Skocz do zawartości

7.Chicago Bulls vs 2.Miami Heat - playoffs 2006


InfinitI

Jaki będzie wynik serii?  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki będzie wynik serii?

    • 4-0 dla Bulls
      0
    • 4-1 dla Bulls
      0
    • 4-2 dla Bulls
    • 4-3 dla Bulls
    • 4-0 dla Heat
    • 4-1 dla Heat
    • 4-2 dla Heat
    • 4-3 dla Heat


Rekomendowane odpowiedzi

Jako ze zamkniety zostal temat z RS dalsze rozmowy o Bulls i ich przeciwnikach powinny byc kontynuowane w tym temacie.

Na poczatek Heat... czy sa do przejscia przez nasz mlody zespol? Wedlug mnie szanse rozkladaja sie 40% Bulls 60% Heat. Jednak nie byl bym fanem Bykow gdybym nie wierzyl w ich zwyciestwa. Wiec rozum mowi - porazka, serce podpowiada BULLS musza wygrac!!!

zapraszam rowniez do rozmowy fanow Heat, bedzie goraco ale ciekawie... :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria zapowiada się na ciekawą dla kibiców obu stron, ale niestety trochę jednostronną. Nie występujemy w roli faworyta- to pewne. Powodów jest wiele, ale po krótce zajmę się najważniejszymi dwoma.

1. frontcoard- tutaj przewaga Heat jest ogromna. Shaq, Haselm, Zo to trio, które mnie poprostu przeraża. Jedyna nadzieja w tym, że Noc będzie wykorzystywał przewagę szybkości nad rywalami, ale co z tego jak So-Zo to naprawdę niebezpieczny duet pod koszem, który ostudzi chęcie chłopaków do częstych penetracji. Najgorsze jest to, że nie bardzo jest kogo postawić przeciw Shaqowi w D. Sweet jak gra to znowu gra mało, do tego łapie szybkie i niepotrzebne faule. A jakby tego było mało to brak mu cm do powstrzymania O'Neala. Othella to samo, Tyson za chudy, a wiemy, że Skitels nie będzie chciał za bardzo stawiać go przeciw SO, bo jego obrona i zbiórki są potrzebne, a siedząc na ławce za faule nie będzie zbierał i bronił...oczywiście w kluczowych momentach jeżeli takie będą i będzie jeszcze mógłgrać powinien pilnować Shaqa, ale na pewno nie oprzez całe spotkanie, bo to byłaby masakra

2. Wade- ten problem niby chłopaki z Chicago potrafili częściowo pokonać, bo skuteczność Wade'a była katastrofalna w meczach z Bulls, ale jednak zawsze na ważne momenty Wade potrafił się zmobilizować i pokazywał, że potrafi z Shaqiem u boku prowadzić zespół do zwycięstw. Jeżeli Duhon z Kirkiem wytrzymają fizycznie grę przeciw niemu może być niespodzianka w postaci dwóch wygranych spotkań

 

Heat co tu dożo pisać wydają się lepiej poukładaną drużyną. Dziwnie mi się to pisze po tym co pisałem przez RS, ale jednak osoba Shaqa jeszcze coś znaczy i nawet Walker stał się w przydatny. Mają przede wszystkim więcej pod koszem, ale nie zapominajmy, że z obwodu jest też wiele opcji, które mogą punktować. Bulls opierają się głównie na grze małych i to niestety jest wielka bolączka. Nasi podkoszowcy będą musieli się ostro napoicić, żeby zdobyć pts, ale nie jest to niemożliwe. Jedyny sposób to zabiegać drani. Tutaj zdecydowaną przewagę mają Byki. Młodzi, sprawni i z dobrą kondycją, której kilku graczom w Heat brakuje czy to przez masę czy przez kontuzje, które na pewno odbiją się na grze. Ale nakręcanie akcji jak najbardziej nie. Dużo ruchu, ale nie prowadzącego do szaleństwa, w które chłopaki lubią popadać. Ciężko będzie to kontrolować, bo nawet Duhon czasami po wpływem emocji odpala trójki w 5tej sekundzie akcji :P.

