Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2014/15


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Daj spokój P_M, chyba nie oglądałeś zeszłego sezonu, że tak o nim piszesz. W pierwszym tak było, w drugim każda jego decyzja, zmiana tempa, strona od której atakował kosz były przemyślane i często kończył się punktami i zagraniami 2+1. Czy to CY? Bardzo możliwe, choć z drugiej strony CY jak dla mnie mógł mieć wpływ tylko na jego % z gry, a nie na poprawienie pozostałych elementów gry w tym wieku. Ale oczywiście MLE i tak bym mu nie dał, nie możemy sobie na to po prostu pozwolić.

 

Co do Gasola, to przecież grał ostatnio na centrze i był ruchany, także jemu mówię nie ale jak nie będzie opcji, to ten rok niech sobie pogra jeszcze u nas...

 

Mitch też liczy na to, że Kobe pogra na SF ;)

 

 

Co do reszty to właściwie nie ma o czym gadać - czekamy na decyzję LeBrona/Melo - jeśli nikt z nich nie trafi do L.A. to zapychamy skład na rok lub max dwa lata i tyle.

 

Kupchakowi może uda się podpisać jednego wartościowego FA (najlepiej na PG) do kwoty 9-10 mln i to na kilka lat, bo w ten sposób za rok mógłby dać komuś maksa. Więcej na nikogo nie wyda, a ściągnięcie kilku graczy wartych 6-7mln na ponad 2 lata też nie wchodzi w grę.

 

Oglądałem mecze z zeszłego sezonu... bo musiałem ;-)

 

Ja nie neguję tego, że on nie poprawił tego jak grał, tylko że jest to spowodowane contract year. Jeśli Jodie zostanie w Lakers i będzie grał rozsądnie to odszczekam swoje. Niemniej jednak twierdzę, że wróci do poziomu gry z pierwszego sezonu w Jeziorowcach. Czas zweryfikuje, kto miał rację.

 

Gasol na C to sprawa przejściowa po prostu w chwili obecnej na rynku nie ma dostępnego gracza, który pasowałby Jeziorowcom do układanki. Jak już mówiłem cena/jakość - nic lepszego nie dostaniemy niż Gasol, a w jego trade za coś wartościowego pod kosz nie wierzę, prędzej za coś ciekawego na obwód.

 

Kobe na SF to podstawa, zwłaszcza że Kobemu ostatnio nie siedzi trójka, a grajac na SG trochę psuje spacing. Nie wiem czy nawet taki jednowymiarowy T. Allen/Sefoloha, nie byłby idealny obok Kobego na SG. Ot gość z trójką i dobrą D.

 

Co do grubych ryb, to nie wierzę ani w Melo, ani w LBJ w Lakers. Mitch nie ma czym ich skusić, aby przyszli do Lakers. Obaj mają 30-kę na karku. Dla obu najbliższe 2 lata to ostatnie z prime'u i będą je marnować u boku 25mln$ Kobego, bez coacha i w otoczeniu wątpliwej jakości pionków? Nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ostrożnie podchodził do wszystkich plotek jakie będą się teraz pojawiały i nazwisk wiązanych z Lakers. Mitch jak wiemy lubi załatwiać sprawy po cichu i często mamy dość niespodziewane przez niego ruchy. Na tą chwilę ze wszystkich przewijających się nazwisk wierzę jedynie w to, że Lakers są zainteresowani Lebronem i Melo, a cała reszta nazwisk jakie obdzwaniali, jakie są z nimi wiązane to może być równie dobrze ściema, mająca na celu odwrócenie uwagi od swoich prawdziwych celów, podpuszczenie konkurencji by wydała kasę na kogoś kim faktycznie nie są zainteresowani.

 

Nie mówię, że tak jest na pewno, ale z jednej strony teksty, że dłuższe kontrakty tylko ewentualnie dla tych dwóch, a z drugiej, że całej reszcie umowy na rok/dwa z czego jedyny gość z tej listy, który wziąłby umowę na dwa lata to Gasol i pewnie Bazemore, trochę się to dla mnie kupy nie trzyma.

 

Prawda jest taka, że nikt z nas ani z tych dziennikarzy nie wie kim są naprawdę zainteresowani Lakers i jakie warunki będą proponować, to wszystko spekulacje, które często pochodzą z tego co Mitch mógł chcieć by dziennikarze gdzieś tam nagłośnili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że tak jest na pewno, ale z jednej strony teksty, że dłuższe kontrakty tylko ewentualnie dla tych dwóch, a z drugiej, że całej reszcie umowy na rok/dwa z czego jedyny gość z tej listy, który wziąłby umowę na dwa lata to Gasol i pewnie Bazemore, trochę się to dla mnie kupy nie trzyma.

