Skocz do zawartości

[East 1st Rd] Hawks (1)- Nets (8)


Cris155s

Rekomendowane odpowiedzi

wahania formy D-Willa, kosmos.ATL z meczarniami,ale w koncówce pokazali klase,choc zwyciestwo okupione gigantycznymi minutami S5, 197 min! (165 Nets).To zupełnie nie przypomina bilansowania teamu z RS,została zespołowość.Poki co góra do ECF dla ATL jest coraz bardziej stroma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawieni pod ścianą Hawks nie dali żadnych złudzeń Netsom na ich własnym terenie.

Brooklyn pokazał, że nie powinno ich w PO w ogóle być - STRATY..

No a Hawks te wszystkie pomyłki świetnie wykorzystali do maksimum.

 

Wizards z taką Atlantą jak urwie 2 mecze to będzie sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawieni pod ścianą Hawks nie dali żadnych złudzeń Netsom na ich własnym terenie.

Brooklyn pokazał, że nie powinno ich w PO w ogóle być - STRATY..

No a Hawks te wszystkie pomyłki świetnie wykorzystali do maksimum.

 

Wizards z taką Atlantą jak urwie 2 mecze to będzie sukces.

 

Skoro Nets, których "w po PO nie powinno w ogóle być" urwali Hawks 2 mecze, a dla 4 drużyny wschodu sukcesem będą 2 wygrane, to albo:

- Hawks pokazali jakąś wybitną koszykówkę w pierwszej rundzie i udowodnili, że są nietykalni na wschodzie

- Wizards dopiero co nie zesweepowali swoich rywali

- piszesz głupoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiadomo NBA podaje tylko top 10 najlepiej sprzedających się koszulek klubowych i indywidualnych. Nets jako team i D-Will byli na tych listach od początku przenosin na Brooklyn, a teraz pierwszy raz z niej wypadli. Stąd ciekawy byłem czy ktoś wie coś więcej. Jednak straty Nets przynoszą bardzo duże :tongue:

 

Nie wiem, czy we wszystkich markach, ale w kilku ktore robia produkty NBA jak przeniesli sie do Brooklynu to ich gadzety szly jako osobna dystrybucja, i handlowcy mowili mi, ze jest traktowane praktycznie jako osobna marka, praktycznie szlo tak, ze gadzety wszystkich klubow NBA jako jedna czesc, a gadzety z Brooklynem jako osobny katalog i oczywiscie bylo ich duzo wiecej, niz innych przypadajacych na 1 klub.

 

Wiec praktycznie zrobili to jako osobna marke ciuchow, takze szal byl duzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "nie powinno ich w PO w ogóle być". Wbili się na 8 seed więc powinni być. Co więcej, zaprezentowali się lepiej niż np. Toronto Raptors, których Czarodzieje po prostu upolowali, ugotowali i zjedli. Seria z Hawks była całkiem ciekawa, to nie był sweep, po prostu dalej przeszli lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Nets, których "w po PO nie powinno w ogóle być" urwali Hawks 2 mecze, a dla 4 drużyny wschodu sukcesem będą 2 wygrane, to albo:

- Hawks pokazali jakąś wybitną koszykówkę w pierwszej rundzie i udowodnili, że są nietykalni na wschodzie

- Wizards dopiero co nie zesweepowali swoich rywali

- piszesz głupoty

Nie pokazali wybitnej koszykówki w całej pierwszej rundzie. Chodzi mi to, że jak przyszło co do czego i Nets mieli w miarę realną szansę namieszać to nie dali im żadnych szans.

 

Co do Brooklynu i ich obecności w PlayOffs - nie powinno takich słabych zespołów być w tej fazie sezonu. Skorzystali ze słabego wschodu i tyle - są. W normalnych warunkach nie mają prawa bytu na tym etapie rozgrywek.

