Skocz do zawartości

David Stern i jego nowa i "lepsza" NBA


Van

Rekomendowane odpowiedzi

Co ja bede wam mowil. To jest IMO jakas forma selekcji, przez to ze nie ma konsekwencji. Tragiczne jest ze mozna nawrzeszczec za sedizow i nic a za chwile za uśmiech dostaje sie technika i przez to konczy spotkania :? To wypacza wyniki spotkan. Stern moze robic wszystko ale zawodnicy sie tego nie oduczął, to jest norma zachowan, im skacze adrenalina i nigdy przenigdy nie beda robotami ktorzy wytryzmaja na spokojnie każda decyzje zebr, nie mowiac juz o tym gdy jest ona ewidetnie krzywdzaca. Pisalem juz o tym w pierwsyzm poscie w tym temacie nie prowadzi to do niczego i powinna ta zasada jak najszybciej pojsc do odstawki :? Nie widac nawet meczu bez technka ktory powinien byc,a sedizowie sa na tyle niekonsekwetni ze raz daja raz nie co prowadzi co paranoji... Ehh, szkoda mi slow an to co sie dzieje, ta zasada nigdy nie bedzie realna bo nie oduczymy luidzi odruchów czlowieka i naturalnosci oraz pasiaki nigdy nie beda na tyle zdecydowane by karac wszystkie takie zachowania bo bedzie trzeba dawac 3-4 w kazdym pojedynku. Dolaczyc jescze do tego fakt ze bedzie zacieta konckowa i to waznego spotkania to wyjdzei tragedia ze beda grac 3-3 :?

NIe moge pojac dlaczeog w kazdym sporcie mozna normalnie z sedzią dyskutowac tylko w NBA Impretor ma swoje widzi mi sie i robi z sedziów Bogów, ktorych nie można nawet skrytykowac. Lepiej wprowadizlby cos a'la NFL ze jak sie ktorejsc ze stron nie podoba decyzja to ją kwestionuje, a nie brnac dalej w sciezke nie prowadzaca do niczeog i jescze bardziej wypaczajaca wyniki...

 

Stern ty .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz techniki nie pokazuja w zasadzie za to, ze ktos kwestionuje slusznosc gwizdka, ale za sam okaz emocji. Wczoraj Elson po swietnej akcji wrzasnal po dunku jak to w zwyczaju jest w nba i dostal technika. To jest juz przegiecie bo tego typu pozytywne emocje nie moga byc karane technikami... . Najlepiej to wrocic do starego systemu z tym, ze zaostrzyc te normy dotyczace dyskusji z zebrami. Jesli ktos bedzie 5 min gadal z sedzia i domagal sie faulu tak jak Cassel wczoraj to dac mu technika. Prosta gadka w zasadzie moze byc. Jesli ktos sie domaga gwizdka czy cos i podchodzi do sedziego to ten powinien poinformowac goscia "nie ma o czym gadac" i tyle. Jak gosc bedzie dalej sie upieral to technik i moze to czegos go nauczy na przyszly raz. Niektorych to frustruje, ze gracze nba kwestionuja 5min kazdy gwizdek, a taka akcja by ograniczyla takie zapedy do minimum, ale pod zadnym pozorem technicznymi faulami nie powinny byc karane okazywane emocje (no chyba ze ktos wyjezdza z srodkowym palcem na sedziego lub ze slownikiem wyrazow obcych), a juz w szczegolnosci pozytywne, bo niedlugo to moze dojsc do jakis masywnych protestow zarowno graczy nba jak i kibicow, jak dalej beda takie techniczne gwizdki z dupy i nie bedzie rownosci wobec wszystkich. Jesli Stern chce aby NBA sie rozwijala i byla lepsza to niech polepszy jakosc sedziowania i zrobi wszystko aby nikt nie narzekal, a on po prostu udaje slepego i probuje stlumic te narzekania zamiast zabrac sie za cos powazniejszego i ambitniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wow, jak już napisał kore - co za zgodność na forum! W pełni Was popieram, dobry temat Van. Moze ze wzgledu na mój avek nie powinienem się przyznawać :P ale już chyba sporo osób wie że polityka Sterna już od kilku lat bardzo mi się nie podoba i uważam, że powinno się wybrać nowego komisarza NBA. Z całym szacunkiem dla Sterna, bo zrobił dla ligi ogrom dobrych rzeczy, ale już jest za stary i z nudów wymyśla kolejne pierdółki, teraz NBA potrzeba kogoś nowego, ze swieżym i nowoczesnym spojrzeniem na pewne sprawy.