Zobaczymy jak będzie. Ja typowałem Heat w sześciu meczach i tego się będę trzymał, choć wydaje mi sie, że będzie to naprawdę trudny do wywalczenia wynik. Bardziej realne jest 4-1, a może nawet 4-0. Wiem, że bolesne, ale niestety prawdziwe :?

 

Jeszcze nie w tym roku...

 

GO BULLS

 

 

PS: Dodałem ankietę, mam nadzieję, że Infiniti sie nie obrazi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma raczej wątpliwosci kto jest faworytem tej serii. Sa nimi Heat i dla mnie osobiscie to wyglada na cos podobnego do serii Heat-Nets rok temu. Heat sa stabilni a Bulls wpadaja do PO rozpedzeni i zapewne jak rok temu Nets tak teraz oni zostana ostudzeni. Wydaje mi sie tylko ze Bulls beda mieli troche wiecej szczescia i uda im sie wygrac jeden z wyrownanych mecz w United. Ogólnie to przewiduje tkai przebieg ze w Miami Heat beda rzadzic a w Chicago wynik bedzie na styk i bedzie ciekawie. Atutem Heat jest siła podkoszowa ktora zapewnie zostanie wykorzystana. Juz sam Shaq to spore zagrozenie a do tego jezeli Zo wroci na nastepne mecze serii. Mysle ze tutaj tez moze byc podobna róznica jak rok temu tyle ze Bulls wypadaja troche bardziej korzystnie niz New Yersey rok temu. Spodziewam sie wiec ze HEat mimo swietnej gry Wade'a bardzej beda szukac gry pod koszem, bo stamtad po prostu punkty beda im łatwiej przychodziły. Ogólnie to przewiduje raczej bezbolesne przejscie Heat, ktorym udało sie opanowac bałagan z poczatku sezonu. Bulls sa w stanie urwac jeden mecz u siebie.

 

Mój typ: 4-2 ew 4-1 dla Heat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierze w to ze miami wygra z nami 4-0, sami zobaczcie jak grali w sezonie zasadniczym, jak był ograniczany Wade w meczach z nami, grał na fatalnej skuteczności. Te mecze pokazują że da się z nimi wygrać, oczwiście na ostatni mecz trzeba przymknąć oko bo widać było że Miami odpuściło. Oby Zo nie gral w zadnym meczu, bo jezeli zagra to nasza strefa podkoszowa jest biedna, raczej nie bedzie co liczyc na punkty z pod kosza, a Shaq, Mourning i Haslem moga troche narzucac. W kazdym badz razie jezeli utrzymamy formę z końcówki, chłopaki dalej bada grać wspaniałą koszykówkę, ograniczą Wade, a Shaq bedzie grać na swoich statach z RS (nie przebudzi sie i bedzie dawac po 30 ppg) to mamy szanse urwać im 2 mecze. I tak właśnie dałem, nie licze na nasze zwycięstwo bo prawda jest taka że Miami w porównaniu z nami jest potężne, ale 4-2 jest bardzo możliwe.

 

GORDON LICZE NA CIEBIE W 4 KWARTACH!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dwoch wygranych meczach z Heat w RS byla zacieta walka, ale wygrali rywale. Dzis podbnie zachowali zimna krew i dobrneli do konca z wieksza liczba punktow niz my. Napewno wynik dzisiejszego meczu daje nam nadzieje na przyszle potyczki w tegorocznym PO. Wydaje mi sie, ze Byczki sa w stanie wygrac jeden mecz w Heat i jeden w Chicago.

Dzis slabo zagral Luol, reszta w miare na poziome, wlasnie to jego punktow braklo do wygranej.

Co do Wade'a, on sam zawsze przyznaje, ze mecze w Chicago sa dla niego pieklem i poprostu nie umie on tam grac, ale wydaje mi sie ze to jest takiego rodzaju zawodnik, ktory umie sprezyc sie w odpowiednim momencie.

