Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Bo tego chce? Bo ma prawo o tym decydować? Dlaczego chcesz na siłę zabierać swobodną decyzję ludzi nt. tego co chcą zrobić ze swoim majątkiem? Nie wydaje Ci się to chore?

 

Btw od razu odpowiem na Twoją odpowiedź, ktora zapewne będzie brzmiała "skąd ma prawo o tym decydować"? I tu właśnie dochodzimy do poczatku dyskusji i aksjomatów na których się opieramy. Ja uważam to prawo za naturalne prawo człowieka, tak jak prawo do życia. Ty uważasz, że wszystko można zrelatywizować, tak samo jak stoicy (przeciwnicy Sokratesa, Platona i Arystotelesa), którzy mówili, że "człowiek jest miarą wszystkiego" i nie ma prawd obiektywnych. I to jest tak fundamentalna różnica, że nie dojdziemy nigdy do porozumienia. To jest różnica świadomości i podstawowych wartości.

Wydaje mi się to chore, takie mam uczucia do tego rozwiązania - chore, ale mój rozum mówi mi co innego, bo jeszcze raz zapytam (niby idiotycznie) dlaczego Dell Curry nie może swoich punktów w NBA przekazac synowi, dlaczego mu tego zakazywać? Moze on nie chce dla siebie tych punktów w statystykach NBA, moze woli je przekazac synkowi tak jak inni wolą przekazać im swoje pieniadze, dlaczego mu tego zakazywać.

Wiem że przykład wydaje się absurdalny i może niepotrzebnie go podaje bo wzbudzi negatywne uczucia chyba zamiast rozmyślań ale co mi tam...

 

No tu masz rację - przykład jest głupi :). W nba jest jak jest bo nba to organizacja/gra konwencjonalna, stworzona przez człowieka, z zasadami które wymyślił sobie dla funu człowiek. Ktoś kto o tym myślał wyszedł z założenia, słusznego zresztą, że tak jak w innych sportach osiągniecia w koszykówce są sprawą stricte osobistą i nie będą podlegać dziedziczeniu. Tak samo jak prawa osobiste nie podlegają dziedziczeniu w prawie cywilnym. Nie możesz dziedziczyć czegoś czego nie da się oderwać od Twojej osoby.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw od razu odpowiem na Twoją odpowiedź, ktora zapewne będzie brzmiała "skąd ma prawo o tym decydować"? I to właśnie dochodzimy do poczatku dyskusji i aksjomatów na których je opieramy. Ja uważam to prawo za naturalne prawo człowieka, tak jak prawo do życia. Ty uważasz, że wszystko można zrelatywizować, tak samo jak stoicy (przeciwnicy Sokratesa, Platona i Arystotelesa), którzy mówili, że "człowiek jest miarą wszystkiego" i nie ma prawd obiektywnych. I to jest tak fundamentalna różnica, że nie dojdziemy nigdy do porozumienia. To jest różnica świadomości i podstawowych wartości.

Nie możesz nazywac naturalnymi praw które nie istniały na początku. Historia człowieka jako wspólnoty pierwotnej jest o wiele dłuższa niz historia człowieka zorganizowanego w inne systemy.

Jak więc naturalnymi można nazywać te inne systemy skoro one nie były pierwsze a do tego trwają krócej niż ten pierwotny system?

 

Gdyby 10tys lat temu czowiek wykształcił obyczaj - zjadamy serce swojego umarłego rodzica dziś byśmy wyrosli w tym systemie, zjadali to serce i gdyby ktoś to negował (jak ja prawo do spadku) inni by się oburzali, jak mogę odmawiać prawa do zjadania serca własnego ojca, jak mogę negowac to naturalne prawo? Pisałby ktoś do mnie - nie wydaje Ci się chore zakopanie ojca z sercem by zjadły je robaki? A ja bym pisał ze mi sie chore wydaje, bo bym wyrósł w takim obyczaju, jednak wyrosłem w innym i dziś chore wydaje mi sie zjedzenie serca.