 

Natomiast plus dla Sterna za to, ze przyznał sie do błędu odnośnie zmiany piłek, byłem w szoku, gdy sie dowiedziałem ze sam to przyznał i zobaczył swój błąd. Nigdy bym się tego nie spodziewal. A wszystko właśnie chodzi o to, zeby decyzje typu piłki, przepisów itp konsultować z graczami i zwiazkiem zawodowym koszykarzy, a nie podejmować samemu, bo wtedy wiele błędów by się uniknęło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Męczące sa juz te filmiki fanów Lakers (śmiesznę są owszem), ale kurde z punktu widzenia przepisów wszystko jest ok. Wymuszenie szarzy polega włanie na wyprzedzeniu zawodnika z piłką, podstawieniu mu sie na nogach i tym samym spowodowanie kontaktu. To potrafią tylko szybcy i dobrze znający robotę obrońcy i Bell własnie takim jest. Ja rozumiem urażona dumę po porazce, rozumiem, ze mierziło fanów LAL to, że Bell łapał na takie zagrania KB, ale prawda jest taka ze wzdecydowanej większości przypadków tam faktycznie Bell w chwili kontaktu był w dobrej pozycji obronnej, a ze wprowadza się w to odrobinę aktorstwa- cóż tego w NBA od zawsze było co nie miara i takie zagrania są codziennoscią. Sedziowie szybciej sięgną po gwizdek w sytuacji, kiedy zawodnik po kontakcie upada- nic nadzwyczajnego, poza tym taka gra to też kunszt i trzba potraić to docenić, bo wymusuisz ofensa na graczach tej klasy co KB to naprawdę trudna sprawa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męczące sa juz te filmiki fanów Lakers (śmiesznę są owszem), ale kurde z punktu widzenia przepisów wszystko jest ok. Wymuszenie szarzy polega włanie na wyprzedzeniu zawodnika z piłką, podstawieniu mu sie na nogach i tym samym spowodowanie kontaktu. To potrafią tylko szybcy i dobrze znający robotę obrońcy i Bell własnie takim jest. Ja rozumiem urażona dumę po porazce, rozumiem, ze mierziło fanów LAL to, że Bell łapał na takie zagrania KB, ale prawda jest taka ze wzdecydowanej większości przypadków tam faktycznie Bell w chwili kontaktu był w dobrej pozycji obronnej, a ze wprowadza się w to odrobinę aktorstwa- cóż tego w NBA od zawsze było co nie miara i takie zagrania są codziennoscią. Sedziowie szybciej sięgną po gwizdek w sytuacji, kiedy zawodnik po kontakcie upada- nic nadzwyczajnego, poza tym taka gra to też kunszt i trzba potraić to docenić, bo wymusuisz ofensa na graczach tej klasy co KB to naprawdę trudna sprawa :wink:

A jeszcze bardziej męczące są te wypowiedzi haterów nie mające żadnych obiektywnych przyczyn. Fani Lakers? spójrz kto wrzucił ten filmik - dallasmavs2006, więc raczej nie żaden fan Lakers. Szufladkowanie i krzywdzące założenia. Cały Joseph :twisted:

 

BTW ale piosenka świetna 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano właśnie Joseph za szybko wyciągasz wnioski jakby to tylko fani Lakers uważali Bella za floppera :) piszesz też ciekawą rzecz szarża czy szarżą można nazywać spokojne klepanie piły z obrońcą na plecach, który nagle się przewraca :?: zdaje się, że zgodnie z definicją to gwałtowny i szybki atak, piszesz, że tego zawsze było w NBA co nie miara nie przypominam sobie poza pojedyńczymy przypadkami głównie polegało to właśnie na tym, że ktoś podstawiał się szarżującemu czyli poruszającemu się z dużą szybkością zawodnikowi i łapał go na offensa, teraz zwłaszcza grając z Suns trzeba uważać żeby nawet poruszając się w żółwim tempie nie wejść w minimalny kontakt z obrońcą bo ten może się przewrócić a sędzia odruchowo gwizdnie faul w ataku.

