Julius Opublikowano 8 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 jesteś przyjęty na bandwagon automatycznie gdy jeszcze raz oglądniesz wszystkie putbacki Porzingisa z tego sezonu. trochę Ci to zajmie.;] jeszcze warto dodać, oceniając grę Porzingisa, że Knicks mieli do tego momentu sezonu trudny terminarz, z mocnymi/bardzo mocnymi zespolami, z kilkoma świetnymi podkoszowymi. podobnie zresztą tyczy się to Okafora, gdyż Phila grała na razie z czterema bardzo dobrze lub znakomicie broniącymi zespołami (odp. Boston i Cavs z Utah) a mimo to Okafor ofensywnie wyglądał wręcz zaskakująco dobrze. pytanie brzmi naturalnie, czy obaj ten poziom będą w stanie utrzymać, ale na tej małej dawce obaj zdradzają rzadko widziany, wyjątkowo oryginalny potencjał. naturalnie Towns jest od Okafora lepszy, podobnie Porzingis, ale w tym miejscu glownie chodzi mi o scoring Jahlila. Łotysz atletycznie i ruchowo to jest naprawdę talent porównywalny z Sampsonem, widzieliscie te dwa sweet layupy KP ze Spurs i Bucks? damn. za to nie kupuję Randle'a - słabo broniący wysoki potrzebujący piłki żeby być efektywny w ataku, ale raczej bez potencjalu na pierwsza opcje ataku? upside is here, ale mnie jakoś taka charakterystyka nie porywa. Myślałem, że będe płakać, że nie mamy Russella, a póki co chce mi się płakac, że nie wzięliśmy Porzingisa. Okazuje się, że to ploty, jakoby LAL, PHI i NYK mocno brały Łotysza pod uwagę miały w sobie sporo prawdy. Kristaps wygląda dzisiaj jak naturalny następca Dirków i Gasoli. Mało tego, wygląda troche jak hybryda - ma świetny rzut, jest długi, ma dobry atletyzm i potrafi bronić, do tego naturalne dla białasa IQ. ... Okafor póki co jest tym kim miał być - już dziś jest w elicie lowpost scorerów w lidze i lata ogrania powinny go pozbawić błędów charakterystycznych dla zawodnikow młodych, dodać mu pewności siebie... pytanie tylko na ile jest w stanie D poprawic. Bo, że będzie tam dobry chyba nikt się nie łudzi. I czy atak wniesie na taki poziom, że nikt nie będzie sie przejmował jego obroną. U Łotysza na dzis jedynym znakiem zapytania jest chyba zdrowie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
steve Opublikowano 8 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 (edytowane) Ci co pyszczyli na Porzingisa będą musieli odszczekać... Lotysz top 3 roty? calkiem mozliwe Zapowiadano soft bialasa a on walczy na parkiecie za trzech Edytowane 8 Listopada 2015 przez steve Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dante Opublikowano 8 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 Porzingis jest świetny, broni, walczy zbiera. Może się okazać że jednak był to idealny wybór w drafcie. W tej chwili chyba najlepszy rookie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 8 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 Jeżeli czytają to fani Lakers mam do Was jedno zdanie: łączmy się razem w bólu, gdyż nasi szkoleniowcy to idioci. Nareszcie zakończył się ten rodzinny piknik. Inaczej tego nazwać nie można. Kobe tuli się Fisherem, podśmiec***ki z Melo sobie urządza, gaworzy po włosku z Saszą i dostaje owację MVP podczas rzucania wolnych w MSG. Mecz koszmarny i taka wygrana to c*** a nie wygrana. Jakoś potrafią spiąć dupę na mocniejszych przeciwników, grać obronę na wysokim poziomie, ale emeryci jak Ron Ron robią co chcą. I ten c***ek Fisher. Dochodzę do wniosku, że ta rotacja zawodnikami w meczu z Wizards to był czysty przypadek. Knicks są w ciemnej dupie, nagle robią run 8-0, Porzingis (nie wiem gdzie, ale