Skocz do zawartości

[WCF] Warriors - Rockets


Chytruz

xxx  

70 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Komorowski czy Duda?

    • GSW w 4
      9
    • GSW w 5
      30
    • GSW w 6
      24
    • GSW w 7
      1
    • HOU w 4
      0
    • HOU w 5
      0
    • HOU w 6
      2
    • HOU w 7
      4


Rekomendowane odpowiedzi

Harden gra póki co absolutnie serie życia, trafia te swoje jumperki i świetnie kreuje na pick'n'rollu. Rockets bez niego na parkiecie stoją, ich atak nie istnieje kiedy Brewer czy Smith nie mają dnia. zawalona ostatnia akcja nie może przesłaniać całego meczu w którym Broda ciągnął Rockets za uszy

 

Josh Smith dzisiaj pokazał się ze swojej najgorszej strony, na szczęście Jones dał bardzo dobre minuty, świetnie zachowywał się na pickach z Hardenem i całkiem nieźle pobronił

 

Warriors trafili chyba tylko 3 trójki od pierwszej kwarty i mieli problemy na przestrzeni całego meczu, ale wygrali i to się liczy. Klay kolejny średni mecz, 1/7 za trzy

 

Curry zagrał na oczekiwanym, wysokim poziomie. w crunch time potrafiał swoje rzuty i raz świetnie dograł do Boguta

 

ogólnie brawa dla Rockets bo naprawdę walczą i w obu meczach byli blisko zwycięstwa w Oakland. kluczowa jest chyba tutaj nadspodziewanie wysoka dyspozycja Brody po tym co pokazywał w poprzednich rundach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden zagrał genialny mecz. Sam dociągnął z -8 na -1, a i tak wszyscy będą pamiętać ostatnią akcję. Jak go nie lubię to po ludzku mi go szkoda. W serii z GSW urosły mu wielkie jaja. Klay wisi na nim cały mecz a on sobie z tego niewiele robi. Genialnie rozgrywa picki i asystuje, zbiera i nawet coś broni. Normalnie człowiek orkiestra.

Warriors zrobili swoje. Dopóki wygrywają styl można wybaczyć. Teraz trzeba wyrwać jeden mecz w Houston.

Czekam co wymyśli Kerr bo przed dzisiejszym meczem, może poza uaktywnieniem Boguta, wymyślił niewiele. Znowu był trzy minutowy przestój w drugiej kwarcie, gdzie Rakiety odrobiły 17 punktów straty. Końcówka też nie napawa optymizmem. Nie wymyślił też jak bronić Hardena. To on jest kluczem dla tej serii. Jeśli będzie w stanie utrzymać taki poziom Rockets mogą powalczyć.

Jeszcze apropos pomocy sędziów. Ja takowej nie widzę. Był może jedne albo dwa gwizdki, które można było gwizdnąć w drugą stronę, ale żeby nazywać to pomocą to przesada.Jakoś trzeba wytłumaczyć porażkę swojego zespołu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Curry utrzyma taką dyspozycję do końca sezonu będzie można mówić już śmiało, że to ex equo z LeBronem i Durantem najlepszy gracz ligi? 

Z onbecnymi Lebronem i Durantem to spokojnie, chociaż imho dalej daleko mu do Lebrona 2012-2014 i to samo z zeszłosezonowym Durantem. Ale w tym sezonie zdecydowanie sam szczyt ligi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skumałem Hardena bez kitu. W ostatniej akcji gdy miał piłke to powinien sie zorientować, że nie mają przewagi w żadnym zakresie i powinien wziąć czas. Uj tam - dał sie stłumić i pożegnał sie z piłką która jest najważniejszym przedmiotem na boisku.

 

trochę się uśmiechałem jak taki Green nie jest karany za swoje faule na Howardzie, a jak z drugiej strony sedziowie nie zagwiżdżą to idzie do nich płakać. Ciekawa sytuacja też miała miejsce na jakieś 4 czy 3 min do końca gdzie piłką na aut wyszła i znowu Monty McChutchen dał piłkę GS gdzie wydawało się , iż ewidentnie to piła dla Rox...