 

aha Kily klip zajebisty :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szufladkowanie i krzywdzące założenia. Cały Joseph :twisted:

Oj Pietrek Pietrek brakowało mi Twojego jezyka na Forum, jeden post i zaraz się wychylasz :P Ale faktycznie chyba przeceniłem fanów LAL, oni tak dobrego gustu muzycznego nie mają :lol: :wink:

 

Van zauważ, że kiedyś wcale nie było tylko pojedynczych przypadków, może nie było to na taką skalę, ale było, poza tym zauważ też, że teraz przepisy niestety się zmieniają, twardośc gry z lat 90 uznana teraz jest za przemoc na parkiecie, wiec i takie miękkie faule muszą mieć dla siebie miejsce. Nie mniej jednak imponuje mi w pewnym stopniu jak gracze tacy jak własnie Bell wykorzystują swoje IQ (tego mu nie odmówisz), doświaczenie i szybkośc, dla korzyści zespołu. Moze i cytujc Telmana "niezgodne z duchem gry", ale jak najbardziej skuteczne :D Mnie to osobiscie nie razi, wole taki zagrani w D, niz zupełny brak D, lub markowanie obrony, poza tym Bell poza tym jednym durnym faulem (nazwałbym to nawet inaczej) na KB w PO nie słynie w NBA z jakis chamskich zagrywek, wspominał o tym ostanio Michałowicz, ale mi zaraz przyszedł na mysl Stockton i jego podszczypywania, łapanie za koszulke na pickach i parę innych cwaniackich zagrań- wtedy wszyscy mówili, ze to jego madrość i doświadczenie, a w przypadku Bella to chamstwo... :wink:

I o ile Bowena uwaam za najlepszego obwodowego defensora ostatnich lat to jednak jego obawiałbym się bardziej, bo kontakt z nim bardzo często kończy sie niebezpiecznymi sytuacjami, które mogą prowadzić do kontuzji, a to w konsekwencji może oznaczać większe korzysci dla Spurs w Po, niz strata piłki w jednej dwóch akcjach w meczu z Suns...

 

Kurde aleśmy topick obrali do takich rozmów :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van zauważ, że kiedyś wcale nie było tylko pojedynczych przypadków, może nie było to na taką skalę, ale było, poza tym zauważ też, że teraz przepisy niestety się zmieniają, twardośc gry z lat 90 uznana teraz jest za przemoc na parkiecie, wiec i takie miękkie faule muszą mieć dla siebie miejsce. Nie mniej jednak imponuje mi w pewnym stopniu jak gracze tacy jak własnie Bell wykorzystują swoje IQ (tego mu nie odmówisz), doświaczenie i szybkośc, dla korzyści zespołu.