Shaq?Nie jest to juz ten zawodnik, ale ze swoim doswiadczeniem i brakiem dobrych, wysokich zawodnikow w Bulls bedzie on w stanie zdobywa po 22-25pkt w tej serii, a jesli zajdzie taka potrzeba moze zadecydowac tez o losach meczu (chyba ze ma rzucac osobiste :P )

W dwoch nastepnych meczach nie wystapi najprawdopodobniej Haslem, jest to jakis plus dla nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago Bulls - Miami Heat 106:111

(24:26, 27:37, 31:24, 24:24)

 

Pts Chicago:

35-B.Gordon

19-K.Hinrich

18-A.Nocioni

 

Rebs Chicago:

16-A.Nocioni

7-T.Chandler

5.M.Sweetney

 

Pts Miami:

30-D.Wade

27-S.O'Neal (nie zatrzymali Shaqa)

17-J.Williams

 

Rebs Miami:

16-O'Neal

7-U.Haslem

5-A.Walker

 

B.Dobry mecz Shaqa (27pkt,16zb,6bl(!),11-16FG), Wade 30pkt przy slabej skutecznosci 8-21 do tego 11asyst. Brawa dla Bena Gordona który rzucil 35pkt, przy niezlej skutecznosci, oraz dla Nocioniego ktory zebrał 16 pilek z tablic ( w tym 2 w ataku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla Nocioniego. Zainteresowni wiedza, jakie mam o nim zdanie, do tego zrobilo sie z niego cos na wzor boiskowego zbira, ale najpewniej to jego zasluga jest zachowanie Haslema. Ale Udonis niech sie uczy, bo w tym sezonie, zamiast byc okazem spokoju jak roku temu, za czesto daje sie poniesc emocjom. Ale jest Walker. W pierwszym meczu za duzo punktow nie zdobyl, ale moze teraz zapelni luke na swojej podstawowej pozycji, a na SF wlezie z powrotem Posey. Jak tam czytam, to w grze Bulls wiele rzeczy dobrze sie ukladalo i glownie na ilosc fauli wskazuje sie przy wymienianiu powodow porazki. Sa tez podobno nierowni, wiec licze, ze w drugim meczu Miami wygra pewniej. Ale ze Heat to solidna firma tylko czasami, to potem w Chicago moze byc roznie. Stawialbym na 4-1 dla MIA, ale moze byc 4-2. O czyms gorszym wole nie myslec, ale chyba az takiego doła miec nie beda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szak powiedz mi ile meczy Bulls w tym Rs widziałeś, że oceniasz Noca po jednym wydarzeniu (ok dwóch, bo dziś też punkął Wade'a). Sprawa domniemanego faulu na Haselmie jest nierozstrzygnięta i nie znalazłem info jakoby to faulował (jeśli faul faktycznie był) Nocioni. Może Haselm, który w tym sezonie ma ze sobą problemy poprostu nie wytrzymał presji i dał dupy. Ja będę Noca bronił- gra twardo, ale nie zalicza się do grona brudnych graczy, czasami zagra nie przepisowo, ale każdemu to się zdarza. To nie jest gracz w typie Malone'a, który łakciami dawał każdemu po ryju, czy Rodmana, który z prowokacji uczynił mistrzostwo. To poprostu twardy gracz, a że akurat Haselm dwa razy wyleciał w, meczach z Bulls to już nie mój problem, tym bardziej nie Noca. Twardym trzeba być a nie mniętkim jak mówił Killer :wink:

 

 

Mecz musiał być zajebisty. Tylko znowu od cholery fauli i wycieczek przeciwnika na FT :?. Wade znowu skutecznością nie grzeszył, ale znowu jak trzeba było to pokazał z jakiej jest gliny, Shaq spacerowo zaliczył swietny meczyk. Czyli dwa problemy o które się najbardzoej bałem dają o sobie znać już w g.1. Ale najważniejsze, że ten mecz pokazał, że Heat łatwo mieć nie będą i za pewmnie czuć się niemogą, bo Byczki tylko czekają na takie rozluźnienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mecz widzialem na zywca tzn od konca pierwszej kwarty.

Nie bede sie wdawał sie w polemike z fanem Heat, ktory wyrobione zdanie na temat Nociego miał juz rok temu, zdanie które niejak ma sie do rzeczywistosci u umijetności gracza, ale co tam wolny kraj kazdy uwaza jak chce.

Ale, albo ja byłem slepy albo ci co pisali opisy do tego meczu,jezeli Noci miał jaks spory udziął w zajsciu z Haslemem. Oczywiscie akcje widziałem tylko raz ale wygalądalo to tak ze po zbiórce Udonisa Deng z Nocim chyba wzieli go w kleszcze i Deng nieczysto wybił piłke (faulował) Udonis w pogoni za nia rypnął o parkiet gwizdka niema koles frustracja nam max wyciaga ochranicz na zeby i rzuca w sedziego: pojebany jak dla mnie, niezapanował całkowice nad emocjami efekt, szatnia i bay bay Udonis, no ale lepiej winic za wszystko Nocinoego wszak to drewno. :roll:

Meczyk całkiem całkiem, widac ze Pat sie zna na swojej robocie granie na grubego plus mnóstwo blokow przy próbach pentracji. Z czasem Shaq zmiekł ale w koncwóce był ważna opcja w taku i wolne trafiał dosc czesto, w BUlls tradycyjnie odrzucenie na obwód i walili z dystansu i jak im w pierwszej połwie nie siedziało tak w drugiej wszytko no i daltego mecz był na styku do końca. Wade Kapitalna końcówka (zesjc musiął w ostatnich sekundach do szatni chyba coś naciagnal ) ,Skiles sie pogubił po tych czasach dla siebie bo Gorodn praktycznie nie miał piłki w rekach w ostatniach minutach, zero dobrych pozycji do rzutu czy ogólnie jakich kolwiek pozycji. Dziwna rzecz to spora ilosc minut Denga na ŁAwce.

Solidny nocioni, Kapitalny Gordon, Udana druga połowa Kirka prócz ostatnich rzutów. Meczy zreszta na torrencie wiec sie prawe obaczy raz jeszcze :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co fan Heat wygaduje na temat Nocioniego swiadczy ze albo nie zna sie na podstawach koszykowki albo prowokuje fanow Bulls. Mysle jednak ze to tylko prowokacja bo jesli ktos juz wypowiada sie na tym forum to przynajmniej jakies podstawy ma odnsnie basketu... Fakt, nie kazdy jest fachowcem, nie kazdy siedzi w tym po uszy... ale nawet laik patrzac na same statsy Nocioniego wie ze ten gosc wie o co chodzi na parkiecie...

 

 

Co do pierwszego meczu przeciwko Heat to zarowno gra jak i rezultat pokazuje wyraznie ze Chicago nie podda sie tak latwo. Mecz na styku wlasciwie do ostatnich sekund. Szkoda tylko ze nie udalo sie utrzymac dominacji ktora przyszla na 8-7 minut przed koncem. Wtedy to Bulls prowadzili 4 pktami i wydawalo sie ze to decydujace uderzenie zadadza wlasnie Byki. Znajac doswiadczenie, wlasnie po doskonalych czwartych kwartach Byki potrafia przechylic szale zwyciestwa na swoja strone. Wczoraj moim zdaniem zabraklo troche konsekwencji w koncowce, zabraklo porzadku na parkiecie i konstruowania akcji z glowa...

