Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata FIFA World Cup 2014


the4yeast

Rekomendowane odpowiedzi

Ten mecz nieciekawy, ale przynajmniej może będą karne i widowisko uratuje Krul, hehe. Chociaż mecze, w których pada bramka w pierwszych minutach też nie są dobre, bo zawodnicy dopiero co wybiegli z szatni, a to często ustawia już cały mecz i spotkanie zupełnie inaczej wygląda, niż powinno.

 

jak mawiał klasyk 'szybko stracona bramka ustawiła spotkanie'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tylko udzieliły, ale to trzeba znać historię na poziomie wyższym niż obrazki na kwejku.

 

Jeżeli dla ciebie kwejk jest źródłem wiedzy, to winszuje.

 

Jeżeli ktoś komuś udzielał pomocy, to bardziej my im niż oni nam.

 

Skoro masz czas (nie zaczął się temat i supporcie LBJ), to czekam aż rozwiniesz swoją myśl.

 

Co do Stanowskiego. Gość coraz szybciej upodabnia się do swojego guru Zarzecznego. Coś pierdolnie, a potem dorabia teorie. Prosty przykład Argentyna. Gdy ludzie mu wypomnieli, co robiła Argentyna po II wojnie światowej, ten pieprzy, że kraj jest głupi, bo on nie czuje się zmasakrowany przez Argentynę. Może mi ktoś teraz wytłumaczyć logikę w tym co taki dziennikarz robi? Po co na siłę próbuje być kontrowersyjny? Nie lepiej było napisać, że kibicuje Argentynie w finale, bo gram tam Messi? Albo wykazać się odwagą i powiedzieć czemu nie przepada się za Niemcami a nie odwoływać się do wydarzeń sprzed 75 lat, co z tymi graczami ma niewiele wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 



Jeżeli dla ciebie kwejk jest źródłem wiedzy, to winszuje.



Jeżeli ktoś komuś udzielał pomocy, to bardziej my im niż oni nam.



Skoro masz czas (nie zaczął się temat i supporcie LBJ), to czekam aż rozwiniesz swoją myśl.

Rozpoczęcie bombardowań i działań w zagłębiu Saary. Jednak jeśli po 2 tygodniach działań nie ma drugiego frontu, tylko są 3 izolowane punkty obrony i żadnej zorganizowanej jednostki polowej, tp pozostaje Polakom tylko na robienie wszystkim wyrzutów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczęcie bombardowań i działań w zagłębiu Saary. Jednak jeśli po 2 tygodniach działań nie ma drugiego frontu, tylko są 3 izolowane punkty obrony i żadnej zorganizowanej jednostki polowej, tp pozostaje Polakom tylko na robienie wszystkim wyrzutów.

 

Nie wiem skąd Ty Rappar czerpiesz wiedzę historyczną ale trochę to brzmi zabawnie.

PRzez cały wrzesień Niemcy na froncie zachodnim stracili:178 zabitych, 220 zaginionych i 132 rannych

A Francuzi coś ok 1800

 

Takie straty dzienne by świadczyły o mega intensywnych działaniach - ale przez cały wrzesień pokazują że tam były tylko potyczki i żadnej ofensywy nie było

 

Co nie zmienia faktu że ogólnie mamy rok 2014 i oceniamy piłkarzy a tu jak zwykle okazuje się że Polacy żyją przeszłością i jakimiś dziwnymi pierdołami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd Ty Rappar czerpiesz wiedzę historyczną ale trochę to brzmi zabawnie.

PRzez cały wrzesień Niemcy na froncie zachodnim stracili:178 zabitych, 220 zaginionych i 132 rannych

A Francuzi coś ok 1800

 

Takie straty dzienne by świadczyły o mega intensywnych działaniach - ale przez cały wrzesień pokazują że tam były tylko potyczki i żadnej ofensywy nie było

i

Działania rozpoczęto, problemem było, że szybko się okazało, że nie ma komu pomagać, dlatego ich nie zintensyfikowano. Gdyby armia polska się nie załamała w ciągu paru dni, wyglądało by to całkowicie inaczej.

Ps mówi się od 1850 do około 3 tysięcy łącznych start francuskich, czyli więcej niż w jakiejkolwiek polskiej bitwie z wyjątkiem Bzury,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działania rozpoczęto, problemem było, że szybko się okazało, że nie ma komu pomagać, dlatego ich nie zintensyfikowano. Gdyby armia polska się nie załamała w ciągu paru dni, wyglądało by to całkowicie inaczej.