masz rację, że duże znaczenie tu ma to jak Stern zmiękczył tą ligę, zgadzam się również z tym, że sztuką jest wymuszenie tego faulu dzięki szybkiej pracy nóg kiedy wyprzedzisz obrońce i umiejętnie się podstawisz, ale nie mogę znieść sytuacji, o których pisałem, że gość nie robi nic i po prostu się przewraca nie wyprzedzając gracza ataku po prostu ten gra do niego tyłem, albo sytuacja z pierwszej połowy kiedy na początku meczu Nash flopował mimo, że Cook praktycznie w ruchu żadnym nie był tego typu zagrań nienawidzę i nie ma to dla mnie nic wspólnego z defensywą bo przewrócić się umie każdy frajer kiedy grasz w obronie pracujesz na nogach i wyprzedzisz gracza ataku jak najbardziej dobra defensywa przewrócenie się przy minimalnym kontaktcie z graczem ataku, który nie robi żadnych szybkich ruchów to dla mnie frajerstwo i obnażanie swojej defensywnej słabości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie masz reację, że te "stare" ofensy too inna klas, ale też nie mozna zpominać, że sztuką jest tak zgrać ze sobą chwile kiedy dajesz minimalną przestrzen graczowi ataku, zajmujesz pozycje obronna i przyjmujesz na siebie rywala. To nie jest taka prosta sztuka i o ile wielu w tej lidze stara się tak grać to jednak tylko nielicznym sędziowe geizdają takie zagrania. Bell jest w tym dobry, ma prowokować rywali, trenerów itd i to robi- wywiązuje soię ze swojej roli idealnie. A własnie jak już wspomniałes o sytuacji Nash-Cook. Tam z tego co pamiętam fauli chyba nie było (ale przyznaj, ze mecz oglądałm jednym okiem, wiec mogę się mlić), a dlaczego? Bo Nash nie jest tak inteligentnym graczem w D i nie potrafi się tak ustawić...

Frajerskim bym tego nie nazwał, cwaniackim owszem

 

Defensorowi chodzi o to, żeby powstrzymac gracza ataku, jesli jego zagrania są skuteczne na tyle, ze sędziowie gwiżdzą takie faule to znaczy, ze korzyśc dla zespołu jest. Koniec kropka. Nie będ się teraz czepiał KB, ale zauważ, że Bellowi udało się o wybić z rytmu na tyle, z jumpewrki, które przewanie trafia z zamkniętymi oczyma paskutnie pusłował, niestety widać było, że stracił cierpliwość (częściowo go rozumiem, bo Bell parę razy go podpychał) i chciał Raji coś udowodnić, niestety bez korzyści dla zespołu- efektem była przegrana Lakers, choć mogli to spotkanie wygrać nawet w takim składzie :wink:

 

Faktem jest, ż Imperator spierdzielił obraz tej gry i teraz takie miękkie bolki są superstarami i płacza ze a to im styl gry się nie pdoba, a to system motywacyjny nie taki. Kurde kiedyś chodziło tylko o grę... jako szef organizacji majcej zarabiać ksę się sprawdza, ale jako komisarz Ligi już nie, zresztą Wy już to wiecie :D

 

Przenosze te posty tutaj, bo w sumie pasują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ani Bella a ni Bowena bym aż tak nie karcił tymi aktorskimi ofensami bo pamietam jak przewracał się Pippen i tez cała polska podniecona Bulls nic zlego w tym nie widziała.... ja tam to padanie lubie.... martwi mnie fakt jedynie że malo tego odgwizduja jak piłe ma niejaki D.W.

 

a na temat: gwizdki co roku słabsze zawieszeń i technikow co niemiara a mam pytanie o zawieszenie KB za uderzenie przeciwnika. słusznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam z tego co pamiętam fauli chyba nie było (ale przyznaj, ze mecz oglądałm jednym okiem, wiec mogę się mlić), a dlaczego? Bo Nash nie jest tak inteligentnym graczem w D i nie potrafi się tak ustawić...

no w tej akcji, o której mówię niestety był ofens Cook'a

 

Nie będ się teraz czepiał KB, ale zauważ, że Bellowi udało się o wybić z rytmu na tyle, z jumpewrki, które przewanie trafia z zamkniętymi oczyma paskutnie pusłował, niestety widać było, że stracił cierpliwość (częściowo go rozumiem, bo Bell parę razy go podpychał) i chciał Raji coś udowodnić, niestety bez korzyści dla zespołu- efektem była przegrana Lakers, choć mogli to spotkanie wygrać nawet w takim składzie :wink:

pisałem wcześnie, że gdyby nie cegły KB Lakers pewnie by wygrali, ale Bell wiele wspólnego nie miał z tym, że Kobe nie trafiał to były jego rzuty po prostu czasami tak bywa, że nie siedzi i to był taki mecz jak i przykład na to, że Bryant musi często grywać według dawnych przepisów, jestem jak najbardziej za byle stosowano je wobec wszystkich 8)

 

przy okazji odnośnie flopów:

NBA may crack down on floppers

 

Ever attend an NBA game and get the feeling that a European soccer match has broken out? Bodies are flying everywhere these days, and many close to the game feel the players on the floor deserve an Oscar, not help getting up.