 

Nie ma nic naturalnego w prawach które sobie świadomie ustalamy, wydają nam się naturalne tylko dlatego że je zastaliśmy w tym świecie w którym się urodziliśmy, rodząc się w innym świecie z innymi obyczajami co innego byśmy uważali za naturalne.

 

p.s. Luki, obejrzyj lepiej filmik, "Humans need not apply" Zobacz jakie zmiany idą, dzisiejsza tzw. prawica zniknie, lub będą musieli zniknąć ludzie tak jak zniknęły konie.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz nazywac naturalnymi praw które nie istniały na początku. Historia człowieka jako wspólnoty pierwotnej jest o wiele dłuższa niz historia człowieka zorganizowanego w inne systemy.

Jak więc naturalnymi można nazywać te inne systemy skoro one nie były pierwsze a do tego trwają krócej niż ten pierwotny system?

 

Bo tu nie chodzi o "naturalność" w znaczeniu "stan pierwotny". Chodzi o nierozerwalne połączenie tego prawa z naturą człowieka (w takim kształcie jaki istnieje obecnie).

 

Wedle Twojego rozumowania człowiek nie posiada żadnych wrodzonych praw (bo przecież na początku ich nie było, rajt?) a jedyne prawa są takie jakie nada mu władza państwowa. Naprawdę muszę Ci przypominać kto na początku XX wieku miał takie poglądy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby 10tys lat temu czowiek wykształcił obyczaj - zjadamy serce swojego umarłego rodzica dziś byśmy wyrosli w tym systemie, zjadali to serce i gdyby ktoś to negował (jak ja prawo do spadku) inni by się oburzali, jak mogę odmawiać prawa do zjadania serca własnego ojca, jak mogę negowac to naturalne prawo?

Nie ma nic naturalnego w prawach które sobie świadomie ustalamy, wydają nam się naturalne tylko dlatego że je zastaliśmy w tym świecie w którym się urodziliśmy, rodząc się w innym świecie z innymi obyczajami co innego byśmy uważali za naturalne.

Tylko nikt nie wymyślił tak zjebanego obyczaju, a jak ktoś chcę po mojej śmierci wziąść moje serce czy inny narząd to musi mieć zgodę moją lub mojej rodziny. Bo to jest moja własność tak samo jak moje pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz nazywac naturalnymi praw które nie istniały na początku. Historia człowieka jako wspólnoty pierwotnej jest o wiele dłuższa niz historia człowieka zorganizowanego w inne systemy.

Jak więc naturalnymi można nazywać te inne systemy skoro one nie były pierwsze a do tego trwają krócej niż ten pierwotny system?

 

Gdyby 10tys lat temu czowiek wykształcił obyczaj - zjadamy serce swojego umarłego rodzica dziś byśmy wyrosli w tym systemie, zjadali to serce i gdyby ktoś to negował (jak ja prawo do spadku) inni by się oburzali, jak mogę odmawiać prawa do zjadania serca własnego ojca, jak mogę negowac to naturalne prawo?

Nie ma nic naturalnego w prawach które sobie świadomie ustalamy, wydają nam się naturalne tylko dlatego że je zastaliśmy w tym świecie w którym się urodziliśmy, rodząc się w innym świecie z innymi obyczajami co innego byśmy uważali za naturalne.

 

p.s. Luki, obejrzyj lepiej filmik, "Humans need not apply" Zobacz jakie zmiany idą, dzisiejsza tzw. prawica zniknie, lub będą musieli zniknąć ludzie tak jak zniknęły konie.

 

Nie możesz nazywac naturalnymi praw które nie istniały na początku. Historia człowieka jako wspólnoty pierwotnej jest o wiele dłuższa niz historia człowieka zorganizowanego w inne systemy.

Jak więc naturalnymi można nazywać te inne systemy skoro one nie były pierwsze a do tego trwają krócej niż ten pierwotny system?

