Skocz do zawartości

Phoenix Suns (2) - Los Angeles Clippers (6)


emjey23

Jaki będzie wynik serii?  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki będzie wynik serii?

    • 4-1 dla PHX
    • 4-1 dla PHX
    • 4-2 dla PHX
    • 4-3 dla PHX
    • 4-0 dla Clipps
    • 4-1 dla Clipps
      0
    • 4-2 dla Clipps
    • 4-3 dla Clipps


Rekomendowane odpowiedzi

Van: A czy to co ja piszę umniejsza w jakiś sposób to, że Suns potrafią wykorzystywać takie sytuacje ja po prostu czepiam się głupoty ich rywali w tym wypadku Lakers i Clippers, którzy w banalnie prosty, nie wymagających w tym danym momencie żadnych umiejętności sposób mogli po prostu nie dopuścić do sytuacji, w której Suns mogą pokazać, że mają zimną krew w końcówkach.

Ok teraz rozumiem, bo na podstawie wcześniejszych Twoich postów nie było to dla mnie takie oczywiste.

 

Nie doszukują się żadnego palca bożego bo gdyby tak było pisałbym o fartownym trafieniu więc nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałem, szczęście pewnie trzeba mieć, ale się czepiam cały czas tego, że kiedy prowadzisz trzema punktami w ostatnich sekundach tym bardziej kiedy twoim rywalem jest zespół najlepszy w lidze pod względem celności trójek, który wystawia na ostatnie akcje piątkę graczy, którzy trafiają te rzuty z 40% skutecznością to kiedy nie faulujesz w tym momencie wysyłając ich na linię, sprawiając, że upływają im sekundy, że muszą zacząć kombinować czy lepiej trafić dwa i faulować, czy spudłować drugiego i liczyć na zbiórkę to po prostu prosisz się o kłopoty, takiej drużynie jak Suns nie wolno w tym momencie pozwolić na rzucanie trójki bo są w tym najlepsi czy to naprawdę tak trudno zrozumieć

Wcale nie wmawiam, tylko wyciągam wnioski na podstawie tego co piszesz. Teraz napisałeś to jaśniej i ok. Rozumiem. tylko dalej nie rozumiem w jaki sposób Clips mieli sfaulowac tego Bella (bo chyba o tą konkretną sytuację, Ci chodziło) Nie, nie jest trudno to zrozumiec.

 

Nie odbieram zasług Suns bo oni i w tej sytuacji zrobili co do nich należało i w tamtym meczu przeciwko Lakers również, tylko to nie zmienia tego, że gdyby Lakers i Clippers zrobili co z kolei do nich nalezało to uniemożliwiliby Suns dokonanie tego czego dokonali.

I tu jest dobre pytanie. Dlaczego oni tego nie zrobili, szczególnie po tym co sie przytrafiło LA.... a co z pewnością analizowali na kasetacgh milion razy. A no dlatego, ze w tej konkretnej sytuacji to było niemożliwe. Chyba, ze faulowanie jakiegoś innego zazwodnika, co dało by kolejną akcję z boku (chyba)

 

Wiesz w pierwszej chwili tego fragmentu nie miałem nawet zamiaru komentować, ale w sumie co mi tam.

 

Określenia wielki gracz użyłbym naprawdę mówiąc o niewielkiej ilości zawodników w dzisiejszej lidze a Ty używasz go pisząc o Bellu Confused Naprawdę wiele jestem w stanie zrozumieć, ale nazywanie kogoś takiego jak Bell wielkim graczem Laughing No i on to udowodnił po raz kolejny Confused Naprawdę w diamentralnie różny sposób postrzegamy tą ligę.

 

Co do faulu gdyby Clippers wyszli z nastawieniem na przerwanie akcji faulem zdążyliby to spokojnie zrobić, naprawdę faulowanie nie jest takie trudne i nie wymaga wiele czasu.