sędzia ma zawsze rację) fauluje Kobasa rzucającego za 3, a Ryba się rzuca jakby mu Barnes byłą żonę obracał. Może i przemawiają przeze mnie wypite piwa, ale miałem wrażenie, że Fisher chciał sabotować ten mecz. Kurt Rambis jakoś lepiej to widział i ogarnął rotację. Nie było Saszy i Jose razem za dużo na parkiecie. Langston Galloway po raz kolejny rzucił ważną trójkę i był ostoją tego zespołu, a Porzingis notuje kolejne double-double więc jakieś pozytywy są. Melo podniecony jak prawiczek w burdelu. Ciskał i ciskał, ale coś tam wpadało. I naszła mnie taka straszna myśl: jak zostanie na jeszcze dłużej w Knicks, to będzie robił to samo co Kobe teraz w Lakers na sam koniec kariery. Za dużo jak na jeden dzień... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 8 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 Porzingis jest świetny, broni, walczy zbiera. Może się okazać że jednak był to idealny wybór w drafcie. W tej chwili chyba najlepszy rookie. Najlepszy bez dwóch zdań jest Towns. Porzingis (nie wiem gdzie, ale sędzia ma zawsze rację) fauluje Kobasa rzucającego za 3, a Ryba się rzuca jakby mu Barnes byłą żonę obracał. Może i przemawiają przeze mnie wypite piwa, ale miałem wrażenie, że Fisher chciał sabotować ten mecz. No właśnie nie rozumiem całego zamieszania, mi się na powtórce zdawało, że był ewidentny strzał w łapę. Inna sprawa, że wcale nie byłem zachwycony tym wywaleniem Fishera ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BigManFan Opublikowano 8 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 najlepszy rookie to na razie Towns. Julius - nie przesadzałbym w drugą stronę z tym Porzingisem. jedynym zespołem z top4 draftu, który mógłby zaryzykować - byli Wolves, ale tam idealnie pasował najlepszy prospekt. wprawdzie od samego początku pisałem bardzo pochlebnie o Łotyszu, ale to dalej był ryzykowny pick, w bardzo mocnym drafcie - Lakers, Knicks, Sixers - każdy z tych zespołów bez względu na workouty Porzingisa wziąłby gdyby mógł Russella/Okafora, bo wydawało się, że mają podobny upside i mniej ''if'' obok nich. sytuacja Sixers była jeszcze o tyle gorsza, że już rok wcześniej Phila wybrała w top3 draftu zawodnika ze względu na topowy potencjał, i wyszła na tym raczej kiepsko z tego co na ten moment można ocenić. ja pisałem w momencie draftu/tuż po drafcie, że wolałbym Łotysza niż Okafor, ale to zupełnie inny wymiar kalkulacji niż ten, który dokonuje organizacja - bez względu na to, co pokazuje np. Russell i Porzingis - te wybory były dalej oczywiste i łatwe do argumentowania, więc nie bawiłbym się wzorem forum RealGM w wersje w stylu ''ale Lakers zjebali z tym Russellem''. zaś z Okaforem trzeba poczekać do końca sezonu, a już na pewno do drugiej części tego sezonu, wzorem Noela z tamtego roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 8 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2015 Kurt Rambis jakoś lepiej to widział i ogarnął rotację. Nie było Saszy i Jose razem za dużo na parkiecie. Suchar na polepszenie samopoczucia: Czemu Rambis widział rotację lepiej??? Bo ma okulary! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okar19 Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Nareszcie Knicksi grają coś w tym sezonie. Warto było pójść na mecz z Lakersami. W piątek niszczymy LeBrona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baptizia Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Nareszcie Knicksi grają coś w tym sezonie. Warto było pójść na mecz z Lakersami. W piątek niszczymy LeBrona Znowu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Dawno już mopa nie widziałem więc odwykłem od karkołomnych rzutów. Jakkolwiek - RoLo chyba celowo rzuca tak, by dać szansę przeciwnikowi zablokować rzut. Gdyby miał dłuższe ręce, rzut by wyprowadzał z poziomu jajec. Krzyś jest zacny, konsekwentny w tym co robi i będzie z niego duży pożytek dla ligi. Fortuna mi sprzyja. Po marnym hajpowaniu rudego i Blaira widzę, że dobrze przed workoutami wróżyłem Porza i Franka. Łapy do bloku mu się pchają, twarde zasłony, jako obrońca klei się do prezciwnika. Good job Królewny i Derricka Wam zazdroszczę, takie kombo energetyczne pod kosz z konsekwencją gry jest bajeczne. Takie Wrighty w krótszym ciele. Sam mecz? Oglądanie Kobego pchającego rzuty przez łapy męczy okrótnie. Ot tak zawsze w tym sezonie że nie potrafi obrońcy zgubić? Also, Metta wygląda na 3 razy lepiej od młodego Larrego. Nance ma rok w lidze a potem Turcja, Chiny, Polska. Kiks koszykarski bez polotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Lakers, Knicks, Sixers - każdy z tych zespołów bez względu na workouty Porzingisa wziąłby gdyby mógł Russella/Okafora Lakers ponoć mieli Porzingisa przez Okaforem. Sam mecz? Oglądanie Kobego pchającego rzuty przez łapy męczy okrótnie. Ot tak zawsze w tym sezonie że nie potrafi obrońcy zgubić? Also, Metta wygląda na 3 razy lepiej od młodego Larrego. Nance ma rok w lidze a potem Turcja, Chiny, Polska. Kiks koszykarski bez polotu ad. Kobe - tak ad. Nance - nope, imo będzie z niego konkretny role player. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 9 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czemu Fisher gra Jose w S5? Oto kilka przemyśleń po źle przespanej nocy: 1. Są parą. Fisher rozwiódł się ze swoja żoną, moim zdaniem pod publikę było zagranie z żoną Barnes'a tak dla odwrócenia uwagi. Zapewnia byt kochankowi dając mu duże minuty i pierwszy skład. 2.On w niego wierzy. Może to być połączone z punktem 1, ale nie koniecznie. Fisher może być latinoloverem i buhajem pierwszej klasy na kobietach, ale wierzy, że stary, sypiący się PG może dać drużynie jeszcze dużo dobrego. U Brooksa też tam trochę biegał jako "rozgrywający niepierwszej świeżości" ale wolałbym, żeby na zespół przekładał nauki Jaxa i Sloana, a nie Najwybitniejszego szkoleniowca Oklahomy. 3. Podbija jego wartość. Wtedy by mi zaimponował. Trzyma go na siłę, w nadziej na dobre kilka spotkań by Jaxowi łatwiej go było zutylizować. Ale to ostatnie to przejaw głodu, niedożywienia i halucynacji, gdyż nie jadłem jeszcze śniadania. 4. Jest kretynem. Tyle w temacie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Jeśli nawet na tym forum można znaleźć ludzi, którzy uważają, że Calderon poprawi komuś spejsing i się przyda, to w lidze też na pewno są tacy ludzie. A to znaczy, że Jose musi występować (celowo nie użyłem słowa "grać") i może się jakoś go uda spakować. Co do Łotysza, to po każdym kolejnym meczu jaram się coraz bardziej. Nie wiem czy ktokolwiek się spodziewał, że Porzingis w zasadzie od pierwszego meczu w lidze będzie plusowym graczem nawet pomimo c***owej skuteczności w ataku. Boję się myśleć co będzie, jak #ŁotyszMVP poprawi shot selection i złapie trochę mięśnia. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że się pewnie wtedy połamie i Knicks, jak to Knicks znowu będą w dupie, jak tradycja nakazuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Nie da się oglądać Knicks kiedy wchodzi second unit. Wygląda to tak, że chłopaki wiedzą jak zrobić kilka ruchów bez piłki i jak się w tym czasie nie uda to potem piłkę dostaje Williams albo Grant, a reszta stoi i się przygląda jak oni próbują z gówna zrobić kakao. Pierwszy oglada się lepiej, bo zawsze tam coś Pączek odjebie, a chociaż mendy nie lubię to rzucik ma ułożony i jest generalnie very smoove, a to Kristaps zajebie putbacka, a to The Machine... Tak w ogóle to dużym błędem Fishera jest to, że Grant gra z rezerwowymi, którzy nie potrafią wykorzystać przewag jakie im tworzy i się chłopak kisi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Panowie karpik i Przemek - ja wyraźnie zaznaczyłem, że on nam by się przydał tak po prostu, jako zawodnik (jako backup dla Dragica i TJ'a na kilka minut w meczu) ALE nie za taką kasę jaką zarabia. W dwa najbliższe sezony ma do wzięcia 15 mln więc wątpię żeby ktokolwiek jednak na niego się pokusił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 9 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Napisałbym, że Cavs, ale zaraz przyjdzie Smok i będzie krzyczeć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 (edytowane) Panie Luki, zapewniam Cię, że Calderon nie przydałby się w żadnym poważnym zespole nawet za minimum. Kontrakt nie ma tu nic do rzeczy, zwłaszcza, że nawet dla Knicks nie jest wielkim problemem, bo najbliższe lato nie zapowiada się na takie, żeby warto było czyścić pod niego salary. Edytowane 9 Listopada 2015 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 9 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Panie Luki, zapewniam Cię, że Calderon nie przydałby się w żadnym poważnym zespole nawet za minimum. Kontrakt nie ma tu nic do rzeczy, zwłaszcza, że nawet dla Knicks nie jest wielkim problemem, bo najbliższe lato nie zapowiada się na takie, żeby warto było czyścić pod niego salary. +1 A co najśmieszniejsze ten kołek będzie zarabiał ponad 7 mln, a za rok trzeba podpisać Gallowaya Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 (edytowane) Panie Luki, zapewniam Cię, że Calderon nie przydałby się w żadnym poważnym zespole nawet za minimum. Kontrakt nie ma tu nic do rzeczy, zwłaszcza, że nawet dla Knicks nie jest wielkim problemem, bo najbliższe lato nie zapowiada się na takie, żeby warto było czyścić pod niego salary. A ja jestem pewien, że u nas by się za minimum na te kilka minut przydał. Obecnie, po wypadnięciu Greena, nie mamy chyba człowieka w drużynie (prócz Bosha) który miałby choć w miarę pewny rzut za trzy. Więc nawet zakładając, że Calderon będzie jeszcze przez kilka(naście) meczów miał gorszą formę to w końcu przynajmniej zacznie trafiać bo to jest jedyna rzecz, którą w nba robił naprawdę dobrze. A w to, że kontrakt nie jest problemem nie wierzę. Bo gdyby miał minimum to już możnaby go na ławie bezproblemowo posadzić i to czy by grał czy nie grał nie miałoby znaczenia. A niegranie typem, który ma jedne z najlepszych zarobków w drużynie trochę boli i zapewne wnerwia właściciela. Edytowane 9 Listopada 2015 przez Luki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camby23 Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Ta wymiana z Dallas to była ogromna wtopa ze strony Phila i jeden z najgorszych trejdów NYK ostatnich lat. Za dobrego, doświadczonego centra ze spadającym kontraktem, dostaliśmy Calderona . Co prawda udało się dzieki temu spuścić Feltona, ale grubas miał o rok krótszy i sporo mniejszy kontrakt od Hiszpana, a na dodatek sportowo miedzy nimi nie ma jakiejś wielkiej różnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi