Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers (4) - Washington Wizards (5)


Kily

Jakim wynikiem zakończy się konfrontacja Cavaliers - Wizards?  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakim wynikiem zakończy się konfrontacja Cavaliers - Wizards?

    • 4:0 dla Cavaliers
    • 4:1 dla Cavaliers
    • 4:2 dla Cavaliers
    • 4:3 dla Cavaliers
    • 4:0 dla Wizards
      0
    • 4:1 dla Wizards
      0
    • 4:2 dla Wizards
    • 4:3 dla Wizards


Rekomendowane odpowiedzi

Co do fanow Cavs, to pokaz mi Van ktorzy fani Jamesa i Cavs krzyczeli na sedziow, mowili o wielkeij niesprawiedliwosci zanim zczelo sie gadania po wygranym przez Cavs spotkaniu z Wizz 97-96.(mecz nr3) Pamietam tylko lekkie mowienie ze Arenas dostaje za duzo gwizdkow ale w zadnym wypadku nic wielekiego panom z gwizdkami nie zarzucalismy, ale jezeli zaczeła sie gadanina o tym jak to znowu faworyzowany jest LeBron to trzeba było pokazac jak jest naprawde...

KarSp pisałem, że gwizdki się moim zdaniem wyrównują w serii, ale daj spokój jak mielibyśmy podejść do tego w sposób kogo liga wolałaby mieć w drugiej rundzie przeciwko Pistons i komu jeśli coś takiego faktycznie robią staraliby się pomóc to jaka byłaby odpowiedź :?:

a) Lebrona i Cavs

B) Arenasa i Wizards

 

Dlatego podchodzę już spokojnie do 6 meczu Lakers-Suns bo wiem, że sędziowie pozwolą im grać tak jak się powinno w PO a w takiej grze Lakers są po prostu lepsi, wiem to, że Lakers nie zostaną wyjebani przez sędziów w tym meczu bo jak wielu fanów by nie mieli Suns to seria Lakers-Clippers to jest coś i kiedy okazuje się, że Lakers są w tej serii lepszą drużyną niż Suns a nie słabszą jak się spodziwano to ja jestem spokojny o to, że jeśli wierzyć w to, że liga stara się wpływać jakoś na wyniki to z pewnością może nie pomoże, ale nie będą mieli nic przeciwko wygranej Lakers i nie będą starali się temu zapobiec podobnie jak wygranej Lebrona.

 

Fakty są takie, że jest w tej lidze wiele kur znoszących złote jaja, ale Lebron znosi największe i będzie to robił przez bardzo dlatego kibice Lebrona raczej nie powinni narzekać na sędziów, zdecydowanie nie powinni bo jeśli tylko nie będziecie faktycznie słabsi od rywala to nie ma się czego obawiać i o co czepiać. Lebron jeśli tylko Cavs nie zawalą strasznie albo Wizards nie zagrają rewelacyjnie zostanie bohaterem 7 meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, bez przesady ;]

LeBron sie nie potknal. akurat w tej akcji ofens byl ewidentny. powtarzali to wiele razy, dokladnie sie ta akcja zajeli w studiu TNT. tu akurat nie ma watpliwosci.

No tylko, ze jedynym "ekspertem", ktory wypowiadal sie w tej kwestii byl Barkley ;DDD. Rozumiem, ze jeden sedzia mogl sie pomylic ale 3 naraz? Zdaje sie, ze dwa rozne gwizdki polecialy w tej akcji. W kazdym razie nawet jakby byl to faul ofensywny to chyba bylby to jeden z najdziwniejszych jakie widzialem zwlaszcza, ze Jeffries "flopowal" przy znikomym kontakcie. Kontakt rzeczywiscie byl znikomy jakby sie przyjrzec, a James wyraznie unikal tego kontaktu i w efekcie zaliczyl wywrotke ale na pewno nie na Jeffa ;]. Zreszta mniejsza juz o ta akcje, bo niedlugo po tym Arenas przy ewidentnym faulu ofensywnym dostal 2 wolne. Rowniez przed tym dostal gwizdek z kosmosu, przy rzekomym faulu bigZ, ktorego nie bylo. W kazdym razie Gilbert mial 2+1 wiec zakladamy, ze bledy sie wyrownaly nawet jesli takowe byly. Nikt nie powienien miec w takim razie pretensji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp pisałem, że gwizdki się moim zdaniem wyrównują w serii, ale daj spokój jak mielibyśmy podejść do tego w sposób kogo liga wolałaby mieć w drugiej rundzie przeciwko Pistons i komu jeśli coś takiego faktycznie robią staraliby się pomóc to jaka byłaby odpowiedź Question

a) Lebrona i Cavs

B) Arenasa i Wizards

A.

