Skocz do zawartości

Orlando Magic 2006/07


SHAQU

Rekomendowane odpowiedzi

Wolałbym obok Howarda mieć jednego zawodnika z gwiazdorskimi manierami, a nie dwóch.

Ja też, tym bardziej, że jest jeszcze jeden, co kreował się na gwiazdę i lidera, ale jakoś mu to nie wychodzi :wink: . VC i Magette w jednej drużynie to mogłoby się udać, tylko że trener musiałby ich krótko trzymać i nie wiem, czy Hill by sobie z tym poradził. Być może tak, ale kto tam wie. Chociaż Maggette być może nie jest takim egoistą i zadufanym w sobie gościem, jak myślę, bo jednak zauważ, że jakoś nie marudzi, że nie wychodzi w S5, chociaż gra lepiej niż pierwszopiątkowcy. Myślę, że trenr Clippers po prostu szykuje miejsce dla synka :twisted: . I być może Corey o to się wkurza. Powiem szczerze, że ja byłbym ciekaw piątki: Nelson, Maggette, Carter, Milicic, Howard :twisted: (z ewentualną zmianą jendego z nich na Hilla). Nie wygląda to źle, tym bardziej, jeżeli Nelson zacząłby grać. Kto wie, co by z tego wynikło... A gdyby dać do tego Billupsa, to byłoby coś. Tyle, że pewnie kasy nam nie starczy, ale pomarzyć można. Na papierze wyglądałoby to całkiem całkiem i być może byłby to dynamit, który wybuchnąłby w dobrą stronę.

 

Wszyscy wielcy draftu 2003 podpisali.

O ile się nie mylę, to jeszcze Darko nie podpisał :twisted: .

 

teraz już nie mozna być pewnym zwycięstwa na własnym terenie ...tak jak na początku sezonu

Ano niestety :cry: . Mam nadzieję, że te dwa mecze będą wygrane, jednak obawiam się przede wszystkim meczu z Golden State, bo jakoś zupełnie nie wychodzi nam gra z drużynami grającymi szybką, opartą na kontrze, koszykówkę. Super byłoby wygrać 4 mecze w grudniu, ale może z tym być duży problem.

 

ale nadal jesteśmy najlepsi na wschodzie(słabym jak cholera wschodzie)

O ile mnie pamięć nie myli, to najlepszą drużyną na Wschodzie w chwili obecnej jest Detroit. No ale mniejsza o szczegóły. Nie ma co patrzeć na innych, trzeba wygrywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście potrzebny nam kolejny karzeł, który kreowanie partnerów zamiast siebie wyssał z mlekiem matki .

napisałem to z lekką ironią .. dalej piszcząc o Nelsonie .. i o Robinsonie :)

Co do Corey'a to juz sam nie wiem... Hedo w jakimś stopniu stał się juz symbolem orlando i mam nadzieje ze w dalszej częsci sezonu się przebudzi ...bo po za nim to na obwodzie sytuacja wygląda tragicznie ..a jak wiemy to JJ jeszcze nie gra pierwszoplanowej roli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka odpowiedzi co do kontuzji:

 

Nelson - ma wrócić w piątek, choć podobno po wczorajszym treningu czuje się dobrze, ale Hill chce go przetrzymać.

Bogans - ma grać dzisiaj, więc Augustine idzie w odstawkę.

Turkoglu - nie wróci przynajmniej do następnej środy, o ile nie dłużej.

 

Oby tylko po powrocie Nelsona, a potem Turka, nie poszedł w odstawkę JJ, ale np. Pat. Ale obawiam się, że to tylko moje czcze życzenia, no chyba że Redick dziś zaszaleje :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy minimalne zwyciestwo :) Znow mielismy troche wiecej szczescia niz przeciwnicy... Sledzilem na zywo pierwsza polowe meczu, bodaje ze 7 minutach pierwszej kwarty prowadzilismy 23:3 i szlag mnie trafial jak widzialem jak w 2 kwarcie ta przewaga topnieje zeby w koncu dojsc do remisu (chociaz ostatnio podobnie bylo w meczu z Cleveland tyle ze w druga strone :)) Milicic - katastrofa... 1/6 z gry, 2/6 z osobistych (coz za zaskoczenie, mial wiekszy precent z osobistych niz z gry :twisted: ) Dooling tez sie cos nie mogl wstrzelic ale cieszy za to dobra postawa Dienera i Arizy (Trevor w 1 kwarcie zdobyl 10 punktow :)) Hill i Howard na swoim poziomie i oby taki utrzymali (Howard mogly jeszcze poprawic ilosc zdobywanych punktow :))