Ehh jak zwykle czepiasz sie słów. Wielki pod tym względem, ze w momentach kiedy wazyły sie losy być albo nie być, przeciwko rywalizacji z LAL on potrafił podołac zadaniu. Nikt sie tego nie spodziewał, a własnie coraz częściej jest tak, ze to na zawodników, na których bys nie postawił wczesniej, ze będa brali ciężaar gry w końcókach na swoje barki własnie na tych zawodników spada odpowiedzioalnośc brania tej tego ciężaru gry. I potrafią temu podołac. Za przykład może posłuzyć np posatwa DJ czy ostatnio Harrissa. O tym własnie mówię. I wiesz w tym momencie to Ty się czepiasz. Bo nie uważasz chyba, że pomiędzy wielkością Kobe'go i "wielkościa" Bell moglibyśmy posatwić znak... równości :?: To jets przeoczywiste, jeśli takie słowo w ogóle istnieje w języku polskim. Tak udowodnił to po raz kolejny. Ale Twoja zawiść w jego kierunku jest dla mnie w pełni zrozumiała. Hmm na Twoim miejscu zachowywałbym się chyba podobnie, choc tego nie moge do końca stwierdzić. Czy patrzymy na lige w diametralnie różny sposób. Możliwe.

 

Co do faulu. Bzdura. Piłka od razu po wybiciu z autu trafiła w ręce Bella, który składał się do rzutu. I nie wiem, czy móiwsz teraz o faulu na nim czy na jakims innym zwodniku, bo w tym przypadku zaoszczczedziliby tylko kilka sekund, a Suns znowu realizowaliby przygotowana akcję. Czyli akcje za trzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Suns znowu z przodu :? Niby sposób jest prosty- grać na wysokich, pod kosz, gdzie Suns mają małe szanse na powstrzymaie rywala, a jednak niewiele z drużyn potrafii to wykorzystać. Swietny mecz Mariona, który udowodnił, że Nash nie jest nawet najwartościowszym graczem w swojej drużynie a co dopiero w lidze :P - to moje zdanie i pewnie wiele osób się z tym nie zgodzi

Mimo tego, że Suns wygrywaja nadal liczę na Clippers. W moim przewidywaniu będzie 7 mecz. Ale zobaczymy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepianie się faceta który dostał MVP nie na miejscu!

Owszem ja byłem za Dirkiem który udowadnia w Po ze jest bardzo dobrym graczem!

W kontekście Clipsów to mozna powiedziec tak:

trzon składu zostaje FA to Cassel i Radmanovic co można łatwo podpisac a czekajac na rozwój Livingstona jako zastępcy Sama ( który ze 2 latka powinien pograć) sprawia że dodając paru rolsów może to byc fajny skład na lata!

Maggette - kontuzja a powinien sie jeszcze rozwinąc, Kaman takze! Będzie dobrze!

Można również odpuścić dziadka Sama i jest 7-8 Mio do wydania na PG ( ewentualny backup Livingstona)

Styka kasy nawet na Jasona Terrego!!! lub Andre Millera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pięknie.Fantastyczny MVP,zawodnik lepszy od Shaqa będzie chyba w finale konferencji.Wobec czego liczę na dallas.Jeżeli uda im się utrzymac poziom i przejśc mistrzów to spotka się genialny double mvp z Nowitzkim.Sprawi mi to ogromną satysfakcję kiedy ten Niemiec i jego Mavericks pogrąży drużynę N-I-E-S-A-M-O-W-I-T-E-G-O Nasha.Nie myślałem,że kiedykolwiek to powiem ale GO MAVS !