 

10 lat temu też się nie trzymało? ;]

 

Nie masz deja vu, Van? Po odejściu Shaqa było to samo: unikanie dłuższych umów (przez co Lakers stracili np. Antonio Danielsa), polowanie na gwiazdy, planowanie cap roomu. Skończyło się zebraniem assetów i pozyskaniem Gasola po trzech chudych latach.

 

Widzę Lakers utrzymujących elastyczność w 2015 i 2016.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat temu też się nie trzymało? ;]

 

Nie masz deja vu, Van? Po odejściu Shaqa było to samo: unikanie dłuższych umów (przez co Lakers stracili np. Antonio Danielsa), polowanie na gwiazdy, planowanie cap roomu. Skończyło się zebraniem assetów i pozyskaniem Gasola po trzech chudych latach.

 

Widzę Lakers utrzymujących elastyczność w 2015 i 2016.

Z tą różnicą, że Lakers mieli wchodzącego w prime'a Kobego, który miał cechy przywódcze i na lidera się nadawał. A obecnie mamy przestarzałego Kobego i Randle'a bez assetów, które pozwalałyby na ściągnięcie innych gwiazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, mieli prime Bryanta, a i tak unikali obudowania go solidnymi graczami na długich kontraktach, to teraz tym bardziej tak będzie.

 

Zresztą, sam Kupchak przyznawał, że bycie przeciętniakiem Lakers nie interesuje.

 

Czyli pikowanie w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a masz lepszy pomysł?

 

Chodziło mi tylko o to, że te chude lata jak to okresliłeś to było przeciętniactwo bo kręciliśmy się wokół PO za sprawą Bryanta. 10 lat temu sytuacja była zupełnie inna niż teraz, bo lider był wchodził w prime, a teraz nie mamy tego przywileju/magnesu na FA. Ty widzisz podobieństwo do Lakers po odejściu Shaqa, a ja nie, dlatego wyjaśnij. Tak w ogóle to zbieranie assetów, o którym wspomniałeś to za bardzo nie potrafię sobie przypomnieć kogo wartościowego mieliśmy... przecież nawet w tradzie gasola poszedł kontrakt Aarona McKie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie mam deja vu Jendras i to mnie niepokoi, miałem nawet napisać, że te pierdoły o planach długoterminowych to już przerabialiśmy kiedyś i okazało się, że to były bzdurne marzenia, które na szczęście nie poskutkowały poważniejszymi dla Lakers konsekwencjami tylko dlatego, że przyfarciło im się z wymianą Gasola.

 

Nie ma co niestety liczyć, że taki fart się powtórzy, nie te czasy i spadające kontrakty mają inną wartość więc te krótkie umowy też mają mniejsze znaczenie bo jak widać teraz jest moda wśród gwiazd na dogadywanie się i wspólne granie, a i tych innych assetów jak młodzi gracze też nie będziemy mieli na tyle by liczyć, że z tego coś wyczarujemy.

 

Oczywiście nie piszę tego dlatego bo uważam, że nie masz racji co do kierunku w jakim podążą Lakers, boję się tego, że najprawdopodobniej tak właśnie będzie. Tak jak już pisałem wcześniej nie miałbym nic przeciwko temu gdybyśmy byli zdeklarowani na przebudowę przez parę lat czyli kolejny rok w okolicach dna i kolejny wysoki wybór w drafcie. Do tego mamy Bryanta, który nie ma co się oszukiwać, słusznie czy nie ze względu na kasę jaką wziął nie będzie siedział cicho jeżeli drużyna będzie kolejny rok w dupie, co ani nie pomoże młodym graczom jak Randle w spokojnym rozwoju, ani nie będzie magnesem na wolnych agentów w kolejnych latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi tylko o to, że te chude lata jak to okresliłeś to było przeciętniactwo bo kręciliśmy się wokół PO za sprawą Bryanta. 10 lat temu sytuacja była zupełnie inna niż teraz, bo lider był wchodził w prime, a teraz nie mamy tego przywileju/magnesu na FA. Ty widzisz podobieństwo do Lakers po odejściu Shaqa, a ja nie, dlatego wyjaśnij.

 

Widzę podobieństwo w działaniu. Dla Lakers zawsze priorytetem były grube ryby i skoro byli w stanie poświęcić parę z najlepszych sezonów Bryanta w pogoni za nimi, to tym bardziej nie zadowolą się półśrodkami teraz.

 

Tak w ogóle to zbieranie assetów, o którym wspomniałeś to za bardzo nie potrafię sobie przypomnieć kogo wartościowego mieliśmy... przecież nawet w tradzie gasola poszedł kontrakt Aarona McKie.

