FIBA Mistrzostwa Świata w koszykówce mężczyzn (World Cup 2014)

[kulfon]

pięknie go ten space bound zjadł

 

a poza tym ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe przemyślenia nt. c***owości USA i zajebistości eurobasketu?

[Tasma]

Właśnie miałem podsumować.

Przyjeżdża sobie trzeci garnitur zawodników USA.

W całej drużynie połowa gości olewa obronę.

Pierwsza piątka składa się z dwóch jedynek, dwójki i dwóch czwórek.

Piąta kolumna (D.Rose) w każdym meczu dostawał minuty. Zagrał może jeden poprawny mecz w całym turnieju.

Mimo tego wygrywają każdy mecz różnicą około 30 punktów (nie liczyłem więc nie łapcie mnie za słowo jakby co). 

Aż się boje kogo Amerykanie przyślą na następy turniej. 

[adamb81]

Właśnie miałem podsumować.

Przyjeżdża sobie trzeci garnitur zawodników USA.

W całej drużynie połowa gości olewa obronę.

Pierwsza piątka składa się z dwóch jedynek, dwójki i dwóch czwórek.

Piąta kolumna (D.Rose) w każdym meczu dostawał minuty. Zagrał może jeden poprawny mecz w całym turnieju.

Mimo tego wygrywają każdy mecz różnicą około 30 punktów (nie liczyłem więc nie łapcie mnie za słowo jakby co). 

Aż się boje kogo Amerykanie przyślą na następy turniej. 

reprezentację kobiet

[Cardi]

Lillard Wall MCW Oladipo Beal Parker Leonard Korver Randle Drummond Noel i koledzy. Może w końcu finał byłby zacięty. (chociaż czy ja wiem)

[Borys]

A czemu tu sie dziwic, ten pamietny rok kiedy usa przegrali bo byl lokaut, wtedy jesli dobrze pamietam byli kolesie z dleague i jakis podrzednych lig i bodajze doszli do finalow, niech mnie ktos poprawi jesli bylo inaczej, bo starosc nie radosc.

 

To z drugim garniturem nba mieli z kims przgerac?

[Jendras]

Wzięli wtedy głównie gości z Europy. Odpadli w półfinale z Rosją.

[mac]

Lillard Wall MCW Oladipo Beal Parker Leonard Korver Randle Drummond Noel i koledzy. Może w końcu finał byłby zacięty. (chociaż czy ja wiem)

 

Lillard - Wall - Leonard - Noel - Drummond mógłby śmiało powalczyć z ekipą, która zdobyłą złoto (Andre odgrywał tam marginalną rolę).

[BiałaCzekolada]

Chciałbym zaznaczyć, że Manu Ginobili jest jedynym graczem, któy pokonał USA dwa razy w ciągu ostatnich 14 lat na międzynarodowych imprezach.

[Cardi]

Lillard - Wall - Leonard - Noel - Drummond mógłby śmiało powalczyć z ekipą, która zdobyłą złoto (Andre odgrywał tam marginalną rolę).

Dlatego to wcale nie bylo w kategorii żartu, raczej ciekawego eksperymentu.

[BiałaCzekolada]

Lillard - Wall - Leonard - Noel - Drummond mógłby śmiało powalczyć z ekipą, która zdobyłą złoto (Andre odgrywał tam marginalną rolę).

Noel nie zagrał jeszcze minuty na parkietach, a Drummond jest koszykarsko okrutnie surowy i w kadrze przegrywał rotację nawet z Masonem Plumlee, no ale co tam - niech idą na bój.

[mac]

Noel nie zagrał jeszcze minuty na parkietach, a Drummond jest koszykarsko okrutnie surowy i w kadrze przegrywał rotację nawet z Masonem Plumlee, no ale co tam - niech idą na bój.

jedynym pozostałym podkoszowym wymienionym przez Cardiego był Randle

 

Chciałbym zaznaczyć, że Manu Ginobili jest jedynym graczem, któy pokonał USA dwa razy w ciągu ostatnich 14 lat na międzynarodowych imprezach.

z czego w 2004 roku USA z Duncanem w składzie i Popem na ławce

Edytowane 15 Września 2014 przez mac

[Tasma]

reprezentację kobiet

Oglądałem co prawda tylko trzy mecze finałowe WNBA, ale nie ma się z czego śmiać. Britney Griner to potwór na obu deskach, kobitka miała nawet w sezonie kilka dunków z akcji (a nie sam na sam  koszem po kontrataku). Świetny fade away, hak. 

Zresztą był kiedyś nawet taki temat: 

http://www.youtube.com/watch?v=CkQbCtz9q18

a taka Diana Tourasi czy Cundice Dupree napierdzielają jumperki prawie jak Stefek.  Nie wiem czy są inne tak dobre koszykarki w innych zespołach bo nie oglądam tego jakoś namiętnie.

