Skocz do zawartości

Nowy sezon w NCAA. Kentucky vs Kansas?


ignazz

KTO MISTRZEM NCAA  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. KTO MISTRZEM NCAA

    • Kansas z Wigginsem
      20
    • Kentucky z Randle'em
      9
    • Inna ekipa
      14


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.youtube.com/watch?v=RMAhDKEo9wM

 

Akurat ten mecz widziałem na żywo bo byłem wtedy w Pradze co by nie mówić Exum wyglądał wtedy jak jakiś kosmita więc to nie raczej mecz  z kategorii 6/24 . A Ty Chytruz nie bądź jak niewierny Tomasz bo życie może zaskoczyć

 

A to to sam nawet widziałem na yt, ktoś już chyba wrzucał ten mecz. Jakoś wyszedłem z założenia, że chodzi o australijski high school.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem jeszcze na meczu Serbii i radziłbym zapamiętać nazwisko Micicia bo facet ma niesamowity talent i jakby grał w NCAA to też by pewnie był w TOP 10 draftu a tak to ktoś może zaliczyć niezły przechwyt wybierając go z 25 nr jak mu czasem prognozują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile najwięcej picków w jednym drafcie miała jedna drużyna?

i czy 76ers są w tym roku jakimś fenomenem?

 

A niby na czym polega fenomen 76ers? Bo picki drugorundowe nie mają żadnego znaczenie skoro w ostatnich latach tylko jakieś 10% graczy wybranych w drugiej rundzie po 2 latach wciąż gra

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby na czym polega fenomen 76ers? Bo picki drugorundowe nie mają żadnego znaczenie skoro w ostatnich latach tylko jakieś 10% graczy wybranych w drugiej rundzie po 2 latach wciąż gra

 

Akurat wobec nowego CBA drugorundowe picki mają spore znaczenie, a szczególnie gdy przed nami jeden z najsilniejszych draftów ostatniej dekady. Szansa trafienia takiego Parsonsa czy Millsapa za śmieszną kasę całkiem realna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się rozczarujesz. Bo podobno draft jest silny, ale płytki. O jego sile decyduje szeroki top, a nie masa uzdolnionych potencjalnych rolsów. Szansa trafienia jakiegoś Parsonsa nie będzie większa, niż w innych naborach. 

 

Przy okazji, jaką ciekawostkę znalazłem... http://www.draftexpress.com/profile/Thanasis-Antetokounmpo-71005/ 

 

Szkoda, że warunków nie ma podanych. Ciekawe, czy ktoś się skusi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się rozczarujesz. Bo podobno draft jest silny, ale płytki. O jego sile decyduje szeroki top, a nie masa uzdolnionych potencjalnych rolsów.

 

Aaa to widzę, że wszystko masz obcykane i znasz na wylot wszystkich prospektów. Respect. Dziwię się, że nie jesteś scoutem w NBA.

 

 

Szansa trafienia jakiegoś Parsonsa nie będzie większa, niż w innych naborach.

 

Z tym się zgadzam w sumie. Nie będzie też mniejsza. Szczególnie mając tyle picków. Akurat, gdyby jeszcze przed draftem kluby wiedziały o takim potencjale, jaki drzemie w prospektach typu Parsons, to chyba oczywiste że nie szedł by w drugiej rundzie, tylko w loterii. Na tym polegają niespodzianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa to widzę, że wszystko masz obcykane i znasz na wylot wszystkich prospektów. Respect. Dziwię się, że nie jesteś scoutem w NBA.

Przecież to Ty zacząłeś twierdząc, że w tym drafcie w drugiej rundzie będzie łatwiej wybrać dobrego grajka niż w innych w latach. Więc czemu nie jesteś scoutem, skoro masz takie info?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to Ty zacząłeś twierdząc, że w tym drafcie w drugiej rundzie będzie łatwiej wybrać dobrego grajka niż w innych w latach. Więc czemu nie jesteś scoutem, skoro masz takie info?

 

Spoko, może źle się wyraziłem. Szanse są takie jak zwykle i na tym poprzestańmy. Ale w drugiej rundzie w ostatniej dekadzie akurat ZAWSZE trafiał się jakiś ciekawy rols a czasem nawet materiał na gwiazdę: 2004: Varejao, Ariza; 2005: Ilyasova. LouWilliams, Blatche, Amir, Gortat; 2006: Millsap; 2007: Marc Gasol; 2008: Pekovic, Chalmers, DeAndre, Asik, Dragic; 2009: Beverley, Danny Green; 2010: Lance Stephenson; 2011: Parsons, IT2; 2012: Draymond Green, Middleton; 2013: Wolters. Sixers wezmą co szóstego gracza w drugiej rundzie. 5 z 30 picków to troche większe szanse niż zwykle, żeby dobrze wcelować. Czy z rachunkiem prawdopodobieństwa też się nie zgadzasz? Poza tym picki w drugiej rundzie są teraz cenne, bo każdy grywalny zawodników na niskim kontrakcie jest wyjątkowo pożądany w dzisiejszej NBA. Więc Hinkie może równie dobrze użyć tych picków w wymianach. Także zupełnie nie zgadzam się z tym co napisał ely3, że drugorundowe picki nie mają żadnego znaczenia.

