[East 1st Rd] Raptors - Nets

[bananowy_joe]

Raptors rozegrali bardzo słabą końcówkę, widać brak doświadczenia, szczególnie przy tej akcji na 30-pare sekund przed końcem spotkania, kiedy nie wiedzieli, czy mają faulować. A to, co zagrał Pierce w końcówce - majstersztyk. Niesamowity gościu.

Paul Pierce, on if he'd ever played w/out a shot clock: 'I don't remember. Because I'm a dinosaur.

[Piotrek]

Jak tak ma wyglądać cała seria, to ja podziękuje. Brak shooterów, brak zawodników łamiących pierwszą linię obrony, brak ciekawego post-upu od wysokich, kuźwa nawet brak zegara 24s. 

 

A tak bardziej poważnie, to jak Toronto nie przyspieszy, to w takiej błotnej koszykówce nie ma z Nets żadnych szans i może się nawet skończyć w 5 meczach. Ale jakiś potencjał do zatrzymania Brooklynu pokazali i teraz muszą przełożyć to na większą ilość łatwych punktów. Biegać, biegać, wywierać presję, grać z dużą energią; to jest konieczność dla Raptors, koszykarskich argumentów mają zdecydowanie mniej.

 

Fajnie było znowu zobaczyć Pierce`a i nawet Garnetta dających radę w końcówce meczu playoff. NIewiele takich momentów pewnie pozostało.

[LONGER01]

Jeśli Twoim liderem jest DeMar DeRozan, zapomnij, że wygrasz kiedykolwiek, jakąkolwiek serię. W jakiejkolwiek lidze.

 

Drugi kolega kibicujący Raptors też się zapędził w rejony abstrakcji obrzucając dosłownie i w przenośni gównem Nets. OK - Raps są gównianą drużyną. Ale Nets po prostu zagrali mam wrażenie na pół gwizdka. Co na takich ogórków jest OK. Garnett co by nie mówić, to jest kozak. Najważniejsza zbiórka i jedyne punkty w idealnym momencie. No i do tego ten bodiczek w Valanciunasa. Mistrz

Koledze chyba koncowka przyslonila obraz meczu. Jeżeli Twój rywal rzuca na skutecznosci 39% i ma 17 strat a Ty sie z nim meczysz do ostatniej minuty to znaczy że jesteś podobnie gówniany jak on.

[LONGER01]

http://instagram.com/p/m-l6tRSstd/# LOL. Ujiri zapewne beknie za to

https://www.youtube.com/watch?v=PcxP0PTDwZ0

Edytowane 20 Kwietnia 2014 przez LONGER01

[Chytruz]

Garnett jest starszy niż kamienie, z których wykuto ręce Blatche'a. Przynajmniej już wiem, której serii nie oglądać.

[Mameluk]

Nad DeRozanem nie ma co się pastwić. To jego pierwszy mecz w PO i miał prawo zagrać słabo. Durant rozpoczynał przygodę w playoffach meczami 5/20.  

 

 

A tak w ogóle to patrzę teraz na ankietę i widzę, że co niektórzy typowali 4:0 dla Raptors.

To się nazywa realne podejście do rzeczywistości.

Szacun

[badboys2]

ujiri OMG:D

 

ten g1 to klasyczny przyklad tego jak milo jest miec weteranow w skladzie, ktorzy juz grali w playoffs i wiedza z czym to sie je.

pierce'owi wystarczylo pojawic sie na 5 minut by zamknac spotkanie. joe johnson i dwill punktowali jakby grali z juniorami. dupa do kosza, 2-3 kozly, wbicie sie o metr do przodu, obrot, rzut, money.

 

mecz wygrany defensywa i tymi pojedynczymi akcjami. bardzo fajny run nets na poczatku meczu po 1 timeoucie, ktory pokazal jak wyglada playoffowy basket. czekam na kolejne mecze, tu jeszcze moze byc ciekawie ale nets spokojnie powinni zameldowac sie w 2 rundzie. pytanie tylko czy beda w stanie pokazac cos wiecej by zagrozic heat. a raps, zalicza 2 stopien wtrajemniczenia, czyli dostanie beckow w playoffs. za rok, dokoptuja jakiegos weterana (vince carter anyone?) i z doswiadczeniem beda mogli bic sie o 2 runde.

[Wyparlo]

Miami to ogląda i się śmieje z jakimi potencjalnymi gownami się spotka

 

 

Brooklyniarze nie byli faworytem tego spotkania u bukmacherów. Przyjechali jednak do Toronto i w błotnym stylu zrobili swoje. Pewnie w RS Etiopczyk DeRozan i Ross zrobili w dwóch spotkaniach więcej wsadów od Derona i JJ'a przez cały sezon, ale przyszedł okres PO i przykre sprowadzenie do parteru. Na razie Brooklyn wyprowadził pierwszego luja, jeśli wygrają G2 to możemy już lecieć z tematem o Miami.

