Skocz do zawartości

BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Kobe ma USG prawie 39% na razie. Nie, żebym go winił za to ale gość monopolizuje grę obecnie jak sk****syn. Osobiście nie widzę w tym nic złego, w końcu Lakers i tak tankują ale z jakim faktem się nie zgadzasz? 

 

Czyli zarzucasz jeśli dobrze rozumiem, że Bryanta krytykują za nie podawanie / brak asyst a Thompsona nie. 

 

Klay ma USG 28% to po pierwsze a po drugie i najważniejsze, zazwyczaj dostaje gałe na strzał / wjazd, nie monopolizuje gry, nie przetrzymuje piłki po 14 sekund, ponieważ ma rolę, gdzie wychodzi i strzela. Bryant chyba ma inną rolę w zespole, ma dużo częściej piłkę, przetrzymuje ją i generalnie gra pod siebie. Może dlatego jego krytykują a Thompsona nie. Może też dlatego, że lider Lakers napierdala prawie 25 rzutów na mecz na miernej skuteczności a Klay prawie 17 rzutów na niebo lepszej skuteczności, nie psując ofensywnego flow.

 

Powtórze tylko, bo z wami tak trzeba, że do Bryanta nic nie mam w tym sezonie ale twój post o Thompsonie był mega z dupy. 

Edytowane przez wowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe zawsze był efektywny np. w post upach, więc po co ma robić coś innego?

 

A Nash efektywny w rozgrywaniu piłki, dlaczego nie stawiać go na boisku na 40 min?

 

a to Klay zawsze robił +60?

A to nie wiem, dwa sezony temu ktokolwiek ich ze sobą równał? Może od razu zapytasz o asysty Kendricka Perkinsa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale popisy Kobe'go przypominają mi trochę Turnera z Philly z zeszłego roku. Różni ich bardzo wiele, ale jedno łączy - to jak grają i czego oczekują nie pokrywa się z rzeczywistością. A może inaczej - pokrywa się w rzeczywistości, ale tylko o nazwie 'dno ligi'. Obaj korzystają z tego, że drużyny tankują, koledzy są słabi, a ktoś te rzuty oddawać musi. Obaj są przeszacowani przez to. Żaden z nich nie mógłby w takiej formie grać w drużynach o mistrzowskich aspiracjach. Turner, bo jest przeciętny. Gra w Pacers to obnażyła, mimo że długo w niego wierzyłem. Bryant nadal jest jednym z szerokiej czołówki graczy w tej lidze. Ale ekipy się już na nim nie zbuduje, która mogłaby powalczyć o pierścień. W przeciwieństwie do Turnera idealnie nadaje się na dodatek do jakieś gwiazdy. Ale on tego nie chce. Więc zostaje mu nabijanie punktów i oddawanie masy rzutów na niecałych 40% i walka o swój pick. To jego wybór. I Lakersów. I wszystkie strony się na to zgodziły bez problemów.

I żeby nie było - wcale nie uważam, że Turner jest gdziekolwiek blisko Bryanta (nawet coraz starszego). Turner to słaby gracz, a Kobe to nadal jeden z ciekawszych i lepszych graczy tej ligi. Ale sytuacja jest podobna - statsy sobie podkręcają niewyobrażalnie z powodu tankowania i wolnej ręki. I w takiej formie mogą lawirować gdzieś pomiędzy Phillą, LAL i Bucks. Ale już nawet w drużynie z pogranicza PO (Suns choćby) to gdyby tak grali to ściągnęliby drużynę w dół. W Philly dali Turnerowi tak grać, aby go za cokolwiek wartościowego wymienić, a w LAL? Fani wiedzą, że drużyna jest z dna. Jedyne co ich przyciągnie to Kobe i może Lin (nie koszykarsko, ale z powodu hype'u na niego). Więc Bryant będzie rzucał tak dalej. Nie wiem jak reszty, ale mnie to nie zachwyca i nie ekscytuje. Doceniam, że mimo swojego wieku nadal ma to coś, ale nie jest to już to samo 'coś', co było kilka lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Nash efektywny w rozgrywaniu piłki, dlaczego nie stawiać go na boisku na 40 min?

 

A to nie wiem, dwa sezony temu ktokolwiek ich ze sobą równał? Może od razu zapytasz o asysty Kendricka Perkinsa?