Ps mówi się od 1850 do około 3 tysięcy łącznych start francuskich, czyli więcej niż w jakiejkolwiek polskiej bitwie z wyjątkiem Bzury,

Za okres od 4 września do 31!!!! I to raczej od 1500 do 1800 ( nigdzie nie widziałem danych że było więcej niż 1800) Z czego od 4 do 15 kiedy Polska obrona się jeszcze nie załamała straty były grubo poniżej 1000. No i nie wiem jak ty to liczysz straty bo w każdej z bitem pod Tomaszowem w 3 dni nasze straty były ok 2tys a niemieckie 5 krotnie większe niż im zadali Francuzi

Niemcy przez miesiąc działań francuskich stracili 500 ludzi czyli tyle ile stracili w jeden dzień bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. To mniej więcej pokazuje skalę działań francuzów która była żadna

 

Wystarczy popatrzeć na straty francuskie aby zobaczyć że oni głównie zużyli amunicje do artylerii a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzę pod starty francuskie, Polacy mieli łatwiej, bo się bronili, stąd straty niemieckie wyższe. Nacieranie na linię Zygrydsa łatwe nie jest. Weź pod uwagę, że na działania francuskie składa się choćby coś takirgo jak oczyszczanie przedpola minowego, co jest niezbędne, statystyk nie robi, ale czas zabiera. Ja akurat widziałem straty około 3-tysięczne, czyli jak widzisz większe niż pod Tomaszowem.

No i wszystko zależy od punktu widzenia, ja tam nawet te 1800 ludzi nie uważam za "żadne", no ale pewnie jesteś fanem sowieckiego rozpoznania bojem i dlaciebie Gamelin powinien powiedzieć ruszać kupą, na bagnety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu że w podstawowej 11tce jest tylko dwóch etnicznie nie Belgów bo Kompany jest w połowie Belgiem a na dodatek ci co są z pochodzenia Konigijczykakami nie stanowią o sile reprezentacji

 

 

Dyskusja nie dotyczyła reprezentacji Belgii tylko poziomu szkolenia w tym kraju. Pisząc o imigrantach miałem na myśli jaranie sie belgijskim wysypem talentów. Wystarczy tylko spojrzeć na szkólki i podstawowe składy belgijskich klubów. Wygoogluj sobie takie nazwiska jak: andy kawaya, massimo bruno, youri tielemans, boli bolingoli mbobo(beka trochę z nazwiska, trochę mało belgijskie ;)) czy też batshuayi. Wiadomo, że znajdą sie gracze tacy jak dennis praet czy jinty caenepeel, ale pod względem talentu są to gracze bez porównania z tymi o których wspomniałem wcześniej. 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczęcie bombardowań i działań w zagłębiu Saary. Jednak jeśli po 2 tygodniach działań nie ma drugiego frontu, tylko są 3 izolowane punkty obrony i żadnej zorganizowanej jednostki polowej, tp pozostaje Polakom tylko na robienie wszystkim wyrzutów.

 

Ty masz pretensje za brak wsparcia dla Francuzów do Polaków czy kogo bo się pogubiłem??

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Front_zachodni_(II_wojna_%C5%9Bwiatowa) - nie chce mi się szukać więcej i pewniejsze info, ale:

 

W sumie na froncie zachodnim w pierwszej połowie września 1939 znajdowało się minimum 1275 samolotów bojowych, co oznaczało ilościową przewagę lotnictwa francuskiego nad 1186 samolotów Luftwaffe.

 

Sprzymierzeni dysponowali około 2775 samolotami francuskimi i brytyjskimi, co dawało im ponad dwukrotną przewagę w powietrzu nad siłami Luftwaffe na froncie zachodnim.

 

W roku 1939 Francja dysponowała trzecią (po Armii Czerwonej iWehrmachcie) armią lądową świata i czwartą na świecie[24] (po Royal NavyUS Navy i Japońskiej Cesarskiej Marynarce Wojennej) flotą wojenną (następne w kolejności były włoska Regia Marina i niemiecka Kriegsmarine).

 

Tymczasem 12 września 1939 w Abbeville odbyło się posiedzenie Najwyższej Rady Wojennej francusko-brytyjskiej z udziałemNeville ChamberlainaEdouarda Daladiera i referującego głównodowodzącego armii francuskiej gen. Maurice Gamelina. W konsekwencji dyskusji podjęto decyzję o „maksymalnym zmobilizowaniu środków, zanim zostaną podjęte duże operacje lądowe oraz ograniczeniu działań powietrznych”[33] RAF i Armee de l’Air nad Niemcami w celu „minimalizacji niemieckiego odwetu”[34][35]. Oznaczało to w praktyce wstrzymanie wszystkich działań ofensywnych armii francuskiej na przedpolu Linii Zygfryda i złamanie zobowiązań sojuszniczych wobec Polski, podjętych 19 maja 1939 w aneksie do konwencji wojskowej polsko-francuskiej z 1921[36], ratyfikowanym ostatecznie poprzez podpisanie w Paryżu 4 września 1939 protokołu politycznego do konwencji[37].

 

Była to ze strony Francji i Wielkiej Brytanii klasyczna felonia – zdrada sojusznika na polu bitwy, przy czym to Francuzi wpływali hamująco na Brytyjczyków. Na założeniu ofensywy sojuszniczej w piętnastym dniu od rozpoczęcia francuskiej mobilizacji oparty był plan obrony „Z” i strategia obrony terytorium Polski marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.