 

 

Sama wymiana Gasola była na tle finansowym. Natomiast gdyby Lakers nie mieli assetów, to nie staliby się od razu contenderem. Tymczasem, mimo oddania paru picków i młodych graczy, nadal zostali z Bynumem, Arizą, wciąż relatywnie młodym Odomem, czy dalej Turiafem i Farmarem.

 

Nie ma co niestety liczyć, że taki fart się powtórzy, nie te czasy i spadające kontrakty mają inną wartość więc te krótkie umowy też mają mniejsze znaczenie bo jak widać teraz jest moda wśród gwiazd na dogadywanie się i wspólne granie, a i tych innych assetów jak młodzi gracze też nie będziemy mieli na tyle by liczyć, że z tego coś wyczarujemy.

 

Tym bardziej powinni utrzymywać elastyczność, bo skoro assetów brak, to jedyną drogą na ściągnięcie do Lakers gwiazd jest free agency.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę podobieństwo w działaniu. Dla Lakers zawsze priorytetem były grube ryby i skoro byli w stanie poświęcić parę z najlepszych sezonów Bryanta w pogoni za nimi, to tym bardziej nie zadowolą się półśrodkami teraz.

 

 

Sama wymiana Gasola była na tle finansowym. Natomiast gdyby Lakers nie mieli assetów, to nie staliby się od razu contenderem. Tymczasem, mimo oddania paru picków i młodych graczy, nadal zostali z Bynumem, Arizą, wciąż relatywnie młodym Odomem, czy dalej Turiafem i Farmarem.

 

 

Tym bardziej powinni utrzymywać elastyczność, bo skoro assetów brak, to jedyną drogą na ściągnięcie do Lakers gwiazd jest free agency.

 

Ad. 1 Ok - dobrze, że to wyjasniłeś, bo czym innym jest sytuacja klubu, a czym innym sposób postępowania klubu.

 

Ad. 2 Z perspektywy czasu, jak patrzę na losy wymienionych przez Ciebie graczy to zapomniałem, że faktycznie wtedy nastroje co do poszczególnych osób były zupełnie inne. Teraz nie sądziłbym, że tamten zespół mógłby być contenderem. Kluczem było oczywiście pozostawienie dwójki Odom/Bynum. Zarówno w przypadku próby pozyskania KG/Jermaine'a O'Neala druga strona prosiła o kogoś z dwójki Lamar/Andrew. Tymczasem Mitch wyczarował z kapelusza Gasola za paczkę śliwek.

 

Ad. 3 Jedyną drogą na ściągnięcie gwiazd jak mówisz jest free agency, tylko powiedz mi co ma ich przyciągnąć do LA? Choćbym chciał, to nie potrafię wyobrazić sobie Lakers szybko odradzających się jako contender. Ja tu widzę lata posuchy. Organizacja jest w rozsypce. Śmierć dr. Bussa, zawalone salary kontraktem Kobego, brak trenera, brak rosteru, młody Buss wydaje się nie mieć niczego z ojca (już prędzej siostra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 3 Jedyną drogą na ściągnięcie gwiazd jak mówisz jest free agency, tylko powiedz mi co ma ich przyciągnąć do LA? Choćbym chciał, to nie potrafię wyobrazić sobie Lakers szybko odradzających się jako contender. Ja tu widzę lata posuchy. Organizacja jest w rozsypce. Śmierć dr. Bussa, zawalone salary kontraktem Kobego, brak trenera, brak rosteru, młody Buss wydaje się nie mieć niczego z ojca (już prędzej siostra).

 

Nie wiem, czy się uda przyciągnąć jakąś gwiazdę, ale na temat młodego Bussa mówiło się 10 lat temu to samo. Kibice żądali jego głowy, Bryant chciał transferu, wszyscy wzdychali za Jerry Westem. Jak to się dalej potoczyło, wszyscy wiemy.

 

Poza tym, przypominam, że od ostatniego tytułu minęły dopiero cztery lata. Lakers z Bussem seniorem i Westem za sterami, po ostatnim mistrzostwie Magica czekali 12 lat na kolejne. Tymczasem, Kupchak zdążył już w międzyczasie pozyskać Howarda i dogadać transfer Paula.

 

Także ja bym na razie nie panikował. Normalne, że po tylu niefortunnych zdarzeniach oraz jednocześnie zestarzeniu się mistrzowskiego składu przyszedł słabszy okres.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a masz lepszy pomysł?

Jednak? 

 

Obrona przyszłorocznego picku powinna być priorytetem, jeśli nie uda się złapać Melo. No i maksymalne ogrywanie Juliusa pod koszem. 

 

Co do Meeksa - dobrze się stało. Widać, że jednak ktoś dał się złapać na jego CY w słabiutkich Lakers. Nie ma co roztrząsać, najważniejsze, że to nie nam obciąży salary. I mamy go z bani. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.