Ta odpowiedz jest baardzo jasna. Tylko czy ty mi teraz przypadkiem nie sugerujesz ze sedziownie pomagaja Cavs bo Stern tak chce?? Sorry ale to juz byloby kompletnie przegiecie 8) Ja zdaje sobie sprawe z tego ze LeBron to kura znoszaca najwspanialsze jajka, ale to nie znaczy od razu ze wszystko jest pod niego ustawione, to ze jest wielki i bedize jeszcez wiekszy nie znaczy od razu ze wszyscy beda bic mu pokłony...

Dla jasnosci bo pisales zebym dal spokoj. MI tylko chodzi o jedno zdanie o płakaniu fanow Cavs, ktore chcialbym wyjasnic. Bo wydaje mi sie ze były tylko lekkie komentarze ze moze za mocno patrza na to co robi Arenas, a dopiero jak zaczeły sie krzyki to zaczelismy wyjascniac jak jest naprawde bo znowu z LeBrona zrobiono by gwiazde dzieki sedziom a jego gra sukcesty to tez bylaby tylko ich zasługa a tak nie jest... Po prostu jak znowu zobaczylismy jak gada sie o przychylonsci sedizow dla Jamesa co oczywiscie nie ma w tej serii miejsca (chodzi o jakies specjalnie, pobłazliwe traktowanie) to az trudno nie było sie odezwac i nie powiedziec jak jest, ale to nie my płakalismy, tylko fani Wizz i anty fani Brona ktorzy nie moga zniec ze mimo ze Arenas jest trakowany lepiej niz LeBron to Cavs prowadza.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arenas ma o czym rozmyślać w offseason!!!

 

Cavsi dali mu wygraą na talezu, a on przestrzelił dwa wolne w takim momencie, zwłaszcza, że rzut Jonesa sklasyfikowano za 2 a nie za 3. Ale powiedzmy sobie szczerze- w końcówce kwarty to Cavs byli lepszym zespołem, to oni odrobili straty, to oni wyszli na prowadzenie, choć po tej trójce Arenasa (ale to było od kosza?9-9.5m) Myślałem, że inicjatywa wróci do Wizards. No cóż jak siętak rozgrywa końcówkę kwarty i co gorsza dogrywkę to nie można mieć do nikogo pretensji jak tylko do siebie. Gilbert pomijając te wolne wogule czwartą kwartę spieprzył koncertowo, forsował grę pod siebie, parę razy się bezczelnie zamknął na koźle. No mówi się trudno- chciałem game7 bo to zawsze widowisko z najwyższej półki, ale Cavs awansują zasłużenie. Szykuje się fajna seria z Pistons.

 

PS: Mecz choć trzymał w napięciu nie był dla mnie widowiskiem z najwyższej półki, obrony to ja tam nie widziałem żadnej, no może trochę w końcówce po stronie Cle. Ale czego się spodziwać po tych zespołach jak nie głónie ataku...

 

PS: Damon Jones- :shock:

 

Reszta rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow! :shock: Jesteśmy w drugiej rundzie i znowu wygrana po dogrywce! Mamy zatem 7:0 w meczach z dogrywkami. Teraz było blisko porażki po fatalnej stracie Snowa, ale na szczęście Arenas spudłował i łatwego layupa i dwa FT, a później DJ - bohater meczu grający w jednej akcji. :) W sumie to tej dogrywki być nie powinno, bo Arenas powinien być sfaulowany i powinien stanąć na linii FT, a my niepotrzebine daliśmy mu rzucić, ale co tam - liczy się zwycięstwo! Co za emocje, ich w tej serii nie brakowało! :)

 

Cavsi dali mu wygraą na talezu, a on przestrzelił dwa wolne w takim momencie, zwłaszcza, że rzut Jonesa sklasyfikowano za 2 a nie za 3.