 

Do końca działań wojennych w Polsce III Rzesza nie była w stanie przerzucić żadnych pełnowartościowych jednostek bojowych (z wyjątkiem jednej dywizji) z frontu polskiego. Był to jedyny okres, gdy alianci na froncie zachodnim w latach 1939-1940, dzięki zaciętej obronie Wojska Polskiego, posiadali przewagę liczebną nad Wehrmachtem. Okres ten został całkowicie niewykorzystany, co było podstawową przyczyną klęski wojsk francusko-brytyjskich w roku 1940, gdy III Rzesza mogła skupić wszystkie swoje siły wojskowe na jednym froncie – nie uzyskując mimo to ani przewagi liczebnej, ani materiałowej (z wyjątkiem lotnictwa) nad armiami francuską, brytyjską, belgijską i holenderską.

 

Podsumowując, nie wiem czemu mamy nie mieć pretensji do Brytyjczykow i Francuzow. Wiązaly ich umowy, były pewne ustalenia, a tak zniweczyli nasze dziłania, co też przełożyło się na beznadziejne dziłania u nich i szybką porazkę. Nie wykorzystali naszą walkę we wrześniu wszystko pieprząc, nadal twierdzisz, że wtedy postąpili dobrze. Że nie można miec do nich pretensji? Jeżeli ktoś mi piszę, że Neimcy sa be, Rosja be za II wojnę światowa, to dla mnie be też są Francuzi, Brytyjczycy i Amerykanie za to jak nas wydymali przez te 6 lat.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

argument z tym, że Wielka Brytania nie chciała się układać z Hitlerem po zajęciu Polski jest banalny. Wielka Brytania nie dlatego się nie chciała ułożyć z Hitlerem bo kochała Polskę i chciała za nią walczyć tylko dlatego, że nie chciała wzmocnienia Niemiec kosztem Francji. polityka angielska od wieków ,równowaga sił na kontynencie. więc podsumowanie słabiutkie. pretensje można mieć do samych siebie, że weszliśmy w sojusz (ba to nawet nie był sojusz ,polska de facto nie należała do aliantów) z krajem który widział nasze granice od I wojny światowej na linii Curzona. 

 

 

ja osobiście kibicuje zawsze Italii ale zostały mi Niemcy. kibicuje nie dlatego, że to są wnuki czy prawnuki ss-manów czy żołnierzy wermachtu (w jakieś części) ale dlatego bo widzę szczególnie na wczasach najwięcej podobieństw między nami i Niemcami. na wszelkich wycieczkach już mi jest łatwiej się dogadać z Niemcem niż z np. Ruskiem, którzy dla mnie kulturowo już zaczynają odstawać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

argument z tym, że Wielka Brytania nie chciała się układać z Hitlerem po zajęciu Polski jest banalny. Wielka Brytania nie dlatego się nie chciała ułożyć z Hitlerem bo kochała Polskę i chciała za nią walczyć tylko dlatego, że nie chciała wzmocnienia Niemiec kosztem Francji. polityka angielska od wieków ,równowaga sił na kontynencie. więc podsumowanie słabiutkie. pretensje można mieć do samych siebie, że weszliśmy w sojusz (ba to nawet nie był sojusz ,polska de facto nie należała do aliantów) z krajem który widział nasze granice od I wojny światowej na linii Curzona. 

Brytyjczycy patrzyli na brytyjską rację stanu, prawda. Polacy zaś patrzyli na polską rację stanu, proste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek wchodzi sobie w temat o mistrzostwach świata, które niedługo się zakończą a czyta o bombardowaniach, czołgach i o tym kto ile poniósł strat 70 lat temu..

 

 

a tak narzekają na Polską edukację, próbują usuwać historią ze szkół abyśmy zatracili tożsamość i stali się multikulti europejczykami a tu proszę. dyskusją o plebejskim sporcie kończy się na Hitlerze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dyskusja nie dotyczyła reprezentacji Belgii tylko poziomu szkolenia w tym kraju. Pisząc o imigrantach miałem na myśli jaranie sie belgijskim wysypem talentów. Wystarczy tylko spojrzeć na szkólki i podstawowe składy belgijskich klubów. Wygoogluj sobie takie nazwiska jak: andy kawaya, massimo bruno, youri tielemans, boli bolingoli mbobo(beka trochę z nazwiska, trochę mało belgijskie ;)) czy też batshuayi. Wiadomo, że znajdą sie gracze tacy jak dennis praet czy jinty caenepeel, ale pod względem talentu są to gracze bez porównania z tymi o których wspomniałem wcześniej. 

 

 

Karwan zaczęło się od wypowiedzi kolesia który stwierdził że Belgia ma łatwo bo tam jest dużo Turasów dzięki czemu ich reprezentacja ma łatwiej.

Tylko wiesz co innego imigracja jak Podolski a co innego jak Oezil którego rodzice urodzili się w Niemczech on jest z Gelsenkirchen albo taki Kompany którego matka jest Belgijką . Ale nazwisko boli bolingoli rozwaliło mnie na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.