 

Gdyby 10tys lat temu czowiek wykształcił obyczaj - zjadamy serce swojego umarłego rodzica dziś byśmy wyrosli w tym systemie, zjadali to serce i gdyby ktoś to negował (jak ja prawo do spadku) inni by się oburzali, jak mogę odmawiać prawa do zjadania serca własnego ojca, jak mogę negowac to naturalne prawo?

Nie ma nic naturalnego w prawach które sobie świadomie ustalamy, wydają nam się naturalne tylko dlatego że je zastaliśmy w tym świecie w którym się urodziliśmy, rodząc się w innym świecie z innymi obyczajami co innego byśmy uważali za naturalne.

 

p.s. Luki, obejrzyj lepiej filmik, "Humans need not apply" Zobacz jakie zmiany idą, dzisiejsza tzw. prawica zniknie, lub będą musieli zniknąć ludzie tak jak zniknęły konie.

Sęk w tym, że w każdej kulturze wykształcił się taki zwyczaj i jest on naturalny, tzn wynika z czystej biologii. Nasi potomkowie posiadają nasze geny, więc staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki startowe, by zachować ciągłość. Dawanie spadku dziecku to imperatyw biologiczny. Ale jesteś socjalistą, geny to pewnie kapitalistyczny wymysł i nic, tylko zrobić Ci zrzutkę pieniędzy na bilet do Wenezueli, Kuby czy innej Korei Północnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że Dell Curry nie miał prawa w NBA nabijac punktów dla swojego syna zamiast dla siebie :tongue:

Skoro w NBA nie miał takiego prawa dlaczego w życiu ma prawo nabijac punkty (pieniądze) dla swojego syna?

 

słaby przykład. nie adekwatny.

bardziej powinieneś zabronić Currym trenować swojego syna aby nie miał przewagi nad innymi dziećmi.

punktów nie mógłby zmarnotrawić a majątek może w jedną sekundę np. w karty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz nazywac naturalnymi praw które nie istniały na początku. Historia człowieka jako wspólnoty pierwotnej jest o wiele dłuższa niz historia człowieka zorganizowanego w inne systemy.

Jak więc naturalnymi można nazywać te inne systemy skoro one nie były pierwsze a do tego trwają krócej niż ten pierwotny system?

 

Gdyby 10tys lat temu czowiek wykształcił obyczaj - zjadamy serce swojego umarłego rodzica dziś byśmy wyrosli w tym systemie, zjadali to serce i gdyby ktoś to negował (jak ja prawo do spadku) inni by się oburzali, jak mogę odmawiać prawa do zjadania serca własnego ojca, jak mogę negowac to naturalne prawo? Pisałby ktoś do mnie - nie wydaje Ci się chore zakopanie ojca z sercem by zjadły je robaki? A ja bym pisał ze mi sie chore wydaje, bo bym wyrósł w takim obyczaju, jednak wyrosłem w innym i dziś chore wydaje mi sie zjedzenie serca.

 

Nie ma nic naturalnego w prawach które sobie świadomie ustalamy, wydają nam się naturalne tylko dlatego że je zastaliśmy w tym świecie w którym się urodziliśmy, rodząc się w innym świecie z innymi obyczajami co innego byśmy uważali za naturalne.

 

p.s. Luki, obejrzyj lepiej filmik, "Humans need not apply" Zobacz jakie zmiany idą, dzisiejsza tzw. prawica zniknie, lub będą musieli zniknąć ludzie tak jak zniknęły konie.

 

Znów - fundamentalnie się różnimy. Ja uważam, że taki obyczaj mógłby być prawem, ale tylko pozytywnym (ustanowionym przez lewicę ;)). Nie mógłby być prawem naturalnym bo to kłóci się z naturą człowieka.