Uznano za 3, bo był ewidentnie za 3. Na ESPN podczas transmisji się pomylili i doliczyli tylko dwa punkty, ale końcowy wynik to 115:113.

 

EDIT: Nie licząc game-winnera i trójki na miarę dogrywki, akcja meczu to blok LeBrona na Jamisonie. Uwielbiam takie akcje w końcówkach. :) No i klepnięcie Gila przez Brona przy tych FT wymiata. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie co LBJ pwoiedział Artestowi przy tym drugim wolnym. Ale łątwo sie domyslic, ze coś w stylu: Jeśli nawet trafisz to my rzucmy za trzy. I nie trafił. Mimo wszytko ta trójka na miare dogrywki. Wspaniale emocje, znowu kibicowałem dobrej koszykóce i znowu się nie zawiodłem. Może o tyle o ile chciałem g7. Wspaniala decyzja Mike'a zeby w koncowce wprowadzic DJ'a. W takim momencie. Akcja ustawiona na 3, ale jak widzielismy minimalnie pzrekroczona linia...

 

 

PS. Nie można wygrac meczu jak w koncówce ma się 4 pudła pod rząd (po 3 zbiórach w ataku) :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie co LBJ pwoiedział Artestowi przy tym drugim wolnym. Ale łątwo sie domyslic, ze coś w stylu: Jeśli nawet trafisz to my rzucmy za trzy. I nie trafił. Mimo wszytko ta trójka na miare dogrywki. Wspaniale emocje, znowu kibicowałem dobrej koszykóce i znowu się nie zawiodłem. Może o tyle o ile chciałem g7. Wspaniala decyzja Mike'a zeby w koncowce wprowadzic DJ'a. W takim momencie. Akcja ustawiona na 3, ale jak widzielismy minimalnie pzrekroczona linia...

 

 

PS. Nie można wygrac meczu jak w koncówce ma się 4 pudła pod rząd (po 3 zbiórach w ataku) :?

When Arenas missed that first free throw, LeBron told him "If you miss both free throws, the game's over, you're going home." LeBron just told reporters this. OH MY GOD. Hubie Brown said "that's Michael Jordan."

... i Wizards przegrali. Nie mam naprawde wiecej pytan ;]

 

aha i nie Artest tylko Arenas ;DD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uhmm, też własnie znalazlem, warto zwrócic uwage na nieco inne znaczenie tych słów :roll:

 

 

"I told him if he missed both of those free throws, the game was over," James said.

 

Arenas' account was a little differen. He said James told him: "If you miss this, you know who's hitting the game-winner."

 