I jeszcze slowko o koncowce meczu, na 10 sek przed koncem przy naszym 3-pktowym prowadzeniu totalnie glupia strata Arroyo... Wiem ze konczyl sie czas na oddanie rzutu ale mogl wybrac inna opcje niz wpychanie sie w tlum zawodnikow Hornets, mogl nam przegrac mecz... Na szczescie jest zwyciestwo. Teraz przed nami mecz z GSW - tu juz moze byc ciezej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deiner pokazał się naprawde z dobrej strony ! wazne rzuty za trzy punkty pod koniec spotkania ! opłacało się dać mu szanse.. i na zmiennika pierwszego pg nadaje się idealnie !

Arroyo też dobrze..a no look pass do Arizy miodzio 8)

Jeśli Nelson dalej będzie sie tak prezentował .. to posadzić go na ławce.. a i tak na "jedynce" problemu nie będzie.. więc moze wreszcie mu wroci forma jak sie weźmie ostro za treningi bo zobaczy ze stracił swoją pozycje w druzynie

Trevor Ariza jak dla mnie obok Hilla zawodnik meczu ! 10 pkt w jednej kwarcie mowi samo za siebie ..

pasowało by jeszcze aby Howard dorzucał więcej pkt ..bo 16 oczek to nie zbyt dobrze

Nie wiem co się stało z Darko ! ? fatalny występ..gośc pzebywając na parkiecie 23 minuty dokłada 4 punkty i 1 zbiórke ?

Grant jak zawsze lider:) co przed sezonem wydawało się niemożliwe stało się realne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie niestety Milicic coraz bardziej przekonuje ze nie jest wart podpisania jakiegos wiekszego kontraktu... Zdarzy mu sie dobry mecz ale jak dla mnie to za malo... Nie tego sie po nim spodziewalismy, teraz to niestety wyglada tak ze dobre mecze w jego wykonaniu "przytrafiaja sie" raz na jakis czas... A o osobistych juz nie wspomne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po wymęczonym zwycięstwie przyszła porażka :cry: . Niestety potwierdziły się spostrzeżenia i obawy, że nie potrafimy zupełnie grać z drużynami grającymi szybką, opartą na rzucaniu i kontrataku koszykówkę, dużo rzucającymi za 3 punkty, a jak jeszcze taka drużyna trafia rzuty z dystansu, to wynik jest jaki jest. Tak gra Phoenix, Golden State. No i niestety wynik wtedy jaki jest, widać. Jeszcze kilka meczów i możemy pożegnać się z pierwszym miejscem w dywizji i czołowym miejscem w konferencji, bo Miami coś tam gra, no a przede wszystkim Washington szaleją, rzucając przeciwnikom po 140 :!: punktów.

 

Dzisiejszy mecz pokazał dobitnie, że nie jesteśmy w stanie wygrać praktycznie żadnego meczu grając samym atakiem, który przecież nie był zły (ba, jak na Magic 108 rzuconych punktów robi wrażenie). Nie mamy zawodnika, który ciągnąłby wynik przez cały mecz i regularnie rzucał dobrze ponad 20 punktów (tak na marginesie - czy ktoś pamięta, kiedy nasz zawodnik ostatnio rzucił ponad 30 punktów, nie mówiąc o takiej zdobyczy przez dwa mecze pod rząd, bo ja niestety nie). Zdobycze punktowe się u nas rozkładają, co ma swoje niewątpliwe zalety, ale również wady. Bez obrony nic nie wygrywamy. No a ta w drugiej połowie musiała być po prostu tragiczna, skoro straciliśmy niemal 70 :!: punktów. A do przerwy było przecież nieźle. No i w końcówce rzutami za 3 punkty załatwił nas właściwie Dunleavy. Szkoda, bo w bardzo szybkim tempie straciliśmy naprawdę dużą przewagę nad pozostałymi drużynami nie tylko z dywizji, ale również z konferencji. No ale skoro w domu przegrywamy ostatnio już niemal co drugi mecz, to i wyniki takie, a nie inne.