Edytowane przez AirForceNine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nets i tak zrobili więcej, niż zakładano, bo seria wyglądała na sweepa lub 4:1. Szkoda, że nie udało się urwać żadnego meczu w Atlancie, bo spotkania były wyrównane. Dzisiaj zabrakło skupienia i intensywności na początku spotkania, gdzie Hawks mieli wiele wolnych pozycji.

 

Największym problem Nets jest Deron Williams. Zarabia prawie najwięcej w lidze, a nie umie sobie nawet wywalczyć +35 minut na boisku i wielokrotnie w tej serii był hamulcowym z dzisiejszym spotkaniem na czele. Lionel Hollins chyba ma go dosyć i fajnie to widać na zdjęciu z dzisiejszego meczu po kolejnym nieudanym zagraniu Derona.

 

335hbu1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nets mimo wszystko należą się brawa bo nie dali sobie walnąć sweepa. 3 kwarta w dzisiejszym meczu to była miazga, jak Hawks wpadają rzuty są nie do zatrzymania. Dzisiaj Teague pięknie podawał bo mu nie wpadało, kapitalny występ Korvera, a Carroll pomału dodaje $$ do swojej nowej wypłaty. Teraz pora na Wizards. JJ tym całym funem po meczu udowodnił ponownie, że już leje na to co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem co będzie dalej z Nets. W sumie team to przebudowy, bo wiek kilku graczy już nie ten, a i poziom bardzo mizerny w porównaniu do zarobków... Jednak kontrakty trwają. Taki D-Will - kto gościa weźmie? :D On pewnie zostanie na Brooklynie, bo przecież kontrakt trwa, a nikt nie da mu porównywalnych pieniędzy za kilka dobrych gier w sezonie. Picków brak.

 

widzieliście zachowanie JJ zaraz po zakonczeniu? uśmiechniety jakby nic

Haj się zgadza, dawni koledzy z Hawks świętują, koniec kariery lada chwila... co on ma się smucić? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem co będzie dalej z Nets. W sumie team to przebudowy, bo wiek kilku graczy już nie ten, a i poziom bardzo mizerny w porównaniu do zarobków... Jednak kontrakty trwają.

 

Większość kontraktów schodzi w 2016 reszta w 2017. Wejdzie nowa umowa NBA z TV będzie więcej kasy to podwyższą salary cap.

Jak Prokhorovi nie znudzi się wyrzucanie kasy w błoto Nets to można ładnie odbudować drużynę mimo braku picków o ile nie zjebią tak samo jak przez ostanie lata.

 

 

Nie wiem, pytam, bo czytałem takie plotki. Nets przynoszą straty, a wiadomo, że NBA to biznes.

Multimiliarderzy zwłaszcza ci z Rosji czy krajów arabskich przy inwestowaniu w kluby nie koniecznie kierują się logiką biznesową. Często rządzi tutaj ego, kaprys, chęć posiadania czegoś wielkiego, nie liczenie się z kasą.

W piłce w Europie jest im łatwiej bo nie ma salary cap. W Nets były sezony gdzie do kasy ligi wpłacali po ponad 100 baniek za przekroczenie salary cap. Jeśli ktoś wydaje prawie 200 baniek z tytułu zobowiązań  na samych grajków to trudno żeby klub był dochodowy i raczej nie kieruje się tylko logiką biznesową. I tak jest lepiej bo poprzednio były straty za rok rzędu 100 baniek teraz to chyba zjechało do kilkunastu.

 

Paradoksalnie gdyby Prokhorov sprzedał klub to na tym dealu zarobił by w c*** kasy w porównaniu do tego za co kupił i i ile poźniej wtopił. Co wynika z dużego popytu na kluby NBA. Gdyby to była giełda to bym nawet powiedział że to jest banieczka NBA.

 

Ale z marketingowego punktu widzenia to na pewno lepiej, że są na Brooklynie niż w New Jersey

 

Z jednej strony lepiej z drugiej gorzej bo wchodzą na teren Knicksów tyle że Knicks grają taką padakę że łatwiej im będzie podbierać kibiców. W sumie to wracają tam skąd kiedyś przyszli.

Edytowane przez Swiety_76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.