 

Co do Klaperów to faktycznie mają fajną sytuację.Cassela można nawet olac i kupic kogoś młodszego,z coreyem to jest chyba jakiś problem bo te kontuzje to go chyba za często spotykają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mogę. Nie wiem, czy to Lakers byli tak mądrze i sprawnie poprowadzeni, ze doprowadzili Suns na skraj przepasci, czy moze Suns mieli jakiegos doła, z ktorego wyszli, czy moze Clippers to po prostu Clippers. Ostro ich oceniam, bo liczylem na wiecej. Kto wie, moze ci Suns rzeczywiscie sa tacy dobrzy... Na pewno maja zimna krew i znow ktos z nich trafil trojke i zostal "da manem". Ale przynajmniej ciekawa i zacięta seria wyszłą. Zobaczymy, czy Clippers wygrają szósty mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzon składu zostaje FA to Cassel i Radmanovic co można łatwo podpisac

Zapewniam Cie, ze Radmanovic nie jest tym, ktorego latwo podpisac. Wiem cos o tym, bo przygladalem sie rok temu przez caly off-season i ten RS (az po odejscie do Clippers) probom pozyskania Vladimira i naprawde gosc ma wygorowane wymagania i to dosc za bardzo wygorowane. Sytuacja w Clippers dla niego jest nie co podobna do tej w Sonics, bowiem rotacyjnie moze czasem wystapic w 1st 5, ale raczej jako bench co mu zdecydowanie nie odpowiada. Jak dodam, ze gosc odrzucil 48 mln kontrakt na 6 lat to juz czyni z niego arcy trundego do podpisania zawodnika. Problem w tym, ze Radman ceni sie zbyt wysoko w stosunku do tego co jest rzeczywiscie wart i nawet druzyny, dla ktorych taktyki moze byc zbawieniem moga go olac. Stad tez uwazam, ze pozostanie Radmana po tym off-seasonie w Clippers jest srednio prawdopodobne. Ponadto dochodzi jeszcze podejscie Clippers, ktorzy nie wiadomo czy beda chcieli dac Vladkowi 8 mln na sezon, ja nie sadze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co się orientuję to Radmanowi bardzo podoba się w Clipps i z tego co wiem to jest zadowolony że akurat tu trafił, jakie będzie miał żądania po sezonie tego nie wiem, co zaproponuja Clipps tego też nie wiem, wydaje sie bardzo prawdopodobne, że jeśli Radman będzie rozsądny i nie przeceni swoich mozliwości to Sterling spokojnie mu zapłaci...

 

 

 

go Clippers go !!!

 

(w tym miejscu miał być umieszczony obrazek z napisem LET'S DO THIS !!! z powodu cenzury nie było to możliwe)

Moderator

Nie z powodu cenzury, ale niepotrzebnego przeciążania serwera. Jeśli nie potrafisz zrozumieć prośby to już nie nasz problem

 

 

nie chcę się wdawać w zbędną polemikę, ale chcę tylko coś sprostować (a nie wiem do kogo skierować PM)

wystarczyło odrazu napisać jako powód:

niepotrzebne przeciążenie serwera

a nie:

Daj już sobie spokój z tym obrazkiem.

wtedy byłoby łatwiej zrozumiec mi "prośbę"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem ale chodzi tu raczej o sprawę że albo dla dobra drużyna Radman szybko odpowie (tak lub nie) na ofertę Clips ( mam nadzieję nie wygórowaną) albo powie nie i będzie czas kogos dorzucić! Trzon jest!!!!

Tzn mam rozumiec,ze nie chodzi ci o to,ze Radman zrobi cos dla dobra Clipers, a dobrem dla Clippers bedzie podpisanie Radmana. Bowiem znajac go to niesadze by zrobil cos dla dobra swojej druzyny.

Czy on powie od razu tak czy nie to zalezy od wielu rzeczy. Glowne argumenty na tak to dobry (finansowo) kontrakt i w miare jakies tam zapewnienia coacha Clippers, ze bedzie w miare stalym starterem. Jak juz mowilem w Seattle nie wziol 8 mln za sezon gwarantowane przez 6 lat gry,a marudzenie na temat, ze nie jest starterem bylo nawet wtedy, gdy grywal po 30 mpg tylko tyle, ze jako bench.

z tego co się orientuję to Radmanowi bardzo podoba się w Clipps i z tego co wiem to jest zadowolony że akurat tu trafił, jakie będzie miał żądania po sezonie tego nie wiem, co zaproponuja Clipps tego też nie wiem, wydaje sie bardzo prawdopodobne, że jeśli Radman będzie rozsądny i nie przeceni swoich mozliwości to Sterling spokojnie mu zapłaci...