I jeśli ktoś miał wątpliwości co do przydatności Arizy, to chyba po dzisiejszym meczu ich mieć nie powinien. Chłopak pokazuje, że warto na niego stawiać, stara się i nawet mu to wychodzi.

No a Howard wygląda na to, że tytanem ataku nie będzie jednak. Po raz kolejny to mówię. Bo jeśli przy słabo broniącym przeciwniku, gdy w zasadzie nie ma kontrprzeciwnika pod koszem, rzuca jedynie 15 punktów w 40 minut, to chyba nie ma co się czarować. Oczywiście pojedyncze osiągnięcia ponad 20 punktów będą mu się zdarzać, ale chyba żeby była to stała tendencja, to nie w tym sezonie.

 

Mnie niestety Milicic coraz bardziej przekonuje ze nie jest wart podpisania jakiegos wiekszego kontraktu... Zdarzy mu sie dobry mecz ale jak dla mnie to za malo... Nie tego sie po nim spodziewalismy, teraz to niestety wyglada tak ze dobre mecze w jego wykonaniu "przytrafiaja sie" raz na jakis czas...

Darko dobry, a w zasadzie niezły mecz (nie mówię, że bardzo dobry, bo takiego jeszcze nie zagrał, nie mówiąc o jakimś świetnym) gra raz na 5-6 meczów. Reszta jest słaba lub beznadziejna. Wygląda na to, że nie niestety zasługuje na kontrakt wyższy niż ma Battie. A przecież z jego warunkami fizycznymi powinien pod koszami i w ataku naprawdę dominować. A tu klops.

 

Jeśli Nelson dalej będzie sie tak prezentował .. to posadzić go na ławce.. a i tak na "jedynce" problemu nie będzie..

A mi się właśnie wydaje, że z jedynką mamy bardzo duży problem. Wszyscy nasi rozgrywający pierwsze co robią, to szukają pozycji do rzutu, rzucaja, a potem ewentualnie rozglądają się, czy komuś nie podać. Nawet dziś, gdy rzuciliśmy naprawdę sporo punktów jak na nas, nasi trzej rozgrywający mieli w sumie 5 :shock: asyst, podczas gdy sam Davis miał ich 9. Niestety, ale Nelson wygląda mi na taką nawet nieco mniejszą wersję Iversona i to na dodatek z dużo słabszymi osiągnięciami punktowymi. Byc może tu przydałaby się zmiana, aby ściągnąć jakiegoś porządnego rozgrywającego.

No i niestety w odstawkę poszedł JJ :cry: . Jak dla mnie bez sensu. Chłopak spokojnie jest w stanie wykręcać takie "osiągi" jak Dooling.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestesmy ciotami w obronie i tyle Skoro Jordan chcial Iversona to moze i za Hillem by sie obejrzal? Ta druzyna nie ma jaj i nie potrafi przyjac otwartej walki :x Nie rozumiem sytuacji w jakiej znalazl sie Redick (mozliwe ze i on sam tego nie rozumie) Jest to material na super zawodnika a siedzi na lawce Najlepszy strzelec w historii NCAA i k**** nie gra, co jest?! Gdzie ta zwycieska pycha, ktora mial wniesc do zespolu?! Mamy zawodnika, na ktorym moglibysmy oprzec gre ofensywna, a nie korzystamy z tego Jestem pewien, ze gdyby gral w pierwszej piatce to 15pkt wykrecalby juz teraz Potem byloby juz tylko lepiej To tak samo irytujace jak trzymanie Darka na lawce Battie wrocil do formy jaka preferuje, czyli gownianej - minimalny wklad w gre To sobie spabloo powies nad lozkiem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano niestety - porazka chociaz przez 3 kwarty to my prowadzilismy... Ale Dunleavy zalatwil nas trojkami podobnie jak Bargnani ostatnio... Nawet styl rzucania maja podobny ;-)

Jesli chodzi o Redicka to chyba wszyscy tutaj jestesmy agodni ze powinien grac i napewno przynioslby nam pozytek, tylko szkoda ze Brian Hill ma inne zdanie na ten temat... Ciekawe czy w ogole w tym sezonie JJ sobie pogra...

A co do Milicica w S5 to tez jestem za. Moze wtedy cos by sie w nim odblokowalo... A jesli nie to o duzym kontrakcie niech sobie pomarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i powtorka z rozrywki - wiekszosc meczu prowadzimy by przegrac mecz w ostatniej kwarcie... Tym razem rozpykal nas James...