Edytowane przez SiXers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa to widzę, że wszystko masz obcykane i znasz na wylot wszystkich prospektów. Respect. Dziwię się, że nie jesteś scoutem w NBA.

 

Juć jest scoutem w NBA i mówi coś takiego:

 

Co jako niewątpliwy ekspert możesz powiedzieć na temat zbliżającego się draftu? Jabari Parker, Andrew Wiggins i Joel Embiid robią wrażenie i zdaniem wielu fachowców jest szansa, aby "klasa 2014" była jedną z najlepszych w historii.

 

Moim zdaniem ten draft jest trochę przereklamowany. Oczywiście to dobry rocznik, ale w żaden sposób nie umywa się do LeBrona, Wade’a, Carmelo i innych, którzy wkroczyli do NBA w sezonie 2003/04. Podstawowym problemem rocznika 2014 jest spora dysproporcja między zawodnikami ze ścisłej czołówki, a całą resztą, która niestety prezentuje dużo niższy poziom. I jest to ewidentnie szansa dla "moich" podopiecznych, gdyż jak pokazują minione lata, liga coraz częściej otwiera się na rynek europejski, na którym wciąż pojawiają się nowe, interesujące nazwiska.

 

http://eurosport.onet.pl/koszykowka/nba/21-latek-z-polski-od-ktorego-zalezy-kto-zagra-w-denver-nuggets/pnej6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A Hinkie jest GM-em klubu NBA i uznał za słuszne i opłacalne zbieranie 2rundowych picków.

 

Jest opłacalne bo zamiast przepłacać może wziąć takiego Landry'ego Fieldsa czy Chrisa Duhona na debiutanckim kontrakcie zamiast płacić za niego 2-6 mln.

 

Pytanie tylko czy jest sens posiadania Fieldsa/Duhona w składzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest opłacalne bo zamiast przepłacać może wziąć takiego Landry'ego Fieldsa czy Chrisa Duhona na debiutanckim kontrakcie zamiast płacić za niego 2-6 mln.

 

To akurat nie jest opłacalne w żadnej konfiguracji. Zresztą podgryzacie mnie po kostkach, łapiecie za słówka, a żaden nie dał sensownych kontrargumentów. Czyli druga runda nie ma sensu, bo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w mockach w drugiej rundzie masz takich gości jak Patric Young czy Glenn Robinson III to dlaczego niby druga runda nie miałaby sensu?

 

@Reikai - wszystko jest możliwe. W zależności ilu graczy się zgłosi, ale według mnie to będzie naprawdę najlepszy draft od 2003 i bardzo głęboki także nawet w drugiej rundzie mogą się trafić jakieś skarby. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat nie jest opłacalne w żadnej konfiguracji. Zresztą podgryzacie mnie po kostkach, łapiecie za słówka, a żaden nie dał sensownych kontrargumentów. Czyli druga runda nie ma sensu, bo nie.

 

Chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź -A z drugiej rundu mocnego draftu 2012 w rotacji masz 4 graczy

z drugiej rundy draftu 2011 w tej chwili utrzymało się 5 graczy , z roku 2010 gra trzech z czego Evans tylko dlatego że Jazz tankuje a Field też już jest praktycznie poza NBA. Więc powtórzę co napisałem druga runda to jakieś 10% szans że wyciągniesz w niej gracza NBA który się załapie na rotacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź -A z drugiej rundu mocnego draftu 2012 w rotacji masz 4 graczy

z drugiej rundy draftu 2011 w tej chwili utrzymało się 5 graczy , z roku 2010 gra trzech z czego Evans tylko dlatego że Jazz tankuje a Field też już jest praktycznie poza NBA. Więc powtórzę co napisałem druga runda to jakieś 10% szans że wyciągniesz w niej gracza NBA który się załapie na rotacje

 

Nie wiem czy 10%, nie liczyłem tego, a opieranie się na ostatnich 3 latach nie jest do końca obiektywne. Zwykle ci solidni gracze z drugiej rundy potrzebują więcej czasu niż gracze z loterii, żeby pokazać potencjał, zanim dostaną minuty i zaufanie trenera. Ale ok trudno się nie zgodzić, że więcej graczy z drugiej rundy nie robi kariery niż robi. Ja mówię tylko, że przy dzisiejszym CBA trafiony pick w drugiej rundzie jest cenny. A Sixers mają 5 razy większą szansę niż zwykle, żeby choć jeden okazał się właśnie trafiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.