PS. Artest :?: What da hell.... Ale wiem dlaczego, napisałem Artest zamiast Arenas. Bo zaraz po Cavs (z małym poślizgiem) oglądalem jak Spurs sprali Kings. Bonanza i Owca (artest) grali z kontuzjami, których sie nabawili podczas meczu. Bonzai chyba mięsień czworogłowy, Artestix kostka.... Hmm a miało być tak pięknie (tzn prawie tak było)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jedno. Dlaczego Wizards w czwartej kwarcie i dogrywce nie korzystali z usług Haywooda. Opcja z nim w środku zdawała egzamin w obliczu problemów wysokich (zerowy wkład poza Marshem). Koleś poczynał sobie nieźle i na atakowanej desce i przy pomowieniach, a "obrona" Cavs nie miała żadnej alternatywy. Wiem, że Cavs obniżyli skład, ale to było jednocześnie sposobrem na pokonanie ich. Przecież sam Jeffries zebrał w OT 3 piłki pod rząd na atakowanej. Z Brendanem w strefie można było nacykać parę pts na mierę game7... a nie cisnąc się na nic nie przynoszące już rzuty z dystansu :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arenas moze sobie pluc w brode tak, jak Lakers kiedy nie upilnowali Tima Thomasa. Tylko, ze w jego przypadku chodzilo o utrzymanie sie w serii. Gilbert musi sie glupio czuc, ze spudlowal te dwa wolne, ktore jego druzynie dalyby 3-punktowe prowadzenie. Wtedy wystarczyloby nie pozwolic na akcje za 3 punkty i mozna by sie witać z gąską. A zamiast tego DJ mial szanse na rozstrzygniecie meczu. Szkoda Arenasa, bo gral naprawde dobrze i wyglada na to, ze wyrosl juz na prawdziwa gwiazde, bardziej efektywna niz rok temu, kiedy wygladal na takiego, co rzuca ile wlezie i niczym sie nie przejmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arenas zawalił końcówke, nie ulega wątpliwości. Ale ja uważam, że dużą winę za porażke ponosi Eddie Jordan, który nie potrafił dobrze trzymać zespołu w końcówce, kiedy dali sobie w kilka minut rzucić 11pkt. Ściągnął Haywooda w końcówce, który był pozytywnie pobudzony. Nie podobały mi się akcje Butlera pod koszem kiedy pudłował rzut za rzutem i to wszystko bez reakcji trenera. Moim zdaniem E.Jordan zawalił ten mecz jako trener, a Arenas jako lider. Szkoda mi Wizzards.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast myślę, że jakiejś wielkiej różnicy nie zobaczymy. I tak facet gra na wielkim poziomie, co poakzał już w zeszlym sezonie. W zasadzie to parwda rozwija się ciągle ale na jakąś super poparwe bym nie liczyl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Wizz przedupili, ale moim zdaniem na włąsne zyczenie.Arenas mial mecz na swojej dłoni ale dwa razy spudłował FT w najwazniejszym momencie. Powiem wiec jak Pietras po zwyciestwie Aresnalu nad Villareal. NIe ma sie psychiki na I runde PO to sie w drugiej nie gra. Cavs moim zdaniem przeszli zasłuzenie, bo gwizdek sedziowski choc wielokrotnie mylacy sie ogólnie rzecz biorac był sprawiedliwy. Noo i ten rzut DJ, wszedł, rzucił, trafił, Cavs wygrali i po meczu-tyle jego roli. Podsumowujac cała serie to dobrze ze Cavs udało sie wytrzymac presje, grali tka jakby nie było tego obciazenia PO i co wazne nie było widac wielu błedów wynikajacych z braku doswiadczenia. Ogólnie wrazenia dobre-wygrywamy i to jest najwazniejsze. Szkoda ze z tak sląba obrona Wizz sporo sie z nimi meczylismy, ale cóz. Strasznie wkurzał mnie Ilgauskas, który wygladał tak jakby rok nie grał w kosza. Zagubiony, bez miejsca na parkiecie,w ataku robił czesto nierozumiałe manewry, oczywisice nie trafiała a w obronie dawalz a duzo miejsca dla Haywooda i do tego słąbo zastawiał deski... Oczywiscie Brown nie mogl patrzec na to bezkarnie i z meczu na mecz jego rola spadała... Szkoda bo własnie z pozycja C wiazalismy spore nadzieje. LeBron grał wysmienicie, był bardoz dobrym liderem. Własciwie nie mam mu nic do zarzucenia, bo nawet w obronie troche bardziej sie wysilal niz zawsze. Za malo gry na Goodena i co gorsze z meczu na mecz jest tego mniej- co jest k***a grane? :| Cieszy wielka forma Marshalla, ale nie ograniczajmy roli Drew do minimum. Donyell gra tak jak marzylismy by gral przed sezonem-wreszciez trafia i to nie w przypadkowych meczach ale ostatnio regularnie wysoka forma. Murray jak sie ien bedzie podpalał to bedzie ta jak byc powinno, musi tylko wiedizec kiedy mu idize a kiedy nie. Larry nie ma formy i to mnie martwi. Gdyby ja mial to jego i Ripa niewiel by dzielio co do umiejetnosic a tak tutaj Pistons maja niemal raj bo Larry tak rzuca z presja obrony Wizz to strach pomyslec co bedize przy defeynswie Tłokow. NIe tego sie po tym graczu spodziewałem, strasznie mnie zawodzi w grze w ataku... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.