Widzieliscie staty Milicica :?: :!: :?: - Ponad 20 minut gry i nawet jednego punktu, nawet jednego rzutu :!: Chyba najwiekszy zawod tego sezonu jak na razie... Nie wiem co z nim jest...

Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jednak transfer Corey`a by nam sie przydal, napewno by nie zaszkodzil...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzieliscie staty Milicica :?: :!: :?: - Ponad 20 minut gry i nawet jednego punktu, nawet jednego rzutu :!: Chyba najwiekszy zawod tego sezonu jak na razie... Nie wiem co z nim jest...

Gorzej jezeli mialby 8 oddanych a trafiony 1 Moim zdaniem Jameer daje wiecej do pieca niz Darko w tym sezonie Wszyscy oczekiwali ze bedzie takim samym liderem jak na koniec sezonu a tu klops Gra bardzo nierowno... Malo punktow i co najwazniejsze znikoma liczba asyst Jezeli nie trafia jest bezuzyteczny

 

Orlando played like they didn't even want to be there and still almost won. Kwintesencja naszej gry ostatnio Jak sie uda to super, a jak nie to oddajemy mecz bez walki Mdli mnie taka gra Niech wraca Turkoglu bo brakuje nam jego wszechstronnosci

 

Maly przyklad:

http://www.realgm.com/src_playerfile.php?playerid=454

http://www.realgm.com/src_playerfile/830/darko_milicic/

 

Jak widac J.O. zaczal przyzwoicie grac dopiero w 5 sezonie w NBA wiec z ocena Milicica trzeba by zaczekac do momentu az zacznie spedzac na boisku po 30-40min Miejmy nadzieje ze stanie sie to juz w nastepnym sezonie po podpisaniu niezbyt wysokiego kontraktu :twisted: On z pewnoscia tez nie bedzie glupi wiec jezeli podpiszemy niski kontrakt to, gora na trzy lata z player option Nie wiem czy jest to az takie dobre rozwiazanie bo potem moze chciec jeszcze wiecej i mozemy go stracic W tym wypadku naprawde trudno bedzie cos wyczuc bo nie wiadomo czy Darko eksploduje talentem czy nie (ja w niego wierze choc wyzywalem go juz od dziadow :wink: ) Otis bedzie musial zaryzykowac

Dwight lamie wszystkie zasady bo w takim wieku juz praktycznie dominuje pod koszem wiec tez skonczmy lamenty ze nigdy nie bedzie rzucal z poldystansu etc. Zobaczy sie :) Wracajac do ostatniej plotki transferowej z Maggettem... Po jaka cholere nam on i co najwazniejsze za kogo mialby tu niby przyjsc? Jezeli za Hedo to jestem przeciw Ostatnie mecze gramy bez niego i jakos w kratke nam to wychodzi Corey nie jest typem zawodnika jakiego szukamy (mozna powiedziec ze Hill gra podobnie bo nie ma rzutu z dystansu i wchodzi pod kosz... reputacji wysmienitego obroncy tez nie posiada) Ponadto kontrakt Turkoglu podoba mi sie lepiej Kolejna plotka to proba pozyskania numeru w 1 rundzie drafu Tu mozna sprobowac sie zakrecic i opchnac jadnego z naszych guardow Tyle... na wiecej sie nie zapowiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i powtorka z rozrywki - wiekszosc meczu prowadzimy by przegrac mecz w ostatniej kwarcie... Tym razem rozpykal nas James...

Widzieliscie staty Milicica :?: :!: :?: - Ponad 20 minut gry i nawet jednego punktu, nawet jednego rzutu :!: Chyba najwiekszy zawod tego sezonu jak na razie... Nie wiem co z nim jest...

Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jednak transfer Corey`a by nam sie przydal, napewno by nie zaszkodzil...

na realgm u gupków był fajny temat o jednym z zawodników którego bardzo bym widział u nas

 

Andre Miller dla mnie TOP5 PG ligi, on w zamian za Arroyo, Doolinga, Tourkoglu bądź Hilla, wg. mnie by dało więcej niż Corey, Nelson by sobie pograł na SG więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelson by sobie pograł na SG więcej

heh dobrze się czujesz? Nelson na sg .. przy swoim wzroscie to raczej mało realne..jakby przyszlo mu kryc Lebrona czy Kobasa

A temat Coreya mozna skonczyc bo podobno Artestowi nie podoba sie w Sacramento i Clippers ponowili oferte z poczatku sezonu oferujac wlasnie Maggete

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Jameera jako SG byl wielokrotnie walkowany gdy gral u nas Francis i nic z tego nie wyszlo Zreszta w kolejce na konkretny PT czeka Redick co juz wogole czyni ten pomysl bezsensownym (nie wspominajac juz o Bogansie) Nie ma co kombinowac bo nie wyjdzie nam to na dobre Ja bym narazie nic nie ruszal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelson by sobie pograł na SG więcej

heh dobrze się czujesz? Nelson na sg .. przy swoim wzroscie to raczej mało realne..jakby przyszlo mu kryc Lebrona czy Kobasa

A temat Coreya mozna skonczyc bo podobno Artestowi nie podoba sie w Sacramento i Clippers ponowili oferte z poczatku sezonu oferujac wlasnie Maggete

ehhh, a kto mu każe bronić SG.... Miller jest dobrym obrońcą i spokojnie sobie z takimi poradzi, no a Jaamer mimo czasu dalej nie udowodnił że jest lepszą wersją Francisa, dlatego lepiej z niego zrobić coś ciekawego jeszcze jak na przykład SG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak szczegolnie ze i w tym sezonie strzelbą też nie jest... co pokazuje jego ostatni mecz gdzie trafil tylko jeden rzut z gry.

nie ma takiej opcji zeby Nelson grał na Sg i pewnie takiej nie będzie

Bogans ma racje..jakby sie juz tak przytrafiło w co wątpie to J.J mialby sezon z głowy.. dobrze ze to nie realne chociaz i tak teraz powinien moim zdaniem w kazdym meczu zdzierac trampy conajmniej 10 minut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może ja wtrącę swoje trzy grosze :wink: (a może więcej :lol: ). Po kolei:

 

Skoro Jordan chcial Iversona to moze i za Hillem by sie obejrzal?

Chodzi Ci o Briana czy o Granta?

 

Ta druzyna nie ma jaj i nie potrafi przyjac otwartej walki

Widzisz, drużyna jest jeszcze młoda, a że potrafi walczyć, pokazała w końcówce poprzedniego sezonu i na początku obecnego. Ostatnio grają słabo, no ale skoro aktualna forma jest taka, a nie inna, to może po prostu jakiś błąd trenera...

 

Nie rozumiem sytuacji w jakiej znalazl sie Redick (mozliwe ze i on sam tego nie rozumie) Jest to material na super zawodnika a siedzi na lawce

Też tego zupełnie nie rozumiem, o czym już mówiłem. To jest gość, na którym można oprzeć grę za jakieś 2 sezony, no ale musi grać. To kolejna rzecz, której u Hilla nie rozumiem i chyba już nie pojmę.

 

Widzieliscie staty Milicica - Ponad 20 minut gry i nawet jednego punktu, nawet jednego rzutu Chyba najwiekszy zawod tego sezonu jak na razie...

Co do zawodu, to zależy, jak na to patrzeć. Jak dla mnie chyba największym zawodem jest postawa Nelsona, o czym już była mowa, więc nie ma sensu się powtarzać. O Darku podobnie. No ale dla mnie zawodem jest również w pewnym sensie postawa Howarda. Serio. Niby chłopak coś gra, coś zbiera, itp. Ale gra już kolejny sezon w lidze i jakoś nie widać, aby miał stać się w przyszłości zawodnikiem z TOP3 ligi, a za takiego go uważałem. Uważałem, że ma tak duzy potencjał, ale powoli zaczynam zmieniać zdanie. To nie to. Bez ataku nie wdrapie się do elity. A w ataku grać po prostu nie potrafi :cry: i jak tego nie polepszy, będzie dobrym zawodnikiem, ale nic ponadto. Oczywiście jest jeszcze młody, ma czas, ale czas bardzo szybko leci i powinien być widoczny chociaż postęp, a postępu praktycznie nie widać. Wszyscy go chwalą i jest w tych pochwałach jakaś garść prawdy, ale on ma potencjał, aby zdobyć dla nas mistrzostwo. Przynajmniej tak myślałem, ale teraz już nie jestem taki pewien, czy to jest tego typu zawodnik. Takim jest np. James, jakiegokolwiek by o nim nie mieć zdania. I dlatego kwestia, kto jest największym rozczarowaniem sezonu, zależy od tego, jakie aspekty weźmiemy pod uwagę. Bo jeśli tylko statystyczne, to Nelson i Milicic biją wszystkich na głowę. Jeżeli również inne, to można się zastanawiać...