 

w każdej dyskusji z tobą przychodzi taki moment, kiedy kompletnie przestaję rozumieć, o czym mówisz.

 

to jest właśnie ten moment.

 

jeszcze fajnie bylo jak kobe myslal ze jest efektywnym kreatorem i  chcial przerobic nasha na schootera 

 

a jak Lakers zaczęli wtedy grać lepiej, to też ci się tak podobało?

 

Kobe ma USG prawie 39% na razie. Nie, żebym go winił za to ale gość monopolizuje grę obecnie jak sk****syn. Osobiście nie widzę w tym nic złego, w końcu Lakers i tak tankują ale z jakim faktem się nie zgadzasz? 

 

Czyli zarzucasz jeśli dobrze rozumiem, że Bryanta krytykują za nie podawanie / brak asyst a Thompsona nie. 

 

Klay ma USG 28% to po pierwsze a po drugie i najważniejsze, zazwyczaj dostaje gałe na strzał / wjazd, nie monopolizuje gry, nie przetrzymuje piłki po 14 sekund, ponieważ ma rolę, gdzie wychodzi i strzela. Bryant chyba ma inną rolę w zespole, ma dużo częściej piłkę, przetrzymuje ją i generalnie gra pod siebie. Może dlatego jego krytykują a Thompsona nie. Może też dlatego, że lider Lakers napierdala prawie 25 rzutów na mecz na miernej skuteczności a Klay prawie 17 rzutów na niebo lepszej skuteczności, nie psując ofensywnego flow.

 

Powtórze tylko, bo z wami tak trzeba, że do Bryanta nic nie mam w tym sezonie ale twój post o Thompsonie był mega z dupy. 

 

Thompson ma średnio ze dwie asysty na mecz. Będąc czołową dwójką, w otoczeniu być może najlepszej drużyny w lidze, powinien kreować więcej - to jest tak samo płytka, wyrwana z kontekstu ocena jak wasze posty o Kobe. więc jeśli to jest z dupy, to tym bardziej te wasze statystyczne analizy ze szkoły podstawowej.

 

Lakers z całym tym chłamem osiągnęli 15. atak, więc jeśli Bryant tak ich ogranicza, to rozumiem, że widzicie tu potencjał na top 10?

 

hue hue

 

Ja bym się chciał dowiedzieć, w jaki konkretnie sposób Kobe monopolizuje grę drużyny, w kontekście swojej roli w systemie Scotta oraz umiejętności partnerów. Co dokładnie powinien robić inaczej i jak notować te asysty. Potrafi mi na to ktoś odpowiedzieć? Bo jak na razie dostaję te same, bezmyślnie powtarzane od lat hasła i suche cyfry z basketball-reference. NBA się rozwija, też byście w końcu mogli.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thompson ma średnio ze dwie asysty na mecz. Będąc czołową dwójką, w otoczeniu być może najlepszej drużyny w lidze, powinien kreować więcej - to jest tak samo płytka, wyrwana z kontekstu ocena jak wasze posty o Kobe. więc jeśli to jest z dupy, to tym bardziej te wasze statystyczne analizy ze szkoły podstawowej.

 

Lakers z całym tym chłamem osiągnęli 15. atak, więc jeśli Bryant tak ich ogranicza, to rozumiem, że widzicie tu potencjał na top 10?

 

hue hue

 

Ja bym się chciał dowiedzieć, w jaki konkretnie sposób Kobe monopolizuje grę drużyny, w kontekście swojej roli w systemie Scotta oraz umiejętności partnerów. Co dokładnie powinien robić inaczej i jak notować te asysty. Potrafi mi na to ktoś odpowiedzieć? Bo jak na razie dostaję te same, bezmyślnie powtarzane od lat hasła i suche cyfry z basketball-reference. NBA się rozwija, też byście w końcu mogli.

 

1. Dlaczego odpowiadasz na mój post i piszesz "wasze posty o Kobe" ? Nie ja zacząłem dyskusję o asystach, tylko odniosłem się do twojego idiotycznego odniesienia do Klaya. 

 

2. Masz mega wkurwiający styl pisania (widać, że kumpel Basta) i wypowiadania się ex cathedra. 

 

3. Piszesz o podstawówce, bla bla a sam zareagowałeś na zarzuty ludzi do gry Bryanta jak rozkapryszony szczeniak na zasadzie:

"Jasiu czemu ukradłeś koledze 5zł ?"

