Skocz do zawartości

Draft 2007, czy najwyższy w historii?


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

również się ciesze z losu Blazers, za czasów C.Robinsona, świetnego Roda Stricklanda i Thorpe'a grali pięknie dla oka i dla każdego byli zagrożeniem, pózniej również sledziłem ich pozczynania za czasów Sabonisa, Sheeda, Ridera i Granta, mieli serie po kilkanascie meczy bez porażki...pózniej błedy MG, sprowadzenie starców typu Schrempf, Pippen, S.Smith czy Kemp doprowadziło do upadku ich świetnosci, a pamiętajmy, że Blazers legitymowali się swego czasu rekordem (ligi NBA i nie tylko) najdłuższej serii awansu do PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście Blazers mieli niezłego farta i naprawdę szczęście się do nich uśmiechnęło, bo teraz może tam znowu powstać ekipa walcząca o najwyższe cele. Mają Roya, Aldridge'a, Randolpha za którego mogą coś ciekawego wyciagnąc no i teraz prawdopodobnie Oden. Za kilka lat może byc to naprawde mocna ekipa.

 

Natomiast co do Seattle, to sytuacja jest podobna jak w Portland. Ostatni sezon mieli fatalny, ale ni można zapominać, że to wciąż ekipa z dużym potencjałem. Jest wciąż mogący grac na wysokim poziomie Allen, do tego Lewis, Ridnour, Watson, Wilcox i Durant. Naprawdę super ekipa tam może powstać.

 

Aha, za każdym razem kiedy patrzę na Odena to nie mogę uwierzyć, że on ma 19 lat :lol: , przecież on wygląda na co najmniej 3 dychy. :D Tym bardziej, jeśli porównać go z Durantem. :wink:

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, za każdym razem kiedy patrzę na Odena to nie mogę uwierzyć, że on ma 19 lat :lol: , przecież on wygląda na co najmniej 3 dychy. :D Tym bardziej, jeśli porównać go z Durantem. :wink:

 

 

fakt

Oden to wygląda na pięściarza po przejsciach, zmęczona "gęba"

oby sprawdził się w NBA i grał lepiej niż wygląda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh Graboś też zawsze miałem takie wrażenie, ale wydawało mi się, że to jakieś felerne zdjęcie( widziałem go tylko na jednym) a na filmikach raczej nie można dojrzeć jego twarzy :)

A tak a propos Duranta to nie wiem dlaczego prawie wszyscy uważacie, że będzie on wybrany jako drugi? co prawda widziałem tylko mixy jego akcji, ale bardzo podobała mi się jego gra. Pod koszem przypominała mi trochę Garnetta, natomiast na obwodzie Kobasa więc jeżeli się nie mylę to połączenie takich dwóch sposobów gry byłoby fantastyczne ;] i nie wiem czy nie będzie lepszym graczem od Odena. Oczywiście Oden jest(w tej chwili) lepszy od niego w obronie, ale w ataku już Durant przeważa nad nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ludzie go (duranta) porownuja do Garnetta, czy tez co gorsza T-Maca, bardzo wiele ich rozni. Ofensywnie jest po prostu znakomity, ma caly arsenal zagran na zdobycie punktow, bardzo dobry jump shooter, ale nie ma warunkow na NBA zdecydowanie. Nie wiem czemu wszystkie mock drafty klamia i daja mu po 225-230lbs. Koles jest z rodziny "patyczakow" wiec skoro bardzo podobnej budowy i wzrostu Brewer ma cos kolo 180lbs, to jakim cudem Durant ma miec 225lbs. Zreszta sugierujac sie cyferkami to wielu znacznie wiekszych gosci od Duranta pod wzgledem masy to maja wage wpisana mniejsza od niego (moze inaczej, Durant ma wpisane znacznie wiecej niz tak naprawde ma o jakies 30lbs??). Popatrzcie sobie na Noaha i Duranta chociazby. Nie wmowi mi nikt, ze oni waza tyle samo. No ale z ta waga to jest chyba podobnie jak z wzrostem. Czesto sa zaklamane.