 

Kolejna plotka to proba pozyskania numeru w 1 rundzie drafu Tu mozna sprobowac sie zakrecic i opchnac jadnego z naszych guardow

Zastanawiam się, za kogo mozna byłoby uzyskać w miarę dobry numer draftu, bo w tym drafcie można nawet coś ok. 15 miejsca wyciągnąć naprawdę fajnego zawodnika. I przychodzą mi na myśl jedynie Dooling i Arroyo. Bo moim zdaniem błędem byłoby oddawanie Dienera. No chyba, że za to uzyskalibyśmy np. Splittera, McRobertsa, Brewera czy coś lepszego :lol: . A tak na marginesie: jeżeli nadal będziemy wygrywać co trzeci mecz, to sami staniemy do losowania o Odena. Może nie byłoby to takie głupie...

 

Andre Miller dla mnie TOP5 PG ligi, on w zamian za Arroyo, Doolinga, Tourkoglu

Nie sądzę, aby Philla oddała Millera, szczególnie po tym, co pokazał w pierwszym meczu w tej drużynie. Jak już mówiłem, pozycja pg na chwilę obecną to nasza newralgiczna do poprawienia. Tyle, że:

1. chętnie pozyskałbym Millera za tę trójkę, ale

2. wiązałoby się to z koniecznością rozwiązania problemu Nelsona, bo mimo że gra słabo, to nie sądzę, żeby zgodził się na rolę rezerwowego.

 

Nelson by sobie pograł na SG więcej

Wybacz, ale to jest pomysł do kitu. Żeby grać na sg z takim wzrostem jak Nelson, trzeba miećchociażby takie umiejętności w ataku, jak Iverson. Taki zawodnik do obrony się nie nadaje (bo jakoś zupełnie nie widzę, aby np. Miller bronił sg, a Nelson pg, bo i Miller nie jest przecież wielkoludem), no a umiejętności Nelsona w ataku w tym sezonie jakie są każdy widzi. Oczywiście chłopak ma potencjał, ale nie na dwójkę, tylko na jedynkę. No ale patrzać na to co wyczynia w tym sezonie i w to drugie zaczynam wątpić. I poza tym, jak słusznie zostało wskazane, jest jeszcze redick, który praktycznie nie dostaje szansy. Chyba że na treningu.

 

I tak gwoli podsumowania. Powiedzmy sobie szczerze, iż gdyby Orlando nie zagrało tak świetnej końcówki poprzedniego sezonu, a w obecnym sezonie wygrywałoby co drugi mecz i coś przy okazaji i miałoby stosunek 17-12, to bylibyśmy bardzo zadowoleni. Jednak końcówka poprzedniego sezonu i początek obecnego, gdzie w sumie mieliśmy bodaj 29-10 (czy jakoś tak), pokazały dobitnie, że ta drużyna ma potencjał. Coś jednak jest nie tak i być może jest to wina trenera. Nie wiem. W każdym bądź razie obecnie widać jak na dłoni, że zawodnicy, na których opieraliśmy nasze przyszłe wyniki, stanęli w rozwoju lub wręcz się cofnęli. Tego nie wszyscy chcieli zobaczyć, jak na początku sezonu wygrywaliśmy. A bez znacznego postępu u tych trzech zawodników (chyba wiadomo o kim mówię :wink: ) nie mamy po prosu szans na odegranie znaczącej roli w lidze. Ot będziemy takimi średniakami, a chyba nie o to nam chodzi.

 

No a teraz jeszcze trzy mecze do końca sezonu i w każdym z nich będziemy grać przeciwko snajperowi. Jakoś przy tej formie nie widzę, abyśmy wygrali chociaż dwa z nich. Obym się mylił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci o Briana czy o Granta?

No wiesz... Jak B.Hill mu sie podoba to moze i z nim zagadac ale chodzilo mi o Granta :) Jakby dal Okafora i Wallace to wcale bym sie nie obrazil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.