Skocz do zawartości

Random shit 2014/2015


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem szczerze, że nawet nie wiem, ale obojętnie jak wysoki by nie był to dawanie maxa Rondo jest najgorszym z możliwych ruchów.

Zgadzam się.

Rondo w ogóle przestał w tej chwili bronić - jego obrona na p'n'r to żart w tej chwili jest. Do tego w ataku wciąż jest jednowymiarowy i łatwy do upilnowania.

Zawodnik, który nie broni i w ataku nie jest żadnym zagrożeniem - to za co max?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde az niemorzliwe ze dwoch takich parodystow koszykarzy grali w startowej piatce najlepszego zespolu tego tysiaclecia

madre slowa, to pokazuje jak wielcy byli KG Pierce i Allen razem, Perkins co prawda byl wtedy o wiele lepszy a Rondo po prostu dopasowal sie bo nie bylo rzeczy ktorych by big three nie potrafilo robic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż się WQ

wiłem....

 

 

aby zrobić Mistrza trzeba coś grać jednak w RS....

 

Parker jeden z tych PG z ultraszybkością co robią flotery i stąd POTRAFI 52%FG

2002-3 - 15PPG na 46%FG....

Bowen też gigant....7 punktów na 46%FG ale dodał swoje z linii (40%!!!FT)

dobrze że był Jax bo ten robił 43%FG i 2,2 TPG lider strat w PER36

 

Manu w RS 7/2/2???????? o tego chodzi?

 

Robinson Panie i Panowie całe 26MINUT PG..... 64 mecze?

 

aż dziw że nikt nie wspomniał KEVINBA WILLISA wygrał 2 razy TABLICĘ w lidze ... 4/3

 

 

POZA DUNCANEM 50%FG zrobił 23 ( dwudziestotrzy ) minutowy Brown Devin... reszta to bagno była w 2003

 

 

w PO było już lepiej

 

Parker mniej PPG bo 14  i aż 40FG%

Jax 41%FG

Bowen zszedł poniżej 7PPG i 37%FG ( gracz S5!!!)

Manu 38%FG

Robinson 23MPG 7,8/6,6

 

POZIOM TRZYMAŁ DUNCAN

 

Malik Rose ten fajny energiser!!!

podkoszowy 42%FG

 

Willis pobił swój rekord 2,6/1,7

 

dobranoc

 

Nadal nie dostrzegasz, że inni contenderzy też nie mieli wówczas za wiele talentu.

 

Zespoły, któe wówczas wygrały ponad 50 spotkań w rs:

 

- Mavs - byli Nash i Dirk, ale bieda wśród wysokich (najczęściej grali Bradley i LaFrenz)

- Kings - tutaj na pewno sporo talentu było, ale nastąpiła tam specyficzna sytuacja, bo Adelman kompletnie nie wiedział jak wpasować powracającego do zespołu Webbera, pod które nieobecność grali bardzo dobrze

- Wolves - w pierwszej piątce Szczerbiak, Hudson, Rasho, Peeler (wówczas już 34 letni) - tutaj szacun dla KG, że w tym szrotem wygrał 50 meczów

- Lakers - Shaq opuścił pierwszą część sezonu, potem długo dochodził do formy, a tarcet Horry, Fisher i Fox miał średnio ok. 8 ppg przy ok. 42 fg%

- Portland - tutaj talentu trochę było, ale to przecież czasy jail blazers. Poza tym w starting five.było dwóch graczy zaawansowanych wiekowo

- Pistons - jeszcze bez Sheeda i z mało grającym Princem, wygrali porażające 50 meczów na gównianym wschodzie

 

 

Na tym tle Spurs naprawdę wyglądali bardzo przyzwoicie.  Pop na ławce, bardzo dobra defensywa, dość szeroki skład, ligowy top10 w trafionych trójkach itp. A taki Parker już wtedy był w czołówce pg. Oczywiście w dzisiejszych czasach z takimi osiągami pewnie nawet by się nie mieścił w ligowym top15, ale wówczas na tej pozycji była straszna mizeria i jak ktoś miał niezły kozioł i potrafił coś rzucić to był topowym playmakerem.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obeszło się bez echa i po cichu. Hawks mają nowego właściciela Anthony'ego Resslera. W grupie udziałowców jest także Grant Hill oraz Sara Blakely bizneswoman z Atlanty. Klub poszedł za 850mln, ale wg Forbesa był warty 730.

Oby to był dobry znak dla przyszłości Atlanty Hawks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.