W kolejnych meczach trzeba jednak zwrocic wieksza uwage na Shaqa, moim zdaniem w pierwszych kwartach powinno sie go bardziej prowokowac do fauli, ktorys z naszych ( Ben albo Kirk) powinni grac wlasnie na Shaqa, ktory duzo blokuje a wtedy jest szansa ze zlapie szybko faule. W tym meczu ONeal mial za duzo swobody, wygladalo to tak jakby mieli przykazane ze wszystko co rzuca Shaq ma byc bez faulu no i w konsekwencji przegralismy gownie strefa podkoszowa i rzutami osobistymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, wy to rzeczywiscie jestescie drazliwi :lol:

Wystarczylo napisac "brawa dla Nocioniego" i juz wszyscy wietrza w tym prowokacje. Akurat to stwierdzenie bylo dosc pochwalne, bo choc goscia nie trawie za rozne rzeczy (obiektywne i subiektywne), to jednak twardy jest. I nie musze ogladac meczow Bulls, by w recapach od czasu do czasu wiedziec, ze kogos stuknął, co dzieje sie juz od zeszlego sezonu. Moze to nie zbir pokroju niektorych szalencow, ktorzy przewineli sie przez lige, jest bardziej zakamuflowany i pewnie jako nie Amerykanin mniej wygadany i bunczuczny, ale cóż. Pokazal wiecej charakteru od Haslema i ten drugi sam jest sobie winien. Udal wam sie Noc (jak go nazywanie) w tym sezonie, bo do brudnej roboty dodal troche fajnych statsow ostatnio. Mnie draznia takie typy, ale niezle miec kogos takiego po swojej stronie.

 

Mam nadzieje, ze ten post dla odmiany bedzie zrozumiany doslownie :)

No chyba, ze znow was prowokuje obnazajac niezmierzone poklady swojej niekompetencji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nadpobudliwy Udonis dzisiejszy mecz obejży z ławki rezerwowych. Dostał co prawda tylko (dla nas tylko) mecz zawieszenia, ale zawsze to jakaś pociecha dla nas i sygnał dla haselma, że nie należy być tak miekkim jajkiem :P

Wade już zagra i to mnie bardziej niepokoi niż ewentualna gra Haselma. Jedyny plus to fakt, że Dwyane nie doznał żadnego poważnego urazu, ale w g.2 mógłby nie zagrać :wink:

Ciekawe czy Zo zagra...

 

Ciekawie też wypowiedział się o limitowaniu minut dla Denga w g.1 Skitels. Twierdzi, że mógł (wow) popełnić błąd nie wystawiając go między innymi w czwartej kwarcie, a grając trzeba maluchami na obwodzie. Co jak co, ale Deng swoimi odważnymi penetracjami mógłby stworzyć kilka dogodnych pozycji czy to dla obwodowców, czy nawet Tysona pod samiusieńkim koszem. Podobno Luol się wkur... na Skitelsa i moim zdaniem miał rację. Miejmy nadzieję, że w ramach rechabilitacji Scott nie będzie chciał zamęczyć chłopaka :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0-2 stalo sie faktem.

Mecz mogl sie jednak podobac... w kazdym razie ja sie nie nudzilem choc bylo juz nudno gdy Bulls nic nie wychodzilo a Miami robilo z nami co chcialo. Jednak... jak zwykle,,, przebacz mi chicago ze ciagle mam tak slaba wiare. Chicago sie podnioslo i w 4 tej kwarcie powoli i niepostrzezenie odrobili straty... bo w pewnym momencie przewaga Heat z 20 pkta zrobila sie jedynie 4 pkty. Szkoda ze w tym momencie Ben nie wrzucil swojego 6 tego biegu... szkoda tej straty Kirka na 2 minuty przed koncem. Fatalne zagranie do zaskoczonego Tysona... tak sie nie gra w ostatnich waznych minutach meczu. Teraz powiem tego co bym jeszcze do 3 kwarty nie powiedzial. Mecz byl do wygrania tylko trzeba troche spokojniej i rozwazniej grac w koncowych momentach. Mam nadzieje ze powalczymy na wlasnym parkiecie chociaz w przypadku Bykow akurat to gdzie graja w obecnym sezonie nie ma wiekszego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.