 

No ale talent ofensywny znakomity trzeba przyznac z jednym ale, a moze z kilkoma ale. Zacznijmy od tego, ze nie nie uwazam go za na tyle swietnego obronce, shot blockera, czy tez speca od zbiorek zeby uznac, ze to bedzie przyszly Kevin Garnett. W tym swoim Texasie byl zdaje sie najwyzszym graczem na boisku i faktycznie duzo zbieral, ale w NBA to go zniszcza pod koszem i poki nie nabierze masy to raczej nie powacha wiecej jak 6 zbiorek na mecz. Druga sprawa to "playmaking skills". Zarowno Garnek jak i T-Mac sa znani z tego, ze notuja ogromne ilosci asyst i w szczegolnosci ten drugi staje sie w swoim zespole czesto playmakerem przez 48min. Durant z kolei, o ile mnie pamiec nie myli, to mial cos ledwo ponad 1 asyste na mecz. Wybaczcie ale to takze mocno go rozni od Tmaca/Garnetta. Jak dla mnie to jest taki bardziej atletyczny Dirk Nowitzki na dzis dzien. Wydaje mi sie, ze Durant jest od niego troche lepszy ofensywnie, tzn ma pewien fajny arsenal zagran zarowno przodem jak i tylem do kosza, no i oczywiscie ten jump shot. Jest zdolny siekac TONE punktow w nba na mecz, ale czy oprocz punktow blysnie on takze w innych aspektach w nba? Ciezko mi ocenic, przede wszystkim brakuje mu masyyyy i jeszcze raz masyy, bo raczki to ma chudsze niz moja siostra.

 

Na dzis dzien Portland MUSZA po prostu wziasc Odena. Franshise Center > ALL, chyba ze wsrod tych "all" jest gosc o nazwisku Michael Jordan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett od zawsze był patyekiem a w pierwszym sezonie to wyglądał jakby zaraz mial sie połamać i miał niewiele ponad jedną aysyte na mecz

Durant wydaje mi się graczem bardziej wszechstronnym jeżeli chodzi o rzuty i umiejętnośc kozłowania, coś jak uboższa (siłowo) wersja Chris Webber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heronim nie zapominaj, że Durant przychodzi właśnie do NBA i już to zmusi go do zmiany swojej budowy ciała, jeśli zajdzie taka konieczność. Ja jako fan Lakers najbardziej zauważyłem, różnicę jeśli chodzi o Bynuma.

Jesli porównamy jego osobę sprzed draftu, a teraz to różnica jest kolosalna, nabrał po prostu bardzo dużo masy mięśniowej i ogólnie wygl,ąda tak jakoś bardziej postawnie :wink:

Po prostu każdy kto przychodzi do tej ligi a ma z tym problemy musi bardzo ciężko nad sobą popracować a efekty na pewno przyjdą.

 

Poza tym, to, że Durant jest niby za chudy na NBA o niczym jeszcze nie świadczy, bo można tu podać przykład takiego choćby Taya Prince'a który ilością mięśni nie grzeszy, a mimo to radzi sobie w lidze bardzo dobrze, a do tego bardzo często jest stawiany jako obrońca na graczy typu Lebron, Kobe, Melo itp. a każdy z nich jakimś chudzielcem nie jest(teraz, bo Kobe na początku kariery też wyglądał trochę inaczej :))

 

Także mięśnie to nie wszystko, ale Durant na pewno po przyjściu do NBA będzie nad tym pracował. Trzeba mu po prostu dać trochę czasu i o tym czy będzie gwiazdą tej ligi czy nie na pewno nie zadecyduje jego przyrost masy mięśniowej. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heronim masz racje co do obrony Duranta jednak patrząc na jego grę w ataku w trumnie bardzo przypomina mi Garnetta i będę się przy tym upierał, a co do jego masy to fakt, że musi przybrać trochę mięśni jednak zobacz ilu graczy po sezonie, czy dwóch wyglądało zupełnie inaczej niż przed draftem. Już trenerzy się zajmą tym by trochę przypakował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Durant bez watpienia jak nabierze tej masy (btw. zdaje sie ze znalazlem warygodne zrodlo ile tak naprawde wazy - 190lbs) to bedzie jednym z superstarow tej ligii, ale to potrwa troche, moze sezon lub dwa. W kazdym razie zastanawiam sie gdzie go w NBA walna, czy na PF czy SF. Poki co nie wydaje mi sie aby on byl gotowy na walke z o wiele ciezszymi podkoszowcami w NBA. Zasieg ma bardzo dobry, talentu mu nie brakuje, beda z niego ludzie, ale tak jak mowie, na dzis dzien przypomina on mi bardziej atletycznego Dirka niz Garnetta. Powtorze, ze zbieral cos kolo 11 pilek na mecz, ale znajdzie mi drugiego Centra w NCAA, ktory gral 36min na mecz. Niewielu jest takich. W Texasie przy jego zasiegu i przy jego centrymetrach byl opcja nr1 jesli chodzi o zbiorki, byl zdaje sie najwyzszym graczem w Texasie, ale na NBA to sie w jego pierwszym roku nie przelozy, bo po prostu bedzie odstawal mocno wagowo (byc moze pracuje juz nad nia). Jesli mialbym typowac jego cyferki w rookie year to bylo by to cos kolo 15-20ppg*, 6-7rb, 1-2as, 1stl i <1blk na mecz.