 

"It's absolutely destroying the game with guys just falling down trying to get calls," said Orlando Magic coach Brian Hill on the topic of flopping.

 

The NBA is considering giving referees the option of whistling players for technical fouls if they deem that a player has flopped in an attempt to get a call. Houston Rockets coach Jeff Van Gundy favors fines or suspensions for offenders.

 

dobrze, że liga zauważa, że to problem, ale już jakiś czas temu się o tym mówiło tylko czy faktycznie coś zrobią :?

 

a na temat: gwizdki co roku słabsze zawieszeń i technikow co niemiara a mam pytanie o zawieszenie KB za uderzenie przeciwnika. słusznie?

pisałem na ten temat na forum Lakers więc nie chce mi się tu po raz kolejny rozwodzić, ale żałosne jest to, że można zostać zawieszonym kiedy zamiarem z całą pewnością nie było zrobienie krzywdy innemu graczowi, ale w końcu to był Bryant więc jeśli chodzi o niego zawieszenie się zawsze jakoś uzasadni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale żałosne jest to, że można zostać zawieszonym kiedy zamiarem z całą pewnością nie było zrobienie krzywdy innemu graczowi, ale w końcu to był Bryant więc jeśli chodzi o niego zawieszenie się zawsze jakoś uzasadni

tu nie chodzi o chęć wyrządzenia krzywdy, lecz o uderzenie powyżej tułowia. do tego intencjonalne (bo sami piszecie, że w ten sposób chciał wymusić faul) oraz podpadające pod recydywę (więc i tak SJ okazał się wyrozumiały tym razem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bell łapał na takie zagrania KB, ale prawda jest taka ze wzdecydowanej większości przypadków tam faktycznie Bell w chwili kontaktu był w dobrej pozycji obronnej, a ze wprowadza się w to odrobinę aktorstwa- cóż tego w NBA od zawsze było co nie miara i takie zagrania są codziennoscią. Sedziowie szybciej sięgną po gwizdek w sytuacji, kiedy zawodnik po kontakcie upada- nic nadzwyczajnego, poza tym taka gra to też kunszt i trzba potraić to docenić, bo wymusuisz ofensa na graczach tej klasy co KB to naprawdę trudna sprawa

Tylko, że Bell to skrajny przypadek. Sama zasada, żeby być w jakims miejscu przed przeciwnikiem i wymusić faul, to normalna sprawa i nikogo nie wolno za wyzyskiwanie takich okazji krytykować. Bell jest śmieszny w tym, że aż tak mocno wyolbrzymia kontakt, by sędzia miał "łatwiej" gwizdnąć. Jeśli rzeczywiście jest ok i zgodnie z zasadami, to takie aktorstwo może tylko powodować uśmiech (niektórzy zarzucają to też Wade'owi). Gorzej się dzieje, jeśli ktoś aktorstwem chce zmusić zebry go gwizdania kontaktu w sytuacji, gdy taki gwizdek nie jest uzasadniony w punktu widzenia przepisów. Tutaj Bella bym zostawił, a bardziej przyjrzał się Divacowi, który w czasach Sacto robił właśnie to, co opisałem w drugim przypadku. Czyli próbował (co ja obserwowałem głównie jak grał przeciwko Shaqowi) wymuszać przewinienie w sytuacjach, gdy nie miał ku temu podstaw. I temu, wg tego co czytałem, maja się władze ligi przyjrzeć i kiedyś może karać technicznymi.