" Ale Marek też zabrał, czemu z nim Pani nie gada ?!"

 

4. Moje powtórzenie nic nie dało bo nie czytasz naszych postów (nie musisz, skoro i tak masz monopol na prawdę), więc powtórzę tutaj- osobiście nie przeszkadza mi i nie obarczam Bryanta winą za to jak gra i nie czepiam się jego asyst ale ciężko się nie zgodzić po prostu z faktem, że gra pod siebie i tyle.

 

5. Piszesz, że Lakers zrobili 15 atak w lidze, zrobili też 0-5 i to jest dopiero statystyka co? 

 

6. Kobe tak gra, będzie tak grał w tym sezonie, bo ma mizerny zespół i to jest Kobe. Tak jak piszesz musi brać na siebie więcej ale żaden scorer, który gra na TS < 50% i oddaje 24 rzuty w meczu przy USG k**** prawie 40% nie można nazwać choćby przeciętnym scorerem, na razie Bryant gra fatalny sezon jak na niego, co nie dziwi ale jest mega nieefektywny a Lakers są 0-5. Napisałeś też, że twierdzę, że Kobe ogranicza swoich kumpli z teamu, mimo że nigdzie tego nawet nie zasugerowałem a jedynie odpowiadałem, dlaczego imo ludzie nie czepiają się Klaya a Bryanta. Ale odpowiadając- czy ogranicza ? Nie wiem ale jak Lakers będą 0-10, 1-15 a Kobe dalej będzie Joshował to choćby mieli 1 atak, może warto by było spróbować czegoś innego. 

 

Na koniec ci napiszę po raz kolejny, że nie ja czepiałem i nie ja czepiam się gry Bryanta bo na to za wcześnie, jest po kontuzji i próbuje tych patałachów gdziekolwiek zaprowadzić.

 

A i tak odnośnie tych prostych statystyk to możesz się czepiać ile chcesz ale faktów nie zmienisz, że scorer, który gra na TS <50% jest miernym scorerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha, Wowo na poziomie jak zawsze - nie zawiodłeś mnie ani trochę. Zarzuty odnośnie nie czytania postów oraz wkurzającego stylu pisania i monopolu na prawdę wyglądają z twojej klawiatury przezabawnie. Mam wrażenie, jakbyś pisał o sobie. A Bastowi możesz buty nosić, więc się od niego łaskawie odpieprz. I nie wiem czemu w kółko powtarzasz, że nie masz nic do Bryanta - z jakiegoś powodu ubzdurało ci się, że obchodzi mnie twój stosunek do niego? W liczbie mnogiej sam odnosisz się do mnie od dłuższego czasu, nagle ci przeszkadza, że ktoś robi to samo?

 

Na moje pytanie oczywiście nikt nie odpowiedział - szok! Ciekawe czemu?

 

5. Piszesz, że Lakers zrobili 15 atak w lidze, zrobili też 0-5 i to jest dopiero statystyka co?

 

więc może trzeba by się przyjrzeć drugiej stronie parkietu, gdzie są na szarym końcu?

 

 

A i tak odnośnie tych prostych statystyk to możesz się czepiać ile chcesz ale faktów nie zmienisz, że scorer, który gra na TS <50% jest miernym scorerem.

 

takie wnioski bez kontekstu są nic nie warte.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i tak odnośnie tych prostych statystyk to możesz się czepiać ile chcesz ale faktów nie zmienisz, że scorer, który gra na TS <50% jest miernym scorerem.

To akurat nie jest do końca prawda.. Swego czasu Philly z Iversonem, miałą sporo rebounderów i wiele Jego cegieł dawało następne possesion. Zresztą powstał nawet termin Kobe assits.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w każdej dyskusji z tobą przychodzi taki moment, kiedy kompletnie przestaję rozumieć, o czym mówisz.

 

to jest właśnie ten moment.

 

Spoko, ja ten moment miał kiedy zacząłeś pytać o asysty Klaya.

 

 

A Bastowi możesz buty nosić, więc się od niego łaskawie odpieprz. 

A z tym to Ciebie akurat zdrowo popierdoliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym to Ciebie akurat zdrowo popierdoliło.