 

*- w zaleznosci kto go wybierze, ale na 99% Sonics, a tam mimo wszystko Allen bedzie gral pierwsze skrzypce, nie wiadomo co bedzie z Lewisem (ma bodajze PO)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuce swoje laickie 3 grosze :)

Nie interesowałem sie draftem czy loterią. Jedyne co wiem o tegorocznym naborze to to, że dwaj najlepsi goście to Oden i Durant. Teraz trochę poczytałem i w sumie do końca nie wiem, kim jest ten Durant. Czy to SF czy bardziej PF. W głowie zamigotało mi trio Randolph-Aldridge-Durant wsparte Jackiem i Roy'em w backcourcie. Wygląda fajnie. Bez prawdziwego centra, ale mało kto dziś takowego posiada. Oden mi jakoś nie pasował i robiłby tłok z Zachem i LaMarcusem.

 

Ale jeśli Durant to taki bardziej PF, to rzeczywiście wtedy również on by ten tłok potęgował. Wspominacie też o tym, żeby brać Odena, a Randolpha wymienić (może za jakiegoś konkretnego SF-a). Też w sumie jakieś wyjście. Zależy jak się patrzy. Wydaje mi się, że Odena się postrzega za gościa, na którym będzie się budować sukcesy (coś a la Duncan), a Duranta "tylko" za przyszłą gwiazdę.

 

Moim zdaniem Randolph jest całkiem w porządku. Trochę bałaganu robi od strony osobistej/prywatnej, ale sezon miał dobry. Prędzej tego Milesa by można było opchnąć, ale to towar wysokiego ryzyka.

 

Tak czy owak uważam, że kwestia tego, kogo wybrać z #1 wcale nie jest taka prosta. Ta drużyna dobrze poprowadzona i wolna od poważniejszych kontuzji może namieszać i wybić się tak, jak niedawno zrobili to np. Warriors czy Clippers. W końcu tryby zaskoczą i zacznie się lepszy okres. Jakby tam przyszedł jeszcze jakiś konkretniejszy trener, bo McMillan jakoś tak sobie mi wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeśli wybraliby go sonics to grałby na pf, a jeśli portland to raczej na sf. Mnie osobiście, ze swoim dobrym rzutem pasuje bardziej na sf. Tak jak zawsze wolałem Odoma na sf, jednak już się się przekonałem, że jest dobrym pf:P, tak więc jak najbardziej może mi się żle wydawać :PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaku Randolpha w Blazers już praktycznie nie ma. Po prostu nie ma takiej możliwości, drużyna kiedy nie grał wyglądała całkiem dobrze, na jego pozycji jest już fajnie prezentujący się Aldridge, który mając dobrego jumperka będzie idealnym podkoszowym partnerem dla Odena. Blazers mają okazję z tym obiecującym trzonem młodych zawodników nareszcie zerwać nie tylko z przegrywaniem, ale i z wizerunkiem jaki mieli i trudno mi sobie wyobrazić, że mając na pozycję Randolpa Aldridge'a chcieli trzymać Zacha i ryzykować to, że ich zdolnej i póki co nie sprawiającej problemów młodzieży zaszczepi swoje i innych problematycznych graczy , którzy w ostatnich latach nosili koszulkę tego klubu nawyki, które niekoniecznie władze klubu chcą podtrzymywać. Dlatego tak Randolph jak i Miles są na wylocie i nie sądzę żeby Blazers wybrzydzali jak ktoś ich od nich będzie chciał wziać za niezbyt wygórowaną cenę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu dziwne były wyniki tej loterii i trochę mnie to rozczarowało. Jeżeli już najlepsi mieli trafić na zachód, to zdecydowanie wolałbym 1 pick dla najgorszej drużyny w sezonie. Twin towers z Odenem i Gasolem wyglądałoby niezwykle ciekawie.