To oczywiście tylko teoria, bo nigdy do takiej rywalizacji nie dojdzie, ale wynik szczególnie ze słabszymi reprezantacjami wcale nie musiałby być oczywisty.

[danny]

Nie wiem jak Britneya Grinera można nazywać kobitką. Przecież to jest koleś oczywisty, z tym, że wciąż gra jak baba...

[Chytruz]

Oglądałem co prawda tylko trzy mecze finałowe WNBA, ale nie ma się z czego śmiać. Britney Griner to potwór na obu deskach, kobitka miała nawet w sezonie kilka dunków z akcji (a nie sam na sam  koszem po kontrataku). Świetny fade away, hak. 

 

Hehehe.

 

Brittney Griner rok temu dostawala monster bloki od tego swiniaka po lewej (wzrost 188):

 

 

 

 

To oczywiście tylko teoria, bo nigdy do takiej rywalizacji nie dojdzie, ale wynik szczególnie ze słabszymi reprezantacjami wcale nie musiałby być oczywisty.

 

 

Reprezentacja kobiet USA najprawdopodobniej nie mialaby czego szukac na meskich mistrzostwach swiata U15. Moj brat, ktory prezentuje niezly-poziom-podworkowy w tak dennym koszykarsko kraju jak Polska trenowal kiedys z koszykarkami Wisly, bylo tam pare reprezentantek Polski i chyba z dwie typiary z WNBA, to takie zawodowe koszykarki pod pressingiem bialych 15-letnich drewien nie byly w stanie przekozlowac do polowy boiska.

 

Debaty ekspertow ESPN i podobnych na temat gry Griner w NBA to bylo GOAT osmieszenie w mediach ever, nawet jakies Carmelo>LeBron czy podobne glupoty Baylessa odpadaja w przedbiegach.

[mac]

During the 1998 Australian Open, sisters Serena and Venus Williams boasted that they could beat any man ranked outside the world's top 200. The challenge was accepted by Karsten Braasch, a German player ranked No 203 (his highest ranking was No 38). Before the matches, Braasch played a round of golf in the morning, drank a couple of beers, smoked a few cigarettes, and then played the Williams sisters for a set each, one after the other. He defeated Serena, 6-1, and Venus, 6-2. Serena said afterwards "I didn't know it would be that hard. I hit shots that would have been winners on the women's tour and he got to them easily."

 

When former number 1's Kim Clijsters and Lleyton Hewitt were dating, she said that she struggled to win a point of Hewitt, let alone a game.

[RappaR]

Mam kumpele grającą w AZS, gra generalnie bardzo dobrze, o ile tylko jej przeciwnicy pamiętają, że jest kobietą. W innym przypadku, przeciętny 15-lastek klepiący gałę na orliku jest w stanie ją zmiażdzyć.

Zresztą o czym tu gadać - w liceum najgorsze wyniki w bieganiu robione przez astmatyków czy grubych i tak były lepsze od najlepszych kobiecych wyników w szkole. A w sile jest jeszcze większa dysproporcja - każdy chłopak siłując się pokona dziewczyny używające dwóch rąk. 

[Tasma]

Kobieca koszykówka staje się coraz bardziej atletyczna. Kiedyś kobitki kryły się na radar, teraz zaczęły pojawiać się atletki ze sporą masą mięśniową przepychające się pod ksozem. Żeby była jasność nawet nie próbuje sugerować, że Griner czy inny świniak miała by jakiekolwiek szanse przepychać się pod koszem z jakimkolwiek PFem czy centrem w NBA.

Inna sprawa, że chętnie obejrzał bym mecz kobitek z mężczyznami żeby przekonać się jak duża to różnica.

Co do kobiecości Griner to pewnie jej ktoś podwozie sprawdził i ma to co mieć powinna, ale głos ma chyba niższy ode mnie i jest raczej mało kobieca. 100% lesbijka.

[kolek23]

Debata o kobietach grających z mężczyznami nie ma sensu jakoś 10 lat temu jeszcze jako szczyl byłem na obozie koszykarskim na Litwie, razem drużyną 16 latków ze szkoły z mojej miejscowości (szkoła na 100-120 uczniów)). Ekipę mieli niezłą, w dzisiejszym województwie podlaskim plasowali się w czołowej czwórce, ale żaden z nich ostatecznie nic nie osiągnął w koszu. Podczas obozu stanęli w szranki z drużyną mistrzyń Litwy U-18 wzmocnioną kilkoma zawodniczkami z innych klubów przygotowującymi się do gry w kadrze Litwy dziewczyn U-18. Rozegrali dwa spotkania, w obu +20

Edytowane 15 Września 2014 przez kolek23

[kulfon]

Cos mi sie kojarzy ze w wnba gra Polka, potwierdzi ktos?

[Bogut]

Cos mi sie kojarzy ze w wnba gra Polka, potwierdzi ktos?

Ewelina Kobryn, chyba nawet wygrała ze swoim teamem ligę parę dni temu