 

Jak w dobrze ustawionego Bella ktoś uderzy, a ten się nad wyraz sugestywnie wywali, to jeszcze ujdzie, bo często tylko do estetyki, a nie zasadności, można mieć pretensje. Pamiętam jak Divac przewracał się w czasie normalnego, utrzymywanego przez cały czas kontaktu z grającym post-up (czyli w czasie standardowego "masowania" się wysokich w pomalowanym) Shaqiem. Flopperem ktoś staje się, gdy przesadza. Tak jak przesadzał Divac, tak przesadza Bell. Tylko każda taka przesada powinna mieć swoje podstawy. Kiedyś poważni gracze, gdy image ligi był inny, pilnowali swojej reputacji czy to twardych czy nieustępliwych. Źle się stanie, jeśli coraz więcej graczy będzie wybierać droge, może zgodną z przepisami, ale niestety bardziej "panienkowatą".

 

Aha, jeszcze coś, faul Kobasa na Jaricu. Nie jestem przekonany, że krzywdy nie chciał wyrządzić. Moim zdaniem chciał celowo ręką pociągnął Jarica w głowę. Może był podenerwowany, może poirytowany, wszystko jedno, zagranie było celowo i miało na celu przywalenie w łeb :) O chęć wyrządzenia większej krzywdy niż trochę bolu Kobego nie posądzam. Co do zawieszenia, to bym się sprzeczał. Ale to trudna kwestia. Bo z jednej strony mamy np. przypadkowe, ale bardziej brutalne skoszenie Wade'a przez Jamesa - nieukarane - a z drugiej łagodniejszy szlag Kobasa w Jarica, ale za to celowy. Ja bym nie zawiesił, tylko flagrant dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale żałosne jest to, że można zostać zawieszonym kiedy zamiarem z całą pewnością nie było zrobienie krzywdy innemu graczowi, ale w końcu to był Bryant więc jeśli chodzi o niego zawieszenie się zawsze jakoś uzasadni

tu nie chodzi o chęć wyrządzenia krzywdy, lecz o uderzenie powyżej tułowia. do tego intencjonalne (bo sami piszecie, że w ten sposób chciał wymusić faul) oraz podpadające pod recydywę (więc i tak SJ okazał się wyrozumiały tym razem).

Lorak, ale skoro jest jak mówisz to gdzie do cholery jest w tej lidze konsekwencja :?: :? dobra ukarali za to Bryanta i gdyby liga faktycznie innych graczy za podobne akcje również karała to powiedziałbym, że robią ligę dla mięczaków, ale przynajmniej równo wszystkich traktują. Już mówiłem faul Lebrona powyżej ramion co byś nie mówił zgodnie z tymi praktykami powinien być zawieszony, w zeszłym sezonie kiedy Sheed celowo rozwalił głowę Ilgauskasowi powiedziałem, że nie będzie konsekwencji w co nikt nie wierzył, ale jednak tak było. Piszesz o recydywie więc dlaczego Bowen od tylu lat nie został ukarany, po akcji z Francisem w tym sezonie liga miała się temu bliżej przyjrzeć później zrobił to samo Parkerowi z Raptors i żadnych konsekwencji. Dlaczego przykładowo faul Stackhouse'a na Shaqu w finałach zasługiwal na zawieszenie a faul w niedawnym meczu, w którym Shaq powalił będącego w powietrzu Williamsa z Hawks powodując kontuzję już nie :?: albo pozwalamy na twardą i fizyczną grę i nie karamy za przypadkowy kontakt albo tego nie robimy

 

 

Aha, jeszcze coś, faul Kobasa na Jaricu. Nie jestem przekonany, że krzywdy nie chciał wyrządzić. Moim zdaniem chciał celowo ręką pociągnął Jarica w głowę. Może był podenerwowany, może poirytowany, wszystko jedno, zagranie było celowo i miało na celu przywalenie w łeb Smile O chęć wyrządzenia większej krzywdy niż trochę bolu Kobego nie posądzam. Co do zawieszenia, to bym się sprzeczał. Ale to trudna kwestia. Bo z jednej strony mamy np. przypadkowe, ale bardziej brutalne skoszenie Wade'a przez Jamesa - nieukarane - a z drugiej łagodniejszy szlag Kobasa w Jarica, ale za to celowy. Ja bym nie zawiesił, tylko flagrant dał.