 

Potoczyło się to jednak dziwnie (sądząc po reakcjach Roya, chyba on sam nie wierzył w to co słyszał) i Blazers, jeśli zdołają dobrze opchnąć Randolpha (bo Miles nie ma po opuszczonym całym sezonie zbyt dużej wartości), mogą stworzyć naprawdę fajny zespół. Gdyby przyszedł na jego miejsce choćby ten Lewis, o którym się mówi, to mieliby naprawdę fajny, wysoki i perspektywiczny skład. W przeciwieństwie do Szaka, uważam wybór Odena w ich przypadku za zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Durant dublowałby się tylko z Aldridge'em. Atlanta też niezły fart z zachowaniem wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wyglada na to ze Zachod wzmocni sie jeszcze bardziej:

pick 1-POrtland (ladny fart, majac 5% na krzyz szansy)

pick 2-Seattle (Durant jak mniemam)

pick 3-Atlanta

Załamująca jest ta siła Zachodu, i tak fart że nie mEMPIS 3 pik a 4 do Suns via atlanta bo to byłby kosmos

 

Oden bezsprzecznie no 1 ale Zacha możnaby nawet zostawić bo może sie zmieni jego podejście po takiej iskrze

Durant żle trafi do SSS bo tam dubluje się z Lewisem który zostać nie musi. odejdzie to osłabi zespół ....

porównujecie go do KG Dirka a ja najbardziej widze go jako właśnie Rasharda

ciekawe na co skuszą się Atlanta bo mają Sheldena a tu do wyboru sporo wysokich (wright noah) :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza myśl to taka, że Balzers mają niewzykłego farta a Celtics niezwykłego pecha. 10 lat temu ostrzyli sobie zęby na Duncana, teraz na Odena i Duranta..i po raz kolejny jakiś franchise player im przejdzie koło nosa.

Jeśli chodzi o Duranta, to wszyscy się tutaj rozwodzą do kogo by go było lepiej porównać, ale sytuacja wygląda tak, że na razie możemy mówić tylko o cechach T-Maca/Dirka/Garnetta opierając się na highlightsach, raportach scoutów i statystykach. Kto tutaj w ogole widział jego gre chociażby w kilku meczach? Jak to się potoczy dalej, zobaczymy. Na pewno będzie chłopak potrzebował trochę czasu, ale mam wrażenie że od początku wyraźnie zaznaczy swoją obecność w tej lidze. Szkoda tylko że trafi do SSS...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle Luu ze nie do konca zrozumialeś. Oni nie wiedzą kogo wybrać, bo nie ma co sie oszukiwać Atlanta liczyła na jeden z pierwszych dwóch picków i zgarnięcie Odena czy Duranta a dalej jest już taka konkurancja niezłych grajków(bo pewne jest ze Ci dwa pojda pierwsi), ze trudno na chwile obecną wskazać im kogo wezmą, bo przyglądali się w/w dwójce mając spore szanse na coś wiecej niż dostali. A zapytani kogo wezmą odpowiedizeli zgondie z prawda żę nie wiedzą, bo trudno im się dziwić, skoro jest ostra rywalizacja której się teraz przyjżą,bo wcześniej wszyscy patrzyli tylko na Gregga i Kevina, teraz wiedzą ze nie ma na to szans i sie rozejrzą głebiej, co nie znaczy że od razu muszą to spieprzyć.

A w zdaniu ze zostali już pozostałości to nie zrozumialeś też. ONi liczyli na głowne potrawy i solidne wzmocnienie, a tak najsmaczniejsze dania będą już skonsumowane a oni będa zywić się resztą, a nie na to mieli nadzieje, ten draft to była jedna z ich szans na dostanie wielkiej gwiazdy i fakt żę konkurencja jest duza nie zmienia ich zawiedzenia że chceili kogoś kto zmieni ich zespól od zaraz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.