 

Ogólnie mecz dziwny bo Warriors wydają sie nie dopokonania jak idą w serię punktową po czym Houston zpowalnia grę i mozolnie odrabia straty i własciwie im sie to udaje. harden potrzebuje pomocy i to zdecydowanie, a Rox musza w końc znaleźć sposób aby zdominować środek. Howard nie może dostawać piłki gdzie podwojenia są tak łatwe.

 

 No cóż - ciekaw jestem kolejnego meczu - tym razem w Teksasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś konkretne sytuacje?

 

Tak bez przeglądania 4Q 4:30 do końca piłka wychodzi na out od buta/nogi Currego i piłka dla GSW było wtedy +4 dla nich, Houston trochę robiło aferę, ale szybki podanie pod kosz i mamy +6.

D.Green dostaje handicap gwizdków, jego faule są dziwnie gwizdane.

 

Oczywiście to w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, bo liczy się ostateczny wynik, nie mniej jednak szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finały Cavs vs Rockets byłyby ciężkie do przełknięcia... Po jednej stronie coach, GM, PG i GTG w jednym w osobie LeBrona, po drugiej lustrzane odbicie coacha, GMa, PG, GTG w osobie Hardena. Ciężko się to ogląda, mało w tym wszystkim funu, dużo rzemieślnictwa i kreowania siebie na siłę. No i po co w ogóle zaproszono na tę serię tych panów w garniturkach zwących się Blatt i McHale?

 

Jedynym w miarę rozsądnym rozwiązaniem finałów NBA będzie GSW vs Cavs - tak by było najlepiej dla oglądalności, gdyż w przypadku awansu Hawks zapewne pachniałoby szybkim sweepem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj McHale specjalnie nie wziął czasu jak w ostatniej akcji piłke zebrał Harden, bo widział że nie ma Boguta który już ich parę razy pokarcił i ze mają przewagę 4 na 3 w tej kontrze czy po prostu nie ogarnął i puscił grę? :P

 

poza tym jak geniusz Howard oddał piłkę do podwojonnego Hardena to powinien od razu brac czasu przecież było na zegarze jezszcze z jakeiś 2.5- 3 sekundy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bez przeglądania 4Q 4:30 do końca piłka wychodzi na out od buta/nogi Currego i piłka dla GSW było wtedy +4 dla nich, Houston trochę robiło aferę, ale szybki podanie pod kosz i mamy +6.

D.Green dostaje handicap gwizdków, jego faule są dziwnie gwizdane.

 

Oczywiście to w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, bo liczy się ostateczny wynik, nie mniej jednak szkoda.

Czyli podałeś jedną konkretną sytuację i tam rzeczywiście był błąd sędziów. W drugą stronę taki błąd był przy rzekomym ofensie Stepha na Brewerze. Co do fauli Greena, to też musisz się odnieść do konkretnych sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to Harden był podwojony dobrze oddał piłkę do nadbiegającego zawodnika, myslał że tróje rzuci bo jest nie kryty

potem się okazało że to Howard i dupa więc dostał piłkę spowrotem nie wiem czemu (Howard podaje mu jak jest podwojony i nawet nie idzie zrobić zaslony a Mchale stoi i nie bierze czasu - porażka 

jak już dostał piłę Harden to co miał robić? chciał minąc i rzucić 

 

nie widzę tutaj winy Hardena aż tak dużej jak piszecie, bardziej Howard i McHale 

 

no i świetne podwojenie przez Klaya

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to Harden był podwojony dobrze oddał piłkę do nadbiegającego zawodnika, myslał że tróje rzuci bo jest nie kryty

potem się okazało że to Howard i dupa więc dostał piłkę spowrotem nie wiem czemu (Howard podaje mu jak jest podwojony i nawet nie idzie zrobić zaslony a Mchale stoi i nie bierze czasu - porażka 

jak już dostał piłę Harden to co miał robić? chciał minąc i rzucić 

 

nie widzę tutaj winy Hardena aż tak dużej jak piszecie, bardziej Howard i McHale 

 

no i świetne podwojenie przez Klaya

Przecież harden mógł od razu iść na kosz a jak juz się zatrzymał to miał rolujacego pod koszsmitha i to by wygrało im mecz a ten pidje do Howarda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.