 

Filmik obejrzę jak wrócę wieczorem do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw, argument RappaR'a jest bardzo dobry i idealnie trafia w sedno problemu. Jeżeli jakieś prawo wykształciło się naturalnie w różnych społecznościach, niezależnie od siebie to chyba nie ma lepszego przykladu na to, że coś jest dla człowieka zwyczajnie "naturalne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw, argument RappaR'a jest bardzo dobry i idealnie trafia w sedno problemu. Jeżeli jakieś prawo wykształciło się naturalnie w różnych społecznościach, niezależnie od siebie to chyba nie ma lepszego przykladu na to, że coś jest dla człowieka zwyczajnie "naturalne".

 

nie ma czegoś takiego jak "naturalne" tak samo jak "normalne" , używane pojęcia w celu manipulacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

towarzyszu darkonza skad tyle wiecie o wspolnocie (a moze wspolnotach? czy byla jedna?) pierwotnej? czy tak sobie zakladacie, ze tak bylo bo tak?

 

Luki: podaj pls przyklad prawdy obiektywnej (z dziedzin etycznych, spolecznych itp), bo mnie np to przerasta.

 

"Umyślne i nieusprawiedliwione nadzwyczajnymi okolicznościami zabicie człowieka jest złem". Tylko zauważ, że o ile, co mi pewnie zarzucisz, przerzuciłem ciężar problemu na nieostre pojęcie to na Twoje pytanie odpowiedziałem. I jakby co to każde z użytych przez mnie słów jest nieostre więc musimy po prostu przyjąć taką konwencję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

towarzyszu darkonza skad tyle wiecie o wspolnocie (a moze wspolnotach? czy byla jedna?) pierwotnej? czy tak sobie zakladacie, ze tak bylo bo tak?

 

Luki: podaj pls przyklad prawdy obiektywnej (z dziedzin etycznych, spolecznych itp), bo mnie np to przerasta.

 

 

Ok, niech będzie towarzyszu, problem w tym że towarzysze są naturalnym stanem człowieka :smile:

http://sjp.pwn.pl/sjp/wspolnota-pierwotna;2538001.html

http://portalwiedzy.onet.pl/49958,,,,wspolnota_pierwotna,haslo.html

 

Wszystkie te feudalne wynalazki to lewactwo, które kilku cwaniaków narzucało innym by ich dzieci miały lepiej nawet jak urodzą się chore i głupie. :smile:

 

Oczywiscie Ci którzy dziś mają kase a przez to i media zawsze wam powiedzą że naturalnym stanem jest własność prywatna, bo jak byśmy się połapali ze jest inaczej to mogliby stracic majątki jak kiedyś w Rosji.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślcie sobie jak narodziła się własnośc prywatna.

Wszystko było wspólne, aż jakiś cwany i bezczelny c..j powiedział innym że od teraz to wszystko jest moje.

Później tam wydzierżawiano to co gośc zawłaszczył, handlowano tym, ale wpierw ktoś przejął bezprawnie ziemię.

Generalnie trzymanie się poglądów prawicowych (a raczej uważanaych dziś za prawicowe) to popieranie tej dawnej przemocy.

Popieranie nacjonalizcji wszystkiego to uznanie ze ta dawna przemoc była bezprawna.

Co wam wydaje się bardziej "prawe i słuszne"

 

No to teraz jestem towarzysz pełną gębą :tongue:

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki:

1 - Skoro musimy przyjąć jakąśkonwencję to chyba gryzie się to z terminem 'prawda obiektywna'

2 - nadzwyczajne okoliczności - tu może być pierdyliard znaczeń, co samo w sobie odrzuca to zdanie z kategorii zerojedynkowej

3 - przyjmując koncepcję światów równoległych jestem w stanie sobie wyborazić człowieka, któremu ten zabity - żyjąc zrobiłby przykrość, więc z perspektywy takiej osoby takiej osoby to będzie już wyglądało zupełnie inaczej