To nowosc,ze jest on gdzies zadowolony z czegos. Natomiast bede zdumiony jesli Radman okarze krzte rozsadku, bowiem do tej pory od momentu jak byl w scislym gornie do 6thPOTY odbila mu palna na punkcie jego wartosci. Ja rozumi, ze jest zawodnikiem, ktory jest na dorobku i przez kilka pierwszych lat w NBA zrobil ogromne postepy. Taki zawodnik potrzebuje potwierdzenia tego w dobrym kontrakcie i po przez bycie starterem. Problem w tym, ze nie kazda druzyna moze sobie pozwolic na jego starterostwo, gdyz ma innych lepszych graczy, badz bardziej pasujacych do ich taktyki.

 

Moja rada jest taka, ze jesli Radman nie zaakceptuje kontraktu za 5-6 mln na sezon i teg, ze bedzie wykorzystywany do rotacji mozecie o nim zapomniec i lepiej tak zrobice. Bo jesli nawet pojdzie na ustepstwa finansowe to jesli czasem zbyt dlugo bedzie wystepowal jako bench, badz dostanie za duzo razy za malo min to zacznie krecic nosem i to tak, ze chemia zespolu moze byc powaznie zagrozona. Ten kaprysnik jesli nie dostaje to czego chce skutecznie moze spieprzyc atmosfere, uwierzcie mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3:3 tak jak miało być. jeśli tak będą grać Suns to moga ustanowic parę totalnych rekordów w PO.

4 x 7 game

w 3PS i asystach, pkt,

 

Sprawa Radmanovicza bez komentarza, jeśli facet dalej będzie chciał 8 baniek, puk puk , jest zapominany przez wszystkich Ross!

Brand i Corey konsekwentnie!

 

Tak powinno grać się z Suns! 2 z 5 za 3, bo po co wdawać się w festiwal strzelecki z Suns? Bez podpałay 66 pkt z pomalowanego

jeśli ograniczyć straty z 19 do powiedzmy 10 to byłoby pozamiatane szybciej! Ale mecz 7 dla clipsów obciążenie!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więcej strat od przeciwnika, mimo iż się wygrywa, to już tradycja u Clipps, oni nawet jak wpadną w rytm i są on fire często popełniają banalne błędy, ale myślę że Dunleavy się juz do tego przyzwyczaił i wie jak grać mimo strat

cieszę się ogromnie, meczu jeszcze nie widziałem ale z tego co cztam tu i ówdzie to LA kontrolowali mecz w zasadzie od początku, nareszcie nie pograł sobie Bell, jak ja go nie cierpię :x czasem wygląda jak silent killa, mam nadzieje że i w meczu #7 będzie pudłował...

w całej serii mecze rozgrywano co 2 dni, Phoenix to już wogóle musi być zmęczone, teraz oba teamy mają 4 dni odpoczynku, licze na awans do finału konferencji LAC

 

go Clippers go !!!

 

BEAT SUNS !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no no, Clippers udowadniają, że ten sezon mają naprawdę udany. Walczą jak równy z równym do końca i mają szansę zaistnieć jeszcze w tych PO. Elton Brand rozgrywa niesamowite mecze. Wysoka skutecznośc, wszechstronność, determinacja i dominacja. Wspaniale się rozwinął ten zawodnik. Do pomocy włącza się Maggette kiedy Mobley nie ma dnia i wygląda to bardzo ładnie. Wysoka skuteczność Clippers 61% bardzo imponująca i o 20 zbiórek więcej. Wygrali ten mecz przez środek, 2 rzuty za 3 tylko, co jest dzisiaj rzadko widoczne, a widać bardzo skuteczne. Brawo Clipps i pojechać tych Suns mi prosze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak jak się nie wielu spowdziewało w tej serii mamy mecz nr 7, no jednak nie sprawdziło sie to że clips rozniosą suns. Ja na początku tej serii stawiałem na 4-3 dla clips i dalej stawiam na taki wynik, clips już potrafili wygrać w tej serii w Arizonie więc dlaczego nie mieliby tego powtórzyć. :?:

 

Dzisiaj kluczem do zwycięstwa była dobra gra kilku graczy w drużynie z L.A. Oczywiście jak zwykle Brand, do tego dobra gra Casella, Maggety'go,

Rossa, Kamana. No i suns zostali znowu zmiażdżeni na tablicach, jeśli clipersi będą potrafili tak zdominować tablice jak dzisiaj( 48-28 dla clips )

to nie powinni mieć problemów ze zwycięstwem.

Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale wydaje mi sie ze Nash w tej serii gra wyjątkowo cienko, rzuca koło 15pkt, ma 10 asyst, ale to nie jest prawdziwy Nash, oddaje dużo niepotrzebnych rzutów, czego wynikiem jest słaba skuteczność, popełnia dużo strat itd.

Drugi z kolei bardzo dobry mecz Mariona, powyżej 30pkt, i 10 zbórek dwa razy z rzędu, gdyby nie on, to aż strach pomyśleć jak wyglądałaby statystyka zbórek. :wink:

 

Teraz przed nami mecz w Phoenix i stawiam na zwycięstwo clips, nie kibicuje w tej parze żadnej drużynie, ale jednak stawiam na clips, i co z tego że są z L.A. :?: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i suns zostali znowu zmiażdżeni na tablicach, jeśli clipersi będą potrafili tak zdominować tablice jak dzisiaj( 48-28 dla clips )

to nie powinni mieć problemów ze zwycięstwem

Po Clippersach nie bylo co zbierac wszystko trafiali. No ale tez Suns pokutuja za swoj niski sklad. Kazda wyrazniejsza wtopa Slonc na deskach jest rownoznaczna z ich porażka. W drugim meczu pozwolili zebrac LA 19 razy pod swoja tablica, hmm :roll:

 

To co gra Brand w tym sezonie przechodzi ludzkie pojecie. I pomyslec ze to dopiero jego pierwsze PO. Kazdy team chcialby tego forwarda, a nasz na pewno :) . Patrzac na przebieg batalii, idą kark w kark. Zarowno Clips jak i Phx triumfowali w dwoch, z trzech meczy u siebie. Co ciekawe w calej serii wygrywaja na zmiane, wiec teraz wypada zwyciestwo Suns :wink: . Sadze jednak ze Clippersi nie dadza sie tak rozstrzelac jak Lakers w game 7, spodziewam sie wyrownanego spotkania, co wiecej awansu LA. Wydaje mi sie ze Slonca zostaly ugryzione. Moznaby powiedziec "przez trumne do serca" :P. Do tego przycisna ich in D i pozamiatane. Juz najwyzszy moment zeby druzyna grajaca taką strzelecka koszykowke i lipe w obronie pozegnala sie z PO. Ale po tym co sie dzieje w parze DET - CLE, nic juz nie jest dla mnie pewne. Will see

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak będzie 7 mecz :D Suns mają duże szanse wygrać 2 raz w jednym sezonie w 7 meczach!

Dominacja Clippers na tablicach to będzie kluczowy element. Jesli im sie to w 7 meczu uda powinniśmy ujrzeć LAC w finale konferencji. Jednak to Suns grają na własnym boisku a tam ciezko ich pokonać. W S% powinien wystąpić Maggette a nie Ross, ponieważ w ostatnim spotkaniu rzucił 25 pkt. w 27 min!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietna postawa Nasha i Matrica oraz reszty zespołu... Mecz bardzo wyrównany, jdnak każda kwarta wygrana to 4, 5, 7... Uzbierało się 2o punktów pzrewagi. Suns kontrolowali pzrebiegg spotkania. Fajna rywalizacja, brawa i gratulacje dla Clips. Naparwde zasłuzyliście na uznanie. Dobry sezon dla was i mozna go uznać za sukces. Oczywiście jest pewien niedosyt. Ale to co pokazują gracze Phx, tu równiez należa sięsłowa szacunku i uznania.