 

Szaku, ale powiedz mi po co :?: w momencie jak to się stało Bryant rozgrywał świetny mecz jego drużyna na 50s przed końcem prowadziła 97-93 dodatkowo za identyczne zagranie niedawno go zawiesili więc no i jak wobec powyższych faktów ma się to co napisałeś o tym, że chciał mu przywalić w łeb :?: samo to, że był to ruch identyczny z tym jakim trafił Manu tylko potwierdza, że to nie było zamierzone, gdyby blok był zza jego pleców, albo sprzed twarzy Bryant identycznie machnąłby łapami tylko, że nikogo nie trafiając co robił już niezliczoną ilośc razy wcześniej. Przykład jakiś center zbiera piłkę z tablicy trzyma ją wysoko i z wystawionymi łokciami robi obrót a z tyłu jakiś gracz podchodzi ten go nie widząc zdziala łokciem i czy to musi być zamierzone :?:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto poczytać co mowią o tym...

 

Kobe:

 

"This is ridiculous. To suspend me is to say, 'He did it intentionally.' Let's think about this with the rational brain. We have 10 guys on the roster. We're starting this road trip now. We've dropped two games on this [four-game] road trip. Everybody's out. It's a close game. Why would I intentionally hit this kid in the face and get suspended and take our roster down to nine? It makes no sense."

 

"You try to draw contact," Bryant said. "You create a foul.

 

"I was looking to draw some type of foul. What you do is try to draw something."

 

"He made a good defensive play and got the ball," Bryant said. "To try to hit somebody that comes from behind or intentionally try to do that makes zero sense."

 

Jaric:

 

"I don't think he did it intentionally, and I don't think players should be suspended for things that happen unintentionally," Jaric said before the suspension was announced. "I think he was trying to draw a foul, and he swung his hand out to make it look dramatic, and he hit me by accident. He apologized right after."

 

i Jackson:

 

"I think I'm going to have to put about 50 clips of Kobe shooting his shot with his arms going out like that so the judger of this deed of Kobe's sees that he does this a lot," Coach Phil Jackson said. "It's not an unnatural basketball motion for him. We've seen it all the way through our basketball lives. But in this league, everybody's got a pretty face and we try to keep it that way."

 

 

Ja nie wiem jak w takich okolicznościach (kiedy za UMYŚLNE faule gracze nie dostają zawieszenia) można w ogóle bronić tej decyzji władz ligi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, wrzucasz wiele różnych przypadków do jednego worka. nie pamiętam już czy tu, czy na ebaskecie ale LeBron vs Wade było przerabiane i nie jest to podobna sytuacja.

poza tym piszesz o konsekwencji. wiesz, liga nigdy nie była konsekwentna w niektórych sprawach, jak chociażby w star bonus, który jakby nie było Kobe też dostaje (wiem, wiem, mniejszy niż inne gwiazdy, nie mówisz mi tego znowu mówić ;-) ). Bryant jest jedynym superstarem, który robi coś takiego (jak wymuszanie faulu przez wymach ręką przy rzucie) , więc dlatego jest traktowany tak, a nie inaczej. w przypadku niższych graczy pod względem statusu gwiazdorstwa może podchodzi się do nich bardziej liberalnie, bo nie są wizytówkami ligi (chociaż pokarz mi nawet tych role players, którzy co jakiś czas w taki sposób - intencjonalne uderzenie ręką w głowę przy rzucie - chcą wymusić faul), a z drugie strony ostrzej jeśli chodzi o star bonus, którego prawie w ogóle nie mają.

 

skoro ktoś tu zarzucił cytatami, to na parę ciekawych też się natknąłem:

 

People's faces need to stop attacking Kobe Bryant's elbow.

 

My main thought about this whole thing: I want to see video footage of the practice sessions when Kobe Bryant practices this move. Because you know he must practice it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, wrzucasz wiele różnych przypadków do jednego worka. nie pamiętam już czy tu, czy na ebaskecie ale LeBron vs Wade było przerabiane i nie jest to podobna sytuacja.