 

darkonza: czaisz, że 'wspólnota pierwotna' to nie jest jakiś antropologiczny czy archeologiczny wniosek tylko teoria marksistowska? :grin:

to raz, dwa - podałeś przykład Rosji, gdzie widzieliśmy do czego prowadzą takie rewolucje :smile: (świnie zastępują świnie)

Twoja teoria może I wygląda ładnie na kompie, ale odrzucasz całkiem czynnik ludzki (chęć posiadania). Nic więcej jak resentyment (co widać po takich zwrotach jak 'bogaty tatuś'). Sam pierwiastek rewolucyjny wynika z chęci posiadania, przeformowania reguł na swoją korzyść. Przykre, że w 2016 są jeszcze osoby dorosłe, które na to lecą.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślcie sobie jak narodziła się własnośc prywatna.

Wszystko było wspólne, aż jakiś cwany i bezczelny c..j powiedział innym że od teraz to wszystko jest moje.

Później tam wydzierżawiano to co gośc zawłaszczył, handlowano tym, ale wpierw ktoś przejął bezprawnie ziemię.

Generalnie trzymanie się poglądów prawicowych (a raczej uważanaych dziś za prawicowe) to popieranie tej dawnej przemocy.

Popieranie nacjonalizcji wszystkiego to uznanie ze ta dawna przemoc była bezprawna.

Co wam wydaje się bardziej "prawe i słuszne"

 

No to teraz jestem towarzysz pełną gębą :tongue:

 

kiedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki:

1 - Skoro musimy przyjąć jakąśkonwencję to chyba gryzie się to z terminem 'prawda obiektywna'

2 - nadzwyczajne okoliczności - tu może być pierdyliard znaczeń, co samo w sobie odrzuca to zdanie z kategorii zerojedynkowej

3 - przyjmując koncepcję światów równoległych jestem w stanie sobie wyborazić człowieka, któremu ten zabity - żyjąc zrobiłby przykrość, więc z perspektywy takiej osoby takiej osoby to będzie już wyglądało zupełnie inaczej

 

darkonza: czaisz, że 'wspólnota pierwotna' to nie jest jakiś antropologiczny czy archeologiczny wniosek tylko teoria marksistowska? :grin:

to raz, dwa - podałeś przykład Rosji, gdzie widzieliśmy do czego prowadzą takie rewolucje :smile: (świnie zastępują świnie)

Twoja teoria może I wygląda ładnie na kompie, ale odrzucasz całkiem czynnik ludzki (chęć posiadania). Nic więcej jak resentyment (co widać po takich zwrotach jak 'bogaty tatuś'). Sam pierwiastek rewolucyjny wynika z chęci posiadania, przeformowania reguł na swoją korzyść. Przykre, że w 2016 są jeszcze osoby dorosłe, które na to lecą.

 

A co Twoim zdaniem naprawde Bóg niektórym rodzinom nadał akty własności?

Przedstaw mi inną teorię. Przecież oczywiste że na początku wszystko musiało być wspólne, dzieci też, bo nikt nie wiedział kto zapłodnił akurat marysię, nawet sama marysia rzadko wiedziała.

I nie traktuj mojego pisania jako "ciągnięcie w swoją stronę", przecież poświęcanie czasu na takie pisanie jest własnie czymś przeciwnym, żadnych korzysci z tego nie ma, co innego gdybym załozył jakąś organizację i promował takie pomysły.

Na forum można pisac co się myśli a nie pisac to co mogłoby dac zyski i korzyści.

Dla mnie to forum to rodzaj terapii pozwalajacej oderwac się od innego zajęcia skupiajacego zbyt wiele uwagi, a ze jak się okazuje kibicie koszykówki wyrastają mocno ponad przeciętność to i dyskusje są intensywne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to łabędzie też są feudalni ponieważ zaznaczają swój teren i nie wprowadzą drugiej pary na swoje terytorium, bronią swojego gniazda i nie pozwalają innej parze tam wchodzić, u mrówek też jest królowa. nie rozumiem Twojej teorii własności totalnie.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.