[SkoczekS1]

Nie ma to jak po pierwszym meczu mówić, że jest już po serii, że Raptors słabi (szczególnie Ci, którzy nie oglądali ich wcześniej za często).

Drugi mecz to może być zupełnie inna bajka. DeMar, Terrence i Amir muszą tylko ogarnąć nerwy i zagrać na swoim normalnym poziomie. W obronie wszystko wyglądało jak wyglądać miało, ale w ataku nie poznawałem Raptors wczoraj.

[Kubbas]

[Truth]

Faktycznie Skoczek, drugi mecz to może być zupełnie inna bajka. Ławka Brooklynu może dotrzeć na mecz czego nie ujrzeliśmy w pierwszym spotkaniu  i skończy się łomotem. Nie twierdze, że Raptors nie wygra spotkania alee kurcze DeRozan to był gość zawsze z wątpliwą selekcją rzutową więc nikogo nie powinny dziwić jego występu+ dodatkowy brak doświadczenia w PO i mamy i prawdopodobnie dalej będziemy mieli podobne mecze. Najbardziej pozytywne osoby w Raptors to JV i Lowry. Jeżeli będzie robiona dobra robota na nich w defensywie to nic złego nie powinno się zdarzyć Brooklynowi.

[PH#1]

Nad DeRozanem nie ma co się pastwić. To jego pierwszy mecz w PO i miał prawo zagrać słabo. Durant rozpoczynał przygodę w playoffach meczami 5/20.  

 

 

Nie nie nie tak się bawić nie będziemy, jebiemy kazdego co zagra słabo i wyzywamy najwyżej później zwracamy honor. Nie ma dróg na skróty!!

 

 

 

[elwariato]

Nad Derozanem niema co się pastwić ale serio nad wschodem trochę można, w sensie nie popieram nazywaniem tego czy tamtego teamu "gównem" ale cholera takiego farta jak mają Heat to chyba żadna ekipa od dekad nie miała

[RappaR]

Nad Derozanem niema co się pastwić ale serio nad wschodem trochę można, w sensie nie popieram nazywaniem tego czy tamtego teamu "gównem" ale cholera takiego farta jak mają Heat to chyba żadna ekipa od dekad nie miała

Mógłbym Ci wymienić ich sporo.

[elwariato]

Mógłbym Ci wymienić ich sporo.

serio niedaj się prosić

[SlaKB]

Nie nie nie tak się bawić nie będziemy, jebiemy kazdego co zagra słabo i wyzywamy najwyżej później zwracamy honor. Nie ma dróg na skróty!!

 

 

 

 

Ale o co CI chodzi ? DeRozan zagrał c***owo i zawiódł to piszę , że zagrał c***owo i jak na razie nie podołał zadaniu, zagra zajebiście to napiszę że się poprawił i zagrał tak jak oczekiwano. To chyba oczywiste że ktoś po słabym meczu zbiera opieprz, a po dobrym jest chwalony?

[RappaR]

serio niedaj się prosić

Lakers 09, SAS 07, HOU 95, LAL 00. Zresztą jakby się komuś chciało, to każdemu dałoby się dorobić gwiazdkę.

[SlaKB]

Lakers 09, SAS 07, HOU 95, LAL 00. Zresztą jakby się komuś chciało, to każdemu dałoby się dorobić gwiazdkę.

09 - 6 drużyn na zachodzie 50+ win. 

07 - 5 drużyn 50+

00 - 6 drużyn 50+

95 - 4 drużyny 50+, dwie z tego 60+ , HOU nie miało w żadnej serii HCA. 

 

Chcesz to porównywać do tego co teraz mają Heat na wschodzie na którym wystarczyło 38 w aby wejść do PO? 

[RappaR]

09 - 6 drużyn na zachodzie 50+ win. 

07 - 5 drużyn 50+

00 - 6 drużyn 50+

95 - 4 drużyny 50+, dwie z tego 60+ , HOU nie miało w żadnej serii HCA. 

 

Chcesz to porównywać do tego co teraz mają Heat na wschodzie na którym wystarczyło 38 w aby wejść do PO? 

Jak to jest argument dla Ciebie, to ok, tutaj masz gorszych mistrzów:

Pistons 04 - na wschodzie starczyło 36 winów, 4 drużyna w konferencji 42 winy.

Miami 06 - 40 winów starczyło do wejścia do PO, 5 drużyna ma 42 winy

Boston 08 - 37 winów starczy by wejść do PO, a 45 winów by mieć HCA

[halfoat]

w czym HOU 95 miało farta?