Przykłady akcji Lebronów i innych podaje ponieważ są to wszystko zachowania zasługujące na zawieszenie często karane flagrantem a te akcje Bryanta mimo, że sędziowie widzieli je w ich oczach nie zasługiwały na flagrant a mimo to liga postanowiła Bryanta zawieszać a zawieszanie gracza po akcjach, które sędzia widział i nie ocenił jako flagrant nie należy do codzienności prawda :?:

Bryant jest jedynym superstarem, który robi coś takiego (jak wymuszanie faulu przez wymach ręką przy rzucie) , więc dlatego jest traktowany tak, a nie inaczej.

zdaje się, że na e-baskecie po tej akcji z Manu jak dyskutowaliśmy dałem Ci linki do akcji, w której identyczny ruch wykonuje Arenas, widziałem identyczne ruchy T-Maca, Dirka, Manu z rolsów jak już też pisalem identycznie zrobił Cook i to również trafiając rywala, Wade wielokrotnie chaotycznie wymac***e łapami kiedy jest faulowany kwestia czasu kiedy przypadkiem trafi kogoś w twarz. Przecież Manu czy teraz Jaric zaprzeczając, że to było zamierzone nie robią tego z miłości do Bryanta po prostu gracze nie chcą precedensu bo doskonale zdają sobie sprawę, że takie przypadkowe uderzenia się zdarzają i kiedy już zacznie się kogoś za coś takiego zawieszać potem kiedy podobne sytuacje się powtórzą niekoniecznie przy rzucie można przypadkiem po zbiórce kogoś walnąć, przy walce o piłkę, można robiąc najzwyklejszy obrów mieć wystawiony łokieć na który ktoś się nadzieje i jak liga za to wszystko zacznie karać mogą na tym sami ucierpieć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ja nie wiem, widać Bryant coś w swoich ruchach, mowie ciała, że u niego to machanie jakoś podejrzanie często wygląda jak tzw. cheap shot. Cholera wie. Mnie ten ruch wyglądał jakoś nienaturalnie, za mocno tę rękę odgiął, by były to typowe po rzucie. Jeśli zawsze tak robi po każdym rzucie i rzeczywiście to widać, to wygląda na to, że ten rok bez oglądania spotkań odcisnął na mnie piętno... Może coś w tym jest, że u niego wrażenie celowości się narzuca, a u innych takie coś wygląda jak przypadek czy nieporadność? Kwestia osądu i postrzegania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj stanę po stronie Bryanta, widziałem i akcję z manu i z Jaricem i do cholery zupełnie nie rozumiem jakim cudem za takie "uderzenia" Liga kara, w dodatku gwiazdy tego kalibru co Bryant. Własnie skonczyłem ogladac mecz Bulls-Bucks, gdzie Ben Wallace dostał z główki od Boguta, gdzie Kirk przy penetracji zarobił w łuk brwiowy, obaj skonczyli z plastrami na głowach... i co? Czy pierdzielony Jackson za takie przypadkowe uderzenia, które w kontaktowym sporcie zdarzały się, zdarzają się i będą się zdarzać tez w niedalekiej przyszłosci zacznie zawieszać graczy. Z NBA robi się Liga ciepłych kluchów i kurde powoli, ale sukcesywnie przez takie akcje odechciewa mi się tego oglądac :?

Pozwólcie im grac, wtedy się okaze, kto jest prawdziwym profesjonalistą, a kto cipka, która płacze po każdym gwiazdku lub o każdy gwizdek, okaże sie czy takie akcje jak ta z meczu SAS-LAL, kiedy KB zupełnie przypadkowo po bloku uderza w głowę Manu moga wpłynąc na negatywny obraz NBA. Kurde kiedyś to była Liga twardzieli, którzy zostawiali niekiedy zeby na parkiecie a teraz przedstawienie dla maniaczek telenowelowych (nie obrażając zadnej białogłowy w ich dniu oczywiscie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.