Bastek miał swoje 'momenty', ale generalnie ze świecą szukać gościa, który potrafił tak kompleksowo patrzeć na koszykówkę, ogląda(ł) i analizuje tak dużo spotkań i jeszcze jest gotowy na obiektywną dyskusję. Szkoda, że straciliśmy go na rzecz realGM i szkoda, że realGM też go potem straciło.

 

 

A osobiste wycieczki w postach powinny być surowo karane (modzi?anyone?) - i to się tyczy również Ciebie, Jendras 

Spędzam czas na przeglądanie forum, aby czytać o koszykówce w gronie poważnych ludzi, którzy potrafią zrozumieć, że ktoś ma inne zdanie, a czasami dostaje wzamian beznadziejne docinki, wplecione co drugie słowo + osiemset przekleństw. Wstyd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastek miał swoje 'momenty', ale generalnie ze świecą szukać gościa, który potrafił tak kompleksowo patrzeć na koszykówkę, ogląda(ł) i analizuje tak dużo spotkań i jeszcze jest gotowy na obiektywną dyskusję. Szkoda, że straciliśmy go na rzecz realGM i szkoda, że realGM też go potem straciło.

 

 styd

A Wowo to twoim zdaniem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A osobiste wycieczki w postach powinny być surowo karane (modzi?anyone?) - i to się tyczy również Ciebie, Jendras 

 

Wypraszam sobie takie pouczenia. Nie ja robię uwagi dotyczące prywatnego życia forumowiczów i nie ja atakuję osoby nieobecne, które nie mogą się bronić. Nie mam zamiaru ignorować takiego zachowania czy się to komuś podoba czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ostatnie posty (w tym ten) do usunięcia bo to nie pudelek.

 

Dzięki Bastowi i Lorakowi ogarnąłem dużo, jeśli chodzi o NBA, nawet jak się nie zgadzam z nimi w jakichś kwestiach to wiedzy im nie odmówię, a jendras zmusił mnie w innym temacie do powtórki PO 09 i 10 i okazało się, że jebany miał rację. Na tym chyba polega forum internetowe, że nikt nie bierze nic do siebie i choć nie jestem obeznany w internetach to gdyby nie cenzura wulgaryzmów spokojnie pokazałbym to forum jako przykład, właśnie ze względu na poziom merytoryczny dyskusji.Osobiste wycieczki nic nie znaczą, bo nikt tu nie przekracza pewnego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem. czego by nie napisał?

tego:

 

 

Dzięki Bastowi i Lorakowi ogarnąłem dużo, jeśli chodzi o NBA, nawet jak się nie zgadzam z nimi w jakichś kwestiach to wiedzy im nie odmówię, a jendras zmusił mnie w innym temacie do powtórki PO 09 i 10 i okazało się, że jebany miał rację. Na tym chyba polega forum internetowe, że nikt nie bierze nic do siebie i choć nie jestem obeznany w internetach to gdyby nie cenzura wulgaryzmów spokojnie pokazałbym to forum jako przykład, właśnie ze względu na poziom merytoryczny dyskusji.Osobiste wycieczki nic nie znaczą, bo nikt tu nie przekracza pewnego poziomu.

Userzy, którzy mają tu największy posłuch często mają chyba ciut przeszacowaną ocenę wartości. Forsują swoje zdanie jakby było one jedynym słusznym. Widać to coraz częściej i udziela się praktycznie całej czołówce. Forum jest po to aby wymieniać poglądy a nie uprawiać coś w rodzaju debat politycznych.

 

Dlatego postawa wowo zasługuje na uznanie - zamiast kłócić się w stylu gimnazjalisty, ochłonął i przypomniał sobie o co w tym chodzi..

 

Aha i jeszcze to:

 

 

A osobiste wycieczki w postach powinny być surowo karane (modzi?anyone?) - i to się tyczy również Ciebie, Jendras

Spędzam czas na przeglądanie forum, aby czytać o koszykówce w gronie poważnych ludzi, którzy potrafią zrozumieć, że ktoś ma inne zdanie, a czasami dostaje wzamian beznadziejne docinki, wplecione co drugie słowo + osiemset przekleństw. Wstyd

Zgadzam się w 100%, ale akurat z Twoich ust BC zakrawa to na lekką hipokryzję. To jak potraktowałeś jaggie'go, porównującgo do 12 letniego kuzyna, zaczynając niejako kampanię obśmiewania gościa wśród innych userów - słabo się to wpisuje w powyższy cytat.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.