszczania się nad Currym. Jest zajebisty i bardzo go lubię ale koleś gra pierwszy sezon gdzie dominuje a wszyscy robią z niego lepszego od Jordana,Lebrona i kilku innych. Jordan przez lata rok w rok kręcił pod względem ataku i obrony numerki które teraz tylko a ataku generuje Curry. Lebron w wieku 31 lat nadal na miękko wrzuca 25/7/7 a Curry owszem gra zajebiście kurde no bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.