 

Dirk a po drugiej stronie Nash. To Ci dopiero rywalizacja. Jednak myślę, z tutaj gracze Suns uwieńcza swój cały cięzki sezon. Finał dla Mavs z Pistons. Czy ja to już gdzieś wczesniej wspominałem :) Z drugiej strony zobaczyć Suns z Pistons. Masakra jednym słowem. Szybkie 0-4 ( zachowując odpowiednią kolejność)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Suns ograli 2 zespoły z L.A po 4-3 :cry:

Doskonale zagrał Matrix (zresztą jak zwykle) i Nash. Reszta drużyny swoje zrobiła i LAC za burtą. Jednak znowu nie udało się wygrać meczu grając na Branda. Czas na Dallas, u których pokryć trzeba Nowitzkiego- zapewne zajmie się tym Marion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stało się, ktoś w końcu zatrzymał Clippers w tym sezonie :cry:

Suns zrobili to samo co z Lakersami czyli "roznieśli" dość pewnie oponenta w swoim domu w meczu #7, nie chce mi się tego komentować, jest mi smutno, z drugiej strony radość, Los Angeles Clippers pokazali w tym sezonie dużo bardzo dobrej koszykówki, wspieli się na wyżyny (widać wyżej już nie mozna było)

chciałem podziękować LAC za wspaniałe emocje w tym sezonie, długo czekałem na to...

to historyczny moment, mieliśmy szczeście oglądać prawdopodobnie najlepszą drużynę jaką mieli LOS ANGELES CLIPPERS w swoich dziejach, mam nadzieję że to początek czegoś wielkiego, że w przyszłym roku wygramy dywizję i jeszcze bardziej wzmocnieni zaczniemy walkę o mistrzostwo, nadal jesteśmy uważani przez wielu za "tylko Clippers" ale to dobrze bo dzięki temu nie ma ciśnienia, nikt na nas nie stawia i nie robi zbędnego szumu, dlatego zdobyte w przyszłym roku mistrzostwo będzie zapewne niespodzinaką dla całego koszykarskiego świata...

szczere gratulacje dla Phoenix Suns (mimo braku Amare przez cały rok, doszli aż tutaj), równiez dla Mavs...

wracamy do Los Angeles usłanego barwami red white & blue

ClipperNation nadal wrzeszczy:

 

let's go CLIPPERS let's go !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno nawet ja przyznam Suns, że jak kończą to nie zostawiają wątpliwości kto był w tym dniu lepszy. Zdecydowanie awans Suns nie jest mi na rękę, ale propagowanie przez nich nie grania w defensywie się jak widać wielu osobom podoba, im samym się niestety to jak widać po ponownym awansie do WCF wciąż opłaca więc tego raczej nie zaprzestaną, ktoś na pewno jest zadowolony z tego, że to oni awansowali, wszystkich się jednak nie da zadowolić, liczyłem na fajne pojedynki Duncan-Brand czy Nowitzki-Brand, na dalszą partię solidnej, twardej koszykówki w dobrym stylu, ale trudno jest jak jest.

 

Słowa uznania dla Clippers się należą, świetny sezon, przyszłość też wygląda ciekawie dla nich, Cassell pewnie zostanie jeszcze na sezon dwa póki Livingston nie będzie gotowy, Clippers pozbyli się etykietki jaką przez długi czas nosili, przecież ta organizacja była nazywana najgorszą we wszystkich sportach, ale teraz to świetna, perspektywiczna, przyjemna do oglądania drużyna, która wie na czym polega gra w tej lidze. Może zacznę wreszcie typować Suns do wygrania serii to w końcu odpadną :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.